Infrastruktura już jest, chęci również, pieniądze się znajdą, a ciało zarządzające właśnie wyłoniono. Wizja wspólnej komunikacji 13 gmin Metropolii Zatoki Gdańskiej staje się rzeczywistością.
Wczoraj odbyło się historyczne spotkanie Związku Komunikacyjnego, który jest odpowiedzialny za kształtowanie polityki komunikacyjnej i zarządzanie lokalnym transportem. Innymi słowy, w przyszłości ma całkowicie naszą komunikację miejską zintegrować. Przewodniczącym Związku został dr
Hubert Kołodziejski, dotychczasowy pełnomocnik marszałka ds. integracji transportu publicznego.
- Nie zawiodę pokładanych we mnie nadziei państwa i mieszkańców - powiedział po nominacji nowy szef metropolitalnej komunikacji.
A nadzieje są bardzo duże. W pierwszym okresie funkcjonowania Zgromadzenia Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, należy przede wszystkim wprowadzić wspólne dla 13 gmin bilety, zarówno 24-godzinne, jak i miesięczne. Do sprzedaży w różnych
wersjach wejdą już najprawdopodobniej w październiku tego roku.
Kolejnym nie cierpiącym zwłoki projektem jest
kolej metropolitalna, czyli nowa linia
SKM z Wrzeszcza do lotniska w
Babich Dołach przez m.in. Osowę, Rębiechowo, Karwiny i centrum Gdyni. Pod uwagę brana jest również rewitalizacja odcinków linii kolejowych prowadzących z Trójmiasta w kierunku zachodnim.
Według prognoz specjalistów z Katedry Inżynierii Kolejowej
Politechniki Gdańskiej, czas realizacji projektu powinien zakończyć się najpóźniej ok. 2020 r. Korzyści finansowych co prawda nie przyniesie, ale za to usprawni połączenie z portami lotniczymi, będzie alternatywą dla komunikacji samochodowej (szczególnie wśród mieszkańców Osowy, Karwin, czy Kacka), pozwoli na lepsze połączenie Trójmiasta z resztą regionu, skróci czas przejazdu oraz ograniczy emisję spalin.
Jakie będą koszty projektu? Już sama nitka SKM, w zależności wariantu technicznego, to wydatek rzędu od 300 do ponad 500 mln zł. Jednak 80 proc. kosztów najprawdopodobniej pokryje Ministerstwo Transportu i Unia Europejska.
- Niewątpliwym plusem inwestycji jest to, że nie zakłada ona budowy linii kolejowej od podstaw. Infrastruktura jest, grunty należą do miasta - mówi prof.
Bożysław Bogdaniuk z PG.
Pierwszym etapem realizacji inwestycji będzie połączenie Wrzeszcza z lotniskiem w Rębiechowie. We wstępnym studium wykonalności obliczono, że trasę tę będzie pokonywać 10 tys. pasażerów dziennie. Dzisiaj 86 proc. wszystkich korzystających z portu lotniczego dojeżdża do niego samochodami.
- Dla tego połączenia nie ma alternatywy. Musi powstać przed 2012 r. - mówi marszałek woj. pomorskiego
Jan Kozłowski.