- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (339 opinii)
- 2 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (215 opinii)
- 3 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (339 opinii)
- 4 50 lat pracuje w jednym zakładzie (272 opinie)
- 5 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (914 opinii)
- 6 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (181 opinii)
Od 1 lipca 2003 roku kierowcy nie będą mieli wyboru jakie paliwo zatankować. Każde będzie zawierało nie mniej niż 4,5 proc. bioetanolu. Sejm odrzucił bowiem poprawkę Senatu dotyczącą wyboru rodzaju paliwa i mniejszej zawartości biokomponentów. Niektóre przepisy przyjęte przez posłów są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
Największe emocje, w trakcie sejmowej debaty, wzbudziła poprawka Senatu obniżająca poziom bioetanolu z 4,5 do 3,5 proc. Interesowano się wpływem biopaliwa na silniki samochodów oraz normy obowiązujące w Unii Europejskiej.
- Poziom 4,5 proc. biokomponentów spełnia wszystkie polskie normy. Natomiast w Unii Europejskiej nie obowiązują normy co do zawartości biokomponentów w paliwie - zapewniał Kazimierz Gutowski, wiceminister rolnictwa.
Zenon Bistram, prezes Izby Rolniczej w Gdańsku, zapewnił, że pomorscy rolnicy, wspólnie z producentami z okolicznych województw, będą w stanie uprawiać tyle rzepaku, ile będzie trzeba do produkcji bioetanlu.
- Rolnicy już tworzą grupy producentów. Jest to szansa dla wielu rolników - uważa Bistram. Ustawa zawiera jednak przepisy, że do produkcji biopaliw będą mogły być użyte tylko surowce, czyli rzepak, zebrane na terenie Polski oraz takie, które dopuszczone są do uprawy w naszym kraju.
Zapisy te wywołały wątpliwości Danuty Huebner, ministra ds. europejskich, że są one niezgodne z prawem UE. Zdaniem posłow skoro do Unii wejdziemy dopiero w 2004 roku, to będzie jeszcze czas na poprawę kontrowersyjnych przepisów.
Z kolei Marek Sawicki z PSL stwierdził, że silniki samochodowe przyzwyczają się do biopaliwa poprzez stopniowe dochodzenie do poziomu 5 proc. bioetanolu.
- Samochód to nie koń i do spirytusu trzeba przyzwyczajać go stopniowo - stwierdził Sawicki. Ludowcy argumentowali, że zmniejszenie różnicy o 1 proc. spowoduje utratę tysięcy miejsc pracy w rolnictwie.
Pod wpływem PSL posłowie nie zgodzili się także, aby kierowcy mieli wybór co tankować: biopaliwo lub paliwo tradycyjne. Przystali natomiast na przesunięcie wprowadzenia biokomponentów z 1 stycznia na 1 lipca 2003 roku.
- Najlepsze samochody produkują Niemcy. Dlatego może warto wprowadzić rozwiązania niemieckie - powiedział w radiowej "Trójce" Donald Tusk, wicemarszałek Sejmu z PO. W Niemczech natomiast, podobnie jak w Czechach, kierowcy mają możliwość wyboru i sami decydują, czy chcą jeździć na biopaliwie czy na benzynie tradycyjnej. Niższa o 1 proc. jest także zawartość w paliwie bioetanolu.
Janusz Lewandowski, poseł PO, stwierdził, że jego klub starał się znaleźć rozwiązanie między lobby producentów biokomponentów, a lobby producentów paliw nie przygotowanych na produkcję tego typu paliw.
- Uważaliśmy, że poprawki Senatu są lepsze dla konsumentów niż propozycje Sejmu. Ale okazało się, że jesteśmy w tym osamotnieni - stwierdził Lewandowski.
Podobała mu się również poprawka dająca kierowcom wybór w rodzaju tankowanego paliwa. Nikt nie przedstawił jednak rozsądnego rozwiązania, jak wprowadzić to w życie. Co ciekawe, jego klubowy kolega z Platformy, Adam Grada stwierdził, że wybór rodzaju paliwa wprowadziłby tylko niepotrzebny bałagan na stacjach.
Wątpliwości nie mieli posłowie SLD, którzy w pełni poparli pomysł koalicyjnego partnera z PSL. Zdaniem Andrzeja Różańskiego, posła SLD, "uszlachetnianie" paliw biokomponentami jest szansą na rozwój jednego z segmentów produkcji rolnej. Natomiast propozycja wyboru w rodzaju paliwa mogłaby wprowadzić tylko zamęt na rynku i niepotrzebne koszty dystrybutorów.
Producenci i dealerzy samochodów m.in. Forda i Opla wciąż sprzeciwiają się przyjętym przez Sejm przepisom. Ich zdaniem taka ilość biokomponentów w paliwie spowoduje niszczenie silników, pomp paliwowych, zatykanie się przewodów paliwowych oraz zmniejszenie osiągów pojazdów. Zapowiadają, że zmianie ulegną przepisy gwarancji na użytkowanie pojazdów.
Z kolei producenci paliw, zarówno PKN Orlen, jak i Rafineria Gdańska, ostrzegają, że wprowadzenie w życie przyjętych przez Sejm przepisów może spowodować wzrost cen paliw nawet o 10 proc.
Największe emocje, w trakcie sejmowej debaty, wzbudziła poprawka Senatu obniżająca poziom bioetanolu z 4,5 do 3,5 proc. Interesowano się wpływem biopaliwa na silniki samochodów oraz normy obowiązujące w Unii Europejskiej.
- Poziom 4,5 proc. biokomponentów spełnia wszystkie polskie normy. Natomiast w Unii Europejskiej nie obowiązują normy co do zawartości biokomponentów w paliwie - zapewniał Kazimierz Gutowski, wiceminister rolnictwa.
Zenon Bistram, prezes Izby Rolniczej w Gdańsku, zapewnił, że pomorscy rolnicy, wspólnie z producentami z okolicznych województw, będą w stanie uprawiać tyle rzepaku, ile będzie trzeba do produkcji bioetanlu.
- Rolnicy już tworzą grupy producentów. Jest to szansa dla wielu rolników - uważa Bistram. Ustawa zawiera jednak przepisy, że do produkcji biopaliw będą mogły być użyte tylko surowce, czyli rzepak, zebrane na terenie Polski oraz takie, które dopuszczone są do uprawy w naszym kraju.
Zapisy te wywołały wątpliwości Danuty Huebner, ministra ds. europejskich, że są one niezgodne z prawem UE. Zdaniem posłow skoro do Unii wejdziemy dopiero w 2004 roku, to będzie jeszcze czas na poprawę kontrowersyjnych przepisów.
Z kolei Marek Sawicki z PSL stwierdził, że silniki samochodowe przyzwyczają się do biopaliwa poprzez stopniowe dochodzenie do poziomu 5 proc. bioetanolu.
- Samochód to nie koń i do spirytusu trzeba przyzwyczajać go stopniowo - stwierdził Sawicki. Ludowcy argumentowali, że zmniejszenie różnicy o 1 proc. spowoduje utratę tysięcy miejsc pracy w rolnictwie.
Pod wpływem PSL posłowie nie zgodzili się także, aby kierowcy mieli wybór co tankować: biopaliwo lub paliwo tradycyjne. Przystali natomiast na przesunięcie wprowadzenia biokomponentów z 1 stycznia na 1 lipca 2003 roku.
- Najlepsze samochody produkują Niemcy. Dlatego może warto wprowadzić rozwiązania niemieckie - powiedział w radiowej "Trójce" Donald Tusk, wicemarszałek Sejmu z PO. W Niemczech natomiast, podobnie jak w Czechach, kierowcy mają możliwość wyboru i sami decydują, czy chcą jeździć na biopaliwie czy na benzynie tradycyjnej. Niższa o 1 proc. jest także zawartość w paliwie bioetanolu.
Janusz Lewandowski, poseł PO, stwierdził, że jego klub starał się znaleźć rozwiązanie między lobby producentów biokomponentów, a lobby producentów paliw nie przygotowanych na produkcję tego typu paliw.
- Uważaliśmy, że poprawki Senatu są lepsze dla konsumentów niż propozycje Sejmu. Ale okazało się, że jesteśmy w tym osamotnieni - stwierdził Lewandowski.
Podobała mu się również poprawka dająca kierowcom wybór w rodzaju tankowanego paliwa. Nikt nie przedstawił jednak rozsądnego rozwiązania, jak wprowadzić to w życie. Co ciekawe, jego klubowy kolega z Platformy, Adam Grada stwierdził, że wybór rodzaju paliwa wprowadziłby tylko niepotrzebny bałagan na stacjach.
Wątpliwości nie mieli posłowie SLD, którzy w pełni poparli pomysł koalicyjnego partnera z PSL. Zdaniem Andrzeja Różańskiego, posła SLD, "uszlachetnianie" paliw biokomponentami jest szansą na rozwój jednego z segmentów produkcji rolnej. Natomiast propozycja wyboru w rodzaju paliwa mogłaby wprowadzić tylko zamęt na rynku i niepotrzebne koszty dystrybutorów.
Producenci i dealerzy samochodów m.in. Forda i Opla wciąż sprzeciwiają się przyjętym przez Sejm przepisom. Ich zdaniem taka ilość biokomponentów w paliwie spowoduje niszczenie silników, pomp paliwowych, zatykanie się przewodów paliwowych oraz zmniejszenie osiągów pojazdów. Zapowiadają, że zmianie ulegną przepisy gwarancji na użytkowanie pojazdów.
Z kolei producenci paliw, zarówno PKN Orlen, jak i Rafineria Gdańska, ostrzegają, że wprowadzenie w życie przyjętych przez Sejm przepisów może spowodować wzrost cen paliw nawet o 10 proc.
Opinie (44)
-
2002-12-24 11:25
na wigilię rzepak pod obrusem
- 0 0
-
2002-12-24 11:25
a na wielkanoc koszyczek z rzepaku
- 0 0
-
2002-12-24 11:29
a na dorzynki byśmy się rozbuchali :)
- 0 0
-
2002-12-24 11:30
wielkoe ognisko rzepakowe na przywitanie nowego roku!
- 0 0
-
2002-12-24 11:39
dużo piszesz
powinni tego zabronić
- 0 0
-
2002-12-24 11:43
Rzeźnik
zabroń mi!
już się cieszę- 0 0
-
2002-12-24 11:49
dodajmy rzepak do prądu
i do wody...- 0 0
-
2002-12-24 11:49
ja cie uczyć karze
nie mówiłem że tak będzie ?
- 0 0
-
2002-12-24 11:49
jak szaleć to szaleć...
- 0 0
-
2002-12-24 11:51
a mówiłeś?
może nie tutaj?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.