2005-12-12 16:39
Telefon komórkowy nie jest przedmiotem niezbędnym 13-latkom w szkole. Kiedyś w szkołach obowiązywały fartuszki, żeby w klasie nie wyróżniały się dzieci bogatsze i biedniejsze. Może dyrekcja powinna zwrócić na to uwagę rodzicom?
2005-12-12 16:40
Zgadzam się z toba całkowicie.Trzeba sie dobierac do dupy gnojom a nie szukac winy w wychowaniu ustroju czy prawie. Chociaż są to rzeczy które trzeba zmienić. Ale jakby jeden z drugim dostał pałą po łbie to może następnym razem zastanowiłby sie dwa razy zanim znów kogos napadnie
2005-12-12 17:38
mowili cos o tym dzisiaj .
taki to przedmiot pozadania zwsze sie znajdzie . dziwne ze czyms takim jest oskubujacy z kasy radiotelefonik ..
sam oskubuje i sam jest skubany skubany
2005-12-12 17:57
mysle ze to znaczacy przedmiot procentujacy w przyszlosci
wiec wazny dla wychowania tych naszych dzieci na powszechnych ludzi rynku .
wszyscy maja byc przeciez biznesmenami wiec ;-)
Proponuje nastepny krok firmom heya i podobnym naciagaczom . wypuscic tylko polisy ubezpieczone na
wszelkie okolicznosci . nastepnie zalozyc konta w globalnym banku i zyski macie juz zagwarantowane od urodzenia takiego dzieciaka ..
a wtedy to juz firmy sprzedajace telefon beda mialy interes
w placeniu becikowego i podobnych konkursow na swych idiotycznych witrynach i klubikach
tak to kaptial zamiast srodkiem staje sie wlasnie podmiotem . byle przymusic od najmlodszych lat .
Powaznie teraz uwazam ze winno sie na rowni ze zlodziejami karac firmy ze swymi kampaniami . Musisz to Mieć
dedykowane do wszelkiej masci przecher i hien z tzw reklamy
2005-12-12 18:09
"Mężczyźni uciekli."
Czy to nie za duzo powiedziane w stosunku do nastolatkow???
2005-12-12 18:18
>co to za modra pałka???
>
>"zastanawiajace.....
>
>jest to, ze winni sa tylko zlodzieje (ze ukradli)"
>--------------------------------------------------------
>co to za geniusz takie herezje wypisuje? sprawa jest >prosta 1) nie kradnij
czy jesli zabiera sie cos co dana osoba wytwarza . czy mozna rozroznic z czego wynika taka kradziez i czym jest spor kiedy poslugujemy sie prawami wlasnosci a gdzie zaczyna sie obrot dobrami z jakiej pozycji mowimy mowiac nie kradnij . czy jestesmy rajskim ogrodem czy jego odbiciem na ziemi. czego oczekujemy od technologii . jak technologia wplywa na samokontrole osob i jak samokontrojuja sie same urzadzenia . pytania mozna by zadawac bez konca a nie blokowac dyskusje przez opierajacych sie na wlasnej wlasnosci gdyz na wlasnosc mozna pisac jedynie umowy . wszystko inne mozna rozwiazac zanim co ..
2005-12-12 18:56
Kiedyś napadli mojego brata ( 12 lat ) Naszczescie szybko powiadomił mnie Policje , no i oczywście policji się nie śpieszyło samz kolegami ich poszukaliśmy a daleko nie musieliśmy bo byli już w najbliższym komisie , sami ich dostarczyliśmy na komisariat oczywiście troche poturbowanych
2005-12-12 19:05
Telefonów nie kradną konkretni złodzieje. Oni już wolą robić włamy i rozboje. Telefony kradnie najczęściej szczeniactwo ew. kolesie do 24 roku życia. Jeżeli zawsze będziecie im ustępować to będą coraz bardziej bezczelni. Chodziłem kiedyś do takiego LO, że co chwila komuś kradli komórkę około 1-2 dziennie. I wiem z doświadczenia że jak chłopak nawet niewielki się postawił i wyskoczył na nich z pięściami to tamci uciekli bo się przestraszyli hałasu, nie raz było że koleś wolał dostać w łeb raz z piąchy niż oddać komórkę i komórkę zachowywał. Byłem wiele razy świadkiem jak młody dresik podchodził do kolesia większego od siebie i chciał mu komórkę zakosić. Ten większy był przestraszony tak że ten gówniarz mógł by mu w twarz splunąć. Wystarczyło że podbiegałem do kolesia a ten już zabierał nogi za pas i uciekał jak sarna ( gdyby nie to że często goniło ich się w 2 lub 3 to dało się im czasem odciąć drogę i zbutować za złodziejskie maniery.
Obecnie jako studiującego przeraża mnie to że studenci jak idą pić to nie biorą komórek bo się boją że im ukradną. Paranoja
Złodziejaszki jak ognia boją się bić z wami. Jak kiedyś koledze zakosili 20zł i on się na nich rzucił i tylko raz dostał w twarz pięścią. To kolesie w pierdlu czekając na proces czekali 8 MIESIĘCY ! i to nie jest żart. Za 20 czy 300zł żaden debil nie zaryzykuje pierdla. Bo ukradzenie komórki to jest często mniej niz 250zł więc przestępstwem nie jest. Dlatego jak wam coś mają ukraść to niech wam w morde dadzą dla zasady to jak ich złapią to ich nie puszczą tylko będą mieli sprawe w sądzie co gwarantuje im prawie rok aresztu :) znając prędkość naszych sądów.
Sile przeciwstawiaj siłę, agresji jeszcze większą agresje , proponuje posłuchać piosenki SMAR SW "Siła"
2005-12-12 19:28
W znakomitej większości skradzione komórki można bardzo szybko namierzyć (po numerze imei) i wystarczy, że policja zadzwoni do operatora z nakazem namierzenia. Niestety większość gliniarzy woli spisać zeznania i schować je na dno szuflady niż ruszyć tłuste dupsko zza biurka i włożyć w swoją pracę jakikolwiek wysiłek. W Polsce jeszcze długo wrogiem publicznym nr 1 dla policji będzie babcia sprzedająca pietruszkę bez zezwolenia lub ktoś kto przechodzi w niedozwolonym miejscu - bo tu robota jest łatwa i kasa (mandacik) pewna.
2005-12-12 20:00
Nie zazdroszcze nikomu komorki za niewiadomo ile, nie zazdrosc przezemnie przemawia tylko zdrowy rozsadek. Nie kupilabym DZIECKU telefonu. PO CO DZIECKU TELEFON ?? a w szczegolnosci do szkoly ? Dobra, zgadzam sie, ze rodzice chca dla dzieciakow jak najlepiej, ale 13latki z telefonami to juz przesada To jest ewidentna wina rodzicow, ze dzieciaki okradziono. Zdania nie zmienie, mozesz sobie mnie uwazac za zgnile costam co tam pisales. Nalezy miec umiar we wszystkim i nie odbierac dzieciakom dziecinstwa. Ja w ich wieku liczylam na lalke pod choinke a nie na najnowsza nokie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
