• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chleb jak złoto

Mariusz Kurzyk
28 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Wciągu ostatnich tygodni ceny pieczywa podskoczyły o 40 groszy. To nie koniec podwyżek - ostrzegają piekarze

Chleb tak szybko i często zaczął drożeć, że klienci zaczęli narzekać - tłumaczy sprzedawczyni jednego ze sklepów w Gdyni. - Wczoraj kupowali bochenek za złotówkę, później podskoczył do 1,20, aż w końcu - 1,40. I wszystko w ciągu zaledwie trzech tygodni. W końcu wywiesiłyśmy duże kartki z cenami. Jednak dzięki temu chleb wcale nie potaniał.

Skąd taki wzrost cen? Bo taniej piec się nie da. Sami sprawdziliśmy - kwota, którą obecnie musimy zapłacić za bochenek nie jest zbyt wygórowana. Policzyliśmy, ile kosztowałoby nas upieczenie pięciu chlebów. Do własnej produkcji potrzebowalibyśmy 5 kg mąki pszennej razowej, wodę, kilka dekagramów drożdży, trochę soli i jajko. Tylko na wodę, drożdże i sól nie wydamy majątku. - Mąka jest w bardzo różnych cenach - mówi sprzedawczyni w sklepie spożywczym "Aleksandra". - Ostatnio podrożała, podobnie jak np. chleb. Kilogram kosztuje różnie - od 1,40 do 1,50 zł. Czyli przygotowując własny chleb za samą mąkę zapłacimy tyle samo, co za bochenek w sklepie! Czy warto? Na pewno nie ze względów oszczędnościowych.

Nieunikniona
Jak już potwierdziliśmy, na cenę chleba najbardziej wpływają koszty mąki. Tymczasem ostatnio nawet piekarzom trudno jest się połapać w jej cenie. - Nie wiem ile kosztuje, bo przez tydzień byłem poza Trójmiastem - przyznaje Piotr Gotowała, właściciel piekarni w Gdyni. - Jeśli za kilogram mąki zapłacimy około złotówki, to jak bochenek chleba może być tańszy? Podwyżka była nieunikniona. W sierpniu mąka podrożała o 48 proc. Co dostawa, to zmiana o kilka groszy.

Efekt suszy
Taka sytuacja niewątpliwie związana jest z suszą. I to nic, że zboża w spichlerzach jest mnóstwo. Niestety, nie można z niego skorzystać. Rezerwy uruchamia bowiem Bruksela i na razie nie zamierza tego zrobić. Tak więc, dopóki nie dostaniemy zastrzyku zboża z magazynów - możemy spodziewać się dalszych podwyżek.

Opinie (53) 5 zablokowanych

  • myślę że "napki" to kanapki reszty nie kumam

    • 0 0

  • mnie jeszcze wpienia to, że smak różni się sporo

    tak jakby nie potrafili wyprodukować takiego samego za każdym razem - dotyczy to 'słynnych' piekarni - raz za mało soli, raz za dużo, raz bardziej wilgotny, raz suchy jak buła

    najbardziej stały chleb pieką chyba w Geant

    rzemieslnicy powinni bardziej dbać o swoje imię, dziwi mnie to podejście do produkcji jak do przysłowiowego handlu kartoflami

    • 0 0

  • baja

    a czy przemówienie najjasniejszego czegoś Ci nie przypomina bo mi ta, czasy Giera, który to zapewniał naród jak to jest wspaniale, zrobilismy,zrobimy itp.
    Historia lubi sie powtarzać tylko,że nam ta historia odbija się wielka czkawka a raczej wielkim KWAK

    • 0 0

  • K.R.Z

    Z tym kruszeniem to masz rację, zastanawiałam się kiedys czy może ja nie potrafię chleba kroić czy może nóz za mało ostry,niestety pieczywo staje sie coraz gorszej jakości.

    • 0 0

  • ej Moby

    my tu o pieczywie, nie o drobiu:)

    • 0 0

  • na razie mamy jeszcze w miare pieczywko

    w porównaniu z tym co sprzedają na wyspach albo w ameryce. tam zwykły chleb jest poprostu beznadziejny, jak jakaś pianka izolacyjna, bez smaku i duszy. za to żeby zjeść chlebek podobny do naszego trzeba słono zapłacić, mniej więcej 3, 4 razy więcej niż za "zwykły" chleb.

    • 0 0

  • polecam chleb z piekarni szydłowski, zwykły, w cenie 1,50 mozna kupić w Zbrojowni.Jest smaczny, nie kruszy się, kroją na miejscu na zyczenie.zachowuje odpowiednia wilgotnośc następnego dnia. u mnie na liście nr 1

    • 0 0

  • Eh, Krzasiu

    Znowu z gróbej dziury pojechałeś.
    Ja kupuję chleb na osiedlu w "Groszu" i jest OK, kupuję na przemian razowy, słonecznikowy, zwykły - i nie narzekam.
    Chleb jest taki jak piekarnia: albo kiepski albo dobry.

    • 0 0

  • przemowienie jest takie jak piszesz Moby Dick

    • 0 0

  • Prawda jest upelnmie inna

    Chleb jest u nas zatani, a jednocześnie coraz gorszy smakowo, nie daje sie przechowywac dlużej niz24 godziny. Jedyny jaki jeszcze mozna zjeść to z piekarni w Sobieszewie, nie wiem jak sie nazywa piekarnia ale chleb kupuje w Wislince

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane