• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chleb z niespodzianką

MM
23 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Nasz Czytelnik kupił bochenek chleba w sopockich Delikatesach. Nic w tym szczególnego, gdyby nie niespodziewana "wkładka". Po przekrojeniu bochenka okazało się, że w środku tkwi... palec gumowej rękawiczki.

Kiedy zadzwoniliśmy do piekarni, która odpowiedzialna jest za ten wypiek, nie dowierzano naszemu odkryciu.
- Nie wiem w jaki sposób mogła się tam znaleźć gumowa rękawiczka - mówi Piotr Szymański, kierownik piekarni przy ul. Podjazd w Sopocie. - Nie widziałem tego chleba i trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Poza tym nie mogę być pewien, że pieczywo pochodzi z naszej piekarni. Jeżeli tak - wyciągnę konsekwencje.

O tym, że bochenek wypieczono w sopockiej piekarni, świadczyła naklejka. To jedna z dwóch piekarni należących do Społem PSS Sopot.
- Pierwszy raz mam do czynienia z taką sytuacją - wyjaśnia Czesław Janiak, zastępca prezesa Społem PSS Sopot. - Przykra sprawa. To ewidentne niedbalstwo pracownika. Najprawdopodobniej piekarz zostawił rękawiczkę na brzegu kadzi, w której przygotowuje się ciasto. Moment nieuwagi i wpadła do środka. Oczywiście poinstruujemy piekarzy, by bardziej uważali.
Jednak jedyne, na co może liczyć w takiej sytuacji klient, to wymiana na "pełnowartościowy" towar.


- To prawo klienta - mówi Andrzej Mroziński, kierownik sopockich Delikatesów. - Mam nadzieję, że z niego skorzystał.

- Dawno nie przydarzyło się coś takiego - twierdzi Barbara Syczewska, starszy instruktor higieny sopockiego sanepidu. - Kilka lat temu co prawda znaleziono opatrunek w wędlinie, jednak od tego czasu nic podobnego się nie wydarzyło. Z naszej strony możemy jedynie obiecać, że skontrolujemy tę piekarnię. Przede wszystkim pod względem przestrzegania higieny przez personel.
Głos WybrzeżaMM

Opinie (244)

  • ta

    a masło z kilogramem soli w srodku ktos pamieta?

    • 0 0

  • profanacja herbaty
    potworne

    • 0 0

  • jeżli to białe napęczniało i pływało po powierzchni herbaty to może to była herbata sypano-ekspresowa

    • 0 0

  • oj

    po przeczytaniu tych opinii od dzisiaj sie odchudzam ino woda i suchary.

    • 0 0

  • to pewnie miało na celu działania integracyjne
    no bo przecież trzeba beczke soli zjeść...
    i żeby im ta integracja szła jak po maśle...

    • 0 0

  • najpierw obejrz wodę pod mikroskopem, nie ma lekko

    • 0 0

  • Dlaczego mówimy o winie marki "Wino"
    w czasie przeszłym?
    Teraz też cieszy się ogromnym
    wzieciem takowy rarytas za 5 złotych.
    Znawcy tego trunku przychodząc do
    spożywczego proszą o jednego...."MUŁA'
    tak to się teraz nazywa.:)))))))

    • 0 0

  • ... suchar stary ale był
    choć w kazdym robak biały żył...
    :]

    • 0 0

  • tak, tak

    sypana expresowa , z białym kluskiem w srosku co to miał 1cm długosci i czarny łeb.

    • 0 0

  • profani
    to jest argument za tym żeby herbatę zaparzać w czajniczku z siteczkiem...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane