- 1 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (91 opinii)
- 2 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (71 opinii)
- 3 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (26 opinii)
- 4 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (221 opinii)
- 5 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (222 opinie)
- 6 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (81 opinii)
Chleb z niespodzianką
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20871__kr.webp)
Kiedy zadzwoniliśmy do piekarni, która odpowiedzialna jest za ten wypiek, nie dowierzano naszemu odkryciu.
- Nie wiem w jaki sposób mogła się tam znaleźć gumowa rękawiczka - mówi Piotr Szymański, kierownik piekarni przy ul. Podjazd w Sopocie. - Nie widziałem tego chleba i trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Poza tym nie mogę być pewien, że pieczywo pochodzi z naszej piekarni. Jeżeli tak - wyciągnę konsekwencje.
O tym, że bochenek wypieczono w sopockiej piekarni, świadczyła naklejka. To jedna z dwóch piekarni należących do Społem PSS Sopot.
- Pierwszy raz mam do czynienia z taką sytuacją - wyjaśnia Czesław Janiak, zastępca prezesa Społem PSS Sopot. - Przykra sprawa. To ewidentne niedbalstwo pracownika. Najprawdopodobniej piekarz zostawił rękawiczkę na brzegu kadzi, w której przygotowuje się ciasto. Moment nieuwagi i wpadła do środka. Oczywiście poinstruujemy piekarzy, by bardziej uważali.
Jednak jedyne, na co może liczyć w takiej sytuacji klient, to wymiana na "pełnowartościowy" towar.
- To prawo klienta - mówi Andrzej Mroziński, kierownik sopockich Delikatesów. - Mam nadzieję, że z niego skorzystał.
- Dawno nie przydarzyło się coś takiego - twierdzi Barbara Syczewska, starszy instruktor higieny sopockiego sanepidu. - Kilka lat temu co prawda znaleziono opatrunek w wędlinie, jednak od tego czasu nic podobnego się nie wydarzyło. Z naszej strony możemy jedynie obiecać, że skontrolujemy tę piekarnię. Przede wszystkim pod względem przestrzegania higieny przez personel.
Opinie (244)
-
2003-10-23 10:09
tak mamo
najlepiej udawać, że sie nie widzi- 0 0
-
2003-10-23 10:09
zieleninka w bułeczce
SWEGO CZAsu (dawno temu) zakupiłem w samie bułkę i jogurt. otworzyłem jogurt, łyknąłem po czem "ukąsiłem" bułeczkę. pierwszy kęs był jeszcze wporzo, ale z drugim pojawił się w wypieku kawałek liścia, chyba kapusty. :) ale taki bonus to w sumie nic w porównaniu z innymi komentarzami. pozdrawiam wszystkich jadających tylko zdrową żywność!
- 0 0
-
2003-10-23 10:10
talerzyk po tylu dniach należało by umyć
a potem się biorą takie różne różności w jedzeniu...- 0 0
-
2003-10-23 10:11
jadam na jednorazkówkach
potem je daje wylizać zwierzynie- 0 0
-
2003-10-23 10:11
nie jasne że najlepiej sie powielić i być w 10 miejscach naraz przynajmniej
- 0 0
-
2003-10-23 10:19
piotrukas kłamie
Właśnie kupiłem sobie pasztecik drobiowy. Czytam skład: mięso drobiowe, podroby, białko roślinne, tłuszcz, subs.konserw.E 250, przyprawy, papryka, skrobia ziemn. I ANI SŁOWA O SZCZURACH I KOTACH. No i co pan na to powiesz ? No i co ? I gówno...o..o...faktycznie wygląda jak gówno i pachnie jak gówno, i smakuje jak...............
- 0 0
-
2003-10-23 10:23
kupuj facet kitty keta w puszeczkach albo szebe
- 0 0
-
2003-10-23 10:24
recykling
do działu z pasztetami ojciec nie dotarł, jak już pisałem - zabrakło mu odwagi, także nie wiem co tam akurat "pływa",
może szczury potraktowali jako "przyprawy" ze względu na strychninę zawartą w ogonie?- 0 0
-
2003-10-23 10:28
teraz wiem czemu każdy rzeźnik taki wypasiony i jakby szczurzy wzrok ma...
- 0 0
-
2003-10-23 10:32
Ło Jesssu,
dobrze, że już jestem po śniadaniu. Pewnie na dziś już niczego nie zjem, tak tu u was a p e t y c z n i e.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.