- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (433 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (127 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Co zrobić, gdy nasz sąsiad pali śmieci?
Ciemny, gęsty dym z komina, a czasem nieprzyjemny, duszący zapach to znak, że ktoś w pobliżu pali w piecu śmieciami i przy okazji nas podtruwa. Jak poradzić sobie z takim sąsiadem? Nie jest to proste, ale nie niemożliwe.
- Co roku, przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, powraca temat śmieci spalanych w domowych piecach. Możemy przeczytać wywody naukowców o szkodliwym składzie dymu, wysłuchać opinii lekarzy onkologów i funkcjonariuszy Straży Miejskiej opowiadających, jakie mandaty grożą trucicielom. Ale rzeczywistość wygląda zgoła inaczej - denerwuje się pan Jacek, nasz czytelnik i mieszkaniec ul. Chłodnej na Dolnym Mieście w Gdańsku.
Z jego opowieści wynika, że mieszkaniec ostatniego piętra kamienicy przy ul. Chłodnej 14
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Raz usłyszałem: "może proszę spróbować w urzędzie, w wydziale ochrony środowiska". A może powinienem spróbować od razu u Ministra Środowiska?! - denerwuje się nasz czytelnik.
Poradzenie sobie z sąsiadem, który pali śmieciami, nie jest prostą sprawą, ale jest możliwe. Po pierwsze można namówić go do ubiegania się o dotację w wysokości do 2 tys. zł na wymianę ogrzewania.
- Co roku ponad 100 mieszkańców Gdańska korzysta z tej pomocy - mówi Maciej Lorek, dyrektor wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Nierzadko w takich lokalach mieszkają starsze osoby, które organizacyjnie nie udźwignęłyby rozbiórki pieca. Tu mogę obiecać, że takim mieszkańcom na pewno pomożemy. Kwotą 5 tys. zł dofinansowujemy zakup paneli słonecznych, tzw. solarów. Niestety są i tacy, którym gdybyśmy chcieli dać za darmo i tak dalej woleliby palić tym, co mają.
Ale na opornych jest też rada. Straż Miejska wraz z urzędnikami sprawdza doniesienia na temat zatruwania środowiska spalanymi odpadami. - Z naszych kontroli przeprowadzanych wraz ze strażnikami wynika, że tylko 10 proc. mieszkańców pali odpadami, reszta faktycznie pali węglem - dodaje Lorek.
A jak to wygląda w praktyce? - Straż Miejska po otrzymaniu zgłoszenia o paleniu odpadami w domowych urządzeniach grzewczych wysyła na miejsce patrol, który po przybyciu we wskazane miejsce dokonuje obserwacji koloru oraz zapachu dymu wydobywającego się z komina- wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. - Następnie kontroluje teren nieruchomości sprawdzając usytuowanie pojemnika do gromadzenia odpadów, stan porządkowy posesji sprawdzając w szczególności czy na terenie nieruchomości nie ma śladów świadczących o wypalaniu odpadów (odpady plastikowe, papierowe, zanieczyszczone drewno itp.)
Jeśli właściciel mieszkania chce współpracować, funkcjonariusze sprawdzają w pierwszej kolejności umowy zawarte z przedsiębiorcą odbierającym odpady. Sprawdzają też harmonogram wywozu.
- Kontroli podlegają również bieżące dowody opłacania za wywóz odpadów. Właściciel ma w obowiązku przechowywanie takich dowodów (rachunki, faktury, itd.) przez rok - dodaje rzecznik. - Strażnicy miejscy sprawdzają czy w pobliżu kotłowni, pieca, kominka nie znajdują się odpady mogące służyć jako niedozwolony opał. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości - brak umowy na wywóz nieczystości, niewyposażenie nieruchomości w pojemnik do zbierania odpadów, stwierdzony fakt wypalania odpadów w urządzeniu grzewczym - funkcjonariusze podejmują interwencję zgodnie z posiadanymi uprawnieniami.
A jeżeli nie chce? - Wówczas strażnik wystawia tzw. "stawiennictwo o wyjaśnienie sprawy", wypełnia dokument na miejscu i wrzuca go do skrzynki lub drogą oficjalną informuje o konieczności wyjaśnienia sprawy (okazanie umowy, itd.) w siedzibie Straży Miejskiej w Gdańsku. Niezależnie od kontroli dokumentów potwierdzających zawarcie umowy na wywóz odpadów oraz stwierdzenia ewentualnych nieprawidłowości w kolorze czy zapachu dymu, strażnik przekazuje sprawę do Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku - dodaje rzecznik.
Problemem są nie tylko spalane śmieci, ale też czyszczenie na własną rękę przewodów kominowych.
- W hipermarketach dostępne są środki do własnoręcznego czyszczenia kominów. Wystarczy spalić je w piecu czy kominku i przez dwa lata można nie wzywać kominiarza - tak są reklamowane - mówi Maciej Lorek. - Jednak najnowsze badania polskich naukowców mówią, że takie środki powodują przekroczenie norm rakotwórczych dioksyn o kilka tysięcy razy. Uczulam więc przed stosowaniem takich specyfików.
Spalanie śmieci karane jest mandatem do 500 zł albo przez sąd grzywną nawet do 5 tys. zł. W 2012 r. gdańscy strażnicy podjęli 457 interwencji związanych ze spalaniem odpadów.
W opisanym przez naszego czytelnika przypadku Straż Miejska obiecała zainterweniować.
Miejsca
Opinie (259) 6 zablokowanych
-
2013-02-05 09:42
syfiarze
najwieksi syfiarze i brudasy sa na Chwarznie-w dzielnicy milionerow-hahaha
- 4 2
-
2013-02-05 09:42
Czytając komentarze , to aż włos na głowie staje (2)
Ile to mamy durniów w 3-mieście. I wtedy się dziwić , że na chołotę czy innych po s****ców głosują. Nauka to potęgi klucz, ucz się donkey ucz.
- 8 1
-
2013-02-05 10:03
refleksja
Proponuję, aby każdy komentator pisał o innych tak, jak o sobie. Zatem, czy ja rzeczywiście chce być, np. (cytuję)"...durniem w 3-mieście. I wtedy się dziwić , że jestem hołotą czy innym p******cem...". CZY ABY NA PEWNO CHCIELIBYŚMY TAK O SOBIE PISAĆ? Mniej wulgarności, a więcej treści (i mniej błędów ortograficznych), to jest recepta na sensowne komentarze.
- 2 0
-
2013-02-05 10:51
włos czyta komentarze???
Przyganiał kocioł garnkowi!
- 0 0
-
2013-02-05 09:47
2000 tyś dotacji ... (2)
Bardzo dobry pomysł z którego skorzystałem , z tym że trzeba mieć świadomość ze 2000 zł to koszt wkłądu kominowego . Do tego dochodzi projekt instalacji gazowej (nawet jeżeli gaz już posiadamy koszt ok 800zł + 100zł za każdy metr rury gazowej ) w moim przypadku koszt instalacji centralnego ogrzewania w mieszkaniu 56m wyniósł mnie ok 16.000zł ( korzystałem z hurtowni itp )
- 2 2
-
2013-02-05 09:55
cd
....zapomniałem dodać o projekcie instalacji CO w przypadku jeżeli w mieszkaniu nie było instalacji Co a były np. tylko piece kaflowe . Sprawdzanie energetyczności budynku + projekt to kolejna przyjemność za którą zapłacić musimy 2000-2500 zł , pozdrawiam .
- 2 2
-
2013-02-05 09:59
Wiesz twoje mieszkanie razem z całym budynkiem nalezy po prostu wyburzyć i zbudować nowe
zasilane z sieci miejskiej i nie mam na myśli monopolisty GPECu tylko sieć miejskaktórej nie ma.
- 1 0
-
2013-02-05 09:57
STRAZ MIEJSKA W GDAŃSKU NALEŻY ZLIKWIDOWAĆ NIEZWŁOCZNIE
Krótko ich poczynania nazwałbym jako symulowanie pracy.
- 10 3
-
2013-02-05 09:57
Nic tylko palic i grzać
Redaktor Marzena Klimowicz-Sikorska też pewnie pali w piecu Opony
- 3 2
-
2013-02-05 09:59
No to niech dadzą 20.000 pln tej pieprzonej dotacji wtedy możemy gadac
- 3 0
-
2013-02-05 10:01
A co zrobic jak sasiad
Pali papierosy i cała chałupa smierdzi ?
- 9 1
-
2013-02-05 10:03
Co zrobić, gdy nasz sąsiad pali śmieci?
Hmmm.... Może dać mu na jakieś normalne papierosy?
BIPP!!!- 3 3
-
2013-02-05 10:11
konfidenctwo rośnie w kraju (1)
jakaś ogólnopolska panika wybuchła, że ludzie palą byle czym. Tak było jest i będzie, mnie to tez denerwuje jak sie czasem otworzy okno. Lecz bez przesady gdyby w kraju ludzie godnie zarabiali, nie drżeli o każdy kolejny dzień pracy czy będzie czy nie to byłoby inaczej. Do tego mamy najwyższe w Europie ceny gazu, inne media też wcale nie tańsze. Ale najlepiej nasłać straż miejską na biedaków,co wiadomo że palą i się nie wybronią. Niektórzy społeczni nawet zdjęcia kominów u sąsiadów robią jak tylko zobaczą dym, to jest chore. Szkoda,że ludzie tak się nie bulwersują jak policja straż m. i inne służby na potęgę stawiają fotoradary sypią mandatami jak zz rękawa, jak politycy przyzają sobie niebotyczne premie, czy nie wyjasnione afery typu aber gold...
- 9 28
-
2013-02-05 10:22
a ty zdrowy jesteś na umysle?
- 10 4
-
2013-02-05 10:13
nic, nie sądzę, żeby mógł mi zaszkodzić 26% gdyby nie iternet nawet bym niewiedział
że są tacy idioci!
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.