- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (182 opinie)
- 2 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (15 opinii)
- 3 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (42 opinie)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (104 opinie)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (72 opinie)
- 6 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (463 opinie)
Czy Budżet Obywatelski należy zlikwidować?
Spadająca frekwencja, brak pomysłów w wielu dzielnicach, projekty zmieniane lub niezrealizowane przez lata. Trzeba więc postawić pytanie: czy Budżet Obywatelski w obecnej formie nie powinien zostać zlikwidowany? - pisze w swoim felietonie Michał Sielski.
Na początku był zachwyt:
bo w końcu o czymś będziemy decydować, mieszkańcy mogą wziąć sprawy w swoje ręce i przeforsować inwestycje oraz projekty, które przez lata były lekceważone przez władze. I udowodnić w głosowaniu, że naprawdę wiele osób tego chce.
Motywacje były różne: jedni chcieli działać w konkretnych sprawach dla swojego najbliższego otoczenia, inni udowodnić wszystkim, że priorytety inwestycyjne miasta są źle rozłożone.
Potem było zaniepokojenie:
bo część projektów ciągnęła się latami. Niektóre, mimo zwycięstwa w głosowaniu, nigdy nie zostały zrealizowane. Jak choćby zgłoszona w 2018 roku iluminacja pomnika Józefa Conrada Korzeniowskiego i instalacji "Maszty" na Molo Południowym
A że BO ma swój budżet, którego nie można przekroczyć, to pomysłodawca może swoją wygraną najwyżej oprawić w ramkę, bo projekt nie został wykonany. Oczywiście, jeśli kupi ją za swoje.
Za czas poświęcony na przygotowanie projektu, jego złożenie, promowanie, oczywiście nikt mu pieniędzy nie zwróci. W diabły idzie też czas urzędników, którzy go opiniowali, a także zarządców sieci (np. Energi), którzy go konsultowali.
Na realizację niektórych projektów w Gdańsku i Sopocie ich wnioskodawcy też czekają po kilkanaście miesięcy. Regułą jest, że budowa nawet nie rusza, gdy startuje kolejna edycja BO. Nietrudno się domyślić, jak bardzo jest to demotywujące, i dla pomysłodawców, i dla głosujących.
Nadeszło też zdziwienie:
bo z biegiem lat projekty zaczęły ewoluować tak, by można je było szybko wykonać. Kluby sportowe i trenerzy zauważyli szansę na łatwy zarobek. Mamy więc kursy samoobrony, tańca, pilates, jogi. Mieszkańcy zrzucają się na darmowe zajęcia dla innych i pensje instruktorów. Nie wszystkim się to podoba, choć to oczywiście w pełni zgodne z regulaminem. Ale czy z sensem dla idei Budżetu Obywatelskiego?
Podobnie jak inwestycje, które powinno się wykonywać z miejskiego budżetu. Wśród zwycięskich projektów mamy takie kwiatki, jak sprzątanie dzielnicy, budowa chodników, dróg rowerowych, oświetlenia, a nawet remont ul. Komandorskiej
A teraz jest zniechęcenie:
W zakończonym niedawno głosowaniu w Gdyni wzięło udział 20 331 osób, czyli zaledwie 9,15 proc. mieszkańców, a trzeba pamiętać, że głos mogą oddać także dzieci i rodzice skrzętnie korzystają z tej możliwości, więc w tej grupie mamy też kilkumiesięczne oseski. Frekwencja w Gdańsku i Sopocie też kuleje.
Doszło nawet do tego, że społecznicy - wcześniej mocno zaangażowani w przygotowanie projektów, ich promocję i samo głosowanie - namawiali teraz, by w Budżecie Obywatelskim nie głosować. Bo urzędnicy robią co chcą. Np. odrzucają niezgodne z ich planami projekty zieleni na ul. Necla, bo wymyślili tam sobie parking (którego nie chcieli i nie chcą pod oknami mieszkańcy).
Czytaj więcej: Remont się zaczął, mieszkańcy protestują.
Podobnie było z planem na oddolne zagospodarowanie Polanki Redłowskiej
Przestańmy udawać, zlikwidujmy Budżet Obywatelski
Może w tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak zlikwidować Budżet Obywatelski? Wydaje się, że w obecnej formie nie ma on już większego sensu. Pieniądze niech trafią do budżetu miasta, z zastrzeżeniem, że wydawane będą na lokalne inwestycje. I tak buduje się teraz za nie drogi, chodniki czy oświetlenie.
Można też przekazać je Radom Dzielnic, które również dobrze wiedzą, czego w ich okolicy brakuje. I na pewno wydadzą je rozsądnie, a pominiemy długi i kosztowny proces organizacji, głosowania, promowania, opiniowanie oraz... odrzucania niewygodnych projektów.
Opinie (224) ponad 10 zablokowanych
-
2022-09-29 08:22
Jak widzę że koejne 200-250 tysięcy złotych idzie na boisko szkolne i pochłania to całą kasę, to przestaję wierzyć w budżet
Czy szkoły mają nie mieć boisk? Jak najbardziej powinny mieć, ale tego typu inwestycje powinny być realizowane poza BO
- 16 0
-
2022-09-29 08:23
Działanie tej idei doskonale obrazuje gdzie wybierane urzędniki mają mieszkańców miasta (1)
Otóż w czterech literach. Jeżeli nawet projekt który literalnie był nakierowany na realizacje zaleceń mieszkańców mają gdzieś to co powiedzieć o całej reszcie tematów związanych z miastem gdzie mieszkańcy zabierają swój głos? Nie od dziś mówi się o ignorancji i zaściankowym podejściu do mieszkańców bo urzędniki się uwłaszczyły na stołkach i robią co im się podoba a co gorsza i tak nie biorą z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Patologia do kwadratu
- 8 1
-
2022-09-29 18:17
Prawda
- 2 0
-
2022-09-29 08:30
Mam wrazenie ze te wszystkie projekty o kotach zgłaszają weterynarze albo ich rodziny.
Czy taki projekt os terylizacjach itp zostaje później rozliczony? Czy prowadzone są ewidencje? Bo mam wrażenie ze kasa leci do kogoś a kotów leczonych jest zero.
- 11 2
-
2022-09-29 08:32
Budżet obywatelski
W takiej formie i z dziwnym przeznaczeniem oczywiście zlikwidować.
- 6 0
-
2022-09-29 08:32
BO jest ok
Ale najpierw należy podziękować Gryzoniowi i Samorządności.
- 4 2
-
2022-09-29 08:34
TAK, ponieważ po to zatrudniamy za publiczne pieniądze Prezydenta, który ma ponad tysiąc urzędników aby realizował istotne
A jak będzie działał źle to dostanie czerwoną kartkę od gdynian. Budżet Obywatelski to fikcja.
- 6 0
-
2022-09-29 08:34
MMA dla dzieci mnie rozwaliło :)
- 9 0
-
2022-09-29 08:35
Rady dzielnic są prędzej do likwidacji
Na te gremia głosuje jeszcze mniej ludzi niż w BO. W niektórych dzielnicach wystarczy tylko zgłoszenie. A tam są głównie dziadki, które chcą załatwić sobie parking lub drogę. Lokalne potrzeby mają gdzieś. BO potrzebuje zmian, realizacja projektów to skandal. I to rzutuje na cały proces. Ale to nie jest przyczynek do likwidacji BO.
- 10 1
-
2022-09-29 08:36
(4)
Jestem za likwidacją BO. W przestrzeni ul Nieborowskiej w 2019r. oddawaliśmy głosy na plac zabaw, 3 lata później (sic!) , z opóźnieniem, powstał twór, z którego nie maja jak korzystać dzieci. Zaprojektowane bez sensu, już była wymieniana nawierzchnia - zaledwie miesiąc po wykonaniu. Osoba, która zatwierdzała ten projekt, powinna odpowiadać dyscyplinarnie.
Zapraszam do oceny tego czegoś. Dla porównania - 200metrów dalej, deweloper, pokazał jak się buduje place zabaw - zapewne za połowę tej kwoty z budżetu.- 14 0
-
2022-09-29 10:24
Gdańsk Nowy Port (3)
W dzielnicy brakuje placów zabaw z prawdziwego zdarzenia,dla dzieci i dorastającej młodzieży.Przy falowcu to jest dla dzieci mieszkańców falowca,a nie dla sąsiednich wspólnot,które same powinny ponosić koszty zrobienia placyków dla swoich dzieci.Przychodzą na krzywy ryj z dziećmi na plac zabaw spółdzielców. Plac zabaw przy czynnym cmentarzu jest dewastowany,a dzieci tam się nie bawią,bo to plac z horroru jest.
- 2 1
-
2022-09-29 12:22
Plac zabaw dla dorastającej młodzieży? (2)
Plac zabaw dla dorastającej młodzieży? Czy mogę prosić o opis miejsca?
- 1 1
-
2022-09-29 21:21
(1)
Boiska,małpi gaj,huśtawki,karuzele,coś z siłowni itp.
- 1 0
-
2022-09-30 07:50
Mini park linowy? Najlepiej spytać młodzież.
- 1 0
-
2022-09-29 08:37
Budżet Obywatelski to istny koncert życzeń (1)
Wszyscy Janusze, co wiedzą wszystko najlepiej, forsują nie za swoje co się tylko da, najczęściej wbrew wszelkim przepisom prawa i zdrowemu rozsądkowi.
- 5 1
-
2022-09-29 08:43
To akurat nieprawda.
Janusze nie zaprzątają sobie głowy jakimiś projektami społecznymi. Rozmyślają najwyżej, gdzie powstanie nowa biedronka i czy będzie promocja na otwarciu.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.