- 1 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (140 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (53 opinie)
- 3 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (62 opinie)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (73 opinie)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (102 opinie)
- 6 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (175 opinii)
Czy grozi nam krach finansów Sopotu?
Tytułowe pytanie zadał w oświadczeniu napisanym po ostatniej sesji Rady Miasta Ryszard Kajkowski - działacz sopockiej opozycji. Wiele jego tez brzmi kontrowersyjnie, ale postanowiliśmy opublikować jego list w całości. Urzędnicy - choć daliśmy im kilka dni na odpowiedź - nie ustosunkowali się do oświadczenia, które poniżej publikujemy.
1. Otrzymamy większą refundację z ministerstwa na projekt "Ochrona wód Zatoki Gdańskiej Etap I" o 5,9 mln na już poniesione koszty, co oznacza czysty dochód Sopotu.
2. Podpisano ugodę z wykonawcą inwestycji w Operze Leśnej (miasto zapłaci o 500 tys. mniej, a dodatkowo Sopot zaoszczędził koszty kredytu od 2012 roku, kiedy wstrzymał zapłatę w wysokości 16,9 mln do marca 2016 roku).
Ugoda zobowiązuje Sopot do zapłaty kwoty niespełna 16 mln do marca 2016 r. W tym celu miasto Sopot musi wypuścić obligacje i się zadłużyć.
Czytaj więcej o rozliczeniu remontu Opery Leśnej
Zadłużenie Sopotu z planowanych 99 mln na koniec 2015 r., wzrosło już do 107 mln, a w pierwszym kwartale wzrośnie o 16 mln (bądź 19 mln) do kwoty 123 mln. Nie zapominajmy o spłacie wierzytelności do banku BOŚ do 2019 roku w wysokości niespełna 22 mln. Realne zadłużenie Sopotu (kredyty, wierzytelności i obligacje) na początek 2016 roku będzie wynosiło blisko 146 mln.
Zadłużenie to w latach następnych wzrośnie, o minimum 14 mln w 2017, 14 mln w 2018 i 12 mln w 2019 roku, jeżeli będzie realizowana inwestycja remontu ratusza (zaplanowany koszt 44,5 mln złotych).
Od 2015 roku miasto nie ma żadnych możliwości wypracowania nadwyżki dochodów dla wpłat własnych dla uzyskania dotacji z UE do 2020 roku. Ze względu na planowane zwiększenie zadłużenia będzie utrudnione otrzymanie kredytów, gdyż możemy przekroczyć dozwoloną prawem wysokość.
Sopot dobrze robił zaciągając kredyty na inwestycje współfinansowane z UE w latach poprzednich. Dzięki temu powstało dużo potrzebnych inwestycji i miasto rozwija się. Jednak Sopot przeinwestował wchodząc z udziałem 50 proc. w budowę Ergo Areny z Gdańskiem. To wielki błąd prezydenta Jacka Karnowskiego i bardzo kosztowny dla miasta i mieszkańców. Właśnie teraz przyjdą coraz większe rachunki do zapłaty, jako rezultat tej błędnej decyzji.
Prezydent Karnowski, reprezentując miasto z budżetem około 300 mln zł i 38 tys. mieszkańców, sfinansował w wysokości 50 proc. inwestycję wartą (razem z drogami) ponad 500 mln zł. Dał tyle samo, co Gdańsk z budżetem około 3 mld zł i zamieszkały przez około 550 tys. mieszkańców [w rzeczywistości w Gdańsku mieszka około 460 tys. osób - przyp. red.].
Sopot wyda 278 mln. Czytaj więcej o tegorocznym budżecie
Budowa Ergo Areny to dobra inwestycja dla całego Trójmiasta i powinna być inwestycją całej metropolii. Sopot nie powinien w niej uczestniczyć w wysokości większej jak 10 proc., czyli zainwestować w nią nie blisko 250 mln zł, ale około 60 mln zł plus 40 mln zł w drogi, czyli, łącznie, niespełna 100 mln zł.
Gdyby nie wstrzymanie płatności w 2012 roku w wysokości 16,9 mln wobec wykonawcy Opery Leśnej, budżet Sopotu wszedłby w pętlę zadłużenia już w 2013 roku. Dobra decyzja prezydenta w 2012 r. oraz zwiększona sprzedaż majątku Sopotu mimo słabych cen dała nam oddech do 2016 roku.
Mamy dobrą ugodę sądową (było niebezpieczeństwo zapłaty ~ 30 mln zł) ale musimy zapłacić te prawie 17 mln zł w pierwszym kwartale, a obiecany duży wzrost dochodów miasta Sopotu z turystyki w latach 2012-2015, jako rezultat funkcjonowania Ergo Areny, nie przyszedł i nie przyjdzie.
Powstaje pytanie, skąd Sopot pozyska dochody dla uzyskania dotacji z UE? Czy w latach 2016-2020 wykorzystamy szanse nowych dotacji z UE?
Jest bardzo prawdopodobne, że tym razem ta wielka szansa rozwoju Sopotu nie zostanie wykorzystana. Prezydent Karnowski podjął bardzo złą decyzję, że sopocianie i Sopot mogą wydać tyle samo na Ergo Arenę, co gdańszczanie i Gdańsk, mimo że jest nas 14 razy mniej i mamy blisko 10 razy mniejsze dochody?
Należy brać kredyty, by rozwijać miasto i wykorzystać dotacje z UE. Jednak należy wiedzieć ile i na jakie inwestycje. Jest to typowy błąd prezydenta, który nie zarządzał swoim biznesem tylko pieniędzmi sopocian.
Mimo dużych pieniędzy z UE w latach 2008-2015 Sopot wykonywał plan budowy mieszkań komunalnych w niespełna 65 proc., a na wsparcie kobiet w ciąży w 2015 roku wydał całe 8 tys. złotych. W tym samym czasie liczba mieszkańców Sopotu zmniejszyła się z ponad 38 tys. do ponad 35 tys., wpływy z firm (CIT) z 8 mln zł w 2008 roku zmniejszyły się do 4 mln zł w 2015 roku, a dług z 8 mln zł w 2008 r. wzrośnie do ponad 140 mln w pierwszym kwartale 2016 roku i będzie rósł dalej".
Już w zeszłym tygodniu zwróciliśmy się do prezydenta Jacka Karnowskiego z prośbą, aby odniósł się do tez Ryszarda Kajkowskiego. Ani on, ani nikt inny z sopockiego urzędu w żaden sposób nie ustosunkował się do stawianych tez. Z tego względu publikujemy wyłącznie tekst działacza opozycji.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (238) 1 zablokowana
-
2016-02-17 14:12
Prokuratura (1)
Z tego co się orientuję ogólny koszt budowy hali Ergo Arena przekroczył początkowy kosztorys o około 250%. Przecież to jest niegospodarność na wielką skalę - są na to paragrafy... Oczywiście w czasie rządów PO nikt nie odważył się tego dotknąć, ale może teraz ktoś się weźmie ze ten przekręt dziesięciolecia w Trójmieście? Przecież nie mówimy tu o setkach tysięcy ale o dziesiątkach milionów! Za wydaną kwotę można było zbudować dwie takie hale! Czy w Polsce nikt nie odpowiada za takie rzeczy? Ktoś przecież zawinił: albo kosztorys do niczego, albo zawiódł nadzór nad inwestycją albo wykonawca... Projekt był wadliwy: prawie gotowy dach trzeba było rozebrać i postawić od nowa... Znów nikt niewinny? Czyli miał rację min. Sienkiewicz iż państwo istnieje tylko teoretycznie?
- 13 1
-
2016-02-17 18:03
Chyba jednak źle się orientujesz
- 2 6
-
2016-02-17 14:13
(2)
Tak samo jak PIS wydaje nie swoje, kredytowe pieniadze i rozdaje je ludziom (ktorym przed chwila zabral).
Taka Grecja polnocy- 5 7
-
2016-02-17 15:40
Grecja nic nie daje ludziom, którym systematycznie zabiera. (1)
Przekazuje wszystko niemiecko-francuskim likwidatorom i innym europejskim instytucjom.
- 3 0
-
2016-02-17 21:24
Grecja zbankrutowala przez socjalne rozdawnictwo i zycie na kredyt. Tak konczy kazde socjalne panstwo.
Jak PIS bedzie brnal w ta strone to tak samo skonczy.
Wczesniej jeszcze zleca sie imigranci i beda mnozyc na potege, zeby dostac 500+- 3 1
-
2016-02-17 14:51
A nie tak dawno było tak zielonowyspowo.
https://static.pb.pl/atta/2816-ranking-bogactw-samorzadow-2014.pdf
strona 6
I co o tym myśleć jak to jest możliwe? Wychodzi na to że miasto jest fatalnie zarządzane.- 6 0
-
2016-02-17 16:16
>zamieszkały przez około 550 tys. mieszkańców
To jest na odwrót. Teoretycznie w Gdańsku mieszka ok. 460 tys. osób, a w rzeczywistości ok. 550 tys., z tym, że sporo osób widnieje w rejestrach swoich poprzednich miejscowości. ;)- 5 0
-
2016-02-17 16:16
Zwolnia teraz z inwestycjami i pare lat beda splacac bankom na niskie procenty (1)
To wszystko co zostalo zrobione widac golym okiem .To bedzie generowalo coraz wieksze zyski ,wiec bedzie czym placic-To jest trend na calym swiecie,ze ci co chca miec zyski musza inwestowac.Sopot idzie w dobrym kierunku.Caly Swiat i kazdy u kazdego jest dzis zadlsuzony,wazne tylko zeby byla plynnosc bankowa.
- 1 8
-
2016-02-17 22:55
goowno nie zyski
- 0 0
-
2016-02-17 16:27
Całej Polsce grozi zapaść finansowa....
pis-anki, obiecanki przecież kosztują...
- 6 7
-
2016-02-17 17:49
STS w Sopocie do likwidacji.
Zlikwidować informację turystyczną która w dobie internetu w komórkach potrzebna jak ślepemu latarka.
Sztuczny twór zbudowany na potrzeby pani dyrektor( córki obecnego dyrektora ZDiZ w Sopocie).
Nazwiska po zmieniali i myślą że w Sopocie mieszkają ludzie niedo informowani?
Budżet tego tworu przekazać na dofinansowanie posiłków w szkołach i naszych przedszkolach.- 8 2
-
2016-02-17 18:26
Ale niespodzianka co ? kredyty trzeba spłacać ??? (2)
brało się brało radośnie. a to na fontanny a to na lotniska z jednym samolotem a to na obiekty sportowe dla klubów prywaciarzy a to na puste orliki a to na ecs a to na teatry i inne opery leśne a to na zachcianki deweloperów. A tera, tera trzeba oddawać z odsetkami i co to będzie ? będzieta wyciągać łapy do krajowego budżetu ??? tam też radośnie wydają. Grecja. Sprzedajta sobie molo prywaciarzom to trochę odsapniecie.
- 8 1
-
2016-02-17 22:56
akurat lotnisko by się szybko zwróciło
- 0 0
-
2016-02-18 09:02
Tylko że Molo jest już sprzedane, tzn wydzierżawione, firmie z warszawy, wiec nawet kasa z tego drewnianego pomostu nie zostaje w mieście tylko wyfruwa.
- 0 0
-
2016-02-17 19:11
Ha,Ha (1)
Nie chce być złośliwy dla Sopocian, a tym bardziej popierać pewnego Pana z Gdańska-ale generalnie wszyscy się z niego śmieją -z "szczerej"(w cudzysłowiu) sympatii określając go nazwą pewnego dania-ale jak widać smykałki do Biznesu to mu nie można odmówić!!!
Może koleś ma problemy z pamięcią i tym co winno być w PIT-ach, ale z kręceniem biznesu najwyraźniej nie!!
Szczerze współczuje sopocianom (choć trzeba przyznać,że sama Hala fajna)- 3 3
-
2016-02-17 22:57
byznesu dla siebie
- 0 0
-
2016-02-17 19:17
lenistwo ! (2)
proponuje wziąć się do roboty ! w jeden sezon Sopot mógłby sporo zarobić . Jak ? nie trzeba być geniuszem . Wystarczy przejść się po ulicach i zacząć wlepiać mandaty kretyną co parkują na chodnikach i miejscach do tego nie dozwolonych !
- 6 1
-
2016-02-17 20:19
no wtedy by władzuchna straciła wyborców... dlatego ignorują to co blachosmrody wyprawiają na chodnikach
- 1 1
-
2016-02-17 22:58
kretyną to trzeba być najlepiej nie w Sopocie i nie w radzie miasta
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.