Kiedyś myszy w kinie musiały się zadowalać taśmą celuloidową. Dzisiaj to co innego. Po każdym seansie w salach kinowych podłoga jest usiana resztkami jedzenia. Nic dziwnego, że w jednej z sal gdańskiego Multikina nasza czytelniczka widziała szarego gryzonia.
2011-09-20 07:19
jak zobaczy białego to niech przestanie pić
2011-09-20 07:25
a ja lubie myszy, bede czesciej chodzic do kina- dzieki za dobre wieści
2011-09-20 07:32
wszak nieproszeni goscie nie byli przewidziamni
2011-09-20 07:38
2011-09-20 07:58
Uciekły mi podczas seansu.
2011-09-20 08:17
2011-09-20 07:35
2011-09-20 07:35
widziałam w życiu myszy, ale żadna nie hałasowała ;P
2011-09-20 07:36
Przez Krewetkę.
2011-09-20 07:38
Nie widziałem w kinie krewetek. Ale może chcą wygryść myszy z dobrej miejscówki.
2011-09-20 07:41
albo przez upadające kina studyjne
2011-09-20 19:25
W Krewetce natomiast fotele są tak brudne, że trudno na nie siadać.
2011-09-20 07:39
2011-09-20 07:40
2011-09-20 07:42
2011-09-20 08:00
2011-09-20 07:42
gorsze jest bydło, które często tam bywa, zażera popcorn, mlaszcze, siorbie i nawija przez cały film (jak się chce pogadać z koleżanką, to po co idzie taka jedna z drugą do kina, kawiarnia w tej sytuacji nie byłaby lepsza?)
2011-09-20 18:07
dlatego unikam seansów w kinie "na obcasach".
2011-09-20 07:46
Z TYM DO PRASY! Pochwalić się chciała?
2011-09-20 07:56
trzeba czytać całość, a nie początek i koniec ;P jak wół stoi napisane, że pańcia po seansie poinformowała kierownika zmiany
2011-09-20 08:03
Kierownik zmiany nie rzucił się z siatką na motyle szukać pod krzesłami popiskujących myszy?
2011-09-20 08:45
najwyraźniej kierownik zmiany przyjął jedynie do wiadomości powiadomienie i dał jej wystarczającego zapewnienia, ze COŚ zostanie w tej materii zrobione
2011-09-20 08:46
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
