Kiedyś myszy w kinie musiały się zadowalać taśmą celuloidową. Dzisiaj to co innego. Po każdym seansie w salach kinowych podłoga jest usiana resztkami jedzenia. Nic dziwnego, że w jednej z sal gdańskiego Multikina nasza czytelniczka widziała szarego gryzonia.
2011-09-20 07:50
"Sugerujemy kontakt z firmą deratyzacyjną. We własnym interesie." - co tu komentować, dobrze mu powiedzieliście :)
2011-09-20 07:54
2011-09-20 13:31
a ja nie mam telefonu :P
2011-09-20 07:56
2011-09-20 07:58
gdańskiego Multikina. - Jestem pierwszy dzień po urlopie. Póki co, nikt nie poinformował mnie o problemie. czegoś tu nie rozumiem: skoro najwyższy Dyrektor obiektu NIE JEST upoważniony do komentowania to zapytuję się KTO w takim jest do tego upoważniony????
2011-09-20 08:17
Niestety taka jest polityka "firmy".Nawet dla dyrektora podjęcie najprostszej decyzji jest mega trudne i skomplikowane. Wszyscy czekają na to co zrobi pan dyrektor regionalny.a jako że on też jest tylko pionkiem to wysyłane jest zapytanie do zarządu bądź dyrektorów w Warszawie czy przypadkiem wykupienie usług firmy deratyzacyjnej nie będzie zbytnim obciążeniem dla budżetu kina...Polityka Multikina--syf jest dopuszczalny, grunt aby ludzie zostawili kasę za popcorn!!!
2011-09-20 08:30
bo co centrala powie, jak się najwyższe dyrektory dowiedzą, że do mediów przedostała sie informacja o myszach. Lepiej siedzieć "jak mysz pod miotłą" i nie denerwować paniczów z Warszawy, bo mogą innego dyra w teczce przysłać.
2011-09-20 08:02
Widzi się myszki? Trzeba było nie pić tyle
2011-09-20 08:14
2011-09-20 08:17
wszelkiego rodz. popcornów ,frytkóf , chipsóf i Bóg wie czego jeszcze - śorbanie ,hrupanie ,mlaskanie ,pierdzenie, bekanie Bo to Polska właśnie ! Fuj !. dlatego te wszystkie Multikina .Gemini to przybytki dla hołoty ja wolę w domowych pieleszach obeiżeć dobry film !
2011-09-20 15:59
tylko oglądaj z napisami, kto wie, może i ortografii przy tym łykniesz.
2011-09-20 08:20
Zreć to do knajpy !-a nie do kina !.
2011-09-20 08:28
2011-09-20 13:44
2011-09-20 08:29
2011-09-20 18:10
2011-09-20 08:31
Pani Moniko,skoro przy tym naglosnieniu sali kinowej slyszy pani popiskujaca mysz, to znaczy, ze ma Pani sluch absolutny. Powinna Pani aplikowac na glownego dyrygenta w fiharmonii. Takze jezeli nie widziala ich Pani na podlodze, pomimo duzego zaciemnienia podczas seansu, to moze Pani starac sie o sluzbe w GROM'ie. Nie bedzie Pani potrzebny noktowizor. A moze juz jest Pani zatrudniona w charakterze menagera w kinie Krewetka, gdzie myszy nie maja wstepu nawet na ulgowy, czy zbiorowke...
2011-09-20 08:40
popiskiwania zwierząt jest taka, że ktoś kto nie jest głuchy, powinien wyłapać te dźwięki bez większego problemu, wystarczy że akurat na ekranie nie będą strzelać
2011-09-20 09:12
Nie wiedzialem, ze Pani byla na podlym western'ie, gdzie przestali strzelac
2011-09-20 16:03
myszy mutanty 3D popiskują przeraźliwie głośno i to oczywiście z premedytacją na złość.
2011-09-20 08:31
buahahhaha jaki dyplomata. Ciekawe czy jaki Ci sanepid wjedzie to się upoważnisz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
