- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Czy ta Fala nas zaleje? Nowy system biletów niepokoi
Najnowszy artykuł na ten temat
Fala na kolei jesienią. Wiosną ruszy funkcja check in - check out
System biletów Fala miał uprościć przejazdy komunikacją miejską po Trójmieście i Pomorzu. Na razie podniósł ich ceny i skomplikował taryfy.
Sęk w tym, że z pierwszej prezentacji systemu Fala, która odbyła się w czwartek, 5 stycznia, mieszkańcy zapamiętają tylko trzy rzeczy: ceny biletów idą mocno w górę, pasażer będzie musiał dwukrotnie odbić swój bilet w terminalu, wracają skomplikowane bilety przystankowe. Korzyści dla pasażerów nie widać.
![Droższe bilety na komunikację w systemie Fala](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3349/150x100/3349159__kr.webp)
I naprawdę na to właśnie wydajemy 130 mln zł, z czego 100 mln zł z unijnej dotacji?
OK, rozumiem, że twórcy systemu Fala nie odpowiadają za wzrost cen prądu, kosztów pracy i inflację.
Ale w imię czego utrudniamy korzystanie z komunikacji, zmuszając pasażerów z biletem miesięcznym do dodatkowej pracy? Dwukrotne przykładanie karty do walidatora - przy wejściu i wyjściu z pojazdu - nie jest im do niczego potrzebne.
Skorzystają na tym wyłącznie organizatorzy transportu, którzy dzięki temu zyskają wiedzę o ich podróżach. Teoretycznie dzięki temu będzie im łatwiej dostosować tabor do liczby pasażerów, ale przecież i bez tego wiadomo, że autobusy jeżdżą raczej przepełnione niż puste, a więcej tramwajów i tak nie uruchomimy, bo ich nie ma.
Z jakiegoś powodu uznano też, że powinny wrócić bilety na konkretną liczbę przystanków. W sumie powód jest znany, bo to jedyny sposób, by chwalić się, że odtąd najtańszy bilet będzie kosztował "tylko" 4,80 zł.
Warto jednak przypomnieć, że zanim je zlikwidowano przed dekadą, to właśnie one były najczęstszą przyczyną sporów podróżnych z kontrolerami. Czy od kwietnia wrócą obrazki pasażerów wsiadających do pojazdu z biletem w ręce, ale kasujących go dopiero po kilku przystankach?
O systemie wybierającym najkorzystniejszą opłatę dla pasażera podróżującego kilkoma pojazdami rożnych przewoźników na razie w ogóle nie wspomniano. Może to i lepiej...