- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (182 opinie)
- 2 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (76 opinii)
- 3 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (58 opinii)
- 4 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (60 opinii)
- 5 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (21 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (72 opinie)
Długi Targ: 6,5 tys. zł za dwie lampki koniaku
- Zamówiliśmy dwie lampki koniaku i dostaliśmy rachunek na 6,5 tys. zł! - skarżą się turyści, którzy stołowali się w restauracji "Kleopatra" przy Długim Targu w Gdańsku. - Wszystkie ceny są w karcie, wystarczy je wcześniej przeczytać - ripostuje kierownik lokalu. O oszustwie nie może być więc mowy, ale o fatalnej reklamie miasta - na pewno.
Ale zdarzają się też wyjątki, a jednym z nich jest restauracja "Kleopatra", która mieści się na Długim Targu 17. Tu w karcie znajdziemy spory wybór luksusowych alkoholi: La Grande Dame z 1989 r. (prawie 9 tys. zł za butelkę), Armand de Brignac (prawie 7 tys. za butelkę) czy polska wódka, 50-letnia Starka Jubileuszowa (za ok. 1,7 tys. zł za butelkę).
Ceny są wyszczególnione w karcie alkoholi, więc klient ma jasność, co i za ile zamawia.
Nie każdy jednak dokładnie studiuje ceny przed złożeniem zamówienia i wcale nie dotyczy to wyłącznie bogatych turystów z zagranicy. Takie zachowanie może skończyć się bardzo przykrą sytuacją, podobną do tej, w jakiej ostatnio znalazły się dwie grupy turystów z Norwegii, którzy odwiedzili Gdańsk. Jedna grupka zapłaciła w "Kleopatrze" ok. 6,5 tys. zł, druga - ok. 1,7 tys. zł.
"Pierwszego dnia pobytu odwiedziliśmy restaurację "Kleopatra". Mieliśmy trochę w czubie, ale wciąż mieliśmy ochotę na odrobinę koniaku, który zamówiliśmy. Uprzedzono nas, że jest dość drogi. Mimo to poczułem się okradany, gdy zobaczyłem rachunek w wysokości 6,4 tys. zł za dwie lampki. Myślę, że już nie wrócimy do Polski, bo to była kradzież w biały dzień!" - napisał w e-mailu jeden z Norwegów.
Dwa tygodnie później inna para, również z Norwegii, w tym samym lokalu zapłaciła rachunek w wysokości 1748 zł, z czego 1690 zł za butelkę Starki Jubileuszowej. W tym przypadku musiała interweniować policja, gdyż turyści nie chcieli zapłacić tak dużego rachunku.
- Paru Norwegów przyjechało do Polski i zapłaciło za alkohol więcej niż u siebie. Mam to gdzieś. Niech poczytają menu i dowiedzą się, ile co kosztuje - mówi pan Sławomir, kierownik restauracji Kleopatra. - W tym przypadku to my wezwaliśmy policję, a wcześniej jeszcze zadzwoniliśmy po naszą ochronę, bo Norwegowie nie chcieli zapłacić. Mężczyzna twierdził, że dostał alkohol w prezencie od kelnera, co jest nieprawdą.
Policja potwierdza, że odnotowała takie zajście. Ponieważ jednak ceny są wyszczególnione w ogólnodostępnej karcie, trudno mówić o oszustwie ze strony obsługi lokalu. Para ostatecznie zapłaciła rachunek gotówką.
W przypadku Norwegów, którzy zapłacili ok. 6,5 tys. zł nie trzeba było wołać policji.
- Ci klienci przyszli kolejnego dnia do nas z towarzystwem na irish coffee - mówi kierownik "Kleopatry". I dodaje: - Do nas potrafią przyjść klienci po butelkę Beluga, najdroższej wódki świata, chociaż jedna butelka kosztuje 1,8 tys. zł.
Gdy cena alkoholu jest wyraźnie zaznaczona w łatwo dostępnym menu, nie sposób mówić o oszustwie. Inna sprawa, że wygląd restauracji nie wskazuje na to, by oferowane przez nią usługi miały kosztować tak drogo. Restauracja "Kleopatra" prezentuje się bardzo przeciętnie i nic nie wskazuje na to, by ceny oferowanych w niej napojów alkoholowych miały być tak wysokie. Takiej postawy kierownictwa restauracji nie można nazwać oszustwem, ale nadużywaniem dobrej wiary klientów - na pewno.
Miejsca
Opinie (599) 7 zablokowanych
-
2013-11-22 11:25
restauracja nie wyglada na droga (1)
boze drogi . to co maja miec dywany wyszywane złotem?
ceny alko tak sie ksztaltuja, i sa ludzie ktorych na to stac i to pija, wiecej rozumu klienci- 6 11
-
2013-11-22 12:09
owszem, powinni mieć
- 4 0
-
2013-11-22 11:27
lokaz przygotowany na zysk,lecz luksusowe trunki kosztują.trzeba czytać co się zamawia. (1)
a jak się nie umie po polsku odczytywać cen to trzeba do żabki po browara i wypić w samochodzie na tylnej kanapie z koleżanką.proste.
- 4 10
-
2013-11-22 11:28
potem wymienić wkładkę z majtkach i do domu na pipley ripley.
- 1 1
-
2013-11-22 11:29
Lokal za który powinno być wstyd..
Przecież to lokal o wyglądzie, menu i jakości jedzenia, po której nikt nie spodziewałby się, tak drogiego, ekskluzywnego alkoholu... Jawne oszustwo, to tylko potwierdza jak kiepska jest to restauracja i świadczy o osobach ją prowadzących
- 12 1
-
2013-11-22 11:32
Tanio ich podliczyli (2)
hxxx://sklep.vinovintana.pl/starka-50letnia-karafka-p-52.html
- 2 3
-
2013-11-22 11:41
zgadza się ,ale oryginalna.tego w takim barze nie dostaniesz.
- 2 0
-
2013-11-22 12:12
karafka ma trochę większą objętość niż 40ml
- 2 0
-
2013-11-22 11:32
Fajna marża tej restauracji! (1)
Cena w butelce o pojemności 0,7 l kosztuje w granicach 50 zł.
- 5 1
-
2013-11-22 11:33
ta 10 letnia , 50 ponad 2k kosztuje
- 2 1
-
2013-11-22 11:32
lol
Super, że są lokale gdzie można dostać taki alkohol, co innego jak by ktoś ustalił takie ceny na wódki typu "starogardzka", ale w tym wypadku nie rozumiem o co chodzi, jak się ktoś nie zna na alkoholu to nie powinien do niego siadać, Jak nie znam się na czymś to się do tego nie zabieram, czyż nie? 99% "konsumentów" pije, delikatnie mówiąc, nie mając żadnej wiedzy z zakresu alkoholi, z czego które i jak powstają, ile lat, ile stopni destylacji przechodzą, z jakiego kraju pochodzą i przede wszystkim dlaczego są droższe i tańsze.
- 8 0
-
2013-11-22 11:33
Wstyd dla Gdańska
- 9 2
-
2013-11-22 11:33
Wstyd
- 8 2
-
2013-11-22 11:39
"P"Mam to gdzieś. Niech poczytają menu i dowiedzą się, ile co kosztuje - mówi pan Sławomir, kierownik restauracji Kleopatra." (2)
Myślę, że tymi słowami pan Sławomir wyjaśnił nam wszystkim, na jaki poziom obsługi możemy liczyć w zarządzanym przez niego przybytku.
- 34 1
-
2013-11-22 11:48
A czy Ty zamawiając coś w lokalu nie patrzysz na menu tylko bierzesz w ciemno.
A słowa tego typa przemilczę.
- 0 2
-
2013-11-22 11:56
a czy wiadomo, ze powiedzial to naprawde? czy licentia poetica?
- 0 3
-
2013-11-22 11:40
bar biznesu czeka na naiwnych turystów.szybka kasa.
prosta sprawa.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.