- 1 Gdynia przestanie wygrywać w konkursach? (238 opinii)
- 2 100 "spadających gwiazd" na godzinę (40 opinii)
- 3 Kolejny etap remontu na A1. Gdzie są korki? (54 opinie)
- 4 Dostali 0,5 mln zł na walkę z dzikami w mieście (99 opinii)
- 5 Spłoszył foki w rezerwacie. Dla selfie (62 opinie)
- 6 Blisko, a jednak daleko. Znacie to? (95 opinii)
Dostali 0,5 mln zł na załatwienie kwestii dzików w mieście. Jak im idzie?
Jak widać na nagraniu, na szybkie rozwiązanie kwestii dzików w Trójmieście się nie zanosi.
Choć nie był specjalnie promowany, a opis był lakoniczny i zawierał się w kilku zdaniach, ponad 5 tys. osób stwierdziło, że przyznanie przeszło pół miliona zł w ramach Budżetu Obywatelskiego na "Kompleksowe rozwiązanie kwestii dzików w mieście" będzie dobrym pomysłem. Jak przebiega realizacja projektu? Postanowiliśmy to sprawdzić.
- Przeszło pół mln zł na kota w worku
- Zrobiono niewiele i niewiele zrobić można
- Kto pomoże Gdańskowi uporać się z dzikami? Chętny zgłosił się jeden
- Pół miliona nie wystarczy. Oferent chce przeszło 830 tys. zł
Przeszło pół mln zł na kota w worku
To był projekt dyskusyjny pod wieloma względami. Po pierwsze, z uwagi na wysoką kwotę, na jaką go wyceniono - przeszło pół miliona zł. Po drugie, z lakonicznego opisu trudno było wywnioskować, na co konkretnie tak duże środki miałyby zostać wydane.
- Celem projektu jest znaczne zmniejszenie liczby dzików w mieście poprzez podjęcie działań na różnych poziomach decyzyjnych zarówno administracji miasta, jak i powiązań z kołami łowieckimi z urealnieniem przepisów prawnych - pisali w uzasadnieniu pomysłodawcy.
Pół miliona zł na "rozwiązanie problemu z dzikami"
Zrobiono niewiele i niewiele zrobić można
Sprawy nie ułatwia też fakt, że z powodu epidemii ASF nie ma innego sposobu na redukcję populacji dzików, jak odłów z uśmierceniem, co jest przecież realizowane.
Okazuje się, że z tą ścianą zdążyli się już zderzyć autorzy projektu, bo to, co zrealizowano dotychczas, nie wydaje się niczym więcej jak dublowaniem działań Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Więcej zrobić nie można z uwagi na potwierdzone przypadki ASF w naszym regionie.
- Realizację projektu BO "Kompleksowe rozwiązanie problemu dzików" przewidziano na dwa lata - przypomina Paulina Chełmińska z gdańskiego magistratu. - Do tej pory realizacja objęła pilotażowy projekt lokalizacji i liczenia dzików w pobliżu obszarów z największą liczbą zgłoszeń bytowania. Projekt został zrealizowany za pomocą bezzałogowego statku powietrznego i jest to tożsame z działaniem realizowanym przez Powiatowego Lekarza Weterynarii na innych obszarach województwa pomorskiego. Dodatkowo, w związku koniecznością realizacji nakazów wynikających z Rozporządzenia Powiatowego Lekarza Weterynarii, zleciliśmy budowę dwóch kolejnych odłowni dla zwierząt. Pozostałe działania w ramach programu zostały odłożone w czasie ze względu na pojawienie się potwierdzonych przypadków ASF.
A gdyby wprowadzić głosowanie "na nie" w budżecie obywatelskim?
Kto pomoże Gdańskowi uporać się z dzikami? Chętny zgłosił się jeden
Autorzy projektu założyli, że "kompleksowe rozwiązanie problemu dzików" zajmie dwa lata. Gdańsk wydaje się jednak poważnie podchodzić do sprawy, bo ogłosił przetarg na "Świadczenie usług całodobowego podejmowania interwencji w zakresie usuwania zagrożeń dla życia i zdrowia ludności ze strony grubej zwierzyny łownej (...)".
- Przedmiotem zamówienia podstawowego jest świadczenie usług całodobowego podejmowania interwencji w zakresie usuwania zagrożeń dla życia i zdrowia ludności ze strony grubej zwierzyny łownej (GZŁ) oraz realizacja części nakazów właściwych organów w zakresie zwalczania chorób zakaźnych zwierząt na terenie miasta Gdańska z wyłączeniem terenów wchodzących w skład obwodu łowieckiego. Szacunkowa liczba dzików - 300 szt. - czytamy w zamówieniu.
Pół miliona nie wystarczy. Oferent chce przeszło 830 tys. zł
Na realizację zlecenia miasto chciało przeznaczyć pół miliona zł. Oferent - a zgłosił się jeden - poznańska firma Revenea - wycenił jednak swoją usługę na 832 tys. zł. Miasto zdecydowało się dołożyć brakującą kwotę.
Pozostaje już nam zatem jedynie czekać na efekty.
Miejsca
Opinie (99) 8 zablokowanych
-
4 godz.
Dzika sie unika i problem sam znika. (1)
- 5 8
-
4 godz.
do dzika się strzela i problem sam znika
- 6 0
-
4 godz.
Niebezpiczne sprawa.
Niech w końcu rozwiążą ten problem, znowu się wydarzy jakas tragedia, ile można...
- 5 1
-
4 godz.
na walkę? na zabijanie, piszcie wprost
- 5 5
-
4 godz.
Odlownie!!!!!
W oliwie przy szkole23 stała odłownia i dziki wchodziły do niej regularnie . Tylko postawić , sypać kukurydzę i sprawdzać zawartość. Do roboty i w 3 miesiące po problemie. Tyle że trzeba być skrupulatnym i działać razem z Gdynia i Sopotem.
- 7 0
-
4 godz.
Ostateczne rozwiązanie kwestii dzikowej...
- 2 0
-
4 godz.
W sobotę 5 dzików pod najdłuższym falowcem
Na Przymorzu. Co miasto zamierza z tym zrobić? Nic? To po co głosować na obecne władze?
- 7 0
-
4 godz.
Od lat piszę, że BO to skandaliczny przewał i dlatego już nie biorę udziału w glosowaniach. (1)
Przewał polega właśnie na tym, co opisaliście - na ogólnikach.
Zróbmy coś, bo będzie nam lepiej - im bardziej populistyczny pomysł, tym większa szansa na wygranie glosowania. Im więcej ogólników, tym mniej do roboty.
Każdy projekt w ramach BO powinien mieć konkretny kosztorys z konkretnej firmy, chętnej do realizacji.
Projekty ogólne można głosować ale jako idee, a nie konkretne kwoty przeznaczane na projekt, którego założenia gubią się we mgle.
Ale kto bogatemu zabroni...- 7 0
-
1 godz.
chyba że chodzi o jakieś machloje, jak z przetargiem na... posadzenie 20 drzewek...
- 1 0
-
4 godz.
No to zakupić bron
I odstrzelić dziki , środki z odpowiednią trutką itd . Tak jak było za komuny . posprzątać i spokój
- 8 1
-
3 godz.
Tylko zmiany
Trzeba zmienić śmietniki żeby były zamykane, trzeba zmienić świadomość ludzi, że dokarmianie zwierząt po pierwsze im szkodzi, a po drugie zaśmieca okolicę. Niestety zwracanie uwagi dokarmiającym to jak rozmowa z pustym dzbanem
- 58 3
-
3 godz.
Wdg ma problem z
jednym...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.