- 1 Dostał 5 mandatów naraz (65 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (301 opinii)
- 3 Winda, która wygląda jak kapliczka (34 opinie)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (63 opinie)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (200 opinii)
- 6 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (117 opinii)
Dwa lata od umowy wciąż nie ma mieszkania. "Gdańskie Nieruchomości to chaos"
Pani Beata już dwukrotnie podpisywała z Gdańskimi Nieruchomościami umowę najmu lokalu socjalnego. Pierwsze mieszkanie przyznano jej w budynku... do rozbiórki. Drugie w obiekcie, którego remont nie zaczął się od dwóch lat. Zgodnie z umową powinna w nim mieszkać już od ponad roku.
Aktualizacja, godz. 9:55 Po publikacji artykułu otrzymaliśmy odpowiedzi od Gdańskich Nieruchomości ws. sytuacji pani Beaty. Urzędnicy tłumaczą, że znaczne opóźnienie przekazania jej mieszkania przy ul. Polanki wynika z konieczności wykonania nowej instalacji grzewczej.
Z uwagi m.in. na konieczność przeprowadzenia konsultacji z konserwatorem zabytków - wspomniane mieszkanie znajduje się w budynku z przełomu XIX i XX wieku - proces przygotowawczy remontu jest znacznie dłuższy niż sama realizacja prac budowlanych.
- Zakres remontu lokalu przy ul. Polanki obejmuje kompleksowy remont wraz ze zmianą sposobu ogrzewania na ekologiczne ogrzewanie gazowe. Z uwagi na to, że w budynku dotychczas nie był doprowadzony gaz, w pierwszej kolejności konieczne było wykonanie przyłącza gazowego, co wpłynęło znacznie na termin realizacji. Na podstawie umowy pomiędzy Gdańskimi Nieruchomościami i Polską Spółką Gazownictwa przyłącze do budynku zostało już wykonane, kolejno zlecony został projekt instalacji gazowej wewnątrz lokalu. Projekt jest w trakcie realizacji, a po jego wykonaniu i uzyskaniu wszelkich niezbędnych zgód, w tym uzgodnienia z pomorskim wojewódzkim konserwatorem zabytków, możliwe będzie przystąpienie do wyłonienia wykonawcy prac remontowych - informuje Aleksandra Strug, rzecznik prasowy Gdańskich Nieruchomości.
Urzędnicy zobowiązali się do przekazania pani Beacie wyremontowanego mieszkania wczesną wiosną przyszłego roku.
- Zgodnie z prośbą pani Beata umówiona została na spotkanie z zastępcą dyrektora Gdańskich Nieruchomości. Podczas spotkania zaplanowanego na 18 października pani Beata zostanie poinformowana o wszystkich szczegółach realizacji oraz o przewidywanym terminie zakończenia procedury remontowej. Szacowany termin oddania lokalu przyszłemu najemcy po wykonaniu remontu to przełom I i II kwartału 2022 r. - uzupełnia Strug.
Dla przykładu, w ostatnich miesiącach informowaliśmy o przeprowadzeniu w jednym z mieszkań remontu instalacji elektrycznej, który prawdopodobnie został przeprowadzony dwukrotnie.
Zobacz także:
Kontrowersje wokół Gdańskich Nieruchomości
Niektóre wątpliwości wokół Gdańskich Nieruchomości znalazły swój finał w prokuraturze. Od lutego 2019 r. śledczy z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz prowadzą postępowanie w sprawie możliwych nieprawidłowości w tej instytucji.
Trudna sytuacja życiowa
Dziś opisujemy historię kolejnej osoby, która czuje się poszkodowana przez Gdańskie Nieruchomości.
Z naszą redakcją skontaktowała się pani Beata, która przez ponad 10 lat starała się o przyznanie mieszkania socjalnego w Gdańsku. Nasza czytelniczka wychowuje samotnie dwoje małych dzieci. Teraz mieszka z nimi u swojej matki. Cztery osoby mają do dyspozycji 36 m kw.
Pani Beata jest osobą aktywnie poszukującą pracy. Straciła ją niedawno z powodu pandemii koronawirusa, gdy zakład kosmetyczny, w którym pracowała, został zamknięty. Bardzo chciałaby przekwalifikować się i podjąć pracę motorniczej tramwaju.
Jak zapewnia, jej marzeniem jest usamodzielnienie się pod względem finansowym, jednak w jej sytuacji życiowej nie jest to łatwe.
Budynek, do którego nie można się wprowadzić
Pani Beata już dwukrotnie podpisywała umowę najmu z Gdańskimi Nieruchomościami, jednak do dziś nie wprowadziła się do żadnego lokalu.
Jak to możliwe?
W pierwszym przypadku pani Beata została poinformowana, że umowa o najmie nie zostanie zrealizowana, ponieważ mieszkanie, które jej przyznano, znajduje się w budynku przeznaczonym do rozbiórki.
- Miałam zamieszkać przy ul. de Gaulle'a 6A we Wrzeszczu. Lokal był w fatalnym stanie technicznym, więc miał zostać wyremontowany przez gminę. Po upływie ok. roku zadzwoniłam do Gdańskich Nieruchomości z pytaniem, kiedy wreszcie remont się zakończy. Usłyszałam, że remontu nie będzie, bo budynek został zakwalifikowany do rozbiórki. Nogi się pode mną ugięły - relacjonuje czytelniczka.
Przekazanie miało nastąpić w ciągu 9 miesięcy
Wydawało się, że nie wszystko stracone. Po kilku miesiącach pracownicy Gdańskich Nieruchomości ponownie skontaktowali się z panią Beatą i zaproponowali jej kolejne mieszkanie, tym razem przy ul. Polanki w Oliwie.
Podobnie jak w przypadku mieszkania we Wrzeszczu, ono także wymaga kapitalnego remontu.
Umowa najmu pomiędzy panią Beatą a Gdańskimi Nieruchomościami została podpisana w październiku 2019 r.
- W umowie widnieje zapis, że przekazanie lokalu powinno nastąpić w ciągu 9 miesięcy od podpisania umowy. Za kilka dni miną od tej chwili już dwa lata, ale nic nie wskazuje na to, żeby miało to nastąpić w najbliższym czasie. Z mojej wiedzy wynika, że remont nawet się nie rozpoczął. Kontakt z pracownikami Gdańskich Nieruchomości jest utrudniony: często nie odbierają telefonów, nie odpisują na maile. Kontaktowałam się w tej sprawie z radcą prawnym jednej z instytucji pomocowych, który stwierdził, że można starać się o odszkodowanie za niewywiązanie się urzędników z umowy. Ale mi na tym nie zależy. Chciałabym tylko móc wprowadzić się do mieszkania na Polanki i zacząć nowe życie - kwituje pani Beata.
Miejsca
Opinie (481) 10 zablokowanych
-
2021-10-12 13:58
Czy pani Beata nie jest moze z Afganistanu?
Bo wtedy pani Dulkiewicz oddałaby jej własne mieszkanie.
- 5 1
-
2021-10-12 14:25
Mieszkanie socjalne (1)
Czekam na remont mieszkania które dostałam 2019 roku. Jestem w ciężkiej sytuacji gdyż wynajmuje mieszkanie zdrowie już nie tak dobre chciałabym dowiedzieć się czy będzie wiem towane w tym roku.
- 3 0
-
2021-10-12 14:31
Proszę dzwonić do Nich,dział techniczny albo Gdańskie nieruchomości albo też to Trójmiasta iść z tym i opisać Swoją sytuację,może więcej Osób się zgłosi i się wezmą za Nich.
- 1 0
-
2021-10-12 16:49
mieszkania
starałam się o mieszkanie komunalne sama wychowywałam 2 dzieci odpowiedz była jedna za dużo zarabiałam i nie należy mi się mieszkanie komunalne gdzie po roku nieruchomości gdańskie wyremontowały mieszkanie za 80 tyś i co widzę wprowadza się para z dzieckiem i im się należało gdzie dwoje pracują , więc myśl nasuwa się sama tam trzeba naprawdę wszystko sprawdzić na jakich zasadach dostaje się mieszkania w gdańsku ludzie czekają po kilkanaście lat a nie którzy dostają od ręki
- 4 0
-
2021-10-12 18:50
Zasada otrzymania mieszkania komunalnego - smar,smar i jeszcze raz smar. Wiem coś o tym. G.N. to jedna wielka korupcja.
- 2 0
-
2021-10-12 21:25
Jak to jest ?
Pracuje całe życie ,spłacam 30 letni redyt mieszkaniowy a patologia żyje z zasiłków,dostaje pijackie renty i mieszkania za darmochę od miasta. Kur.... ma.... pod most z patolami nierobami !
- 2 3
-
2021-10-12 22:11
Komunalne to skarbonka bez dna
Doplacić biednemu do czynszu i tyle. Ale kto by robił wałki na remontach, przydziałach i re-prywatyzacji.
- 2 0
-
2021-10-12 22:54
powinni dopisac do słynnego BO
- 1 0
-
2021-10-13 07:23
Budynki
Coś wiem na ten temat. Walczę z nimi od 2 lat o przyznaniu lokalu zastępczego. Sprawa co chwilę cichnie a urzędnicy nieprzyjemni. Na chwilę obecną budynek w którym mieszkam grozi zawaleniem. Stropy budynku się wybrzuszja, podłogi zapadają w piwnice a dach w każdej chwili może spaść. Były 4 komisję z nadzoru budowlanego z tym dik z Warszawy. Nic nie pomogło. Cokolwiek ruszyło gdy sprawa za zol zajmować się Pan Skiba (polityk)
- 2 0
-
2021-10-17 21:51
Ja mam podobny problem co pani Beata
Też ponad dwa lata czekam na mieszkanie socjalne.Byłam niedawno w tej sprawie w Urzędzie. I kazano mi skontaktować się z Działem Technicznym. No przepływ informacji między tymi agendami jest zatrważający
- 1 0
-
2021-10-28 11:19
Ja to się dziwię wyborom ludzi, że sięgają po takich deweloperów. Zwłaszcza, że w Gdańsku są duzi gracze, którzy mimo, że krytykowani - reprezentują duuużo większą jakość, niż "lokalna" konkurencja. Ja mieszkam na Zajezdni Wrzeszcz i do głowy mi nie przyszłoby, żeby taka sytuacja jak w tekście miała miejsce...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.