- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (315 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (26 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 4 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (883 opinie)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (91 opinii)
Gdańsk zdemontuje wąskie wiaty. Będą kary dla urzędników
Wąskie wiaty, jakie w ostatnim czasie stanęły na przystankach autobusowych w Gdańsku, zostaną zdemontowane, a urzędnicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowały władze miasta.
Nowa infrastruktura w prześmiewczy sposób nazywana jest m.in. produktem wiatopodobnym, wiatą slim-fit, ścianą płaczu czy "wiatą na miarę naszych możliwości".
Choć pojawiały się jednak i głosy, że tam, gdzie dotąd jedynym elementem przystanku był słupek informacyjny, to nawet wąska wiata jest od niego lepsza, bo chroni przed wiatrem.
W sumie na ulicach i chodnikach miasta stanęły 64 wiaty (w dwóch etapach: najpierw 34, a teraz kolejnych 30). Kontrowersje wzbudziło jednak głównie osiem cienkich wiat, które przed niczym nie chroniły. Za wszystkie miasto zapłaciło łącznie 3 mln zł.
Od "wszystko jest ok" do "odpowiedzialni zostaną ukarani"
Jeszcze we wtorek przed południem w rozmowie z nami urzędnicy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska podtrzymywali, że budowa wiat była zasadna, a "urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia", bo nowa infrastruktura odpowiadała ich oczekiwaniom i przyjętym wytycznym.
Kilkadziesiąt minut później miasto - tym razem za pośrednictwem innej jednostki organizacyjnej a więc Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - przyznało się do błędu. W komunikacie poinformowano, że wąskie wiaty zostaną zdemontowane, a osoby odpowiedzialne za ich ustawienie - ukarane.
- W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają, informujemy, że dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowała Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Urzędnicy nie podają kiedy to nastąpi. Do demontażu przewidzianych jest 8 z 30 montowanych w tym momencie wiat.
Na razie nie wiemy:
- co się z nimi stanie,
- jakie dodatkowe koszty to wygeneruje
- jakie wiaty i kiedy pojawią się w ich miejsce
Będziemy jednak pytali o to urzędników.
Miasto tłumaczyło: wiaty są zgodne ze standardem
Już po tym, jak "mleko się rozlało", urzędnicy próbowali tłumaczyć zasadność stawiania takich, a nie innych wiat.
W przesłanych do mediów oświadczeniach podkreślali, że wiaty są wykonane zgodnie z obowiązującymi standardami (70 cm bez bocznych paneli i krótkim daszkiem, 100 cm i 140 cm).
Ich wygląd i rozmiary wynikały z takich czynników jak:
- szerokości chodnika, na którym stają,
- obecności lub braku zatoki autobusowej
- znajdujących się w pobliżu sieci podziemnych
Tak było w przypadku nowej wiaty przy ul. Ptasiej, gdzie ograniczeniem okazała się znajdująca za przystankiem sieć gazowa. Aby ustawić tam wiatę o normalnych rozmiarach, najpierw trzeba by było przebudować podziemną infrastrukturę, co znacznie podniosłoby koszty całej inwestycji.
Miejsca
Opinie (495) ponad 20 zablokowanych
-
2021-11-30 23:48
Karą dla Gdańska był Paweł.A oraz ta od Rydwanów chyba? Natychmiast Zarzaąd komisaryczny
POtologia jakich mało
- 7 2
-
2021-11-30 23:50
POziom wiat taki jak akcent Panny (1)
- 4 1
-
2021-12-01 00:12
Taki z lekka południowo-wschodni, prawda?
- 1 1
-
2021-12-01 00:11
Złoty rydwan za sto parę tysi by był też fajnym przystankiem...
- 3 1
-
2021-12-01 00:14
"jakie dodatkowe koszty to wygeneruje"
Magiczne slowo :) i o to chodzi, to mi sie podoba.
- 3 1
-
2021-12-01 00:34
Świetna krótkowzroczna decyzja
Najlepiej zrobić pokazówkę i ukarać "odpowiedzialnych" ludzi, zamiast rzetelnie dojść do sedna problemu i nieporozumień i wyciągnąć stamtąd wnioski na przyszłość.
Karając ludzi tylko stawiacie dodatkowego bata, który jest potrzebny właściwie tylko nieumiejętnemu zarządcy, żeby zamaskować jego niekompetencję.- 2 1
-
2021-12-01 00:39
Świetna krótkowzroczna decyzja
Najlepiej zrobić pokazówkę i ukarać osoby "odpowiedzialne", zamiast rzetelnie dojść do sedna problemu i nieporozumień.
Karanie ludzi w ten sposób to bat, który jest potrzebny wyłącznie nieumiejętnemu zarządcy, który chce zamaskować swoją niekompetencję i oczyścić sumienie.- 1 1
-
2021-12-01 00:56
Olcia miarka się przebrała. To jest cyrk i kompromitacja na cały świat :(
Zrezygnuj Ty i Twoje ziomki dla dobra naszego pięknego miasta bo mega siara jest. Nie tak miało być.
- 4 1
-
2021-12-01 00:59
Realna kasa poszła a kara dla figurantów dla ściemy na papierze xD
- 5 1
-
2021-12-01 02:49
Pyton
A jak zostaną ukarane? Nagana, czy na zbity pysk?
- 1 1
-
2021-12-01 06:27
Przecież daszek może wystawać szerzej niż podstawa wiaty
To chodzi o miejsca na chodniku, a nie 3 metry powyżej
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.