Za 625,5 miliona euro amerykański GE Money, część koncernu General Electric, kupił od włoskiego UniCredit Italiano tzw. mini-BPH. Oznacza to, że posiadający swoją polską centralę w Gdańsku GE Money Bank awansuje na piątą pozycję w Polsce wśród największych banków w Polsce.
2007-08-07 18:58
przejrzyj na oczy i szukaj roboty.
To dobra rada dla ciebie.
2007-08-07 19:01
teraz już wiemy dlaczego nie pracujesz w ge - nie każdy wytrzymuje to tempo i i nie każdy jest w stanie się pogodzić z myślą że nie ma przerwy na fajkę czy kawę lub herbatę.... mam nadzieję że w nowej pracy to znalezłeś(aś) ciekawe jak będziesz się z tego tłumaczyć kiedy zorientuje się Twój przełożony - nie mów mu że tak było w ge bo na pewno Ci nie uwierzy:)
2007-08-07 19:05
ciekaw jestem którzy z Was są tak niezadowoleni bo mam z Wami do czynienia na codzień i nie wyglądacia na specjanie zmartwioych swoimi płacami:) zresztą pamiętajcie że w GE podstawą jest premia i nie skupiajcie się na swoich podstawach - ja bym o wasze Pay Plany powalczył
2007-08-07 19:07
Z ubolewaniem stwierdzam, że wszystkie negatywy to prawda. W moim dziale jest tak jak w większości.
Wystawiasz po raz kolejny negatywną ocenę przełożonemu i nic, zero poprawy. Nie ma co ukrywać, że nasi "kierownicy" i "dyrektorzy" mają stanowiska nie dla tego że są tacy dobrzy, a dla tego że kiedyś pracowali na niskich stanowiskach a bank się rozrastał i awansowali. Moja pani dyrektor zrobiła wyższe jak już została dyrektorką...
Poza tym, jak kolejny raz powierzono ci kolejne dodatkowe zadanie i się sprawdzileś i tak cię zachwalali na zebraniu, to nie rozumiem, dla czego największy nierób w dziale dostaje dodatkowe stałe zadanie, za które nie dość ze dostaje co jakiś czas premie to jeszcze ma szansę na nadgodziny. I nie rozumiem też dlaczego jedni za tą samą załatwioną rzecz dostają uznaniówkę a inni tylko dyplom i bilety do Multikina...
Poza tym nie jest to normalne, kiedy pracuje się na 2 zmiany i można zostać w nadgodzinach i sobie dorobić, a ni z gruszki ni z pietruszki pracuje sie na 3 zmiany za te same pieniądze bez nadgodzin. A jak się pójdzie do kierownika to cię zbędzie tekstem o tabeli zaszeregowania - srututu.
W Carrefurze już zarabiają więcej niż w GE a nie mają wcale lepszego wykształcenia. Ktoś kto planuje założyć rodzine lub już ją ma to ciężko jest zrobić coś z 1500 brutto.
A co do zmiany pracy - tak jasne. Jak uda ci się odlożyć to możesz wyjechać do Angli, a jak nie odłożysz to zostaje ci zapierdzielać jako przedstawiciel handlowy lub sprzedawca kart kredytowych na prowizji.
Co do IP. Ktos tu pisal ze jak sie nam nie podoba to sami sobie je zmieńmy. Ale nie każdy się zna na statystyce żeby to zrobić!!! W pionie operacji jest dzial ktory sie tym zajmuje, a raczej powinien sie tym zajmowac i gowno robi. A jak zrobi to tak śrube podkręci ze nie wyrabiasz choć byś chciał...
A ci z compliance to już wogole pozal sie Borze... W dupie totalnie mają co robi z tobą twoj przełożony. Niech się wezmą do roboty i sprawdzają co się dzieję w każdym z działow, a nie czekają tylko aż ktoś przyjdzie się poskarżyć, a to wszystko kończy się rozmową przełożony-pracownik "no, kochany, jak mogłeś. Jesteś nie komplains wobec mnie, więc będę musiał ci ocenę obniżyć".
Myśle że nikt o zdrowym rozsądku nie pójdzie do przełożonego i sie nie poskarży. Przełożony jest między innymi po to, aby dbac o pracownika, interesować się jego kariera w GE, anie tylko wymagac wiecej niz kierownik wymaga sam od siebie. Zero systemu motywacyjnego, geos na ten temat jakos ucichl, dziwne...
2007-08-07 19:07
teraz to przesada, GE ratuje życie bo nie ma czasu na papierosa i kawę.
BRAWO! to włśnie jest pozytywne myślenie pani kierownik.
2007-08-07 19:14
to możesz wziąć kredyt ... w GE
to było poniżej pasa, sorry!
A o kierownictwie kilka słów,
kierownikiem nie zostaje się przez mianowanie, tylko trzeba wykazać się pewnymi cechami. Nie będę dalej o tym mówił, bo dla obecnego kierownictwa jest to obce i niezrozumiałe. Po co mają sobie psuć dzień.
2007-08-07 19:18
odbywa się na zasadzie: im głębiej w d... tym wyżej
2007-08-07 19:31
musisz pamiętać że do pracy przychodzi się po to by... pracować. szkoda że mie miałeś nigdy okazji porozmawiać z moimi ludźmi - może byś wiedział dlaczego kręci ich praca w GE -no ale jestem z terenu więc może nie wszystko jestem w stanie zrozumieć....
2007-08-07 19:47
u nas, inaczej jak na prowincji, czas poświęcamy na podlewanie kwiatków, gazetki ścienne i opowiadanie jak było u kosmetyczki.
2007-08-07 19:50
widać z Twojej wypowiedzi że faktycznie pracą merytoryczną się rzadko zajmujesz...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
