• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: Po wypadku na Wielkopolskiej. Jak uspokoić ruch?

Patryk Szczerba
25 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Do potrącenia pieszego stojącego przy przejściu doszło na jezdni ul. Wielkopolskiej w kierunku centrum Gdyni. Mężczyzna walczy o życie w szpitalu. Do potrącenia pieszego stojącego przy przejściu doszło na jezdni ul. Wielkopolskiej w kierunku centrum Gdyni. Mężczyzna walczy o życie w szpitalu.

Poszkodowany we wtorkowym wypadku przy ul. Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni mężczyzna walczy o życie. Okoliczni mieszkańcy nie mają wątpliwości, że takich zdarzeń będzie więcej, póki Wielkopolską kierowcy będą traktowali jak autostradę, przy braku reakcji policji i urzędników odpowiedzialnych za ruch.



Czy czujesz się bezpiecznie na przejściach dla pieszych?

Przypomnijmy: we wtorek, po godz 14, samochód potrącił starszego mężczyznę przy skrzyżowaniu ul. Wielkopolskiej i Starodworcowej zobacz na mapie Gdyni na granicy Karwin i Wielkiego Kacka. Mężczyzna trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie, lekarze walczą o jego życie.

Co zdarzyło się na przejściu

Pod artykułem pojawiły się opinie sugerujące winę potrąconego. Niektórzy dopytywali, skąd w tym miejscu obecność człowieka z rowerem.

Z pierwszych, niepełnych informacji od policjantów wynikało, że mężczyzna stojący na przejściu przy rowerze czekał na zielone światło. Wtedy został uderzony przez samochód dostawczy.

Po kilku godzinach od zdarzenia zgłosili się do nas bliscy potrąconego. Jak relacjonują, samochód uderzył z impetem w sygnalizator świetlny, który przewrócił się na głowę chcącego przeprowadzić rower przez jezdnię 69-letniego poszkodowanego.

Jak się dowiedzieliśmy od bliskich, mężczyzna miał endoprotezę i w ramach rekonwalescencji zalecono mu jazdę na rowerze. Prawdopodobnie chciał podjechać do pobliskiego sklepu.

Wciąż nie wiadomo natomiast, dlaczego samochód dostawczy znalazł się na przejściu. Według niepotwierdzonych informacji, gwałtowne hamowanie na jadącym za szybko kierowcy mógł wymusić pies, który pojawił się na jezdni. To jednak tylko przypuszczenia, tak samo jak nadmierna prędkość, których policjanci nie chcą na razie potwierdzać.

- Pracujemy nad ustaleniem przyczyn tego wypadku, rozmawialiśmy ze świadkami. Na razie za wcześnie na konkretne wnioski, nie odnosimy się do spekulacji. Jedno co mogę potwierdzić, to informację, że kierowca był trzeźwy - mówi podkom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Pytania o pomysły

Po wypadku po raz kolejny pojawiają się pytania o to, jak zaradzić podobnym zdarzeniom w przyszłości. Do mniej lub bardziej poważnych wypadków z udziałem pieszych na całej Wielkopolskiej dochodzi bowiem często. Policja informuje, że jej funkcjonariusze są wzywani nawet sto razy w ciągu roku do zdarzeń na tej ulicy.

Jak można usłyszeć od okolicznych mieszkańców, mimo że na przejściu na wysokości Starodworcowej sygnalizacja działa od dawna, nie można czuć się tu bezpiecznie.

- Mieszkam w pobliżu, korzystam z tego przejścia codziennie. Kilkadziesiąt metrów przed tą krzyżówką jezdnia jest w fatalnym stanie, chyba najgorszym na długości całej Wielkopolskiej. Jeśli dodamy do tego kierowców nagminnie przekraczających prędkość i sygnalizację preferującą zmotoryzowanych, to skutki są niestety takie jak we wtorek - mówi Kajetan Lewandowski ze stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.
Czytaj również: Przejścia dla pieszych w Gdyni będą lepiej oświetlone

Konkretnych pomysłów na poprawę bezpieczeństwa pieszych niestety nie ma. Z przekraczającymi prędkość kierowcami powinna walczyć policja. Funkcjonariusze zapewniają, że regularnie i starannie patrolują ulicę, na której rocznie dochodzi do ponad 100 kolizji i wypadków.

Czytaj też: Gdzie policjanci powinni mierzyć prędkość

Nieocenioną pomocą mogłyby być kamery zamontowane w ramach programu Tristar. Sęk w tym, że - podobnie jak w Gdańsku - choć kamery działają, to żadna ze służb nie chce wziąć na swoje barki weryfikacji zarejestrowanych przez nie zdarzeń (to temat na inny artykuł).

Węzeł Karwiny uspokoi sytuację?

Od gdyńskich urzędników można usłyszeć, że na poprawę bezpieczeństwa na Wielkopolskiej trzeba poczekać do budowy węzła Karwiny, który wpłynie też na sąsiednie odcinki i zmieni ruch właściwie na całej ulicy. Pojawią się buspasy, parking, drogi rowerowe, w części wymieniona zostanie też nawierzchnia, także w okolicach krzyżówki z ul. Starodworcową.

Do inwestycji będącej na etapie projektowania pojawia się sporo uwag. Wiele z nich sugeruje większe, niż zakładane przez projektantów, uprzywilejowania pieszych i obniżenie prędkości samochodów. Wśród postulatów jest rezygnacja z guzików, które wymuszają zapalenie się zielonego światła dla pieszych na rzecz normalnych, cyklicznie zmieniających się świateł.

- Zakres tej inwestycji na pewno będzie oddziaływał na ulicę aż do Nowowiczlińskiej. Planujemy udogodnienia dla rowerzystów, w postaci w pełni odseparowanych ścieżek, dzięki którym będą mogli czuć się bardziej komfortowo i bezpiecznie - opowiada Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Opinie (234) ponad 10 zablokowanych

  • policja monitoruje to miejsce???

    Kiedy pytam?widze to skrzyzowanie z okna i rownie blisko mam do komisariatu.Policja sie tu nie pokazuje!w nocy non stop wyscigi samochodowe-policji nie ma,wypadek,kolizja-policja moglaby na piechote dojsc a zawsze sa ostatni na miejscu zdarzenia.z radarem stoja niekiedy obok salonu BMW bo tam łatwo kase zarobic.jezeli chodzi o poprawe bezpieczenstwa ti nie robią NIC wiec niech nie pier**** ze kontrolują okolicę.

    • 5 1

  • wielkopolska

    ciagle to samo -wypadki rowerzysci szybkosc- przyczyny leza gdzies po srodku troche nieuwaga troche wszystkim spieszy sie brak tolerancji -nasze szosy pomalu nie sa dla samochodów tylko dla rowerzystów ,zobczacie co sie dzieje jaki rwetes jak zostaje jaksi nieoswietlony durren potracony -piesi zaapraszam na ulice łużycka okolo godziny 7:30 lub okolo 15-16 ida gesiego ulica zablokowana bo ulice sa dla nich nie dla aut

    • 0 3

  • Wielkopolska, może nigdy nie była autostradą,

    ale była całkiem niezłą, dwupasmową drogą wyjazdową z Gdyni.
    Dopóki władza, w szale, nie zaczęła wydawać pozwoleń na budowę osiedli bez żadnej dodatkowej infrastruktury drogowej. Ograniczyli się tylko do dodatkowych skrzyżowań i sygnalizacji. Dzisiaj mieszkańcy, może nawet trochę ich rozumiem, chcą z drogi wylotowej zrobić drogę osiedlową.

    • 4 1

  • Zamiast budować nowe drogi,obwodnice, tunele, to kretyni stawiają co 200m. sygnalizacje świetlne. Na pewno przez te światła ruch będzie płynny?!!!

    • 1 0

  • Po co komu chodniki???

    Chodniki sa niepotrzebne! Piesi tylko spowalniaja ruch. Powinno sie zlikwidować chodni dorobic pas dla samochodow i nie bylobby problemu. A jak nie umiesz jesdzic autem to siedź w domu! Kto teraz chodzi na piechote... Zal!!!!

    • 1 1

  • Bo potrzeba Tristar-a Bis !!!. (2)

    czy ci którzy podjęli decyzje o instalacji tego wielkiego Gó..a ,są już świadomi i czy dotarło już do nich ,że Tristar pomógł tyle {jak to dawniej mawiano} - co umarłemu kadzidło ! chyba już wiecie panowie ,że to żle spożytkowana kasa i wywalone pieniądze w błoto! . Ten system zdał i zdaje egzamin w krajach o wysoce rozwiniętej infrastrukturze komunikacyjnej !- gdyby np. z Gdyni w kierunku Gdańska możliwy był wyjazd co najmniej jeszcze dwoma innymi drogami a nie tylko 1 {jedną !} Al. Zwycięstwa to wówczas wkracza do akcjiTristar i kieruje tam gdzie najszybciej ,najwygodniej i najlepiej ! .Tak jest w HH - wyjeżdżając z centrum {!} Hamburga do polskiej granicy wia Berlin są co najmniej trzy albo i więcej możliwości ! I tam z pewnoscią zdałby egzamin system Tristar !. ale Niemcy są za bardzo pragmatyczni i oszczędni aby trwonić kase na rzeczy nie potrzebne ,puki co wiedzą doskonale ,że do tego służy GPS!. wiecie ile można by zbudować bezpiecznych ,bezkolizyjnych skrzyżowań i węzłów oraz podziemnych może mało praktycznych ale niezwykle bezpiecznych przejść za kase wywaloną w błoto na Tristar ! .Kto to w Gdyni wymyślil ?

    • 0 1

    • to dlaczego

      w każdym większym/srednim mieście w Niemczech są takie systemy - zarówno jeśli chodzi o informację z drogi, jak i sterowanie ruchem, jak i komunikacją miejską ??? Może trzeba trochę bardziej się przygotować do takich wypowiedzi? Takie systemy są po to, żeby istniejąca infrstruktura została wykorzystana lepiej/optymalnie...

      • 0 0

    • takie systemy

      są też już w każdym większym mieście w Polsce.... Odrób lekcje kolego...

      • 0 0

  • Rozwiązania są proste (1)

    Po pierwsze Tempo30 w całym obszarze miejskim (czyli wszędzie tam gdzie są po obu stronach drogi budynki mieszkalne i duży ruch pieszych), również na Wielkopolskiej.

    Po drugie wyniesione skrzyżowania robią doskonałą robotę pod tym względem.

    Kolejna sprawa to likwidacja bezsensownych miejsc parkingowych w centrum (lub znaczne podniesienie opłat) - chodzi o to żeby zmniejszyć ruch jadących do miasta. Jak kierowcy nie będą mieli gdzie parkować to wybiorą komunikację miejską.

    • 3 3

    • rb

      myślę że nie masz samochodu .

      • 1 1

  • i dlateg -choć nie jestem zwolennikiem PiS -pochwalami jestem za !...

    dwie kadencje i kopa do roboty ! ,a nie robić sobie z Miasta prywatny Folwark < a teraz są tego skutki , jeżeli kolesiom Deweloperom wydaje się zezwolenia na budowę nowych osiedli to najpierw trzeba się zastanowić ;- a co z infrastrukturą komunikacyjną , co z drogami , parkingami ! , w przódy sadza się takiego kolesia dewelopera i o tym się z nim dyskutuje , rozmawia ,następnie podejmuje stosowne decyzje z zaleceniami i decyzjami włącznie - po to do jasnej cholery jest się Władzą !!! ,od robienia bajzlu {w mieście } są dzieci i ludzie niedorozwinięci umysłowo !

    • 1 3

  • Wypadek miał miejsce przed 13

    • 0 0

  • 100 lat do tyłu ze wszystkim

    W Polsce to wszystko jest od d*py maryni budowane. Skoro zaplanowało się wielkie osiedla to niech i drogi będą proporcjonalne do ilości zaplanowanych tam mieszkańców. A tak to jest odwieczny problem. Chyba jest logiczne, że skoro się rozwijamy to i bryczek będzie sporo i ruch duży. No to tak trzeba planować drogi, żeby i wilk był syty i owca cała. Po co w kółko gadać, że prędkość za duża, zrobić tak, żeby piesi mieli bezpieczne przejście, a kierowcy płynnie mogli jeździć, a nie co 5 metrów trzeba się zatrzymywać. Ale my Polacy to tylko narzekać potrafimy. Nigdy nie szukamy rozwiązań tylko wytykamy innym co źle robią. Ciągle wszyscy trąbią o bezpieczeństwie, dlaczego jak się buduje drogę to się o tym nie myśli? Tylko zawsze wina kierowców jest, bo prędkość za duża. A to że dziura na dziurze, brak zabezpieczeń, przejścia dla pieszych niewidoczne nocą bo źle oświetlone i pieszy ubrany w ciemne odzienie jest po prostu niewidoczny, większość skrzyżowań jest po prostu niebezpiecznych. Takich przykładów jest mnóstwo i jakoś to nikogo nie interesuje. Nie zaprzeczam, że jest gro kierowców, którym powinno się odbierać dożywotnio prawo jazdy. Ale człowiek jest tylko człowiekiem i jeżdżąc codziennie w takich warunkach, czasami szlag go może trafić, bo ile można to znosić? Najłatwiej jest zrzucić winę na innych.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane