• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gwarancja niesmaku w gdyńskim Kauflandzie

Izabela Małkowska
10 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:37 (10 stycznia 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat "Przeterminowane" Kauflandy do kontroli
Wyglada na to, że obiecując 5 zł za przeterminowany towar, Kaufland chciał sobie jedynie zapewnić darmową reklamę. Wyglada na to, że obiecując 5 zł za przeterminowany towar, Kaufland chciał sobie jedynie zapewnić darmową reklamę.

Kaufland zabrnął w ślepy zaułek. Obiecuje wypłacać pieniądze za przeterminowany towar. Jednak zamiast do kasy, spostrzegawczy klienci trafiają na komisariat policji.



Czy zdarzyło ci się kupić przeterminowany towar w super- lub hipermarkecie?

W programie "Gwarancja świeżości" prowadzonym przez hipermarkety Kaufland, firma zapewnia: "U nas znajdziecie tylko świeże produkty! Gdybyście jednak znaleźli jeden lub więcej przeterminowanych produktów, otrzymacie w ramach przeprosin 5 zł" - czytamy na stronie internetowej firmy.

- Kilku chłopaków przyniosło ze sklepu do punktu informacyjnego różne artykuły spożywcze - opisuje sytuację w sklepie przy ul. Unruga w Gdyni pragnący zachować anonimowość mężczyzna. - Znaleźli między innymi przeterminowany majonez i dżem. W sumie było kilka pozycji. Domagali się 5 zł za każdy znaleziony towar. Pracownik Kauflandu nie chciał wypłacić im pieniędzy.

W gdyńskim Kauflandzie nikt nie chciał się wypowiadać w tej sprawie. We wrocławskiej centrali firmy też niewiele mieli do powiedzenia.

- Program "gwarancja świeżości" został wprowadzony dlatego, że mamy restrykcyjne wymagania dotyczące świeżości sprzedawanego towaru - mówi Marcin Knapek, rzecznik firmy Kaufland Polska. -Nie wpłynęły do nas żadne roszczenia od klientów gdyńskich sklepów Kaufland.

Zdaniem przedstawiciela marketu problemu nie ma. Rzeczywistość jest inna. - Potwierdzam, że zostaliśmy powiadomieni przez klientów sklepu Kaufland z ul. Unruga 5, iż personel nie chciał wypłacić pieniędzy za znaleziony przeterminowany towar - mówi Michał Biedrawa, komendant Komisariatu Policji w Gdyni-Oksywiu. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające.

Jak się dowiedzieliśmy, do podobnej sytuacji doszło w hipermarkecie przy ul. Morskiej 82.

Problem zaistniały w Kauflandzie reguluje instytucja przyrzeczenia publicznego. - Kto przez ogłoszenie publiczne przyrzekł nagrodę za wykonanie określonej czynności, zobowiązany jest przyrzeczenia dotrzymać - komentuje Ewa Ziarkowska, miejski rzecznik konsumentów w Gdyni.

Opinie (106) 3 zablokowane

  • dyrektor w gdyni jest jak ojciec (2)

    bardzo dobry dyrektor szanuje pracownikow klientow i pokazuje jak ojciec dziecku z calkowita delikatnoscia jak nalezy cos poprawic jak mozna ulepszyc,jest mily dobry a przy tym wymagajacy i tak powinno byc,ale robi to z wielkim wdziekiem nawet najgorszy problem rozwiazuje z wielka kultura,zal tylko ze odchodzi i ze tylko na zastepstwie...

    • 1 4

    • (1)

      kasjereczki sa bardzo uprzejme i bardzo mile,potrafia usmeichem i serdecznoscia witac klienta zapraszaja jak tylko nastapila zmiana dyrektora caly ten kaufland zaczal inaczej wygladac ludzie ktorzy obsluguja stali sie uprzejmi dla klientow jest atmosfera przyjazni miedzy pracownikami,nie ma brudu,pachnie i jest czysto bo pracownik z tak dobrym dyrektorem chce pracowac i daje z siebie wszystko zeby bylo lepiej i robi to od serca,

      • 0 0

      • dobry dyrektor w kauflandzie na unruga-to mile co czytam...

        niestety w leborku pani Maliwnka ktora bierze w sobote slub poplakala sie i oczywiscie bardzo smuten to bylo,tak objechana przez kierowniczke zaplakana wyszla do pracy tak zaczela swoj dzien kierowniczka nie zatroszczyla sie o ta wrazliwa dziewczynke,a ta z oczkami pelnym lez wyszla na market poszla wyplakac sie miedzy regalami a kolezanka ktora ja zapytala kto tak sprawil ze tyle lez uslyszala ze to Kasia,oj nie ladnie tak doprowadzic przemila Malwinke,ta mloda pracownica zaczela nie dawno prace,jest wrazliwa osoba o wrazliwym sercu wita kazdego kto zbliza sie do dzialu warzyw jest przemila i nie zasluguje na takie wyzwanie od osoby starszej stazem,nawet gdyby to byla sama p.dyrektor,niestety tej kasi sie po prostu kazdy boi bo to prawa reka dyrektor wiec lepiej sie nie narazac a zapowiada sie ze bedzie dyrektorem,dlatego kazdy bal sie podejsc by pocieszcy swoja kolezanke ale na szczescie byla taka ktora potrafila zmiencic ten nastroj choc lez i zdrowia nikt Malwince nie zwroci...ciekawe co na to p.dyrektor,pewnie zwolni Malwinke ze takie lzy ukazala publicznie,niestety zwrocilam sie do starszych stazem zeby zapobiegli sytuacji pocieszyli Malwinke,to ich jedynie zaintreresowalo skad ja mam takie informacje,tak mam a skad to nie powiem a lzy rozpoznac potrafie i placz slyszalam i caly problem mam na kamerce i przesle do centrali jesli kogos to wogole zainteresuje...

        • 0 0

  • kaufland gdynia

    23.10.2009 ogodzinie 18.30 zostalem zatrzymany przez ochrone wcelu podeirzenia kradzierz co niemialo miejsca bylem synem jak sie okazalo ochrona dwaj ochroniaz sa pod wplywem alkocholu wymowka bylo cos im sie zdawalo nigdy wiecej nie bede robil tam zakupow zenada.

    • 0 0

  • OCHRONA PO BALANDZE

    To norma ze ochrona w GDYNSKIM KAUFLANDZIE jest po przepiciu chodza za klijentami bez kosza i wchodza na blecy a zgemby wali sama gorzala robie tam male zakupy dwa czasami trzy pozycje to ide bez kosz i odraz pa ochrona tajniak na plecach tak zwany kacownik poraszka KAUFLAND zatrudnia pijakow do ochrony pijakow totalne zero

    • 1 1

  • KLAPKI NA OCZACH

    Bylem klijentem tej sieci jak byly normalne ceny 60% to towar zawyrzony cenowo porownywalem ceny z normalnym sklepem

    • 0 0

  • pan z formozy.

    pan z formozy niech opisze jak sam prowadzi służbe...nocne wypady z kobietami w trakcie służby, to jest dopiero kupa śmiechu. a kto płaci za te ich zabawy po nocach, gdzie powinni prowadzic sie uczciwie? MY podatnicy. i niech zglosi sie o podwyzszke do formozy a nie po 5 zł do kauflandu. jest prawda że panowie z formozy siedza na czacie wp .pl i umawiaja sie z paniami w trakcie służby. i prawda że używaja tego auta..granatowego saaba, sławny"cipkowóz"
    psotka ma racje.

    • 1 1

  • Kaufland ul Unruga 5 Gdynia (1)

    Z uzyskanych informacji od członka kierownictwa tego marketu wynika że w ciągu 3 lat istnienia zmieniło się aż 14 dyrektorów to też o czym świadczy

    • 0 0

    • blef

      Bzdura

      • 0 0

  • Zawyżona cena (1)

    Robiłam zakupy na ul.Unruga nie raz i za każdym razem widzę różnicę w cenach.Na półce jest cena inna i inna przy zakupie.Sprawdzajcie,bo nie każdy sprawdza paragony ile za co zapłacił.Potem trzeba iść do reklamacji i narażać się na głupie odpowiedzi włącznie z zabraniem towaru i stratą czasu.Ostatnio nawet zapłaciłabym 22 zł.więcej.
    LUDZIE SPRAWDZAJCIE ICH ,BO OSZUKUJĄ.
    Oburzanka.

    • 1 0

    • Chyba Obłużanka, żenada robić takie błędy

      • 0 0

  • KAUFLAND LEGNICA (1)

    Śmierdzące mięso i wędliny

    • 1 0

    • Popieram w 200% przedmówcę

      nic dodać nic ująć i gratuluję spostrzegawczości, bo nie każdy klient potrafiłby coś takiego zauważyć. Dziękuję w imieniu załogi Gdyni 2:)

      • 0 0

  • DZIWNI Z WAS LUDZIE I SFRUSTROWANI OKROPNIE

    Jak wam Kaufland nie pasuje to po co tam jeździcie, a potem wypisujecie bzdury w opiniach? Sklepik p. Zosi lepszy z marżami 200% gdzie najtańsza kiełbasa kosztuje 20zł, a chlebek 2.50zł? A może butelkę Coli 2L podać za 6zł? A butelkę oleju za 7zł? Masełko po 4.50zł. Butelkę Cisowianki za 2zł? Sok owocowy 1L za 5zł? Mleko 1L za 3zł? Wszyscy doskonale wiecie jak jest i jaki macie wybór towaru, ceny i komfort w markecie, a jaki w małym sklepiku. Jedziecie do taniego sklepu oszczędzić i nie oczekujcie, że ktoś się wam w pas ukłoni. Błędy też się zdarzają, zwłaszcza że asortymentu jest ze 30 tys. towarów w takim Kauflandzie, a u p. Zosi... 100-150. I po prostu nie da się uniknąć błędów. Nie bądźcie chamscy i agresywni, gdy coś nie gra to spotkacie się z kulturą i wdzięcznością obsługi. Mogę was o tym zapewnić. Tyle razy załatwiałem tam coś, że po prostu wiem co mówię. Nikt wam na złość kłód nie rzuca pod nogi - to wy sami potykacie się o te kłody... w waszych głowach. Kręcicie afery z niczego. Majonez stary? No to co? Oczu nie macie, żeby datę sprawdzić przed włożeniem do koszyka? A skanery od cen na hali po co są? Po to, żebyście podjechali z cholernym koszem i popykali sobie co droższe rzeczy, aby na kasie nie było zdziwka. Za kasą sprawdzamy paragon punkt po punkcie, a jak coś nie gra to grzecznie po zwrot kasy i dostaniecie ją. Jak żarcie nie pasuje to macie z kolei 5 dni, żeby oddać! Więc po co te nerwy? Ja nawet sałatkę potrafiłem przynieść po 2 tyg. od zakupu (ale w terminie ważności) bo była zgazowana. I dostałem kasę z uśmiechem oraz czekoladę Wedla gratis! Tak więc jak wy to robicie, że wychodzicie nakręceni i wkurzeni stamtąd? Ludzie, naprawdę wyluzujcie. A komu nie pasuje to serio polecam p. Zosię, jakieś hale targowe albo Biedronkę gdzie głupia bułka (niejadalna) kosztuje 35gr. Cieszcie się, że macie Kaufland z naprawdę super wyborem towaru i ciekawymi promocjami. Niedawno kupowałem winogrona po... 1.40zł (pełnowartościowe) bo zachciało im się przecenić 10 skrzynek. Trafiłem też na 1.5L piwo za 2zł (krótki termin). Było i masło irlandzkie po 3zł i mleko słodzone w tubkach po 1zł. Kto wam takie okazje dziś oferuje poza Kauflandem? No kto? Sklep zadbany, parking wygodny, obsługa umęczona ale jednak uśmiecha się. Przestańcie więc pieprzyć ok?

    • 3 0

  • POST SCRIPTUM

    Dodam może jeszcze, że np. personel na Obłużu bardzo chwali swojego dyrektora, który naprawdę umie rozmawiać z ludźmi i przekazać to co chce bez nadużywania władzy i unoszenia się 2cm w powietrzu. Wyjątkowo dużo dobrych uwag o nim słyszę, a słuchać umiem i lubię. I nie są to pochlebstwa tylko szczere słowa pracowników wraz z opisem konkretnych sytuacji. Sam personel też jest niezwykle pomocny, czasem ktoś prowadził mnie pół hali, żeby wskazać jakiś produkt którego nie mogłem znaleźć. Bardzo miłe są także kasjerki i panie na dziale obsługi klienta. A najciężej pracują kobiety na artykułach świeżych (mięso i nabiał) zapierniczając kilometry dziennie wzdłuż lodówek plus krojąc na tylnych stołach plus pracując w zamkniętej części (chłodnia, przygotowalnia), a na koniec zwijając wszystko i sprzątając już na czworakach praktycznie. jest ich tam lekko za mało moim zdaniem. Nauczcie się takiego patrzenia na otoczenie, stawiajcie się często w roli kogoś innego, a może świat będzie choć trochę lepszy. Czego i wam i sobie życzę. Do zobaczenia... w Kauflandzie oczywiście!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane