• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Idziesz do lasu? Grzyby już są

Michał Sielski
1 września 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Prawdziwki - to o nich marzy większość grzybiarzy. Prawdziwki - to o nich marzy większość grzybiarzy.

Pierwszy wysyp kozaków, prawdziwków i podgrzybków w lasach w okolicach Trójmiasta właśnie trwa. Dziś kilka porad jak nie zaszkodzić nie tylko lasom, ale również sobie. Bo zatruć się można nie tylko grzybem podobnym do znanego, ale nawet... całkowicie jadalnym.



Każdy doświadczony grzybiarz wie, że grzyby zbierać należy do koszyka, ewentualnie wiadra, choć to też nie jest najlepszy pomysł. Absolutnie zakazane są za to plastikowe siatki czy foliowe reklamówki - zwłaszcza, gdy idziemy na dłuższe grzybobranie.

Warto bowiem wiedzieć, że zebrane grzyby nie przestają wydzielać ciepła, wilgoci i dwutlenku węgla. Bez wentylacji psują się więc bardzo szybko, a polega to na namnażaniu bakterii i produktów rozkładu. Są one niebezpieczne dla człowieka i przyjęte w dużej ilości mogą prowadzić do zatrucia.

Z tego samego powodu grzyby należy przygotować jak najszybciej po zebraniu, koniecznie tego samego dnia. Chodzi oczywiście o początek obróbki - np. rozpoczęcie suszenia. Każdy przecież wie, że żadne suszone grzyby nie smakują lepiej, niż własnoręcznie zebrane.

Zobacz również: Suszone grzyby - z jakością bywa różnie.

Stara zasada mówi, że grzybiarz jest jak saper - myli się tylko raz. Sporo w tym przesady, bo wiele zatruć kończy się "tylko" wymiotami i nieżytem żołądka, ale zdarzają się oczywiście przypadki śmiertelne. Warto więc zostawić w lesie grzyby, wobec których mamy wątpliwości, bo często są podobne do jadalnych.

Wśród najczęściej mylonych są oczywiście borowik szatański, ale też purpurowy, czy goryczak żółciowy. Zatrucia nimi są pochodną przekonania, że grzyby z "siateczką" zamiast blaszek widzianych od spodu, są jadalne. Nic bardziej mylnego - wiele blaszaków to przysmaki, a całkiem sporo siatkowanych jest śmiertelnie trujących. Często mniej doświadczonych entuzjastów grzybów wprowadzają w błąd muchomory - porfirowy i sromotnikowy - mylone z gąską i kanią. Uważać też trzeba na pieczarki - żółtawa jest łudząco podobna do klasycznej, ale jest silnie trująca.

Sprawdź aplikację na telefon komórkowy pomagającą odróżniać grzyby.

Przy okazji przypominamy, że nawet grzybów trujących i niejadalnych nie warto rozdeptywać czy niszczyć. Są one ważnym elementem ekosystemu, a wiele z nich sprawia, że możemy w okolicy znaleźć te szlachetne.

Czytaj także: Idziesz do lasu? Nie kop grzybów

Idziesz do lasu? Nie bądź jak zwierzę!

Lato (przynajmniej kalendarzowe) w pełni, coraz więcej osób wybiera się na spacery do lasów okalających Trójmiasto. Kontynuujemy więc cykl tekstów o zachowaniu w lesie. Przypominamy, że to my - ludzie - jesteśmy tam gośćmi i powinniśmy dostosować się do reguł, jakie od lat ustala przyroda.


Zobacz porady mniej i bardziej doświadczonych grzybiarzy.

Opinie (180) 8 zablokowanych

  • i pełno rowerzystów (3)

    pędzą z górki na złamanie nie tylko swojego ale i naszego karku!!! czy ktoś zrobi z tymi niemyślącymi rowerzystami porządek? chcieli ścieżki mają je a i tak wszędzie się rozpychają nawet w lesie nie ma spokoju!

    • 8 6

    • kij w szprychy uspokaja

      naprawde

      • 2 2

    • ja p.....

      wszędzie źle, na ulicy źle, na ścieżce rowerowej źle, a teraz w lesie źle.

      A może rowerzystom przeszkadza twoja obecność i przepychanie się wśród pieszych.

      Ciągle tylko JA JA JA. Tylko ja, tylko moje prawa. Do lasu mają takie samo prawo jak ty. Rzygać się chce.

      • 2 3

    • i pełno pieszych

      łażą po ścieżkach rowerowych, czytać nie potrafią, malują im na drodze rower ale też tego nie rozumieją, czy ktoś z tymi niemyślącymi pieszymi zrobi porządek, z tymi matkami puszczającymi dzieci samopas na ścieżkach rowerowych, właścicielami psów którzy wypuszczają pieski na automatycznych smyczach na drugą stronę ścieżki? Chcieli mieć oddzielnie chodniki i ścieżki, barierki pozakładali ale wszędzie łażą po ścieżkach rowerowych, nie ma spokoju!

      • 0 0

  • Rydze! całe wiaderko z zagajników koła Strzepcza. (1)

    W sosnowych zagajnikach lub ich obrzeżach. Większość czasu na kolanach. A zapach ze smażonych na maśle - bezcenny!

    • 9 0

    • .

      mam to samo ;)

      • 2 0

  • Redaktor zobaczyl nazwe szatanski i pomyslal

    Jeden z najbardziej trujacych. Pokazuje to tez, ze nawet do wikipedii nie zajrzal.
    Trujacy to jest muchomor sromotnikowy - nasza sluzba zdrowia nie pomoze.

    • 6 1

  • smutna refleksja (1)

    Gdzie te czasy, gdy z Gdyni do Bydgoszczy jechał pociąg PKP, a w nim cala "załoga", która wysiadała w Bąku i kilkadziesiąt osób od razu przy stacji zaczynało pakować pełne kosze...
    Do BĄKA w ogóle już nie jeździ PKP!

    • 11 1

    • i bardzo db że nie jeździ

      teraz mam tam spokój na gzrybobraniu

      • 0 0

  • Ten muchomor porfirowy to niby ma byc podobny do kani? Lol zeby to pomylic to trzeba slepym byc albo w zyciu kani nie widziec.

    • 7 3

  • Borowik Szatański

    Wikipedia: "Borowik Szatański... W Polsce bardzo rzadki, wymierający."
    A co to są za grzyby "siatkowane śmiertelnie trujące" ???
    Oj, amatorzy. Mają fajną pracę ale chyba wyłącznie po zanjomości...

    • 7 2

  • tak od czerwca

    Tak od czerwca jak co roku raz w tygodniu na grzybki chodzę i po wiaderku zbieram ,

    • 0 1

  • A zna ktoś dobre miejsce na łysiczki

    w okolicach?

    • 0 1

  • .

    proszę douczyć się przed pisaniem takich artykułów-polecam www.nagrzyby
    spadam obierać 2 kosze grzybów ( borowiki, kozaki pomaranczowe i babki, borowiki ceglastopore, podgrzybki, maslaki rożne, kurki, maslaki, rydze i opienki-już?)
    RADA-trzeba odjechac od Gd ~ 50 km miniumum

    • 5 3

  • Równowaga

    Zgodnie z fizyką w przyrodzie musi być równowaga. Giną z lasów grzyby rosną sterty śmieci. I bilans się zgadza.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane