• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile nas dzieli od życia mieszkańca ławki w parku

Wojciech
26 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
- Gdy widzę takie osoby, zawsze zastanawiam się, kim byli i jak wyglądało ich życie, zanim zaczęli żyć od butelki do butelki - zastanawia się nasz czytelnik. - Gdy widzę takie osoby, zawsze zastanawiam się, kim byli i jak wyglądało ich życie, zanim zaczęli żyć od butelki do butelki - zastanawia się nasz czytelnik.

- Patrząc na ludzi, którzy wylądowali na społecznym dnie, często mamy poczucie, że nigdy nie podzielimy ich losu. Poczucie, moim zdaniem, nieuzasadnione - pisze nasz czytelnik, pan Wojciech.



Kilka dni temu w portalu Trojmiasto.pl pojawiła się ankieta, w której pytano o stosunek mieszkańców do "osiedlowych pijaczków".

Postanowiłem napisać do redakcji, bo zaskoczyły mnie odpowiedzi udzielone przez czytelników.

I nie chodzi o to, że 49 proc., spośród ponad 3,7 tys. głosujących ma do takich osób negatywny stosunek. Że denerwuje ich to, że takie postacie śmiecą, za nic mają wspólne dobro, zasady higieny itp.

To mnie nie dziwi, bo ja sam ten krytyczny pogląd podzielam.

Zaskoczyło mnie jednak to, że tylko 5 proc. czytelników zastanawiało się nad tym, w jaki sposób ci ludzie doprowadzili swoje życie i siebie samych do takiego stanu.

Gdzie był punkt zwrotny?



Nie mam w sobie wrażliwości działacza lewicy, który nad każdą taką zagubioną duszyczką się pochyli, zapłacze nad jej losem, a przyczyn jej upadku będzie szukał w opresyjnym domu, społecznych nierównościach i Bóg jeszcze wie jakich niezależnych od nich czynnikach.

Raczej wierzę w to, że każdy człowiek jest kowalem własnego losu i w dużej mierze to on decyduje o swoim życiu.

Nie uważam oczywiście, że każdy może osiągnąć wszystko, że do wzbogacenia się wystarczy ciężka praca, a do zostania neurochirurgiem - pasja i determinacja. Może wierzą w to internetowi coache. Ja w to nie wierzę.

Ale znam wystarczająco wiele osób wychowanych w bardzo trudnych rodzinach albo w ogóle bez nich, które z trudem skończyły szkołę, pracują dorywczo albo za najniższą pensję, często wypłacaną pod stołem, a mimo to prowadzą godne życie, którego nie muszą się wstydzić. Wręcz przeciwnie - często mogą być wzorem dla innych.

Wracając jednak do "pijaczków". Gdy na nich patrzę, jak każdy dzień zaczynają i kończą butelką taniego piwa czy wina, a czas pomiędzy następnymi biesiadami spędzają, śpiąc na ławce czy trawniku, wiem, że nie wiodą takiego życia "od zawsze".

Po prostu by tego nie przeżyli.

To może zdarzyć się każdemu



Coś się musiało wydarzyć, że nagle zaczęli tak żyć. Wypadek? Choroba? Oszustwo, którego ofiarą padli? Rozstanie z najważniejszą dla nich osobą? Utrata pracy?

Nic, co nie mogłoby się stać każdemu z nas. Nic, co nie mogłoby wydarzyć się każdemu z prawie czterech tysięcy czytelników Trojmiasto.pl, którzy zagłosowali w tej ankiecie. Dziś, jutro, pojutrze. W każdym momencie.

Z jakiegoś jednak powodu uważamy, że jesteśmy "nieśmiertelni", że nic takiego nam się nie przydarzy, że nie zachorujemy, że nie ulegniemy wypadkowi.

Myślimy, że skoro teraz jest wszystko ok, to zawsze będzie ok. Że nigdy nie wylądujemy na osiedlowej ławeczce z najtańszym piwem w ręku.

Ciekawe, czy oni też tak myśleli.
Wojciech

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (401) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (19)

    Większość ludzi przechodzi obok...myśląc że ich to może nigdy nie dotyczyć...niestety choroba,utrata pracy,rozpad związku czy jakaś tragedia w rodzinie i często droga do uzależnień czy utraty kontroli nad życiem jest szybka.Oby jak najmniej takich bezdomnych,nie jest to łatwe życie.

    Dr Svencjusz

    • 92 25

    • (8)

      To co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Taka jest prawda.

      • 8 16

      • ale czasem zabija (1)

        nie odbierajac zycia.

        • 12 4

        • Jakie głębokie przemyślenia tu dzisiaj

          • 4 0

      • No pewka (3)

        Utrata wszystkich kończyn, wzroku i słuchu by Cię fenomenalnie wzmocniła.

        • 15 4

        • (2)

          Tak menele nie maja rak i nóg. Maj za to dużo czasu i tak im rzycie przecieka miedzy palcami

          • 3 12

          • Tobie slownik ortograficzny "przeciekl"przez rece - pewnie nie miales czasu na nauke. (1)

            • 2 3

            • A "pewka" się w oczy nie rzuciła panie Miodek?

              • 2 1

      • To powiedzonko to mit.Dobry mit do powtarzania.

        Nigdzie nie przeczytasz , ze tyle , a tyle osób zginęło, się zabiło- A nie udało im się....wzmocnić. Powtarzają jak papugi,ze co nie zabije to wzmocni.Jednemu na 100 się uda,reszta do piachu.To mit i bajka o wzmocnieniu.

        • 11 1

      • toć już dawno Walkiewicz mówił, że to co cię nie zabije to....cię nie zabije

        ale niekoniecznie wzmocni

        • 4 0

    • A jaka jest twoja historia?

      • 7 3

    • Mój drogi i kochany Svencjuszu przecież oni mogą uzyskać pomoc. (3)

      Są ośrodki i fundacje które chętnie pomogą im stanąć na nogi, dadzą dach nad głową, wyżywienie, czyste ciuchy, nawet pomogą znaleźć pracę. Tylko jest jeden mały kruczek - trzeźwość.

      • 21 3

      • (1)

        i chęć pracy. Ale nie nie nie

        • 14 3

        • Chęć pracy to oni akurat mają

          Zbieranie puszek, grzebanie w śmieciach i targanie kilogramów złomu to ciężka praca, tylko w zwykłej pracy musisz być trzeźwy, a wykonując pracę bezdomnego możesz być cały czas na bombie

          • 6 0

      • Tym ośrodkom zależy na tym żeby istniały i żeby mieli gdzie pracować.

        • 0 0

    • Zycie to nie bajka , nie głaszczę cię po jajkach. Grucha

      • 6 0

    • Przyjelabys na wigilie osobe bezdomna? (1)

      Ja byłabym się.

      • 6 4

      • A czemu na wigilię ktoś miałby przyjmować bezdomnego?

        Niech ksiądz da pierwszy dobry przykład i przyjmie

        • 3 2

    • Nie wszyscy sa : (1)

      Mocni, silni,odporni.Nie po wszystkich jak po kaczce...Mały procent wychodzi cało z zawirowań, kłopotów życiowych.Szafowac, utartymi powiedzonkami, rymami ,sloganami łatwo.Zostac tak nagle bez domu itd - mało kto zna to uczucie! ludzie nie zdają sobie sprawy, co to znaczy - nie mieć nic.Takie NIC przez duże litery.Nie wzmacnia klęska, ona upadła, wbija w ziemię odbiera rozum i chęć życia.A tak klepia bezmyślnie, ze w z m o c n i......Prędzej serce pęknie- niż się wzmocni!

      • 12 4

      • Dokładnie. Te wszystkie powiedzonka, że co cię nie zabije to Cię wzmocni - bzdura. Że cierpienie uszlachetnia - bzdura jeszcze większą, cierpienie jest po prostu cierpieniem. Nie każdy mi że się też tak po prostu "wziąć w garść", w pewnym momencie to przestaje działać, podobnie jak nie zawsze da się być kowalem własnego losu gdy ten los rzuca Ci pod nogi prawdziwe tarany które zwalaja z nog.

        • 4 1

  • Mają darmową opiekę zdrowotną, jedzenie i noclegownie. (8)

    Zwykle dodatkowo renty socjalne i zapomogi. Spędzają całe dnie nic nie robiąc, a my - podatnicy ich nałóg jeszcze finansujemy. Tak się zastanawiam kto tu jest na dnie, bo chyba ja sponsorujący takie ich bezstresowe życie.

    • 103 63

    • zamien (1)

      sie.

      • 22 19

      • Argument godny i**oty.
        Każdy próbuje żyć jak lubi i chce, pytanie tylko dlaczego ja sponsoruje ich życie, mojego nikt nie sponsoruje

        • 37 10

    • Wolę finansować pomoc dla człowieka któremu się noga w życiu powinęła. (3)

      Niż bandę darmozjadów których jedynym zajęciem w życiu jest hodowla kaszojadów na koszt podatnika. Bezdomny nie dostanie dopłaty do czynszu i mediów od Miasta, ciuchów z Caritasu i żywności z MOPRu, a patologia+ i owszem.

      • 19 26

      • (2)

        To se weź kilku na kwadrat, jeśli masz kwadrat.
        Prawda jest raczej taka, że nikomu nie pomagasz.

        • 27 9

        • Zaraz po tym kiedy ty weźmiesz do siebie hodowców kaszojadów. (1)

          • 12 4

          • To ty grasz rolę dobrego Samarytanina

            • 4 5

    • spróbuj tam wyjść na prostą! (1)

      Odcinek 42 jak jest w ośrodkach. Oczywiście nie generalizuję. Kanał Testmisja.
      Żeby zacząć trzeźwieć, iść do pracy, trzeba mieć jak wystartować, a ośrodki, zwłaszcza pracujący tam ludzie prócz opiekunek to fikcja. Stąd lepiej na ulicy niż w ośrodku

      • 0 2

      • Zależy jakie ośrodki

        • 0 0

  • Odkąd weszła ustawa "lokal za pomówienie", (5)

    każdy mężczyzna mieszkający z kobietą może się w kilka chwil znaleźć na bruku, na ławce, bez wyroku sądu. Więc dzięki nas bardzo niewiele.

    • 95 21

    • (2)

      Biedni przemocowcy bijący rodzinę, muszą się mieć na baczności. Faktycznie, żal bidulków.

      • 23 46

      • myślę że prawdziwi przemocowcy (1)

        mają gdzieś ziobrową ustawę "antyprzemocową". Policja każe im opuścić mieszkanie, więc odczekają na odjazd policji, wejdą z framugą z powrotem do mieszkania i dopiero wszystkich domowników zbiją na kwaśne jabłko.
        Minister Ziobro to populista, szukający taniego poklasku u wyborców. W tym przypadku u środowisk kobiecych.
        Bo mnie to się zawsze wydawało, że jak ktoś łamie prawo to po prostu decyzją prokuratora może trafić do aresztu i tam oczekiwać na wyrok. A Ziobro woli trzymać niebezpiecznych ludzi na ulicach. No jak kto woli.

        • 20 6

        • Jak czytam takie żale do tego czy innego aktualnego ministra

          to się zastanawiam co pamiętamy o ministrach Tuska. I okazuje się, że niczym się nie zasłużyli, niczym nie wyróżnili oprócz korupcji (Sławek Zegarek, spotykający się na cmentarzu w sprawie afery hazardowej), okradania nas (zabranie 153 mld zł z OFE), trzymania 4 lata kibica Legii w areszcie bez żadnych dowodów, kłamstw "piniedzy ni ma i nie będzie", wulgaryzmów i pogardy ze spotkań u Sowy. Porównując do takiego "populisty" Ziobry lepiej być zapamiętanym z powodu takiej ustawy.

          • 10 11

    • Bez przesady, "za darmo" też nie da się nikogo wyrzucić. (1)

      Przemoc to argument. Ale przemoc nie powinna nigdy mieć miejsca.

      • 2 1

      • A jak udowodnić swoją niewinność jak się jest pomawianym? O takie przypadki chodzi, a nie o prawdziwych przemocowcow. To kwestia czasu, aż ktoś złoży skargę konstytucyjną.

        • 1 0

  • (1)

    Takie rozkminy to się prowadzi gdzieś tak w trzeciej klasie liceum.

    • 50 37

    • Jaki portal

      Takie rozkminy

      • 26 5

  • a czemu ma mnie to dotyczyć ? (22)

    mam zarąbistą pracę , ubezpieczenie x 2 , ponad 2 miliony złotych oszczędności i kilka mieszkań. Trenuję 4 x w tygodniu i nie mam zobowiązań, tych kredytowych też nie. Samochodu nie mam bo lansować się nie zamierzam. Wyglądam wg mnie OK i nie , nie jestem gejem ani lalusiem.

    • 16 166

    • (7)

      Wielu przed Tobą też tak myślało i obecnie grzebią w śmietnikach.

      • 64 4

      • (6)

        Masz jakieś statystyki polskie milionerów co skończyli jako bezdomni?

        • 12 21

        • Sorry ale w 2021 roku nazywanie milionerem kogoś kto ma 2 mln (4)

          to trochę nie to samo, co 20 lat temu :-)

          • 35 5

          • A jak nazwać kogoś kto ma 2 tysiące? (2)

            • 11 5

            • Ox

              Tysiącnerem

              • 21 1

            • Biedakiem.

              • 13 3

          • Racja
            W sumie w Polsce co drugi ma odłożone 2, ale ty pewnie 20

            • 6 2

        • W trojmiescie prawie wszyscy wlasciciele mieszkan i domow ponad 100m sa milionerami :)

          • 25 2

    • W Simsach się nie liczy gimbusie.

      • 38 1

    • A kto pytał

      • 9 0

    • pewno masz jeszcze wszystkich znajomych na FB

      • 14 1

    • Metootki już lecą oskarżyć cię o gwałt.

      • 6 7

    • Wystarczy wypadek uniemożliwający pracę zawodową, załamanie branży w której jesteś specjalistą, kosztowne uzależnienie, (3)

      do tego w ramach Nowego Ładu podatek katastralny, galopująca inflacja itd. Życie ma sposób na każdego.

      • 37 2

      • I choroba z lekiem nierefundowanym, (2)

        operacją poza krajem...

        • 21 1

        • (1)

          W dalszym ciągu nie widzę powodu żeby skończyć na ulicy jako menel.

          Ci ludzie nie chorują na choroby z lekami nierefundowanymi, bo jak jesteś uważny, to widzisz tych samych przez kilka lat.

          Skoro ludzie leczeni żyją krótko, to nieleczeni chorzy jakim cudem żyją dłużej?

          Argument godny usprawiedliwiania lenistwa i naciągactwa.

          • 2 7

          • Nigdy nie wiesz co się stanie. Depresja, śmierć bliskiej osoby albo zakończenie ważnej relacji potrafią człowieka zmienić, zwalić z nog. Z wysokiego konia upadek boli bardziej i jest groźniejszy.

            • 11 2

    • Jarek A.?

      • 1 1

    • Jesli to nie ironiczny komentarz to odpowiedz brzmi, ze akurat takich jak ty to dotyczy.

      Pycha kroczy przed upadkiem. Ten slogan nie jest pustoslowiem jak porady coachow. Zatrzymaj sie i zastanow sie nad swoim zyciem.

      • 25 1

    • Gdybyś się nie odzywał to tylko mama i tata wiedzieliby że jesteś i**otą. A tak już wszyscy wiedzą... I po co Ci to było?

      • 8 1

    • Ciesz się, że masz zdrowie mój drogi. Jak Ci tego zabraknie to i te 2 bańki i praca Ci nie pomogą.

      • 1 1

    • Szybko można to przehulać, chyba wypada Ci współczuć, ze tego nie

      Rozumiesz

      • 2 0

    • Taaaa

      Taaaaa, Lubię ludzi , którzy fantazjują

      • 0 0

  • (4)

    Na własne życzenie się w ten stan wprowadzają.

    • 44 73

    • (1)

      Bzdura!!

      • 10 8

      • Czyżby? Zdecydowana większość z nich to alkoholicy, a na zaawansowany alkoholizm trzeba sobie bardzo ciężko zapracować. To nie trwa tydzień, miesiąc ani rok.

        • 23 9

    • Dobre pytanie postawiono (1)

      na zakończenie artykułu.Tych bezdomnych należało by pytać, czy przypuszczali że tu na ławeczce się znajdą...Każdy siebie też powinien " zobaczyc" na tej ławeczce...I uciekać od niej, gdzie pieprz rośnie!

      • 9 1

      • Każdy, kto nie będzie chciał pracować na bolszewików chazarskich, nie zgodzi się na okradzenie z praw i własności, ma się po wdrożeniu agendy 2030 na takiej ławce! Szczepionka to chrzest w "nową nienormalność".

        • 1 2

  • (13)

    Jak ceny mieszkań w Gdańsku będą nadal sięgać kosmosu to coraz więcej mieszkańców będzie bezdomnych . Bo mieszkanie na dwóch pokojach z rodzicami z dwójką dzieci jak inaczej można nazwać. Szans na własne ciasne ale własne oddalają się. Deweloperzy budują dla bogaczy , miasto ma wylane na swoich obywateli.

    • 118 28

    • (1)

      To może działka na Kaszubach, domek do 35m na,zgłoszenie, troszkę własnej pracy i po problemie.

      • 21 18

      • Kierunek słuszny.
        Ale działka na Kaszubach też tanio nie będzie plus dojazdy.
        Prędzej aby się odbić zamieszkałbym na rodosie, tak wiem to nielegalne

        • 35 3

    • Jest popyt, jest podaż. Proste. (8)

      Poza tym, wy nie chcecie mieszkać w Gdańsku. Ciągle PiSzecie jak tu źle i niedobrze, że drogo, że śmierdzi, że korki, że woda w zatoce żółta, że .. Kto wam każe się tu przeprowadzać z waszego Podkarpacia gdzie samorządzi Prawo i ZPRawiedliwość? Przecież tam macie cud, miód i orzeszki, a w kranie dżony łoker płynie o_O

      • 11 25

      • Nie popyt tylko (2)

        bańka spekulacyjna.

        • 20 3

        • Stworz bańke spekulacyjna na mleko i ziemniaki. (1)

          • 3 9

          • nie mogę,bo gruntów nie naprodukuję tak jak mleka

            • 1 0

      • Nie chcę i nie mam zamiaru się przeprowadzać do Gdańska (3)

        Najgorsze miejsce do życia, a mieszkańcy mają ego wywalone w kosmos.

        • 9 11

        • (1)

          Gdzie mieszkasz?

          • 3 4

          • Na warszawskim Żuliborzu.

            • 3 4

        • To po co zaglądasz na trójmiejski portal i narzekasz Nowogrodzki trollu z Podkarpacia?

          • 8 5

      • nie popyt a pompowanie rynku kredytem

        Gdzie zdolnosc kredytowa jest tozsama ze zdolnoscia do oddychania.

        • 1 0

    • Zgadzam się w100% ludzie biedni nie mają prawa bogaci tak tylko że tych biednych coraz wiecej

      • 3 1

    • To prawda...

      • 2 0

  • Typowe przemyślenia Janusza (4)

    On ma nadmiar empatii to wszyscy muszą mieć. Otoz jest dokładnie odwrotnie niż pisze szanowny czytelnik - żeby zostać bezdomnym trzeba naprawdę się postarać, to nie jest dzieło przypadku.

    • 52 80

    • Dokładnie tak (3)

      Można stracić mieszkanie, można stracić bliskich, można stracić wszystko, ale żeby zostać osiedlowym pijaczkiem, to trzeba tego naprawdę chcieć. I nie - nie każdemu to się może przytrafić. Wojciech bzdury pisze i dziwne wnioski wyciąga...

      • 31 7

      • (2)

        Nie każdy jest jak Otylia Jędrzejczak. Ja w jej sytuacji pewnie szybko bym na nogi nie stanął, a już na pewno nie wrócił na świeczniki. A ile jest osób, którzy np stracili dzieci przez własną głupotę bądź zaniedbanie. Jedni się pozbierali, inni już nigdy nie wrócili do normalnego życia. A wystarczy chwila nieuwagi. I ci co teraz najpewniej stąpają po ziemi, pierwsi by się załamali.

        • 15 8

        • Ale zrozum, że bycie osiedlowym pijaczkiem to mentalność a nie zdarzenie losu.

          • 13 7

        • Nadal

          Żeby zostać mieszkańcem ławki w parku trzeba łoić na umór latami i konsekwentnie odrzucać wszelką pomoc

          • 13 5

  • jeden krok jeden moment (5)

    i Każdy z nas na ławce może wylądować a szczególnie ci bardziej wrażliwi nie potrafiący rozpychać sie w życiu łokciami Współczuję tym ludziom

    • 124 26

    • jest dokladnie na odwrot (4)

      w Europie XXI wieku,trzeba naprawde dlugo sie obijac i nie robic kompletnie nic,odrzucac wszelkie szanse latami, aby wyladowac na bruku.
      Mam sasiadow ,patole na lokalu socjalnym .Od lat maja narastajace zadluzenie,nawet tytulu prawnego do lokalu juz nie maja,i nic sie nie dzieje.Nikt ich nie ruszy.

      • 31 12

      • Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. (1)

        Bywa tak, że np choroba plus utrata bliskich osób i niezrozumienie przez otoczenie ( nie każda choroba jest widoczna gołym okiem), potrafi tak załamać człowieka doprowadzając do lekozaleznosci, alkoholizmu, nerwic i braku motywacji, że taki człowiek najpierw nie ma motywacji żeby wyjść z domu, potem popada w długi i robi wokół siebie chlew a potem trafia na ulice. I to ludzie, którzy pracowali w zacnych zawodach, byli szanowani. Ale mało kto to pojmie, kto nie doświadczył tego. Równia pochyla. W pewnym momencie nie ma żadnej motywacji żeby cokolwiek zrobić, żeby żyć. To co sprawiało jakąkolwiek przyjemność traci sens, to co wymagało minimalnego wysiłku, staje się nieosiągalne. Osoba dotychczas pedantyczna przestaje o siebie dbać, zaniedbuje higienę. Pisanie że z własnej woli ktoś ląduje na dnie jest nadużyciem, no w pewnym momencie taka osoba, zasłużenie lub nie, traci wolę, traci kontrolę i traci chęć i nadzieję na zmiany.

        • 31 5

        • Z wlasnej woli bo zamiast ruszyc po pomoc do psycholog/ psychiatra to woli leczyc sie sam siegajac po alkohol

          • 1 0

      • (1)

        Tu jest Polska!

        • 2 7

        • fakt, za granicą są całe dzielice slumsów i żyjący na wysypiskach

          u nas Szadółki to nie slumsy

          • 4 0

  • Motto (7)

    Dziś jesteś jutro cię nie ma i jak mówi przysłowie nigdy nie mów nigdy.

    • 115 4

    • Gdyby kózka nie skakała (3)

      tego Jan nie będzie wiedział

      • 6 10

      • Na krzywe drzewo to nawet Salomon nie naleje. (2)

        • 13 0

        • nie ma ma róży daleko od jabłoni (1)

          • 5 1

          • Kto rano wstaje ten leje jak z cebra.

            • 4 0

    • raz na babie,raz pod wozem

      • 3 0

    • Człowiek biedny ale uczciwy.

      Praca stróża pensja nie duża, mało się zarabia żyje się jak hrabia

      • 2 2

    • Mowi takze diamenty sa wieczne i moonraker

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane