• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Językoznawcom nie podoba się nazwa Baltic Arena

25 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:11 (25 marca 2008)
Baltic Arena - odpada, Arena Bałtycka - też niedobra. Może warto by ogłosić konkurs na nazwę dla gdańskiego stadionu piłkarskiego? Baltic Arena - odpada, Arena Bałtycka - też niedobra. Może warto by ogłosić konkurs na nazwę dla gdańskiego stadionu piłkarskiego?

Nazwa ta będzie przez większość Polaków czytana "z polska", tzn. baltikarena, co dla Anglików wymawiających "Baltic Arena" jako boltykerine jest równie śmieszne jak dla Polaków "Arena Bałtycka" wymawiana przez Anglików - piszą w liście do prezydenta Gdańska członkowie Rady Języka Polskiego.



Kadr z filmu reklamującego kandydaturę Gdańska przed przyznaniem Polsce organizacji Euro 2012. Kadr z filmu reklamującego kandydaturę Gdańska przed przyznaniem Polsce organizacji Euro 2012.
Członkowie Rady Języka Polskiego, czyli organu Polskiej Akademii Nauk skrytykowali w liście do Pawła Adamowicza używanie angielskiej nazwy Baltic Arena w stosunku do stadionu, który powstanie w gdańskiej Letnicy.

List nie dotarł jeszcze do Kancelarii Prezydenta, ale dotarł do redakcji "Dziennika Bałtyckiego", który opublikował go na swojej stronie internetowej.

"Od pewnego czasu do Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN piszą i telefonują mieszkańcy Gdańska, zwracając uwagę na to, że budowany w Gdańsku stadion na mistrzostwa Europy w piłce nożnej w roku 2012 "wszędzie jest nazywany Baltic Arena" (cytat z jednego z listów). Budzi to niepokój naszych korespondentów, którzy słusznie uważają, że stadion ten powinien mieć nazwę polską.

Jak powinien nazywać się gdański stadion piłkarski?

Nie znam uchwały czy rozporządzenia władz Gdańska w sprawie nazwy stadionu. Być może używanie nazwy angielskiej wynika tylko ze snobizmu dziennikarzy i specjalistów od public relations, marketingu itd., a nazwa oficjalna jest polska. Gdyby jednak nawet tak było, to należałoby zwrócić uwagę na to, by w komunikatach oficjalnych i w jak największej liczbie publikacji prasowych, promocyjnych itp. pojawiała się nazwa polska, np. Stadion Bałtycki ("Arena Bałtycka" byłoby nazwą niedobrą, kalkowaną z angielskiego; po polsku wyraz arena znaczy coś innego, niż angielskie arena i inaczej się kojarzy).

Używanie nazwy polskiej jako oficjalnej i pierwszej wynika z Ustawy o języku polskim, ale równie ważne jest to, że w imprezie międzynarodowej promującej Polskę w Europie powinno się propagować polskie nazwy, tak by utrwalić ich związek z mistrzostwami rozgrywanymi właśnie w Polsce. Z budową stadionu i imprezami potem na nim rozgrywanymi łączą się wielkie narodowe emocje, wyrażane m.in. szalikami i innymi symbolami, na których z zasady nie ma nazw angielskich. Euro 2012 jest imprezą europejską (a nie amerykańską), a Europa jest wielojęzykowa, czego widomym znakiem są np. napisy na banknotach wspólnej waluty wielu krajów naszego kontynentu, a także to, że w Unii Europejskiej oficjalne są aż 23 języki państw należących do tej organizacji. Używanie w nazwie polskiego obiektu sportowego języka angielskiego jest więc z tego punktu widzenia i niezręczne, i nieproeuropejskie.

Przeciwko nazwie "Baltic Arena" przemawiają także względy praktyczne. Nazwa ta będzie oczywiście przez zdecydowaną większość Polaków czytana "z polska", tzn. baltikarena, co dla Anglików wymawiających "Baltic Arena" jako boltykerine jest równie śmieszne jak dla Polaków "Arena Bałtycka" wymawiana przez Anglików.

W imieniu Rady Języka Polskiego zwracam się więc z apelem do pana Prezydenta o zatwierdzenie nazwy polskiej jako oficjalnej nazwy stadionu budowanego w Gdańsku na Euro 2012 i o powszechne używanie tej nazwy w tekstach polskich, zarówno oficjalnych, jak i dziennikarskich czy promocyjnych."

Członkowie Rady Języka Polskiego

Pod listem podpisał się przewodniczący RJP, prof. dr hab. Andrzej Markowski oraz ponad trzydziestu jej członków.

Miejsca

Opinie (264) 2 zablokowane

  • Do Szanownych Redaktorów (1)

    Sugeruję zmienić podpis pod zdjęciem. W tym konkretnym kontekście winno być "niedobra" miast "nie dobra". Chyba że komu się zachce do słownika wyrazów bliskoznacznych zajrzeć i cosik innego wstawić.
    Chyba...

    • 0 0

    • Oraz "warto by" zamiast "wartoby"

      Już wczoraj o tym pisałem, ale byki się nadal pasą.

      • 0 0

  • "Lech Kaczyński Arena"

    jak mogło byc ,,Lech Walesa Airport" to proponuje "Lech Kaczyński Arena"

    • 0 0

  • ludzie

    wy k... nie macie większych problemów.

    • 0 0

  • jak już ktoś stworzył taki problem

    myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zrobienie konkursu na nazwę stadionu. Może ktoś by wymyślił ładną nazwę własną a jeśli nie, to wybrać 10 najlepszych i drogą ankiety niech zdecydują mieszkańcy.

    • 0 0

  • "Krzaki i ugór"

    To lepsza nazwa i chyba oddająca rzeczywistość. Jeszcze nie ma nawet projektu, a już kłótnie o nazwy. Poczekajmy na gotowe. Jeśli już bedzie zrobiona wedle wszystkim znanego wzoru to może nazwa "Amber Arena" nie byłaby zła?

    • 0 0

  • Pan Bałtycek

    Pan Bałtycek ma już Operę i ma Galerię i to wystarczy.Niech już zostanie nazwa angielska.

    • 0 0

  • A ja proponuję (1)

    Proponuję nazwę "Baltisches Stadion in Danzig". Skoro może być po angielsku to może być też po niemiecku :-)

    • 0 0

    • Właśnie albo po japońsku taki ładnie ichnimi 'krzaczkami' podpisywać nasz stadion co by tak orientalnej było ;)

      • 0 0

  • Najpierw ja postawcie...

    • 0 0

  • Amber lub Gedanum (1)

    Trudno jest zadowolić wszystkich wymyślając nazwę, która będzie brzmiała polsko a jednocześnie nie sprawi trudności fonetycznej obcokrajowcowi. Nie da się uniknąć faktu, że niektóre litery wymawiane są w różnych językach inaczej, choćby różnice w j. polskim i w j. angielskim w wymowie takich liter jak J, G czy nawet A. Wątpię, czy konieczne w nazwie jest słowo "stadion", "arena" czy "ośrodek sportowy". Piłka jaka jest każdy widzi. Jak wyżej ktoś słusznie zauważył, katowicki Spodek to po prostu Spodek - nie przechodzimy obok tej nazwy czy budynku zastanawiając się, czy to przypadkiem rzeczywiście nie jest statek przybyszów z kosmosu. Tylko że Spodek przypomina spodek i tu sprawa jest prosta. A jak wygląda Baltic Arena? Jak stadion. Jak każdy inny stadion. Aby go wyróżnić, niech jego nazwa wskazuje zatem na skojarzenia autora koncepcji z bursztynem, ale bez użycia językołomnego polskiego słowa "bursztyn", chyba że nie będzie nam przeszkadzać angielska wymowa "berstyn". Osobiście jestem za nazwą krótką: Amber. Wyraz ten pochodzi rzeczywiście z j. angielskiego, ale używany jest w j. polskim choćby jako określenie koloru bursztynowego, więc nie jest nam - Polakom - całkiem obcy. Prosty w wymowie i pisowni, nawiązuje do rozumowania autora koncepcji, wystarczająco międzynarodowy i wskazuje na lokalny charakter projektu. Czy są dodatkowe wymagania?
    A jeśli Amber się nie podoba, proponuję Gedanum -
    to łacińska nazwa Gdańska, od której powstał termin gedanit czyli odmiana bursztynu wydobywana głównie z Zatoki Gdańskiej. Miasto i klejnot w jednym. Polecam!

    • 0 0

    • podzielam ta opinie...bardzo rozsadne

      • 0 0

  • Stadion

    Gedania Danzig

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane