• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy i jak zginął Grzegorz Borys?

piw, ms
7 listopada 2023, godz. 10:30 
Opinie (835)
aktualizacja: godz. 14:10 (7 listopada 2023)

Ciało Grzegorza Borysa zostało przewiezione do kostnicy w poniedziałek po południu. We wtorek, po godz. 10, rozpoczęła się sekcja zwłok.

Brak zarostu na twarzy Grzegorza Borysa może sugerować, że zginął on tuż po tym, jak uciekł do lasu. Ale w tej sprawie są i inne hipotezy. Przyczyny i czas śmierci mężczyzny określiła sekcja zwłok, którą przeprowadzono w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku.





Aktualizacja, godz. 14:09

Utonięcie przyczyną śmierci Grzegorza Borysa



Zakończyła się sekcja zwłok Grzegorza Borysa. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci było utonięcie. Do zgonu doszło ok. dwóch tygodni temu. Dwie rany postrzałowe na głowie nie były przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo.




Śmierć Grzegorza Borysa była:

W poniedziałek przed południem ciało Grzegorza Borysa wyłowiono z leśnego zbiornika wodnego Lepusz, znajdującego się ok. 400 metrów od jego domu na Fikakowie w Gdyni.

Grzegorza Borysa, który najprawdopodobniej zamordował swojego 6-letniego synka, poszukiwano od 20 października.

Teraz prowadzący postępowanie prokurator musi odpowiedzieć na pytanie: kiedy i jak zginął Grzegorz Borys?

Miejsce, w którym znaleziono ciało Grzegorza Borysa. Miejsce, w którym znaleziono ciało Grzegorza Borysa.

Poszukiwania Grzegorza Borysa - podejrzanego o zamordowanie 6-letniego syna



Jak zginął Grzegorz Borys?



Ciało 44-letniego wojskowego znaleźli saperzy, którzy przeczesywali zbiornik wodny Lepusz, znajdujący się tuż przy Obwodnicy Trójmiasta. Zwłoki wydobyto spod jednej z pływających po stawie "wysp", utworzonych przez bagienną roślinność. Wydawało się więc, że przyczyną śmierci Grzegorza Borysa jest utonięcie.

Zwłoki Grzegorza Borysa znaleźli saperzy z batalionu w Rozewiu, którzy przeczesywali leśny zbiornik Lepusz w Gdyni. Zwłoki Grzegorza Borysa znaleźli saperzy z batalionu w Rozewiu, którzy przeczesywali leśny zbiornik Lepusz w Gdyni.
Jednak we wtorek rano Wirtualna Polska podała, że na głowie mężczyzny znajduje się rana postrzałowa z broni palnej, prawdopodobnie samoróbki. Śledczy zakładają więc, że Borys mógł sam strzelić do siebie.

- Grzegorz Borys miał ranę postrzałową głowy. Prawdopodobnie po wejściu do wody strzelił sobie bronią domowej roboty w głowę. Wszystko wskazuje na samobójstwo - cytuje nieoficjalnie żołnierza Żandarmerii Wojskowej Wirtualna Polska.

Kiedy zginął Grzegorz Borys?



Wciąż nie wiadomo także, kiedy zginął Grzegorz Borys.

Gazeta Wyborcza Trójmiasto sugeruje, że do jego zgonu doszło raptem kilka dni przed odnalezieniem ciała.

- Grzegorz Borys po ucieczce wracał na mokradła przy Źródle Marii. Chciał w ten sposób gubić za sobą trop. Z wyczerpania najprawdopodobniej nie zdołał kolejny raz przepłynąć stawu - pisze gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Na potwierdzenie tej tezy przywołuje argument o telefonie, znalezionym w plecaku porzuconym przez Borysa w lesie. Telefon należał do zamordowanego syna Borysa - 6-letniego Aleksandra. W czasie trwania poszukiwań telefon miał kilkukrotnie logować się do sieci, co oznacza, że ktoś - najpewniej Grzegorz Borys - co jakiś czas go włączał.

Brak zarostu sugeruje śmierć już wiele dni temu



Inne wnioski można wyciągnąć jednak na podstawie zdjęcia zwłok Grzegorza Borysa.

Przede wszystkim w oczy rzuca się brak zarostu na twarzy denata. Trudno przypuszczać, aby mężczyzna, który miał się ukrywać w lesie przez kilkanaście dni, miał się w tym czasie golić. To może więc sugerować, że Borys zginął krótko po śmierci swojego syna.

Brak opuchlizny na zwłokach Grzegorza Borysa - co oznacza?



Z drugiej strony argument ten można skontrować tym, że na zwłokach nie widać również opuchlizny, charakterystycznej dla ciał długo przebywających w wodzie.

Tu jednak trzeba wziąć poprawkę na dwa fakty.

Po pierwsze: woda w zbiorniku Lepusz ma niską temperaturę, co spowalnia rozkład. Onet rozmawiał na ten temat z  Andrzejem Mroczkiem, byłym policjantem, który pracował w Wydziale do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw oraz służbach specjalnych.

- Jeśli temperatura wody oscyluje w granicach 5-6 stopni, zmiany gnilne u topielca mogą wystąpić nawet po miesiącu - zauważa ekspert. - Na twarzy rzeczywiście nie widzimy ewidentnych zmian gnilnych. W momencie, kiedy zwłoki są w wodzie, wytwarzają się gazy gnilne. Zwłoki puchną, to jest charakterystyczne dla topielców. Tutaj nie widzimy takich istotnych zmian.
Po drugie: w zbiornikach wodnych, w których zalegają szczątki roślin - takich jak właśnie mokradła w okolicy Źródła Marii - jest niewiele tlenu, co ma takie samo działanie, czyli bardzo spowalnia rozkład.

O wynikach sekcji zwłok będziemy informować na bieżąco, gdy tylko prokuratura udostępni te informacje.
piw, ms

Opinie (835) ponad 50 zablokowanych

  • Najważniejsze pytanie bez odpowiedzi (3)

    Czyja to była jajecznica???

    • 17 0

    • jak to czyja?

      Krzysztofa Rutkowskiego!

      • 5 0

    • rutkowskiego

      • 2 1

    • Borys zjadł jajecznice, potem poszedł się ogolić no i poszedł na spacer do stawu strzelić sobie z broni którą sam zrobił

      Nie zapomniał ubrać ciepłych butów

      • 8 0

  • Wierzyć się nie chce ! (3)

    Większość tu komentujących pewnie ma prawa wyborcze !!! Chcieli zagłosować na zlość, a zagłosowali na ...tuska!!

    • 17 20

    • jakby chcieli zagłosować na złość Polsce, to by zagłosowali na Kaczyńskiego to proste!

      • 14 8

    • Złość i nienawiść już miały swój czas. Nic dobrego z tego przez ostatnie lata ich rządów nie wynikło.

      • 11 5

    • Uderz w stół, a sieroty PO dziadku z wermachtu ujadaja.

      • 5 8

  • Opinia wyróżniona

    To się nie klei (69)

    i wzajemnie się wyklucza.

    Nawet, gdyby przyjąć, że strzelił sobie w głowę i upadł do wody, a jego ciało dryfowało, to czy mogłoby wpłynąć pod pływającą wyspę? Wydaje się to wysoce nieprawdopodobne. To nie jest rzeka, której prąd mógłby go porwać.

    Bardzo nie chcę kombinować z teoriami spiskowymi, ale po prostu nie mogę sobie tego ułożyć w głowie.

    • 480 32

    • (4)

      Najważniejsze pytanie: kto kłamie i dlaczego? Totalny brak logiki w tym wszystkim.

      • 118 8

      • do tego te logowania telefonu (1)

        i fakt, że sztywnego nie znaleźli w płytkim stawie, pomimo, że tak wiele osób go szukało.

        • 62 2

        • Szukali prawie pod Wejherowem, aż nagle

          1 listopada w Święto Zmarłych wezwali tego biednego nurka. A przecież już 20 X urwał się trop nad mokradłami i właśnie wtedy powinni go w Lepuszu szukać.

          • 34 2

      • Najpierw się utopił a potem strzelił sobie w głowę. (1)

        Takie rzeczy to tylko w Rosji o nie my żyjemy w Polsce ;)

        • 54 4

        • a potem jeszcze pamiętał, żeby założyć kominiarkę. Mi z tego wszystkie to jest najmniej logiczne

          • 40 3

    • nie myśl, bo cię rozboli. Od tego są fachowcy. (11)

      • 15 80

      • Ci sami, którzy strzelają granatnikiem w pomieszczeniu?
        Boże, chroń nas od przyjaciół.

        • 119 12

      • Dlatego mam nadzieję, że jakoś to wyjaśnią (6)

        • 13 7

        • pewnie jak wyjaśnili śmierć Leppera albo Papały (3)

          Jeden powiesił się wciskając pauzę w oglądanym filmie i nie zostawiając żadnego odcisku palca na pilocie a drugiego zastrzelili aby ukraść Daewoo Espero, gdy w tym czasie kradło się praktycznie tylko Merole, BMW i Audi. A tu jakiś gangus idzie ukraść Daewoo z bronią....

          • 61 3

          • W Polsce gorzej niż w Meksyku (2)

            W kraju rządzonym przez kartele narkotykowe. Uważanym za najbardziej skorumpowane państwo meksykańska policja zatrzymała i wraz z prokuraturą osądziła zabójców oraz zleceniodawców zabójstwa komendanta głównego policji.
            W Polsce sprawa generała Papały dalej jest niewyjaśniona.

            • 22 3

            • I tak samo u nas powinno byc

              Mają 100% pewność to w czapę na miejscu i papa

              • 2 6

            • Przeczytaj ksiazkę byłego rednacza Wprostu

              I zastanów się dlaczego od pierwszej strony nadaje na generala

              • 2 0

        • Nic nie wyjaśniają .... .... ... .

          • 13 0

        • Lepper "też" popełnił samobójstwo.

          "nadzieja matką głupich "

          • 0 0

      • (1)

        Tak, najwyzszy komendant fachowo przestrzelil najwyzsza komende przez kilka pieter. Cudem bez ofiar, choc bodaj sam sie znalazl w szpitalu na troche.

        • 22 7

        • No i nadal jest komendantem w dodatku ma status pokrzywdzonego

          • 28 4

      • Fachowcy-to stoja za tymi zgonami..Teraz beda nam wyjasniali co poszlo nie tak?

        • 29 0

    • (1)

      Jest to bagno, teoretycznie cialo mogloby byc wciagniete, a te plywajace wyspy wlasnie dryfuja. Teoretycznie jest to mozliwe, choc wymaga sporego zbiegu okolicznosci :) Jakbym miala postawic kase, to bym jednak powiedziala, ze raczej "plywajaca wyspa" jest tu zaslona dymna, zeby nie bylo, ze nie zauwazyli i ze w ogole trzymali sie od tego bagna z daleka, bo to klopot szukac na bagnie. Moze i taka wyspa byla kolo ciala i moze faktycznie troche sie nasunela przez te 2 tyg. czy cos takiego ;)

      • 43 3

      • tutaj jakieś służby bawiły się w kotka i myszkę z innymi służbami

        a w tle pewnie jakieś wielkie pieniądze

        • 11 1

    • Tylko po co biegł?

      Dlaczego jest takie przeświadczenie, że boimy się spiskować? Dlaczego prawda nawet jeśli jest niewygodna, szokująca to nie możemy o niej przynajmniej spekulować?

      • 42 3

    • Przecież to proste (3)

      zjadł całą patelnię jajecznicy więc był ciężki i poszedł na dno

      • 40 3

      • Jeszcze ten pies go pogryzł, którego odrzucił (1)

        więc woda mu się szybciej wlała przez dziury w nogawkach

        • 17 1

        • Nie dorabiają sobie filmu,wcale go nie pogryzł.

          • 3 1

      • on się zatruł grzybami z jajecznicy, chciał się napić wody ze stawu, ale zapomniał, że nie umie pływać i się utopił...a nie czekaj, to był marynarz...

        • 7 2

    • Dla mnie ta sprawa śmierdzi z daleka. (10)

      Kilka tygodni wcześniej facet z Formozy zabija własne dziecko i psa a następnie popełnia samobójstwo. Teraz znowu żołnierz tej samej formacji Marynarki Wojennej zabija w ten sam sposób swoje dziecko i niby popełnia samobójstwo? W dodatku samoróbką broni ? Czy wy w tym wojsku i policji macie wszystkich ludzi za pelikany?

      • 63 10

      • Zaprawiony survivalowiec leśny ucieka w dresie i adidasach (7)

        Żeby było śmiesznej podobno wcześniej się do tego przygotowywał. Niezłą papkę ludziom kładziecie. Nikt kto choć raz jesienią nocował w lesie nie zakłada adidasów. Widać, że nie miał czasu albo miał się z kimś spotkać. No i się spotkał.

        • 67 4

        • skąd to info (4)

          skąd macie te informacje? Potem właśnie na podstawie takich tez budowane są teorie spiskowe."Podobno sie przygotowywał", "jak wojskowy, to survival ma w małym palcu" i chyba najlepsze "przecież jak marynarz może się utopić?". Ludzie!

          • 20 22

          • Z informacji policji przekazanych prasie.

            • 32 1

          • No jak?

            Przecież nawet n trojmiasto.pl jest co mógł mieć w plecaku.

            • 17 0

          • Cytat waszych służb

            "Wiemy, że zabrał ze sobą rzeczy, które pozwolą mu przetrwać w lesie, czyli w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej".

            • 38 0

          • Tak od początku mówią w prasie i w przekazach medialnych

            I nie media, tylko Żandarmeria, Policja.
            Śledziłeś?
            Na trójmieście były tez zdjęcia denata. Adidasy i kominiarka na głowie.

            • 17 0

        • ..albo

          Albo uciekał przed kimś

          • 15 1

        • I coś za czyste te buciki

          • 11 1

      • a co oni mieli ze sobą wspolnego (1)

        to zupełnie inne jednostki. jak dwa zakłady pracy w jednym mieście

        • 3 2

        • Formoza i Formoza

          Faktycznie dwie różne jednostki.

          • 3 5

    • I jeszcze ten email (7)

      Niby Borys nie miał telefonu ,a w necie na YT.(na krawędzi) niby ktoś umieścił email który niby pisał G.,że zabili mi dziecko ,itp itp ...i że to udowodni i może coś prześlę itp itp i że się jeszcze odezwie ...a teraz nagle piszą że ktoś logował się na telefonie dzieciaka,no zobaczymy co ustalą służby

      • 21 11

      • Nic nie ustalą... (5)

        Te same służby od początku mataczą. Udawali, że szukają mordercy, a tak naprawdę tworzyli zasłonę dymną.
        Facet został zastrzelony dzień wcześniej lub w nocy, a dziecko i pies zabite. Liścik ściema. Żona wróciła, bo pewnie coś dostała od męża, ale nie mogła gadać głośno, bo ją tez uciszą i wrobią.
        Strzał w głowę z broni samoróbki na mokradłach, po zdjęciu plecaka z kasą... Absolutnie niemożliwe, a jednak ci, którzy sa podejrzani, taką właśnie papkę sprzedają teraz

        • 35 3

        • Twój wywód sugeruje... (4)

          ...jakoby to służby go sprzątnęły, a potem urządziły całą szopkę jako zasłonę dymną.

          To by miało sens, gdyby on był kimś wysoko postawionym i/lub dysponował jakimiś niesamowicie ważnymi, kompromitującymi materiałami na kogoś. A był lub dysponował? Nic na to nie wskazuje. Szofer z jednostki.

          • 11 10

          • (1)

            Może i nie był wysoko postawiony a mimo to otrzymał mieszkanie w nowym budownictwie... dziwne

            • 9 1

            • W dodatku zwolniony ze służby ponownie do niej powrócił.

              • 10 0

          • Szofer z jednostki. "

            • 0 0

          • " Szofer z jednostki ? "

            Nie był odizolowany. Musiał coś wiedzieć o brudnych interesach. Myślę, że nie jest pierwszą ani ostatnią ofiarą tego miejsca pracy.

            • 0 0

      • Fantazja

        • 1 3

    • (1)

      Reptalianie tak potrafią

      • 2 11

      • Obyś na nich nie trafił...

        • 9 0

    • Pamiętacie jak mówiono o strzałach w TPK? (5)

      Wówczas rzecznik prasowy nie zdementował informacji, że użyto broni. Wiedział, że jej użyto a mimo to nie chciał dalej ciągnąć tematu.

      • 38 0

      • (4)

        Mieszkam tuż przy lesie. Strzały były kilkukrotnie, co ok 30-40 min w serii 6-8. 23ego od ok 21 do ok 23.

        • 29 0

        • może go jednak wtedy zagonili..?

          • 8 0

        • (2)

          przecież w pobliżu jest strzelnica

          • 4 7

          • Gdzie strzelnica co ty gadasz. Strzelnica jest prawie że na Kolibkach (1)

            • 2 3

            • ale słychać ją na fikakowie

              • 0 2

    • To gdzie jest ta broń? (7)

      Strzelił z "prawdopodobnie samoróbki" czyli jej nie znaleźli? Rozpłynęła się w bagnie, bo zrobił ją sobie z patyków i liści?Nie dość, że survivalowiec, to jeszcze McGyver.

      • 49 0

      • Zaraz znajdą ;) (2)

        • 11 0

        • tak, tak tylko najpierw muszą ją zrobić :D (1)

          • 17 0

          • Już jadą na sygnale :)

            • 2 0

      • (2)

        I pamiętajcie, że po strzale ubrał czapkę.

        • 22 0

        • (1)

          No i strzelił sobie dwa razy w tył głowy, bo z przodu ran żadnych nie widać.

          • 10 1

          • W dodatku w tył głowy bo z tyłu jest wygodniej :)

            • 11 0

      • No po to go zawlekli na te bagna.Można mówić że broń wciągło do bagna.

        • 2 0

    • Nie ma co kombinować, jest jak z wypadkiem na A1 (1)

      Żandarmeria mówi, że to samobójstwo z broni samoróbk i -wybrali wariant o prawdopodobieństwie 2%, gdzie pierwszy wątek jaki się jawi to 80% że został zastrzelony.
      Tutaj ktoś odważny musi wkroczyć i zrobić porządne śledztwo. W tej sprawie wszystko śmierdzi.

      • 32 0

      • niechybnie wkroczy tu prokuratura wojskowa

        i wtedy już w ogóle wuja się dowiemy

        • 23 0

    • (2)

      no i ten plecak co go znaleźli koło stawu!! co? wcześniej go nie zauważyli?

      • 20 0

      • Pies myśliwski go nie wywąchał? (1)

        • 9 0

        • To była tresowana wiewiórka.

          • 4 0

    • Nie klei się (1)

      To rzeczywiście się nie klei, ale fakt wpłynięcia pod wysepkę jest jak najbardziej możliwy. W pierwszej fazie utonięcia ciało idzie na dno, później gazy je wyrzucają. Mogą wyrzucić kawałek dalej, niż zatonęły.
      Wg mnie bez sensu jest taki sposób popełnienia samobójstwa.
      Nie mógł na suchym lądzie?

      • 14 1

      • Plam opadowych nie ma, a już powinny po tylu

        dniach się pojawić

        • 13 0

    • bo może doszło do samosądu?

      kropnęli go i wepchnęli do wody tydzień przed wielkim znalezieniem. Dlatego tak długo strzegli tego stawu, mimo, że nie prowadzili w nim poszukiwań.
      Nie chcieli go żywego, to sami się z nim rozprawili w lesie. A samobójstwo najłatwiej zasugerować.

      W końcu chyba każdy przeszukałby dokładnie ten staw , który od razu (!) został wskazany przez psa...

      • 21 0

    • zanim sobie strzelił w głowę to jeszcze sie rozebrał i pociął na udach,przedramionach i szyi ,potem sie ubrał i strzelił sobie w głowę ,upadł i się utopił a potem jeszcze ciało wpłynęło pod wyspę.tyle ja rozumiem z tego.

      • 13 0

    • Teorie spiskowe

      Podpinając się pod teorie spiskowe,to w lipcu było podobne morderstwo w Gdyni,taka sama charakterystyka.

      • 2 0

  • (3)

    W wojsku działa normalna mafia! Afery finansowe, handel bronią i materiałami promieniotwórczymi. To są ogromne pieniądze. Nie wierzcie w to co wam podają w tych durnych mediach. Za tym są grube ryby każdy kto będzie im podskakiwał musi liczyć się ze śmiercią. I nie kasować mi tego posta. Jest w tym kraju wolność słowa czy nie?

    • 60 3

    • Nie ma. Zgłaszam...

      • 0 7

    • Jeszcze jest. Świadczy o tym, że możesz sobie takie bzdury bezkarnie klepac . Ale niedługo się skończy . Będzie monopol, (1)

      na informacje, a do ciebie przyjdą nad ranem i znikniesz jak czeczko w gościnie u Łukaszenki

      • 0 7

      • Powiem ci tak w du,,, byłeś gów,,, widziałeś.

        • 4 0

  • (6)

    Widziałem ją na własne oczy. Wielka pomarańczowa cysterna. Była tam w czasie morderstwa i ucieczki Grzegorza Borysa. Wysiedli z niej jacyś mężczyźni, wyciągnęli wąż i zachowywali się bardzo dziwnie. Po co ta cysterna tam była? Nie ma tu ani dużych studzienek ani nie padało, by trzeba było wodę wypompować z zalanego podziemnego parkingu. Pokręcili się tak z godzinę, a później odjechali mówi "Faktowi" jeden z sąsiadów, a jego wersję potwierdza kilka innych osób.

    • 34 5

    • To byli obcy! UFO nadleciało i chcieli zabrać swojego PObratymca Borysa w kosmos!

      • 1 10

    • na pewno rano jakiś samochód z kamerką

      mijał tę cysternę. wszyscy wtedy do pracy jadą.

      • 12 0

    • (2)

      Faktycznie dziwne. Platni mordercy zawsze jeżdżą rąbitną pomarańczową cysterna i wyciągają węże. Wszystko po to, żeby nie rzucając sie w oczy, wrobić biedaka, na którego uwzial się cały świat. Ha! Sprawa rozwiązana!

      • 10 6

      • A moze wyciagali slady dna czy tego co splukali w lazience czy kiblu?

        Trzeba zapytac MPOS-Miejskie przedsiebiorstwo Oczyszczania Sciekow czy mieli tam wtedy zaplanowana jakas robote?Jesli to prawda...

        • 2 2

      • To już bardziej ta cysterna nadawała się do odciągnięcia uwagi od czegoś innego

        • 8 0

    • Bo TIR zazwyczaj uzywany wzbudzilby zainteresowanie.
      Duży, ciezki samochód dobrze blokuje drogę. Nie przebijesz się pojazdem przez taka blokadę.

      • 4 0

  • Brakuje informacji o sytuacji rodzinnej. Czy drugie dziecko nadal ma ochronę?

    • 11 2

  • nic tu się nie klei (3)

    Nie wpadłbym na to by wejść do stawu po to by sobie strzelić w tył głowy. Na zdjęciu które wcześniej nie było zamazane nie było widać żadnej rany postrzałowej. Robią z nas wariatów.

    • 26 0

    • Jest rana

      Bardzo dobrze widoczna ,patrząc na zdjęcie po lewej stronie nad uchem

      • 5 3

    • Zrobiłem print screena i jest widoczna (1)

      ale na jego prawej skroni widoczne dośc spre uwypuklenie. Nie znam się, więc być może to być rana wylotowa a nie wlotowa. To by znaczyło, że zastrzelił się strzelając w swoją lewą skroń, będąc praworęczny (jak ktoś wcześniej napisał). To jest trudne, właściwie niemożliwe, chyba że ktoś chce coś upozorować, ale to też podważą szczegółowe badania określające kąt wejścia pocisku.
      Natomiast jest na pewno rozcięcie, które ciągnie się od powieki w górę w kierunku czoła. Na zdjęciu nie widać tego tak wyraźnie jak zapewne widać to na zwłokach, ale nawet na zdjęciu jest ono pokaźne i dość wyraźne jakby się przyjrzeć.
      Mógł się walnąć o gałęzie, uciekając, ale badania powinny wykazać mechanizm powstania tej rany.

      Ktoś wcześniej pisał oranach ciętych na plecach .... no tutaj to niech każdy odpowie sobie sam, w jaki sposób samemu pociąć sobie plecy...

      • 9 0

      • To że ktoś jest praworęczny nie znaczy, że ma bezwład lewej ręki.

        • 1 3

  • Ankieta-rozbila bank...

    Smierc byla przypadkowa albo samobojcza..a gdzie teza ,ze go zamordowano?

    • 25 1

  • Gdyby nie zdjęcie trupa to jedyną słuszną przyczyną śmierci byloby utonięcie. (1)

    A tak sprawa się skomplikowała i trzeba było napisać historię na nowo. Pzdr.

    • 33 1

    • Czyli dobrze, że opublikowali, bo teraz detektywi zza komputera mogą podać prawdziwą przyczynę śmierci tego wyrobionego we wszystko biedaka...

      • 5 2

  • Ankieta bez odpowiedzi..C?

    Odpowiedz C ...Grzegorza Borysa zamordowaly sluzby.

    • 30 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane