- 1 Podpalacz i morderca w rękach policji (57 opinii)
- 2 Poszukiwania 36-latka na Stogach (105 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (84 opinie)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (59 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (143 opinie)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (408 opinii)
Kierowca wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami
7-letnia córka i 11-letni syn pana Artura chcieli wrócić ze szkoły do domu autobusem. Do pojazdu dzieci weszły z hulajnogami, którymi dojeżdżają do szkoły w ramach akcji Rowerowy Maj. Kierowca nie zgodził się jednak na dalszą jazdę, bo jednej z hulajnóg nie można było złożyć. Zapłakane dzieci zostały wyproszone z autobusu. ZTM tłumaczy, że takie są przepisy.
Jednak gdy weszły do pojazdu, spotkało się to z reakcją kierowcy, który odmówił dalszej jazdy i poprosił dzieci o złożenie hulajnóg.
- Po wejściu do autobusu kierowca oznajmił, że dzieci mają złożyć hulajnogi albo opuścić pojazd - relacjonuje pan Artur. - Hulajnogi, które posiadają, to małe hulajnogi przeznaczone dla dzieci w tym wieku. W dodatku hulajnoga syna jest nieskładana, nie ma żadnej możliwości jej złożenia. Hulajnoga córki ma taką możliwość, ale przed złożeniem zabezpieczona jest dwoma uchwytami, które trzeba odgiąć. Wymaga to wiedzy, jak to zrobić, oraz dość dużej siły, ponieważ metalowe uchwyty są mocno przyciśnięte, żeby hulajnoga sama się nie złożyła w czasie jazdy. Zestresowany syn próbował ją złożyć, ale nie miał ani wiedzy, ani dość sił, żeby to zrobić. Poinformował kierowcę, że nie wie, jak to zrobić. W odpowiedzi usłyszał, że to nie jego problem.
Jak mówi nasz czytelnik, za dziećmi mieli wstawić się inni pasażerowie, ale kierowca pozostał niewzruszony.
- Po prostu kazał im wyjść z autobusu i wracać sobie hulajnogami, nie mając nawet pojęcia, czy dzieci mają blisko, czy bardzo daleko do domu - dodaje pan Artur. - Dzieci były przestraszone i bardzo zestresowane. Gdy wyszły z autobusu, to rozpłakały się. Teraz cały czas przeżywają tę sytuację. Jak taka postawa ma się do akcji społecznych, takich jak Rowerowy Maj czy bezpłatny transport zbiorowy dla dzieci?
ZTM: takie są przepisy
O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy Zarząd Transportu Miejskiego. Jak tłumaczy Dagmara Szajda, rzecznik prasowy jednostki odpowiedzialnej za organizację transportu publicznego w mieście, kierowca nie mógł się zachować inaczej, bo do tego obliguje go regulamin przewozów i ustawa.
- Prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo przewożonych osób i bagażu, muszą przestrzegać przepisów porządkowych oraz Prawa o ruchu drogowym - tłumaczy Szajda. - I właśnie ze względów bezpieczeństwa przewóz hulajnogi w autobusie lub tramwaju jest dopuszczalny tylko, jeżeli jest ona złożona i stanowi bagaż. Zabrania się przewożenia hulajnóg oraz innych urządzeń transportu osobistego, które nie są złożone. Nie można też zabrać do pojazdu hulajnóg będących flotą systemu wypożyczalni.
Szlaki rowerowe w Trójmieście
ZTM tłumaczy też, że hulajnoga nie może być przewożona w pojeździe w dowolnym miejscu, by nie utrudniać przejścia innym pasażerom.
- W razie gwałtownego hamowania wymuszonego sytuacją na drodze (gdy na przykład ktoś zajedzie drogę kierowcy autobusu) niewłaściwie zabezpieczona hulajnoga może przecież stwarzać poważne zagrożenie dla podróżnych - dodaje.
Przepisy porządkowe można znaleźć m.in. na stronie internetowej ZTM oraz w każdym pojeździe.
Monitoring nie pomoże w ocenie zachowania kierowcy
A co z zachowaniem samego kierowcy, który - według naszego czytelnika - mógł w tej sytuacji wykazać się większą empatią wobec dzieci?
Tego nie rozstrzygniemy, bo monitoring zainstalowany w pojazdach GAiT nie rejestruje dźwięku.
- Oczywiście kierowcy i motorniczowie zawsze powinni się zwracać do pasażerów w sposób uprzejmy i taktowny. Uwagi zwracane zwłaszcza małym pasażerom powinny być przekazywane w sposób empatyczny. O ile dzieci mogą nie znać dokładnie przepisów porządkowych obowiązujących w komunikacji miejskiej, to już ich rodzice powinni wykazać się taką wiedzą. Niestety ze względu na to, że kamery zamontowane w autobusach i tramwajach nie rejestrują dźwięku, nie mamy możliwości ocenienia zachowania kierowcy tego konkretnego autobusu - dodaje Szajda.
Hulajnogi w komunikacji miejskiej (21 opinii)
Miejsca
Opinie (1038) ponad 50 zablokowanych
-
2024-05-14 19:04
Bardzo dobrze
Nie chciałbym oberwać hulajnogą w autobusie.
A niekturzy są bardzo roszczeniowy i uważają że im wszystko wolno nawet wbrew przepisom.- 12 2
-
2024-05-14 19:17
Komentują sami uśmiechnięci mieszkańcy widzę. Czy już tabletki na depresję przyjęte? Bo taka ilość jadu musi wpływać na mózg. Psychiatrzy mają żniwa w Trójmieście nie bez powodu
- 0 11
-
2024-05-14 19:17
Dzieci wesoło
Słuchajcie, to nie problem że dzieciaki wchodzą z hulajnoga, ale ze ta hulajnoga nie jest odpowiednio zabezpieczona. O to jakim sprzętem dysponuje dziecko, to już rodzice powinni zadbać. Jak się takiej hulajnogi nie da złożyć i pilnować, żeby nie stwarzała niebezpieczeństwa dla innych, to się w autobus/ tramwaj nie wsiada. Proste. Winę za sytuację ponosi jedynie pan, nie dzieci, nie kierowca.
- 9 2
-
2024-05-14 19:18
Całe miasto naskoczyło na faceta, bo coś tam napisał o hulajnodze. Leczcie się trójmiejskie hipokrytyczne nietolerancyjne świry!
- 1 9
-
2024-05-14 19:21
A ja poproszę artykuł o tych kierowcach co ludzi przycinają drzwiami notorycznie albo o motorniczych co zaczynają zamykać zanim nie otworzyli drzwi. Dzicz w komentarzach, a le nie dziwota w mieście, które wybiera rudego złodzieja
- 2 11
-
2024-05-14 19:22
Przecież wystarczy zmienić przepisy. (1)
- 2 7
-
2024-05-14 22:57
Zakazać całkowicie
Wożenia hulajnogi!
- 1 2
-
2024-05-14 19:24
z takimi kierowcami chce jeżdzić
bezpieczeństwo pasażerów to po pierwsze a po drugie takie hulajnogi torują drogę do wyjścia ,jeszcze tych przeklinających w miejscach publicznych tez powinni wysadzać
- 13 2
-
2024-05-14 19:32
Dla wszystkich hejterów. (2)
Skala hejtu przekracza wszelkie normy, wyzwiska na rodziców, małe dzieci, ludzie co z wami. Albo odzywają się wyłacznie Ci co nie mają dzieci i nie mają pojęcia o czym mówią albo aż boje się o dzieci tych rodziców co tak hejtują. Pare faktów: zgodnie z art. 43 ust. 1 w zw. z art. 2 pkt 1) ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat- rodzice żadnych przepisów nie złamali. Regulamin Rowerowy Maj, dopuszcza taką opcję dojazdu do szkoły, więc nikt nikogo nie oszukuje i nie naciąga. I coś z życia, uderzenie złożoną hulajnogą jest tak samo groźne jak nie złożoną - nie wierzysz sprawdź.
- 6 22
-
2024-05-14 22:56
Nie rozumiesz pojęcia słowa hejt (1)
Dla Ciebie każdy kto ma inną opinię w tym temacie niż Ty hejtuje. Nie dostrzegasz próby przeprowadzenia jakiejś chorej nagonki na kierowcę?
- 5 2
-
2024-05-15 10:49
Mast uważa, że "hejtowanie" dzieci jest be, ale "hejtowanie" kierowcy już jest cacy. Takie podwójne standardy.
- 2 1
-
2024-05-14 19:32
Wzruszająca historyjka roszczeniowego buraka (1)
i rozpieszczonych, rozhisteryzowanych "bombelków"
- 18 3
-
2024-05-14 19:44
sam jesteś burak
- 1 7
-
2024-05-14 19:33
Roeerowy msj
Rowerowy maj to nie autobus.Pogoda jest ok i droga rowerowa i 1 km do N.Portu.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.