- 1 Podpalacz i morderca w rękach policji (56 opinii)
- 2 Poszukiwania 36-latka na Stogach (104 opinie)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (83 opinie)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (58 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (141 opinii)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (408 opinii)
Kierowca wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami
7-letnia córka i 11-letni syn pana Artura chcieli wrócić ze szkoły do domu autobusem. Do pojazdu dzieci weszły z hulajnogami, którymi dojeżdżają do szkoły w ramach akcji Rowerowy Maj. Kierowca nie zgodził się jednak na dalszą jazdę, bo jednej z hulajnóg nie można było złożyć. Zapłakane dzieci zostały wyproszone z autobusu. ZTM tłumaczy, że takie są przepisy.
Jednak gdy weszły do pojazdu, spotkało się to z reakcją kierowcy, który odmówił dalszej jazdy i poprosił dzieci o złożenie hulajnóg.
- Po wejściu do autobusu kierowca oznajmił, że dzieci mają złożyć hulajnogi albo opuścić pojazd - relacjonuje pan Artur. - Hulajnogi, które posiadają, to małe hulajnogi przeznaczone dla dzieci w tym wieku. W dodatku hulajnoga syna jest nieskładana, nie ma żadnej możliwości jej złożenia. Hulajnoga córki ma taką możliwość, ale przed złożeniem zabezpieczona jest dwoma uchwytami, które trzeba odgiąć. Wymaga to wiedzy, jak to zrobić, oraz dość dużej siły, ponieważ metalowe uchwyty są mocno przyciśnięte, żeby hulajnoga sama się nie złożyła w czasie jazdy. Zestresowany syn próbował ją złożyć, ale nie miał ani wiedzy, ani dość sił, żeby to zrobić. Poinformował kierowcę, że nie wie, jak to zrobić. W odpowiedzi usłyszał, że to nie jego problem.
Jak mówi nasz czytelnik, za dziećmi mieli wstawić się inni pasażerowie, ale kierowca pozostał niewzruszony.
- Po prostu kazał im wyjść z autobusu i wracać sobie hulajnogami, nie mając nawet pojęcia, czy dzieci mają blisko, czy bardzo daleko do domu - dodaje pan Artur. - Dzieci były przestraszone i bardzo zestresowane. Gdy wyszły z autobusu, to rozpłakały się. Teraz cały czas przeżywają tę sytuację. Jak taka postawa ma się do akcji społecznych, takich jak Rowerowy Maj czy bezpłatny transport zbiorowy dla dzieci?
ZTM: takie są przepisy
O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy Zarząd Transportu Miejskiego. Jak tłumaczy Dagmara Szajda, rzecznik prasowy jednostki odpowiedzialnej za organizację transportu publicznego w mieście, kierowca nie mógł się zachować inaczej, bo do tego obliguje go regulamin przewozów i ustawa.
- Prowadzący pojazdy komunikacji miejskiej, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo przewożonych osób i bagażu, muszą przestrzegać przepisów porządkowych oraz Prawa o ruchu drogowym - tłumaczy Szajda. - I właśnie ze względów bezpieczeństwa przewóz hulajnogi w autobusie lub tramwaju jest dopuszczalny tylko, jeżeli jest ona złożona i stanowi bagaż. Zabrania się przewożenia hulajnóg oraz innych urządzeń transportu osobistego, które nie są złożone. Nie można też zabrać do pojazdu hulajnóg będących flotą systemu wypożyczalni.
Szlaki rowerowe w Trójmieście
ZTM tłumaczy też, że hulajnoga nie może być przewożona w pojeździe w dowolnym miejscu, by nie utrudniać przejścia innym pasażerom.
- W razie gwałtownego hamowania wymuszonego sytuacją na drodze (gdy na przykład ktoś zajedzie drogę kierowcy autobusu) niewłaściwie zabezpieczona hulajnoga może przecież stwarzać poważne zagrożenie dla podróżnych - dodaje.
Przepisy porządkowe można znaleźć m.in. na stronie internetowej ZTM oraz w każdym pojeździe.
Monitoring nie pomoże w ocenie zachowania kierowcy
A co z zachowaniem samego kierowcy, który - według naszego czytelnika - mógł w tej sytuacji wykazać się większą empatią wobec dzieci?
Tego nie rozstrzygniemy, bo monitoring zainstalowany w pojazdach GAiT nie rejestruje dźwięku.
- Oczywiście kierowcy i motorniczowie zawsze powinni się zwracać do pasażerów w sposób uprzejmy i taktowny. Uwagi zwracane zwłaszcza małym pasażerom powinny być przekazywane w sposób empatyczny. O ile dzieci mogą nie znać dokładnie przepisów porządkowych obowiązujących w komunikacji miejskiej, to już ich rodzice powinni wykazać się taką wiedzą. Niestety ze względu na to, że kamery zamontowane w autobusach i tramwajach nie rejestrują dźwięku, nie mamy możliwości ocenienia zachowania kierowcy tego konkretnego autobusu - dodaje Szajda.
Hulajnogi w komunikacji miejskiej (21 opinii)
Miejsca
Opinie (1038) ponad 50 zablokowanych
-
2024-05-14 18:28
do tego ojca
chlopie ogarnij sie bo za chwile bedzie ci jeden z drugim po pagonach skakać
- 12 1
-
2024-05-14 18:32
Jak w jedna strone na hulajnodze
to w druga nie mozna ?
- 13 2
-
2024-05-14 18:33
smieszą mnie ci cykliści tez co to na pokaz
jedzie niby rowerem a juz na pierwszej gorce z rowerm łapie autobus i sie wciska, mam empatie tylko dla tych ktorym cos z rowerem sie stało np. dętka
- 6 2
-
2024-05-14 18:42
Hulajnoga
Każdy, kto obecnie hejtuje zachowanie kierowcy stając po stronie tych dzieciaków stałby się agresywnym draniem z kłami i pazurami w stosunku do kierowcy kiedy podczas ostrego hamowania autobusu zostałby poturbowanym przez latająca hulajnoge. I kto oberwalby - oczywiście kierowca który miał serce dla dzieci.
- 14 2
-
2024-05-14 18:44
7 latek i 11 latek na hulajnogach sami bez opieki przez miasto
toż to kwalifikuje się do odebrania praw rodzicielskich . A jak zobaczą matkę , czy ojca pijących w obecności dzieci piwo, (kompletnie trzeżwych), to izba dziecka, areszt i prokurator, kurator, bo natychmiast wzywana policja. Dziki kraj.
- 10 2
-
2024-05-14 18:48
cała akcja rowerowy maja to paranoja
ta cała akcja "rowerowy maj" to paranoja, wylegają na drogi rowerowe dzieci poniżej 10 roku życie, nie potrafiące dostosować się do zasad ruchu drogowego. Stwarza to ogromne zagrożenie. Drogi rowerowe nie służą do nauki jazdy na rowerze!
- 4 3
-
2024-05-14 18:53
Dzieci poznały co znaczy życie regulowane przepisami
Mam nadzieję, że jeżeli ten "pan ulicy" jak zwą się kierowcy zkm ma dzieci które może będą zmęczone po szkole, też zostaną wyproszone i wrócą sobie piechotą do domu.
- 3 4
-
2024-05-14 18:54
SUPER
I bardzo dobrze zrobił. Te " biedne" zapłakane dzieciaczki skoro jeździły hulajnogami do szkoły/ bądź rowerami/ w ramach Rowerowy Maj- powinny jeździ nimi a nie autobusami, to po pierwsze. Po drugie dzieci w autobusie i rowery , hulajnogi bądź rolki to prawie zawsze równa się problemy dla kierowcy. Jeśli władze chcą aby sobie ludzie jeździli autobusami przw9zac swoje rowerki, hulajnogi itp.niech " zdejma" odpowiedzialnosc z kierowców.
Wolałbym stracić orace niż potem przed tzw.polskimi sądami odpowiadać bo jakoes zapłakane Dzieciątko sobie główkę lub paluszek rozbilo- 11 2
-
2024-05-14 18:56
No i bardzo dobrze że ich wyprosił z autobusu
- 7 3
-
2024-05-14 19:04
Żeby przełożeni kierowcy nie byli takimi cepami to by ich wziął bez mrugnięcia okiem, pewnie nieraz dostał po premii za błahostke
- 0 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.