Po licznych problemach z torowiskiem na nowej trasie tramwajowej wzdłuż al. Havla, teraz na jaw wychodzą nowe. Okazuje się, że źle wykonany został przystanek Przemyska. Tramwaje trą tam drzwiami o peron, który ułożono zbyt wysoko względem szyn. W efekcie ZKM wycofuje Bombardiery z tej trasy.
Problem pojawił się kilka dni temu, przypuszczalnie z powodu osiadania torowiska po ponad półrocznym użytkowaniu trasy w ciągu al. Havla.
Na przystanku Przemyska 
, gdzie rozpoczyna się tzw. przechyłka toru, Bombardiery po najechaniu na nią przy otwieraniu drzwi trą uszczelkami o nawierzchnię peronu.
-
Aby zamknąć drzwi, niezbędny jest zaradny pasażer, który je dociśnie od środka lub motorniczy, który zrobi to z zewnątrz. Na krawędzi peronu pełno jest śladów od czarnych uszczelek drzwi, a problem nasila się, gdy tramwaj wiezie więcej pasażerów, a tym samym jest cięższy - napisał do nas
pan Bartosz, czytelnik Trojmiasto.pl
Problemy z obsługą tego przystanku przez tramwaje potwierdzają też skargi motorniczych Zakładu Komunikacji Miejskiej. -
Mamy zgłoszenie z 7 listopada, kiedy zarysowano drzwi. Nie doszło do znacznego uszkodzenia, jednak zwróciliśmy się w tej sprawie do Zarządu Dróg i Zieleni, który poprosił wykonawcę zadania [tj. GIK - dop. red.]
inwestycyjnego o usunięcie usterki w peronie - mówi
Alicja Mongird, rzecznik Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
Jednocześnie wszyscy motorniczowie zostali poinstruowani, w jaki sposób mają zatrzymywać się na tym przystanku - w efekcie nie dojeżdżają do samego początku przystanku, lecz ustawiają pojazd jeszcze przed przechyłką. W efekcie, ostatnie drzwi znajdują się poza podwyższoną częścią przystanku. ZKM nie chce jednak dalej ryzykować uszkodzenia nowego taboru i
od poniedziałku 12 listopada wszystkie trzy Bombardiery zostają wycofane z kursowania po al. Havla (zostaną skierowane przypuszczalnie na linię 11, która kończy bieg na pętli
Chełm Witosa).
tak, wszystkie błędy już zostały wykryte i naprawione
2%
tak, ale mogą się pojawić jeszcze jakieś drobnostki nie wpływające na kursowanie pojazdów
9%
nie, przed nami jeszcze ciężki okres jesienno - zimowy
35%
nie, to dopiero przedsmak problemów, które czekają nas w przyszłości
54%
Gdańskie
Inwestycje Komunalne, bo to właśnie one odpowiadały za budowę tej trasy tramwajowej, już rozpoczęły ustalanie przyczyny usterki.
-
Poprosiliśmy wykonawcę prac o wykonanie pomiarów geodezyjnych, sytuacyjno-wysokościowych peronu w minimum 7 punktach. Pomiary geodezyjne były wykonywane też wcześniej, ale nie wykazały nieprawidłowości. Wyniki mamy otrzymać jeszcze w listopadzie. Wskażą one, czy i dlaczego problem występuje. Wówczas oczywiście możemy rozpocząć procedurę reklamacyjną - informuje
Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik GIK.
Okazuje się również, że lokalizacja przystanku częściowo już na przechyłce toru nie jest przypadkowa i nie można jej zmienić. -
Umiejscowienie przystanku wynika z konieczności pozostawienia rezerwy terenowej na odgałęzienie torowiska dla przewidywanej w przyszłości rozbudowy linii w kierunku ul. Warszawskiej - wyjaśnia rzecznik GIK.
Warto dodać, że wcześniej na tym przystanku również dokonano drobnej korekty w stosunku do pierwotnego projektu.
Po naszym artykule z maja 2012 r. ostatecznie podjęto decyzję o demontażu zbędnej sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych, której nikt nie przestrzegał, a niepotrzebnie tamowała ruch tramwajów. Obecnie przy przejściu znajdują się słupy bez świateł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
