- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (271 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (94 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (99 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (283 opinie)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (96 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (373 opinie)
Kontrolerzy z kolejki SKM do oceny
Pan Sylwester został przez pracowników Renomy nastraszony mandatem i wyproszony z kolejki SKM. Wszystko dlatego, że zamiast biletu normalnego, skasował dwa bilety ulgowe. Rzecznik SKM: - Czekamy na wszystkie sygnały o nieprawidłowościach. Jeśli będzie ich dużo, w kolejnym przetargu tej firmy nie wybierzemy.
Pechowy pasażer został poproszony o opuszczenie pociągu na następnej stacji. W przeciwnym razie - usłyszał - zostanie ukarany mandatem. Razem z nim wysiadła kobieta, która także nabyła bilety na Zaspie. Również "niepoprawne". - Kupiliśmy nowe bilety, tym razem normalne i wsiedliśmy do następnej kolejki - mówi z rozgoryczeniem pan Sylwester. - Nie dostałem mandatu, ale mam żal, bo potraktowano mnie jak oszusta i "gapowicza". I pomimo że zapłaciłem za swój przejazd, zostałem w sposób niekulturalny wyproszony z pociągu.
Postawy swoich pracowników broni Adam Lidzbarski, zastępca dyrektora Zakładu Kontroli Biletów z Renomy. - Ten pan podróżował na bilecie ulgowym, w świetle przepisów nie miał do tego prawa. To tak, jakby jechał w ogóle bez biletu, nawet jeśli uiszczona suma była odpowiednia - mówi Lidzbarski. - Takie sytuacje czasem się zdarzają. Nasi kontrolerzy raczej nie wystawiają wtedy mandatów, tylko upominają pasażera. Nie wypraszają ich z pociągu. Może ten pan sam wolał wysiąść, żeby nie mieć problemów.
Pan Sylwester jest oburzony. - Nie wiem, czemu miałbym zmyślać - denerwuje się. - Kazali mi wysiąść.
Tymczasem, proste rozwiązanie sytuacji proponuje rzecznik prasowy SKM, Leopold Naskręt. - Rozumiem, że pasażer czuje się upokorzony - mówi Naskręt. - Sprawa jednak nie jest stracona. Ten pan powinien do nas napisać, albo skontaktować się bezpośrednio z rzecznikiem praw klienta i opisać tą sytuację. Sprawdzimy to. Aktualnie prowadzimy kampanię informacyjną dla naszych klientów. Każde takie zgłoszenie jest dla nas bardzo ważnym elementem do rozmowy z Renomą. Jeśli skarg będzie dużo, w kolejnym przetargu po prostu tej firmy nie wybierzemy.
Opinie (515) ponad 20 zablokowanych
-
2008-02-05 10:09
ola weź się ogarnij
2 dwóch znajomych ze studiów nijak się ma do 400 postów na nie.
- 0 0
-
2008-02-05 10:12
Ocena nić nie da
Wczoraj jadąc kolejką jedna kobieta przy kontroli,powiedziała że ma nadzieję,że miasto nie podpiszę umowy z renomą.Na co kontroler odpowiedział,że to niemożliwe.Nadal ich postawa jest butna i pozostawia wiele do życzenia.Masakra
- 0 0
-
2008-02-05 10:25
ty gusto ty jestes kanarem z tczewa a wiec sie zamknij ladne konduktorki zenada cwaniaku co renoma nie bierze i to cie boli co obwiesiu z kozlin kolej ci zycie uratowala bo bys dalej barany na lake wyprowadzal mam nadzieje ze wiesz kto ci wystawil opinie do zobaczenia buraku
- 0 0
-
2008-02-05 11:11
myway
A potem się obudziłaś
- 0 0
-
2008-02-05 11:12
Wspomnienie
A ja byłem kanarkiem! Na krótką metę to jest kasa - ale zaden koleś nie przepracuje tam dłużej niż 2 lata, dlatego kasę trzeba trzepać najszybciej jak się da. I dlatego to nahalne dopominanie się o pieniądze (czyt. sprawdzanie biletów)
- 0 0
-
2008-02-05 11:30
ja pierdole bo już nie mam słów
zamknięte perony, wejście przez bramkę z czytnikiem magnetycznym, podobnie jak na stokach narciarskich. jeden baran do ochrony co by stado nie przeskakiwało przez bramki. i problem z głowy, na peronie przebywają osoby które mają bilet. w paryżu na to wpadli jakieś 50 lat temu. u nas lepiej zatrudnić bande i niech biega, damy im prowizje to się nie będą opierdalać. słabo słabo
- 0 0
-
2008-02-05 11:45
Oluś, mordo ty moja
Przetłumacz to na polski, bo nie sposób zrozumieć taki bełkot (wiesz co to jest w ogóle przecinek?).
Jak ja z Koźlin, to ty pewnie z Bazin.
Pa pa Józiuniu.- 0 0
-
2008-02-05 12:55
:(
Ostatnio jechałem kolejka o 23 z minutami i oczywiscie podchodzi kontroler w bluzie dresowej i adidasach (niby maja chodzic ubrani elegancko) podchodzi do dziewczyny i prosi o bilet ale nie mial indentyfikatora wiec dziewczyna mu nie pokazala biletu wiec zaczeli sie szarpac wiec kilku chlopakow ktorzy jechali ta sama kolejka zwrocili uwage (byli to studenci PG) a konarzy nagle zaczeli ich wyzywac i straszyc ze dorwa ich w nocy jak beda wracac z imprezy.. tak sie stalo ze wracalem okolo 3 do domu i Ci sami Panowie byli w kolejce i kolejna sytuacja dwoch mlodych chlopakow jechalo z Gdanska Gl do wrzeszcza bez biletu to Panowie ich przytrzymali i wypuscili w Sopcoie gdzie ja wysiadalem. Czy to nie ejst naruszenie?? Chcialbym sie zapytac czy tak powinni pracowac pracownicy Renomy?? Jest to żałosne a takich sytuacji jaką Ja opisałem jest napewno setki.. Smieszni sa Ci kanarzy
- 0 0
-
2008-02-05 15:08
(2)
A teraz - drodzy Państwo - przyznajcie się: ilu z Was - niewinnych, nie przyłapanych przez Renomę na szwindlach, widząc chamskie zachowanie kontrolera, zapamiętało jego numer służbowy i złożyło na niego skargę w SKM lub ZTM, podpisaną własnym imieniem i nazwiskiem?
No ilu????- 0 0
-
2008-02-05 15:17
A JAKI TO MA SENS?????????????
ręka rękę myje, szkoda nawet papieru
- 0 0
-
2008-02-05 15:18
poza tym numer służbowy mają sprytnie zamazany
przypadek?
- 0 0
-
2008-02-05 15:19
Krótko mówiąc - normalny człowiek jest bezsilny wobec bandy
I dlatego normalny człowiek wyjeżdża z tego @#$@#$@#$ do jakiegos normalnego kraju.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.