- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (269 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (94 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (99 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (278 opinii)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (93 opinie)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (373 opinie)
Kontrolerzy z kolejki SKM do oceny
Pan Sylwester został przez pracowników Renomy nastraszony mandatem i wyproszony z kolejki SKM. Wszystko dlatego, że zamiast biletu normalnego, skasował dwa bilety ulgowe. Rzecznik SKM: - Czekamy na wszystkie sygnały o nieprawidłowościach. Jeśli będzie ich dużo, w kolejnym przetargu tej firmy nie wybierzemy.
Pechowy pasażer został poproszony o opuszczenie pociągu na następnej stacji. W przeciwnym razie - usłyszał - zostanie ukarany mandatem. Razem z nim wysiadła kobieta, która także nabyła bilety na Zaspie. Również "niepoprawne". - Kupiliśmy nowe bilety, tym razem normalne i wsiedliśmy do następnej kolejki - mówi z rozgoryczeniem pan Sylwester. - Nie dostałem mandatu, ale mam żal, bo potraktowano mnie jak oszusta i "gapowicza". I pomimo że zapłaciłem za swój przejazd, zostałem w sposób niekulturalny wyproszony z pociągu.
Postawy swoich pracowników broni Adam Lidzbarski, zastępca dyrektora Zakładu Kontroli Biletów z Renomy. - Ten pan podróżował na bilecie ulgowym, w świetle przepisów nie miał do tego prawa. To tak, jakby jechał w ogóle bez biletu, nawet jeśli uiszczona suma była odpowiednia - mówi Lidzbarski. - Takie sytuacje czasem się zdarzają. Nasi kontrolerzy raczej nie wystawiają wtedy mandatów, tylko upominają pasażera. Nie wypraszają ich z pociągu. Może ten pan sam wolał wysiąść, żeby nie mieć problemów.
Pan Sylwester jest oburzony. - Nie wiem, czemu miałbym zmyślać - denerwuje się. - Kazali mi wysiąść.
Tymczasem, proste rozwiązanie sytuacji proponuje rzecznik prasowy SKM, Leopold Naskręt. - Rozumiem, że pasażer czuje się upokorzony - mówi Naskręt. - Sprawa jednak nie jest stracona. Ten pan powinien do nas napisać, albo skontaktować się bezpośrednio z rzecznikiem praw klienta i opisać tą sytuację. Sprawdzimy to. Aktualnie prowadzimy kampanię informacyjną dla naszych klientów. Każde takie zgłoszenie jest dla nas bardzo ważnym elementem do rozmowy z Renomą. Jeśli skarg będzie dużo, w kolejnym przetargu po prostu tej firmy nie wybierzemy.
Opinie (515) ponad 20 zablokowanych
-
2008-02-05 00:38
Z tą Renomą to są jaja gdzieś czytałem że się przypieprzyli bo osoba z ulgą jechała na normalnym bilecie paranoja
- 0 0
-
2008-02-05 06:26
przepis taski rzeczywiście istnieje to jedns rzeczx. drugą jest to, że pracownicy Renomy(?) są rzeczywiście wyjątkowo CHAMSCY!!!!!
- 0 0
-
2008-02-05 07:57
Mimo tego że jeżdżę SKM juz kilkanaście lat to nigdy nie miałem kłopotów z Renomą - pewnie dlatego że zawsze mam bilet. Jeszcze jedno, z tego co ostatnio zauważyłem to z poziomem kultury w renomie jest coraz lepiej, takie sławoa jak dziękuje i proszę staja się wśród kontrolerów normą. Dlatego twierdzę, ze 95% tych którzy narzekają na "hamstwo" Renomy to rozgoryczeni gapowicze mający pretensje do całego świata zę kontroler złapał ich na złodziejstwie.
- 0 0
-
2008-02-05 08:51
Nie uczysz się? Idź do Renomy (1)
Takie chyba motto prześwieca wszystkim naborom do tej jakże zacnej instytucji.
Zero poszanowania godności człowieka. Wystarczy matura i już możesz być w renomie. NIgdy nie usłyszałem słowa proszę bilet do kontroli tylko BILET!- 0 0
-
2008-02-05 08:54
To w sam raz dla Ciebie :D
- 0 0
-
2008-02-05 08:59
panie combray
oj cos mi sie wydaje mily panie ze albo pan jest slepy albo pan sam jest kontrolerem renomy....
przepraszam jest jeszcze jedna opcja mozliwe ze pan siedzi z klapkami na oczach i ze sluchawkami na uszach...zachowanie pracownikow renomy uderza w oczy hamstwem i zachlannoscia na premie za wypisane mandaty...tez jeszcze od kilku lat skm-ka i niepotrafie zliczyc przypadkow niodpowiedniego zachowania...trzeba przyznac jedno ze renoma jest bardzo konsekwentna ale niestety wynika to tylko z zachlannosci na premie co powoduje ze sa tez bardzo konsekwentni w wymyslaniu bajek i w swoim prostackim zachowniu.- 0 0
-
2008-02-05 09:17
kiedyś bilet skontrolowała mi pani konduktor...
...powiedziała "Dzień dobry", uśmiechneła się, aż miło i przyjemnie było bilet pokazać. Bede tęsknił za kulturą tej Pani.
- 0 0
-
2008-02-05 09:52
te combray
a ile procent stanowią weseli gapowicze? coś nie pełna ta Twoja statystyka.
- 0 0
-
2008-02-05 09:54
co takiego dzieje się w kolejkach w nocy?
coś się zmieniło od czasów kiedy z koncertów z sopotu wracało się kolejką do której trzeba było wejść przez okno ? nocny podróżnik się znalazł...
- 0 0
-
2008-02-05 10:04
renoma
witam normalnie trzeba zalozyc jakas fundacje pokrzywdzonych przez renome bardzo mili sympatyczni panowie studiuje z dwoma a wy co piszecie te bzdury banda buractwa przedewszystkim zacznijcie od siebie jezeli chodzi o zachowanie przejedzcie sie do wejherowa w ostatnim wagonie tak po 15 to zaczniecie ich po tylkach calowac ze cos robia ze normalny pasazer moze sie czuc bezpiecznie
- 0 0
-
2008-02-05 10:09
ale są wyjatki
Ja zwykle jeżdżę z ważnym biletem. Jednak tej niedzieli wsiadłam do tramwaju i nie skasowałam go. No i oczywiście podszedł do mnie Pan z Renomy. Poprosił o bilet, nie miałam skasowanego więc wyjaśnił mi (uprzejmie)wysokość mandatu itp. Wyciągnęłam dowód osobisty. Po chwili poprosił mnie o ten nieskasowany bilet i na moich oczach go skasował i oddał mówiąc tylko "Miłego dnia!" No i co? można inaczej. Serdecznie pozdrawiam tego Pana!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.