• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół Drogi Czerwonej w Gdyni

Patryk Szczerba
28 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nikt z mieszkańców nie wyobraża sobie, by w tym miejscu miała zostać poprowadzona w przyszłości trzypasmowa droga. Nikt z mieszkańców nie wyobraża sobie, by w tym miejscu miała zostać poprowadzona w przyszłości trzypasmowa droga.

Mieszkańcy ul. Śląskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni z niepokojem podchodzą do planów urbanistycznych miasta, zezwalających na budowę dalszego ciągu istniejącej Drogi Różowej - Drogi Czerwonej na terenie, gdzie stoją budynki mieszkalne. Gdyby trasa miała powstać, musiałyby zniknąć.



Czy za kilkanaście lat będzie potrzebna budowa Drogi Czerwonej?

Dziś Droga Gdyńska, popularnie zwana "Różową" (nazwa wzięła się od koloru, jakim planiści zaznaczali ją na mapach), kończy się za Centrum Handlowym Wzgórze zobacz na mapie Gdyni. Dalej można wjechać w ul. Świętojańską lub ul. Władysława IV. Można również kontynuować podróż, jadąc dalej ul. Śląską. Przejazd w kierunku Rumi czy dzielnic północnych, dla tych, którzy nie wybiorą drugiej możliwości, wiąże się z pokonaniem usianego skrzyżowaniami i światłami centrum. W przyszłości ma to być jednak łatwiejsze.

Bezkolizyjny przejazd ma zapewnić właśnie Droga Czerwona, która będzie bezpośrednio połączona z rozbudowaną ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni. Projekt planu zagospodarowania przestrzennego tej części miasta został zaprezentowany kilka dni temu. O zamiarach jego stworzenia głośno było już 1,5 roku temu.

Gdy stał się dostępny, natychmiast pojawiły się kontrowersje. Dokument przewiduje bowiem przebieg Drogi Czerwonej na terenie, gdzie teraz stoją budynki mieszkalne, m.in. Śląska 51 b, skąd głos protestu jest najbardziej stanowczy.

- Wariant z zeszłego roku zakładał poprowadzenie jej przez aleję 17 grudnia, po drugiej stronie zobacz na mapie Gdyni torów kolejowych. Nie wiem skąd zmiana decyzji. W okolicy mieszka ok. tysiąca osób. Remontujemy nasze mieszkania, dbamy o porządek na parkingach i trawnikach nie po to, że by za kilkanaście lat się stąd wyprowadzać, bo miasto będzie chciało budować drogę - mówi Przemysław Łacny, jeden z mieszkańców bloku.

Miejscy planiści starają się przekonywać, że to dopiero wstępne przymiarki do budowy tej drogi. Taki, a nie inny przebieg - to jak twierdzą - wynik analiz i badań.

- Ona na pewno nie powstanie za dziesięć, czy piętnaście lat, być może nie stanie się to nigdy. Wszystko zależy od przyszłych pokoleń. Musimy jednak być zabezpieczeni na wypadek gdyby okazała się potrzebna, dlatego zarezerwowaliśmy ten teren pod inwestycję. Jeśli będzie decyzja o jej budowie, to mieszkańcy i tak będą musieli się wyprowadzić stamtąd, więc nie będą narażeni na działanie spalin ani hałasu - odpowiada Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta.

Takie argumenty nie trafiają do mieszkańców, którzy w przypadku uchwalenia planu zgodnie z proponowanymi zapisami, już zapowiadają wystąpienia na drogę sądową z żądaniem odszkodowań od miasta.

-Uchwalony w niezmienionej formie będzie miał wpływ na wycenę naszych mieszkań, których wartość diametralnie spadnie. Apelujemy do urzędników, by zmienili zapisy i oznaczyli ten teren, jako miejsca rekreacji lub w inny sposób, niezwiązany z infrastrukturą drogową, decyzję co do charakteru tego miejsca w przyszłości pozostawili następcom - wyjaśniał Maciej Zielonka, jeden z mieszkańców obecnych na spotkaniu z planistami w sprawie projektu planu.

Niewykluczone, że urzędnicy ostatecznie przychylą się do tych próśb i zapisy planu zostaną zmienione. Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

- Będziemy chcieli znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Być może w zapisach Droga Czerwona będzie poprowadzona w tunelu, a nie jako estakada bądź "droga lądowa" - zapowiada Marek Karzyński.

Czasu jest niewiele, bowiem radni miasta muszą debatować nad planem na jednej z najbliższych sesji. W założeniach trzypasmowa Droga Czerwona ma być alternatywą m.in. dla ul. Władysława IV. Data jej powstania nie jest określona. W magistracie nie wykluczają jednak, że jeśli samochodów w mieście będzie przybywać, może okazać się jedyną receptą na rozładowanie korków w centrum.

Opinie (162) 5 zablokowanych

  • Droga czerwona nie załatwi żadnego problemu (1)

    Droga czerwona nie załatwi żadnego problemu a stworzy dziesiątki innych. W cywilizowanych krajach ruch w centrach miast się uspokaja i zachęca się ludzi do unikania korzystania z samochodów. Zbudowania dwupasmowej drogi w centrum miasta nie zmniejszy korków, lecz spowoduje wzrost ruchu samochodowego, stworzy nowe korki, smog. Jeszcze bardziej utrudni życie pieszym. Jeszcze więcej kasy z miasta będzie musiało iść na utrzymanie dróg -> patrz pochłaniająca majątek Estakada Kwiakowskiego

    • 12 2

    • Zazdroszczę. Też chcialbym się tak nawalić z samego rana i pieprzyc takie głupoty.

      • 0 7

  • A niech burzą te budynki i budują drogę - pod warunkiem, że miasto bezpłatnie zapewni każdemu z mieszkańców mieszkanie, o nie gorszym standardzie i metrażu.

    • 2 4

  • Plan jest chyba odrgrzwany z lat 60-70... coa la Trasa WZ w Wawie via Stołowy pokój na Saskiej Kępie

    Trasa Leningradzka w Gdańsku i wiele innych.
    Polityka parkingowa - opłaty, podwyżki a z drugiej strony wprowadzanie samochodów w miasto... No to jak w końcu?

    • 8 1

  • tak asamo droga tranzytowa z nowego portu ma byc przeprowadzona przez park Reagana!!

    taka sama droga ma iść przez Park Reagana na Gdańskim przymorzu!!

    • 0 0

  • Zdjęcie nr. 6 - blok z wieżyczką (2)

    Czy to winda ???

    • 0 0

    • NIE TO "WIEŻYCZKA Z BLOKIEM"

      • 0 0

    • blok z wieżyczką na 6 zdjęciu to biurowiec.

      • 2 0

  • W Gdyni przez wiele lat nie powstanie żadna poważna inwestycja bo nie ma na to kasy (1)

    a wszystko przez to lotnisko,podziękujcie szczurkowi bo taka jest brutalna prawda

    • 8 6

    • "a wszystko przez to lotnisko,"

      Ośle Lotnisko było od przedwojnia nasamprzód w Rumi a następnie w Babich Dołach. Doucz się bo od razu widać, że w Gdańsku na bakier z nauką pewnie nie tylko historii?

      • 4 0

  • mnie rozwala diametralnie spadajaca cena :D

    • 0 3

  • Jeśli ten plan zostanie zatwierdzony z rezerwą na Drogę Czerwoną (4)

    to mieszkania w pobliżu tego zarezerwowanego terenu
    nie będą miały żadnej wartości, nawet jeśli Droga Czerwona nigdy nie zostanie zbudowana.
    I to do końca świata.
    Jeśli ktoś planował zamianę mieszkania np. na większe musi o tym zapomnieć. Nikt się z nim nie zamieni.
    Jeśli ktoś będzie chciał sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się do innego miasta, musi o tym zapomnieć. Nikt nie kupi mieszkania w tym miejscu.
    Na dożywotne mieszkanie w tym klinie skazane będą dzieci, wnuki, prawnuki i praprapra... obecnych właścicieli mieszkań. Powtarzam, nawet jeśli droga nigdy nie będzie zbudowana. Wystarczy, że jest zatwierdzony plan zagospodarowania, który będzie trzymał wszystkich w szachu.
    Jeśli droga będzie budowana to wyburzone muszą być co najmniej dwa z czterech stojących tam domów
    51 b i jeden z domów na posesji 57/59. Nawet jeśli ludzie dostaną odszkodowania to gdzie mają się przeprowadzić.
    Z jaką nonszalancją wypowiada się urzędnik, który ma pensję z podatków tych ludzi których chce wyrzucić.
    "Jeśli będzie decyzja o jej budowie, to mieszkańcy i tak będą musieli się wyprowadzić stamtąd, więc nie będą narażeni na działanie spalin ani hałasu - odpowiada Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta."
    Tylko jakoś nie powiedział dokąd ma się wyprowadzić
    1000 ludzi.
    Szanowny autorze z Drogi Różowej bezpośrednio i prosto wjeżdża się w ul Śląską, a nie w ul, Świętojańską i Władysława IV. Droga Czerwona ma być czteropasmowa /nie trzypasmowa/, na estakadzie czyli na wysokości 1-2 piętra stojących tam obecnie budynków.
    Polecam Panu przeczytanie opisu do projektu. Jest tam o ochronie środowiska, o ochronie natury, o wartościach kulturowych, ale nie ma nic o człowieku.

    • 17 2

    • Bo ludzie nie są interesującym materiałem dla urzędników, którzy (3)

      często gęsto siedzą okrakiem na barykadzie, pracując również w radach nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych, działając na szkodę mieszkańców, swoich sąsiadów zgodnie z imperatywem szefa z pierwszej pracy.

      Co to dla naszych wizjonerów podpisać zgodę na unicestwienie czegoś, co było dobre, np.: na budowę budynku wielokondygnacyjnego i śmietnika w odległości 3 m z ogonkiem od okna sąsiedniego domu. Spróbujcie Państwo potem otworzyć okno: istne Łężyce w pigułce, a nie trzeba jechać tyle km. Albo nie daj Bóg pomyśleć o sprzedaży takiego mieszkania z widokiem na śmietnik.

      • 2 1

      • Szkoda, że ta opinia nie pozostała,

        powstała bowiem w czasie pisania i mojej opinii. Symultanicznie Ktoś robi podgląd???

        • 0 0

      • sieroty... (1)

        po socjaliźmie

        • 0 2

        • Pan Jan? Czy pan Ryś?

          • 0 0

  • Robienie autostrady przez śródmieście to zapraszanie ludzi

    do przesiadanie się z komunikacji miejskiej do prywatnej. Twierdzeniem że nowe szersze drogi służą do "rozładowywania strumienia pojazdów" jest kłamstwem. Nowe drogi zapraszają do wjazdu do śródmieścia pojazdów (które nigdy wcześniej by tam nie wjechały), gdzie powinny wjeżdżać jedynie samochody dostawcze i samochody mieszkańców tegoż śródmieścia, a nie pojazdy pracowników dojeżdżających z zewnątrz czy weekendowych przyrośniętych do siedzenia turystów.

    Byłem na spotkaniu mieszkańców i w pełni rozumiem ich obawy. Wyrysowano im na propozycji MPZP 6-pasmówkę, która ma przebiegać ok. 10m od ich okien, a ekrany mają sięgać styku 2. i 3. piętra (dojazd do garaży zapewniono objazdem pod jej estakadą).
    Droga Czerwona jest chorym snem Szczurka. jej projekt pojawił się pół wieku temu, gdy Śląska była dróżką, a Władysława IV dopiero co powstawała. Odkąd poszerzono Śląską (a wciąż jest zapas na dodatkowy pas w każdą stronę), Droga Czerwona straciła rację bytu.

    Najśmieszniejsze było pajacowanie dyrektora z UM przedstawiającego tę propozycję MPZP mieszkańcom (oczywiście o spotkaniu ich nie poinformowaniu, informację rozesłano jedynie do właścicieli okolicznych firm). "Przedstawiamy tutaj najmniej korzystną dla Państwa opcję, możliwe, że zrealizowana będzie inna lepsza, np. tunel podziemny" ("a tymczasem proszę przyklepać tę zaproponowaną"). He he, bujać to my.
    No i te słowa "MPZP nic nie zmieni, bo miała być Droga i będzie; mieszkańcom nie należą się żadne odszkodowania" (choć wiadomo, że zapisanie tam takiej inwestycji spowoduje spadek cen nieruchomości do niemal zera, bo nikt o zdrowym rozumie nie kupi mieszkania, które miałoby iść pod buldożer w każdej chwili wygodnej miastu). Pośrednio potwierdzono też, że jakby co, mieszkańców się ze śródmieścia przesiedli (na pytanie o cel nie zaprzeczono, że na zadupie obwodnicowe).

    Tak wyglądają słynne "konsultacje społeczne" gdyńskich władz i szacunek do prywatnych nieruchomości (z których Gdynia ponoć kiedyś słynęła).

    Droga Czerwona to komunistyczny przeżytek. To rozwiązanie w stylu Al. jerozolimskich i marszałkowskiej, które rozwaliły urbanistycznie centrum stolicy.

    • 17 0

  • brednie (1)

    • 1 0

    • Co nazywasz bredniami? To że ludzie nie chcą być wysiedleni na zadupie do slamsów?

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane