Jadwiga Bogdanowicz
2004-04-07 01:24
... ale zawsze muszą namieszać. Po co? Dla kogo? Skoro samo PRO wystarczało, to jaki cel jest w tym, by rozbijać to na dwie części, przez co z pewnością akcje ratownicze itp. w niektórych przypadkach tylko się wydłużą.
2004-04-07 03:00
reszta kutrów uratowana z "cud miód super" rządów AWS-SLD!!
N I E .. W Y P Ł Y W A Ć do 1 maja
ratować co sie da:(((
2004-04-07 06:21
ratowanie mienia odpłatnie...
a jak nam rozdziela straz pożarną??
obligatoryjnie bedą usówać ludzi z płonących budynków, ale do gaszenia i ratowania wydzielą inną jednostkę której juz będzie trzeba zapłacic jak się będzie chciało ocalić dobytek...??
2004-04-07 07:03
MIENIEtrzebajajestemubezpieczony
2004-04-07 07:35
Ja widzę inną możliwość. Uszkodzony statek ściąga morski odpowiednik lądowej pomocy drogowej i przejmuje go do czasu uregulowania rachunku. W razie odmowy zapłaty - licytacja.
Dlaczego niby "Państwo powinno ten obowiązek wziąć na siebie"? A ubezpieczyć się nie łaska?
2004-04-07 08:19
Problem polega niestety na tym że po "rozdzieleniu" PRO na dwie spółki ( SAR i PRO ) po prostu nie ma w Polsce firmy zajmującej się ratowaniem mienia na morzu. I dobrze powiedział właściciel kutra, że "Nie wiem jakbym miał to zrobić? Popłynąć wpław i sprowadzić go na plecach? Innej możliwości nie było" !! Co z tego że właściciel kutra byłby ubezpieczony lub miałby na tyle dużo kasy by wynająć firmę która ściągnie jego kuter spowrotem do portu skoro w całej Polsce nie ma takiej firmy !! Jak zepsuje Ci się na drodze samochód to masz wiele firm które oferują usługę pomocy drogowej, a co zrobić z zepsutym na morzu kutrem ??
2004-04-07 08:20
tyle razy prosiłem - nie podpowiadać rządom w polsce niech no jaki POOl, czy też innemu specjaliście od władzy ktos przeczyta Twój post ....
iiiiiii- trzeba będzie płacić za wode do gaszenia ognia.
:))
2004-04-07 08:41
Nie wiem co zrobić z zepsutym kutrem. Ale twierdzenie, że nie ma nikogo, kto chciałby go za kasę ściągnąć wydaje się być lekkim nadużyciem... cała sytuacja bierze się z tego, że PRO nie robi niczego poza spełnianiem obowiązków narzuconych prawnie.
"To m.in. PRO, które zostało wydzielone do ratowania mienia. Rybak musi to załatwić we własnym zakresie." - i tyle w temacie. "Załatwić" - to znaczy zapłacić. A rybacy by chcieli za darmo, bo "państwo powinno".
I właśnie to miałem na myśli. Rozwiązanie od strony organizacyjnej, a niekoniecznie tworzenie nowego przedsiębiorstwa do holowania uszkodzonych kutrów...
2004-04-07 08:53
Nie zgadzam się z Tobą !! Przeczytaj oświadczenie Stanisława Rutkowskiego - dyrektora PRO !! PRO prowadzi tego typu działalność ale poza granicami Polski bo im się to bardziej opłaca !! Jeśli jest to działalność stricte komercyjna to nie można zmusić firmy by prowadziła akcję ratownicze w polskiej części Bałtyku (jeśli uważają takie akcje za nieekonomiczne). Znów zrobię analogię do sytuacji na drodze. Jak zadzwonisz w środku nocy do prywatnej pomocy drogowej z prośbą o odpłatne scholowanie samochodu, a właściciel odpowie Ci byś się bujał bo mu się nie chce w nocy ruszyć dupy i jechac taki kawał drogi by Cię scholować to wiesz co możesz zrobić temu właścicielowi ??!! Co podasz go do sądu bo nie chciało mu się zarobić pieniędzy ??!!
2004-04-07 08:58
Kutry ratujcie się same!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
