- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (262 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (107 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Kwitnie nielegalny handel w Trójmieście
Piękna pogoda przyciąga do Trójmiasta turystów, a ci - bardziej i mniej uczciwych kupców. Podczas krótkiego spaceru po ul. Długiej, Długim Targu i Długim Pobrzeżu
naliczyliśmy kilku handlarzy, którzy nie mieli pozwolenia. Przed nadchodzącym Jarmarkiem św. Dominika strażnicy miejscy będą skrupulatniej przyglądać się tym, którzy liczą w sezonie na szybki i nielegalny zarobek.
Choć we wtorek nie natknęliśmy się na wspomniane przez czytelnika stoisko, podczas spaceru po Trakcie Królewskim naliczyliśmy kilka osób, które handlowały bez pozwolenia.
- Nie mam pozwolenia, bo ja na nie tu nie zarobię - powiedział nam młody mężczyzna, handlujący na ul. Długiej plastikowymi mieczami i imprezowymi okularami typu "mucha". - Ja w miesiąc mam 1 tys. zł utargu. To co, mam jeszcze miastu płacić?
Cały swój asortyment miał tak przygotowany, by w każdej chwili schować go do sportowej torby. Pozwolenia nie miał też starszy pan handlujący... ziarnem dla gołębi tuż pod fontanną Neptuna czy uliczny sprzedawca swoich abstrakcyjnych obrazów.
- Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś ustawia swój stragan nielegalnie, nie licząc się z nikim i niczym - mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej Straży Miejskiej w Gdańsku. - Do strażników trafia wówczas wiele skarg - między innymi od innych sprzedawców, którzy narzekają na nieuczciwą konkurencję. Utyskują też okoliczni restauratorzy, że na przykład zapach z wątpliwej jakości grilla płoszy im klientów z ogródków. Padają też uzasadnione pytania o stan sanitarny oferowanych produktów i związane z nim bezpieczeństwo konsumentów.
Walka z nielegalnym handlem przypomina trochę walkę z wiatrakami.
- Na widok patrolu Straży Miejskiej część sprzedawców błyskawicznie przenosi się w inne miejsca - dodaje strażnik miejski.- Inni puszczają wodze fantazji i sięgają po bardzo zaskakujące wyjaśnienia, np. raz strażnik usłyszał, że produkcja waty cukrowej to... pokaz artystyczny.
- Mandat zawsze otrzymuje sprzedawca, nie właściciel straganu. W przypadku osoby nieletniej kierowany jest czasem wniosek do sądu rodzinnego, co młodemu człowiekowi może przysporzyć niemałych kłopotów w postaci choćby nadzoru kuratora sądowego - dodaje strażnik.
Aktualnie w Gdańsku prowadzonych jest kilka takich spraw. Na tym jednak nie kończy się pomysłowość takich handlarzy, bowiem zlikwidować nielegalny kram może jedynie urzędnik w asyście strażnika miejskiego. Handlarze bez pozwoleń czekają więc z rozłożeniem stoiska do godz. 16, kiedy w magistracie nie ma już urzędników - wówczas jedyne, co im grozi, to mandat. Od początku tego roku urzędnikom udało się zlikwidować w Gdańsku 16 nielegalnych kramów i zająć towar w 5 przypadkach.
Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście ceny dzierżawy kilku metrów kwadratowych na to, by legalnie, bez lęku i narażania pracowników oraz własnego towaru prowadzić działalność są tak wysokie. W Gdańsku Zarząd Dróg i Zieleni co roku wydaje ok. 30 pozwoleń na handel w sezonie. Dziennie za 1 m kw trzeba zapłacić tylko 5 zł.
- To nie tak dużo, dlatego stoję na ul. Długiej od początku maja. Turystów chętnych do sfotografowania się z papugą nie brakuje - mówi "pirat"" Leszek.
W Sopocie jest jeszcze taniej.
- W naszej galerii ulicznej mamy w tej chwili 8 miejsc wystawienniczych przy kościele św. Jerzego oraz jedno na skrzyżowaniu ulic Haffnera i Bohaterów Monte Cassino - mówi Anna Dyksińska z biura prasowego sopockiego magistratu. - Od początku sezonu wydaliśmy 10 pozwoleń. Chętnych było ok. 15 osób. W porównaniu z ubiegłymi latami jest to wyjątkowo niedużo. Z kolei w tym roku nie wydajemy pozwoleń na granie w ogóle.
W Sopocie opłaty nalicza ZDiZ, wydając decyzje administracyjne o zajęciu pasa drogowego, a stawka wynosi 1,50 za m kw.
W Gdyni natomiast przed sezonem organizowane są przetargi na każdy z 13 punktów wyznaczonych w Śródmieściu do handlu obwoźnego. Każdy z nich ma po 9 m kw (miasto daje kupcom do dyspozycji parasole) i można na nim prowadzić każdą działalność handlową od 1 maja do 30 września z wyłączeniem małej gastronomii i handlu produktami spożywczymi. Cena wywoławcza za takie miejsce to od 4 do 5 tys. zł netto (do tego dochodzi koszt ok. 20 zł codziennej opłaty targowej). W tym roku tylko 7 takich punktów znalazło dzierżawców.
Miejsca
Opinie (236) 9 zablokowanych
-
2014-07-22 12:07
Państwo chce mieć podatki, prowizje, opłaty itd. (3)
Wszystko, żeby ukraść część naszych ciężko zarobionych pieniędzy w drodze handlu.
- 18 0
-
2014-07-22 12:12
Od pieniędzy (ciężko) zarobionych w innej drodze też się płaci podatki. (2)
Więc nie jęcz, bo jak przychodzi co do czego to potem wszystko chcesz mieć za darmo i uważasz, że państwo ma ci dać.
- 1 4
-
2014-07-22 13:01
tylko ze jak mam skorzystac z komunikacji publicznej to zmuszaja mnie zebym znow kupil bilet
mimo ze nas to poszly podatki wlasnie. Tak samo z wejsciem na molo itp
- 5 0
-
2014-07-22 20:06
Nie jecze, ma byc wszystko prywatne. Chce dostac moje 7000 zl brutto do reki i sam decydowac o swoim leczeniu, emeryturze, srodkach transportu itd.
- 3 0
-
2014-07-22 12:10
Benny
Budyń.
- 4 2
-
2014-07-22 12:17
W mieście przecież jest monitoring
co z tego, że nielegalny sprzedawca zniknie zanim złapie go S.M. skoro jest zarejestrowany materiał, że dokonywał sprzedaży i rozstawił swoje zabawki?
- 7 2
-
2014-07-22 12:21
(3)
Panu który sprzedaje ziarno dla gołębi pod neptunem powinno się niestety bezwzględnie wystawić mandat. Turyści karmią potem te gołębie i pozostałe ptactwo, a one obsrywają zabytkowe elewacje budynków przez co miasto wydawać musi większe ilości pieniędzy na renowację i sprzątanie.
- 12 2
-
2014-07-22 12:23
A i przepraszam, dokarmiający również powinni otrzymać takie mandaty za zaśmiecanie miasta.
- 9 0
-
2014-07-22 12:48
haha (1)
To zaskarz dealerow samochodowych. Sprzedaja auta a potem ludzie zabijaja ludzi... kazdy odpowiada za siebie. Wiec nie przesadzaj
- 1 6
-
2014-07-22 13:02
dokladnie
a 8 debili juz mu przyklasnelo.
- 0 0
-
2014-07-22 12:36
Dajcie ludziom pracować!!! (1)
To jest siła państwa teoretycznego - gnębienie ludzi, którzy handlują drobiazgami. Przynajmniej wykazują się inicjatywą, a co mają iść na zasiłki?
- 21 1
-
2014-07-22 13:07
pewnie maja zebrac
ale zebrakow tez redaktorzy nie lubia. Lubia WIDAC tylko hipsterow i politykow partii wladzy.
- 7 2
-
2014-07-22 12:38
a czemu na nadmorskim deptaku (1)
miedzy brzeźnem a jelitkowem nie ma w ogóle handlu? jedynie pseudo saturatory z modżajto dla mazowszan?
- 4 1
-
2014-07-22 13:08
to nie jest nadmorski ino przybrzezny
- 1 1
-
2014-07-22 12:39
co za bzdury (1)
"Do strażników trafia wówczas wiele skarg - między innymi od innych sprzedawców, którzy narzekają na nieuczciwą konkurencję"
A skąd inni sprzedawcy mogą wiedzieć, czy ktoś ma pozwolenie czy nie ma?- 4 1
-
2014-07-22 12:44
nieuczciwa konkurencja to miedzynarodowe korporacje
ze tylko wymienic sieci fastfoodowe. Mc Donald KFC itd
- 4 1
-
2014-07-22 12:42
kwitnie pijaństwo, na ulicach, za każdym rogiem, w komunikacji miejskiej
handlarz sprząta po sobie a pijak szcza po kątach
- 3 0
-
2014-07-22 12:43
Gdansk dostal przywilej handlu od krola. (1)
i dlatego zaden Adamowicz nie moze kwestionowac legalnosci handlu gdanskich kupców.
Przecz z opresyjnym okupantem co zabrania nam handlowania.- 12 1
-
2014-07-22 15:10
Dobrze prawisz.
a ponadto - nikt nie zniósł ustaleń Traktatu Wersalskiego co do WMG.
Hitler bezprawnie wcielił w 1939r. WMG do Rzeszy.
itd.- 5 1
-
2014-07-22 12:45
Masakra , zarąbiście brudna buda piekarza Płończaka
stoi przy gmachu Lotu, dosyć ,że obleśna i brudna to jeszcze z paskudnymi nie do zjedzenia drożdzówami i stać może ., a ludzie walce o przetrwanie muszą odejść i jeszcze zapłacić wysoką karę. To jest dopiero wstyd i hańba przed turystami ,bo dosyć ,że brudno to jeszcze paskudnie w smaku , fu. Ciekawe komu dobrze Płończak podpłacił by tam stać i ciekawe gdzie sprzedająca Pani ręce myje ,chyba ,że w porannej rosie. Gdy masz układy staniesz wszędzie z byle czym., układów nie masz to spadaj.
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.