- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (276 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (334 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Magnesy z "panem Areczkiem" w Gdyni. Radny idzie do prawnika
Magnesy z wizerunkiem Stanisława Derehajły, radnego województwa podlaskiego i byłego wicemarszałka, za kilka złotych można kupić na stoiskach z pamiątkami w Gdyni. Twarz samorządowca kilka lat temu wykorzystano do stworzenia memów o "panu Areczku". I choć do tej pory do całej sytuacji podchodził z dystansem, to po tym, jak ktoś postanowił zarobić na jego wizerunku, zamierza podjąć kroki prawne.
- Memy z "panem Areczkiem". O co chodzi?
- Bohater mema o "panu Areczku" idzie do prawnika
- To wykorzystanie wizerunku
Memy z "panem Areczkiem". O co chodzi?
Same memy najczęściej dotyczą relacji na linii szef-pracownik, w których ten pierwszy np. każe pić podwładnym tańszą herbatę, podczas gdy droższa jest "dla zarządu", oferuje Areczkowi (stereotypowemu pracownikowi "januszeksu") "darmowe nadgodziny" czy zmienia mu stanowisko na "bezpłatny wolontariat".
Bohater mema o "panu Areczku" idzie do prawnika
Mimowolnym bohaterem mema, ze względu na charakterystyczną fizjonomię, stał się Stanisław Derehajło. I choć do tej pory samorządowiec najwyraźniej do sprawy podchodził z dystansem, po tym jak w mediach społecznościowych głośno zrobiło się o sprzedaży jego wizerunku na magnesach (m.in. na satyrycznej stronie Mordor na Domaniewskiej), postanowił podjąć kroki prawne.
- Rozmawiałem z prawnikami i zaczniemy kroki prawne przeciwko producentowi tych magnesów w związku z kradzieżą mego wizerunku. Ktoś przekroczył pewne normy i zarabia na moim wizerunku. Ja się na to nie godzę - powiedział Stanisław Derehajło "Kurierowi Porannemu".
To wykorzystanie wizerunku
Zauważył przy tym z humorem, że można było wybrać jego lepsze zdjęcie.
Dziennikarze "Kuriera" rozmawiali także z prawnikiem, którego zdaniem sprzedaż wizerunku samorządowca na magnesach stanowi naruszenie prawa do prywatności, a w dodatku ich producent czerpie z tego korzyści.
Opinie (89) 9 zablokowanych
-
2023-08-04 18:43
Podziwiam Gościa
Naprawdę pełen szacun za dystans do siebie i sytuacji!
- 6 0
-
2023-08-04 18:53
Kradzież?
Że niby wizerunek ktoś mu zabrał i sam już nie ma?
- 1 5
-
2023-08-04 21:20
Mój Boże! Pisiir chce zarobić! Słoma z butów ci wystaje !
- 1 1
-
2023-08-04 22:07
Hahahahahahahaahahahaha
Panie Areczku, ale prawnicy są dla zarządu. Pan może się ew. kolegi poradzić xd
- 1 1
-
2023-08-05 08:54
XDDD
xddddd
- 1 1
-
2023-08-05 10:43
Dla mnie informacja dnia
- 1 0
-
2023-08-05 23:37
Cwila, ale na "banerze" przy tych magnesach to nie jest p. Areczek, więc wszystko jest legalne!!!
Brak brody i sam łeb jakiś nie ten, bardziej kwadratowy.
- 1 1
-
2023-08-06 01:51
Jakby nie te januszeksy to w latach dziewięćdziesiątych malolaty nie miały by pegasusa albo amigi. Rodzice zapylali na dwa etaty żebyście mogli sobie pograć w duma dwójkę . Ci wąsaci utyci panowie budowali kapitalizm w naszym kraju. Ciężko pracowali, nie bali się ryzyka. Takie mieliśmy czasy, czy chcemy czy nie klapki Kubota, kopiowane kasety, cały stadion dziesięciolecia i bazarki miejskie to część naszej historii. Tak samo jak mydełko fa.
- 6 1
-
2023-08-06 04:47
Nagle zaczęła mu przeszkadzać popularność ?
Jeśli pokazujesz swój wizerunek w Internecie musisz się z tym liczyć, wolność dla internetu!
- 2 2
-
2023-08-06 09:47
Czy on jest z PiSu? Bo tak wygląda
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.