- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (409 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (249 opinii)
- 3 Piłeś? Nie włamuj się do auta (49 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (154 opinie)
- 5 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (53 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (16 opinii)
Mali Kaszubi obronieni przed aikido
Trener aikido zaproponował dyrektorce przedszkola w Chmielnie prowadzenie zajęć z maluchami. Odmówiła. Według niej aikido to sekta, a nie żaden sport.
Robert Gembal przeprowadził się z Sopotu do Chmielna koło Kartuz kilka lat temu. - Na Kaszubach szukałem spokoju. Zbudowałem dom, chciałem zapuścić korzenie - opowiada Robert Gembal. - Od 20 lat trenuję aikido, więc zaproponowałem dyrektorce przedszkola samorządowego, że raz w tygodniu przez pół godziny będę ćwiczył z "zerówkowiczami". Jestem przewodniczącym rady rodziców i wydawało mi się, że dzieciaki będą zadowolone.
Dyrektorka Anna Adamczyk zleciła Gembalowi znalezienie sali i ustalenie terminów.
- Zrobiłem, o co prosiła dyrektor. Wtedy usłyszałem, że zajęć nie będzie, bo aikido to żaden sport, tylko zwykła sekta - mówi trener. - Na dowód dyrektor pokazała mi ksero książki Roberta Tekielego "Techno, aikido, amulety" wydanej przez wydawnictwo Fronda. Powiedziała, żebym o szczegółach porozmawiał z księdzem proboszczem, ale on nie chciał się ze mną spotkać.
Ksiądz Andrzej Miszewski, proboszcz w Chmielnie i dziekan dekanatu kartuskiego, do którego należy 13 okolicznych parafii, przez wiele lat kierował gdyńskim duszpasterstwem akademickim. - Nie znam osobiście żadnego Gembala, nigdy nie był w kręgu moich zainteresowań - odpowiedział na pytanie "Gazety" o problemy trenera. - Słyszałem, że jest związany z sektą medytacji zen.
Według publikacji Tekielego sztuki walki są ruchowymi formami ekspresji filozofii Wschodu i aikido nie da się pogodzić ze światopoglądem naukowo-chrześcijańskim. Nie może być też traktowane jako forma rekreacji.
Z tym poglądem częściowo zgadza się ojciec Grzegorz Kluz, dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Informacji. o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Gdańsku.
- To nieprawda - odpowiada Jerzy Pomianowski, prezydent Polskiej Federacji Aikido, były ambasador Polski w Japonii. - Każdy rodzaj walki jakoś łączy się z religią, bo ona jest częścią naszego codziennego życia. Rycerze średniowieczni kojarzą się z kościołem katolickim, ale czy to oznacza, że gdy ktoś dzisiaj ubiera się w zbroję i walczy na miecze, to uprawia religię? W aikido są pewne rytuały wywodzące się z kultury Wschodu, pozdrowienie, pokłon przed walką itp., ale jeżeli trener rzeczywiście zajmuje się aikido, to nie ma mowy o sekcie. Wystarczy sprawdzić jego wiarygodność, w Polsce działa kilka oficjalnych federacji. Bierzemy udział w zawodach, to jest normalny sport. Trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Postawą dyrektorki przedszkola zdziwiony jest wójt gminy Chmielno Zbigniew Roszkowski.
- Jestem Kaszubą z krwi i kości, katolikiem, ale takie zachowanie mnie dziwi. Porozmawiam z Anną Adamczyk. Wiem, że jest bardzo zaangażowana w swoją pracę i dzieci są dla niej najważniejsze, ale jeżeli rodzice będą chcieli, aby dzieci ćwiczyły, to nie widzę przeciwwskazań - zapewnia wójt.
O swojej decyzji nie chciała z kolei rozmawiać dyrektorka przedszkola.
- Mam tu lekturę, która mówi mi, że to jest niewłaściwe - stwierdziła. - Nie powiem wam jaką. Jak będę miała odpowiednie dokumenty, to porozmawiamy.
Gdy spytaliśmy, o jakie dokumenty chodzi - odłożyła słuchawkę.
Opinie (222) ponad 20 zablokowanych
-
2007-03-12 16:14
Czas przebadac krew.
..." marek
nie bądź za dowcipny
donosy to może ty masz we krwi "...
Gallux o 15:41- 0 0
-
2007-03-12 16:17
to zbadaj jeszcze DNA
podejrzewam, że masz to po dziadku:-)- 0 0
-
2007-03-12 16:20
Marek
Chodzi mi o zwolenników postępu; wyrażający postęp w każdej formie, także działania zgodne z zasadami postępu a nie wstecznictwa i dewocji jakie prezentuje tu gallux.
Pozdro- 0 0
-
2007-03-12 16:24
jak zwykle "kompromitujesz ciasteczka a propos kawiarni"
naucz sie wykształciuszku znaczenia słów których uzywasz:-)
"dewotka
kobieta manifestacyjnie pobożna; bigotka, nabożnisia, świętoszka"
wyznam ci, że od 1973 nie byłem w kościele, a kiedy sie modliłem nabożnie i manifestacyjnie też nie pamietam:-)- 0 0
-
2007-03-12 16:32
gallux jesteś paraliżem postępu
to czy byłeś czy nie to mało ważne i mnie nie iterrrreee, ale tak myslisz(bo ciagle tu sie powołujesz na KK) i to problem.
Czas sie zmienic galluxie, najwyzszy czas!!! i przeżyć "satorii"(podpowiem ci, ze to po japońsku - olśnienie)- 0 0
-
2007-03-12 16:43
wiesz co? zyczenie za zyczenie:-)
weź przezyj katharsis kolego:-)
przezyj to sam:-)
i zacznij używac słów, których znaczenie znasz:-)- 0 0
-
2007-03-12 16:51
moze warto sprawdzić?
może warto byłoby najpierw osobiście sprawdzić czym jest to 'coś'. Opieranie się na autorytecie w postaci publikacji -jakkolwiek bardzo łatwe, proste i skuteczne - nie powinno chyba zaćmić zdrowego rozsądku i umiejętności samooceny! Nikt ani nic nie odbiera nam wolnej woli! łączenie wszystkich aspektów życia z religią jest domeną państw teokratycznych, do których Polska póki co nie należy! to nie sport czy sztuka walki są groźne - tylko człowiek! Skąd Pani Dyrektor ma pewność, że n-l historii nie spędza kilku godzin dziennie na medytacji zazen czy uczestniczy w zgrupowaniach tak lubianej przez pewne kręgi 'masonerii'... trochę więcej dystansu Pani Dyrektor, więcej dystansu ;) i miłego dnia - niech dzieci rozwijają się prawidłowo :D
- 0 0
-
2007-03-12 16:58
"satorii"
sie przeżywa podczas medytacji ZEN, chłopie =>
gallux powiedz mi, dlaczego ty jestes tak oporny na wiedze???
Nie mozna tak ciagle stac w miejscy, gdy swiat dookoła sie zmienia.- 0 0
-
2007-03-12 16:58
szatan, szatan w najczystszej postaci!!!!!
brak mi slow....trenowalam kiedys aikido w sekcji prowadzonej przez KSIEDZA... ciekawe co arcymadra pani dyr by o tym powiedziala......
- 0 0
-
2007-03-12 17:01
Obawa przed manipulacją czy sektą nie musi mieć nic wspólnego z KK i często nic z KK wspólnego nie ma.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.