Wzajemne zasłanianie transparentów i ostre dyskusje, ale bez awantur i rękoczynów. W sobotnie południe, przed szpitalem położniczym na ul. Klinicznej
w Gdańsku, odbyły się dwie manifestacje dotyczące aborcji. Protestowali zarówno zwolennicy zaostrzenia obecnie obowiązującego prawa do przerywania ciąży, jak i popierający jego liberalizację.
tak, trzeba walczyć o zmianę obecnego prawa
28%
tak, w obronie obecnych przepisów
35%
nie, to nie ma dla mnie znacznenia
6%
nie, ponieważ niezależnie od prawa, kobiety i tak będą usuwać ciąże
31%
Tuż po godz. 12, na niewielkim placu przed głównym wejściem do szpitala ginekologiczno-położniczego przy ul.
Klinicznej 1A w Gdańsku zebrali się uczestnicy dwóch manifestacji.
Obie strony zgodnie protestowały przeciwko obecnie obowiązującemu prawu do aborcji, które ich zdaniem powinno zostać zmienione. Tyle tylko, że jedna strona domagała się zaostrzenia obecnych przepisów, druga zaś ich zliberalizowania.
Co ciekawe, uczestnicy obu zgromadzeń nie stanęli naprzeciwko siebie, ale wymieszali się i stanowili zwartą grupę.
Ramię w ramię stały ze sobą osoby mające w rękach transparenty o zupełnie przeciwnych treściach.Choć między manifestantami i kontrmanifestantami doszło do ostrych dyskusji, a niektórzy próbowali wzajemnie zasłaniać afisze drugiej strony sporu, godzinna pikieta przebiegła w spokojnej atmosferze.
Sobotnie manifestacje są wynikiem proponowanych zmian w prawie. Lada dzień do Sejmu trafią dwa obywatelskie projekty dotyczące zmiany Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Pierwszy z nich, stworzony przez zwolenników prawicy, zakłada niemal całkowity zakaz aborcji. Jedynym wyjątkiem byłaby sytuacja, w której lekarz mógłby doprowadzić do śmierci dziecka, ratując życie matki. Drugi projekt, autorstwa zwolenników lewicy, zakłada natomiast nie tylko zachowanie obecnych przesłanek do przerwania ciąży, ale i dodanie kolejnej, uprawniającej kobiety do aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży.
Przypomnijmy: zgodnie z obowiązującą ustawą, polskie prawo przewiduje trzy przesłanki, które uprawniają kobiety do legalnej aborcji: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej, prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz podejrzenie, że ciąża jest następstwem gwałtu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
