- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (291 opinii)
- 2 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (26 opinii)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (237 opinii)
- 4 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (178 opinii)
- 5 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (119 opinii)
- 6 Ministerstwo dało pieniądze na Złotą Bramę (93 opinie)
Mieszkańcy nie chcą nazwy ulicy, bo jest za trudna
Już wkrótce na mapie Gdyni pojawi się ulica Antanasa Baranauskasa, litewskiego biskupa i poety. Jej przyszli mieszkańcy Litwinów lubią, ale woleliby polską wersję nazwiska. Twierdzą, że tak trudna do wymówienia nazwa ulicy skomplikuje im życie.
- Nie mam nic przeciwko nazwaniu tym nazwiskiem ulicy, ale moim zdaniem powinien zostać użyty polski odpowiednik tego nazwiska, czyli Antoni Baranowski - mówi Wojciech Kosak, przyszły mieszkaniec ulicy. - Oryginalna nazwa jest bardzo trudna do wymówienia, a co dopiero do zapamiętania - tłumaczy.
Faktem jest, że Polacy mają sporo problemów z odmianą obcojęzycznych nazw własnych i nazwisk. Wiele osób, w obawie przed nieprawidłową odmianą, nie odmienia takich nazw przez przypadki w ogóle, co jest oczywiście błędem językowym.
Mieszkańcy obawiają się, że problem z zapamiętaniem nazwiska litewskiego biskupa będą miały nie tylko ich dzieci, ale przede wszystkim urzędnicy. Jednak radni problemu nie widzą.
- Ja się tej nazwy od razu nauczyłem, a dzieci tym bardziej nie będą miały z tym problemów. Są przecież bystrzejsze od nas, dorosłych - uspokaja Andrzej Kieszek, radny Samorządności, przewodniczący komisji statutowej gdyńskiej Rady Miasta, która odpowiada m.in. za nazwy ulic.
Mimo to mieszkańcy Sokółki-Zielenisz nie dają za wygraną: - Wysyłaliśmy pisma do Rady Miasta, ale dostaliśmy odpowiedź: "Rada Miasta Gdyni postanowiła nadać jednej z ulic w mieście imię bpa Antanasa Baranauskasa, Litwina, zasłużonego dla Polski i pojednania Polaków i Litwinów. Spolszczenie brzmienia jego nazwiska byłoby w tej sytuacji nieuzasadnione". I co mamy dalej z tym problemem zrobić? - pyta pan Wojciech.
Wygląda na to, że pozostaje się z nową nazwą pogodzić. - Rada Miasta świadomie i niemal jednogłośnie podjęła uchwałę o nazwaniu ulicy imieniem Antanasa Baranauskasa. Jeśli chcemy, by na Litwie imię Adama Mickiewicza pisano po polsku, to i sami musimy przestrzegać litewskiej pisowni - mówi Stanisław Szwabski, przewodniczący Rady Miasta Gdyni.- Osobiście nie miałbym nic przeciwko, by zamieszkać przy ulicy o takiej nazwie.
Opinie (399) ponad 10 zablokowanych
-
2010-02-15 07:22
dajcie ulicę Adama Małysza.
Każdy łatwo zapamięta.
- 23 2
-
2010-02-15 07:23
za pierwszym razem przeczytałem...
..ananasa baranaku...sa.
Polski język jest tak piękny i pełny różnorakich nazw i określeń.
Dlaczego nie czerpie się właśnie z niego?- 25 6
-
2010-02-15 07:28
glupio
Niech tak nazwa jakis skwer czy plac a nie ulice,gdzie mieszkaja tez ludzie starsi.W koncu mieszkancy sobie skroca nazwe do BARANASA.
- 17 1
-
2010-02-15 07:32
(1)
proponuje "xxx"
- 0 8
-
2010-02-15 07:57
Hmmm... Dzielnica nazywana ksywkami gwiazdek porno. Czad. Może jeszcze jakiś festiwal? To by było.
- 1 0
-
2010-02-15 07:35
Spolszczenie nazwy nie wchodzi w grę:)
Tylko dlatego, że Polacy na Litwie i nasi "działacze" razem z rządem w kraju walczą o prawo do pisania polskich nazwisk po polsku a nie po Litewsku jak nakazuje to tamtejsze prawo.
Dlatego będzie to ulica Antanasa Baranauskasa a nie Antoniego Baranowskiego mimo, że w Gdyni już jest ulica Waszyngtona a nie Washington'a.- 14 4
-
2010-02-15 07:36
a kto to był ? oburzające!
kto to był? kto o nim słyszał przed tym artykułem? kto to wymówi? będzia funkcjonował skrót-" ulica barana.." to już nie mamy zasłużonych POlaków? musimy znowu sięgać za wschodnia granicę? trochę rozsądku i opamiętania...
- 18 5
-
2010-02-15 07:39
"Antanas Baranauskas, pol. Antoni Baranowski (ur. 17 stycznia 1835 w Oniksztach - zm. 26 listopada 1902) - biskup katolicki i litewski poeta.
Urodził się w rodzinie szlacheckiej Baranowskich h. Jastrzębiec i taki też herb widnieje na dokumentach wystawianych przez jego kancelarię biskupią."
Czyli smiało mozna uzywać pierwotnej (polskiej) pisowni nazwiska.- 24 1
-
2010-02-15 07:39
co to ma byc?
jakiego znowu ananasa barankasa???
- 16 1
-
2010-02-15 07:41
Antoniego Baranowskiego (1)
tak to powinno brzmiec. W koncu na Litwie nie ma ulic Mickiewicza ale są ulice Mickieviciusa
- 36 2
-
2010-02-15 08:03
Słusznie prawisz :)
Nie słyszałem, żeby na Litwie ktoś mówił Mickiewicz, Piłsudski itp, a bywam tam bardzo często. Oczywiście mowa o rodowitych litwinach, bo w Wilnie i okolicy praktycznie wszędzie mówi się po polsku.
- 6 0
-
2010-02-15 07:51
Kolejna bzdura! Jakie pojednanie Polaków i Litwinów? Rdzenni Litwini to grupki (4)
potomków smolarzy z puszczańskich ostępów. Reszta to Rusini, Żydzi i różni mieszańcy. Litwini pięknie służyli dla Niemców (pardon dla "nazistów") jako żołnierze SS, dla Rusków jako funkcjonariusze NKWD, a gdyby dajmy na to Marsjanie potrzebowali sprzedajnych k.... to zawsze mogą liczyć na Litwinów. Sugeruję dla mieszkańców trefnej ulicy zbiorową wizytę w magistracie i nakłonienie urzędnika do zeżarcia (bez popitki) decyzji o nadaniu ulicy imienia jakiegoś szaulisa.
- 11 13
-
2010-02-15 08:08
hehehehe
A Ty skąd się urwałeś? Sam Rusek jesteś:)))
niemcom, ruskom a nie dla niemców, dla rusków. Słowa Polskie a gramatyka nie:)- 2 3
-
2010-02-15 08:30
A skund się takie łoszołomy biorą?
:-o
- 1 3
-
2010-02-15 08:51
litwini az tacy zli nie byli- gorsi ukraincy!
- 2 2
-
2010-02-15 08:52
Bzdura
Nie bylo litewskiej dywizji SS, a nawet pulku w ramach ktorejs ze "wschodnich" dywizji. A do regularnych potyczek antykomunistycznych partyzantow litewskich z NKWD dochodzilo jeszcze w latach 50-tych.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.