• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

NIK o promocji Gdańska i Gdyni: dobrze, ale drogo

Patryk Szczerba
19 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk w spocie reklamowym sieci sklepów

Gdańsk promuje się poprzez bursztyn.

Kontrolerzy NIK docenili starania Gdańska o budowę marki Światowej Stolicy Bursztynu. Jednym z elementów realizowania tej strategii jest organizowanie wydarzeń promujących bursztyn i jego wyroby, takie jak Gala Bursztynu i Mody

Najwyższa Izba Kontroli zbadała zakres promocji i jej koszty dla miast. Pochwały zebrały Gdańsk i Gdynia, ale tej drugiej wytknięto najwyższy w Polsce odsetek wydatków na promocję.



Dzięki wyścigom Red Bull Air Race do Gdyni przyjechały tysiące turystów z całej Polski. Miasto i specjaliści od PR przekonują, że przełoży się to na rozpoznawalność Gdyni w przyszłości. Dzięki wyścigom Red Bull Air Race do Gdyni przyjechały tysiące turystów z całej Polski. Miasto i specjaliści od PR przekonują, że przełoży się to na rozpoznawalność Gdyni w przyszłości.
NIK zbadał działania promocyjne 14 miast: Inspektorzy pod lupę wzięli Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynię, Katowice, Kraków, Łódź, Piotrków Trybunalski, Radom, Suwałki, Tarnów, Toruń, Warszawę i Zabrze.

Gdańsk i Gdynia oprócz Krakowa, Tarnowa i Warszawy zostały pochwalone za sprawdzanie efektywności działań promocyjnych za pomocą obiektywnych mierników: liczba i jakość materiałów medialnych ukazujących się w związku z kampaniami czy liczba uczestników danej imprezy. W przypadku Gdańska zwrócono uwagę m.in. na wzmacnianie marki miasta jako Światowej Stolicy Bursztynu.

Kontrolerzy NIK-u zajęli się też szczegółowo finansami. Łącznie, skontrolowane miasta przeznaczyły na promocję w latach 2011-2013 około 370 mln zł. Najwięcej pieniędzy wydano w Warszawie - 86 mln zł, Gdańsku - 59 mln zł, Bydgoszczy - 53 mln zł i Łodzi - 49 mln zł i Gdyni - 46 mln zł.

Czy Gdynia i Gdańsk powinny zmniejszyć wydatki na promocję?

Gdynia przoduje w zestawieniu, w którym wydatki na promocję porównuje się do wszystkich wydatków miejskich (w trzy lata to 3,562 mld zł). W mieście z morza i marzeń na promocję i reklamę wydano aż 1,3 proc., wszystkich wydatków. Dla porównania w Gdańsku ten wskaźnik wynosi 0,73 proc., a najmniejszy jest w Piotrkowie Trybunalskim i Krakowie - 0,15 proc.

- Warto pamiętać o tym, że wydatki nie dotyczą tylko promocji w ścisłym tego słowa znaczeniu. W naszym przypadku to przecież także środki na kluby sportowe, bezpłatne imprezy jak chociażby Kolosy, czy dokładanie do festiwalu Open'er. Wszystkie są rozliczane w budżecie jako środki na promocję, więc warto patrzeć przez ten pryzmat, analizując dane - mówi Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości gdyńskiego magistratu.

Przyznaje jednak, że miasto musi być aktywne, by ścigać się z posiadającymi dużo większy budżet, jak chociażby Łódź czy Katowice.

- Dzięki niekonwencjonalnym i nieszablonowym działaniom Gdynia postrzegana jest jako dobra marka w Polsce. Dobrym przykładem z ostatniego czasu jest nasza kampania #gdyniarowerem, zachęcająca do rezygnacji z samochodu na rzec jednośladu poprzez różne kanały komunikacji. Nawet wymalowanie na jezdniach specjalnych oznaczeń przecież kosztuje - uzupełnia Banel

Stanowisko władz miasta już tradycyjnie nie przekonują opozycyjnych radnych, którzy na sesjach wielokrotnie podkreślali, że proporcje między promocją a inwestycjami zostały niebezpiecznie zaburzone. W ostatnim czasie kontrowersje dotyczyły m.in. zbytniej rozrzutności w zakresie organizacji letnich imprez: Red Bull Air Race (11,6 mln zł), zlotu żaglowców (blisko 3,5 mln zł) czy Cudawianków (400 tys. zł), ale praktycznie podczas corocznego głosowania nad budżetem są w kwestii wydatków na promocję wątpliwości. Z powodów zbyt dużych wydatków na wakacyjne imprezy dymisją miał nawet zagrozić skarbnik miasta.

- Nie przyjmuję tłumaczenia, że w promocji zawarte są też wydatki na sport czy kulturę, Inne miasta robią tak samo, a jednak wydają na promocję wyraźnie mniej. Można sobie zadać pytanie czy rekordowe wydatki na promocje nie mają też jakiegoś związku z rekordową popularnością władz? Promocja miasta i promocja jego władz często niestety zlewają się w jedną całość - ripostuje Marcin Horała, radny Prawa i Sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Gdyni.

Opinie (133) 1 zablokowana

  • (2)

    Najwiekszy przewal byl z sylwestem olsatu. Teeaz widac ile polat zarobil, bo to pazerna firma widac na podstaie mistrzostw swiata w siatkowce. Wszystko zakodowali zeby sciagnac kase. TK tez bylo z sylwestem. Idac na wybory mysl, ile kolesie moga zmarnotrawic twojej kasy.

    • 7 1

    • Betty Horała?
      :D

      • 0 3

    • polsat jeżdził po całej Polsce

      ze swoją marylką i sylwestrem i dopiero w gdyni trafił jeleni co zapłacą tyle ile chcieli.

      • 0 1

  • Kiedy skontrolują NIK ta powalona instytucja kosztuje setki milionów !!! Nigdy żadnych szczegółów tylko ogólniki !!!

    A przecież wyniki ich drogocennej kontroli przeważnie wie każdy mieszkaniec, pracownik czy pacjent. Wystarczy parę godzin na necie ze wie rozmowy z pracownikami i wszystko wiadomo a CI KONTROLUJA ZA SETKI MILIONÓW ZŁOTYCH, ich kontrole jezcze NIGDY NIC nie przyniosły, np. wynik kontroli szpitali "służba zdrowia jest w złej kondycji " hahaahaha i na to NIK wydał 13milionów hahaha

    • 2 3

  • NIK już nic nie znaczy

    kiedyś może budził postrach, dziś jest zmarginezowany przez POpaprańców

    • 0 1

  • (1)

    Miasta powinny się promować, bo to przynosi spore zyski. W naszym przypadku dodatkowym plusem jest położenie Trójmiasta, ale ono się samo nie obroni i tak. Także uważam, że władze Gdańska i Gdyni dobrze kombinują przeznaczając kasę na promocję w kraju i za granicą.
    Śmieszą mnie ludzie, którzy to krytykują (czyli głównie Jaworski i Horała), bo widać, że nie mają zielonego pojęcia o temacie.

    • 1 4

    • Gdynia wydaje za dużo na promocję

      a za mało na poprawę estetyki miasta i inwestycje w infrastrukturę.

      • 3 0

  • czyli

    Szczurek i kolesie wydali do września blisko 50 baniek na kampanię wyborczą

    • 11 0

  • dlaczemu kol. Banel nie mówi nic o wydatkach na promocje swoją ,wojtka wielokadencyjnego i jego ferajny ?!...

    • 5 0

  • a ile kasy przeznacza się na utrzymanie tzw. SM - prywatnej agencji ochrony urzędasów i ich geszeftów ?

    • 2 2

  • czy jest możliwość ...

    aby uzyskać informacje czy miasto otrzymało jakąś kase za działke na Bulwarze na której ma stanąć knajpa {piwiarnia } jeżeli tak to niby ile tej kasy jest i na co zostanie przeznaczona?...,

    • 3 1

  • Oj szukali Panowie z NIK, szukali, żeby znaleźć haka na Gdynię

    i się nie doszukali , bo kto bogatemu broni wydawać pieniądze nieprawdaż;
    Ale na szczęście wybory blisko, a po wyborach ten zmasowany atak kontroli wszelkiej maści chyba spadnie ,

    • 3 6

  • Ocena działalności promocyjnej na podstawie analizy budżetu z jednego roku to chyba nieporozumienie.

    Nie co roku mamy w Gdyni Air Show i zlot żaglowców. Trzeba sporych pokładów złej woli (albo lobbowanej z zewnątrz akcji), aby laurki miastom stawiać po tak robionych statystykach.

    Co roku to my mamy jedynie Open'era, Festiwal Filmowy i Sylwestra.

    • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane