- 1 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (72 opinie)
- 2 Paragon grozy za kurs taksówką (204 opinie)
- 3 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (106 opinii)
- 4 Nie kąp się w morzu podczas burzy (34 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (225 opinii)
- 6 Zmiany w ruchu przez Open'era (61 opinii)
"Nabrałam się na świąteczną promocję"
Chciałam wziąć udział w promocji organizowanej przez jeden z hipermarketów, ale mam wrażenie, że nie potraktowano mnie poważnie. Pewnie już tam nie wrócę - pisze nasza czytelniczka, pani Agnieszka.
W sobotę w nocy kupiłam w sklepie Tesco w Gdańsku zabawki, za które powinnam odebrać bony rabatowe na zakupy. Zgodnie z regulaminem (plik .pdf) bony są do odebrania w Punkcie Obsługi Klienta do 1 grudnia.
Trzecie podejście miało miejsce we wtorek, 29 listopada. Tym razem dotarłam do sklepu wcześniej, przed godz. 20, ale ponownie zostałam niemile zaskoczona. Na ladzie widniała informacja, że bony się skończyły i że będą dostępne następnego dnia. Dodatkowo przypomnienie, że termin odebrania bonów upływa 1 grudnia. Nie udało mi się z nikim na ten temat porozmawiać. Pracownik, którego poprosiłam o pomoc, ograniczył się do przyniesienia mi książki skarg i zażaleń.
Uważam, że ludzie nie powinni być tak traktowani. Wiem, że dzisiejszy dzień nie był pierwszym, w którym zabrakło bonów. Słyszałam to od innych rozczarowanych klientów odchodzących od lady z niczym.
Pewnie nigdy więcej nie dam się nabrać na tego typu promocje, bo już dzisiaj wiem, że zakup tych zabawek będzie mnie kosztował więcej, niż gdybym je kupiła w jakimkolwiek innym sklepie. Trzykrotna wizyta w hipermarkecie Tesco kosztowała mnie więcej czasu i nerwów, niż to było warte.
Noc zabawkowa w naszym gdańskim hipermarkecie, jak co roku cieszyła się ogromnym powodzeniem, dlatego wydawanie bonów rozłożyliśmy na kilka dni. Z powodu wewnętrznych procedur i zabezpieczeń, w POK jednorazowo może znajdować się określona ilość bonów. Dlatego mogło się zdarzyć, że w trakcie wizyty naszej klientki w sklepie akurat były one transportowane ze skarbca.
Zależy nam a tym, aby klientka miała możliwość skorzystania w pełni z obietnicy zwrotu do 50 proc. ceny zabawek. Dlatego zachęcamy do kontaktu ze sklepem.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (250) 9 zablokowanych
-
2011-11-30 17:16
Inne sprawki tesco (1)
Witam,
przez ten weekend Tesco prowadziło akcję "Weekend za pół ceny". W gazetce, która obowiązywała od 9.11 do 16.11, były wyszczególnione produkty, które w dniach 12.11-13.11 miały być za pół ceny. W tej ofercie była m.in. Kołdra Tesco Classic 155cm x 200cm. Cena promocyjna pojawiła się na półce już w czwartek, niestety Tesco Kapelanka oferowało wtedy tylko kołdry tego typu w wymiarach 140x200 (ich promocja nie dotyczyła). Pracuję w galerii Tesco Kapelanka, więc mogłam na bieżąco monitorować sytuację. W sobotę (12.11) rano, ok 9.30 pracownik poinformował mnie, że niestety kołdry na promocję "nie dojechały" i może będą w niedzielę. 12.11. Jeszcze kilka razy, w różnych godzinach byłam na hali i za każdym razem stwierdzałam brak kołder. Natomiast w niedzielę 13.11, pracownik poinformował mnie, że przyszło 15 (!) kołder na promocję i wszystkie sprzedały się 12.11 ok godziny 11.
Taka sytuacja ma miejsce nie po raz pierwszy. Kiedyś tak samo było z torbami sportowymi. Rodzina w Gdańsku twierdzi, że w ten "Weekend za pół ceny" próbowali zakupić zabawki i ich też nie było.
Uważam, ze Tesco z premedytacją umieszcza w gazetkach artykuły, których nie zamierza sprzedawać. Chcą w ten sposób przyciągnąć klientów, którzy np. przyjadą po kołdrę, jej nie dostaną ale w zamian za to "skoro już tu są" zrobią inne zakupy. Nawet jeśli faktycznie kołdry w końcu się pojawiły (w co nie wierzę), to zamawianie na taką dużą akcję 15 sztuk towaru jest robieniem z klientów idiotów i zwykłym oszustwem.- 14 0
-
2011-11-30 18:47
te szcherlok....
Każdy ynteligent,nawet po pięciu klasach to wie.Ameryki nie odkrywasz,więc
nie spinaj sie tak na maxa,bo żyłka pęknie i....wiesz.- 1 1
-
2011-11-30 17:21
Tesco moze dobrze placi pracownikom ale jak chodzi o promocje to prawda ze oszukuja sama sie kiedys przejechalam dlatego tam juz niejezdze
- 3 1
-
2011-11-30 17:38
toalety
Czy był ktoś w toalecie w Tesco przy Kcyńskiej w Gdyni ? Ja bylem i już tam nigdy nie wrócę.
- 4 0
-
2011-11-30 18:03
Badziewie (1)
Wbrew szumnym chwaleniem się TESCO najlepszością wśród hipermarketów z rankingu POLITYKA firma ta systematycznie obniża loty :
1. symbolicznie pozorne kwotowo przeceny.
2. wyższe ceny przy kasie niż te z metek na stoiskach.
3. w ciągu ubiegającego roku drastyczne podwyżki cen = szczególnie ryb.
4. nielicznie obsadzane kasy.
5. ciągłe zmiany lokalizacji produktów.
Plusy :
1. wyodrębnione stoiska przecen spożywki.
2. sprawniejsze wózki niż w konkurencyjnych sklepach.
Jednakowoż minusy przeważają - i dlatego przeniosłem swoje wydatki do Francuzów.
GRĄDŹL- 5 0
-
2011-11-30 18:49
Aleś yh wypunktował GRĄDZIEL......!
- 0 0
-
2011-11-30 18:07
"Noc zabawkowa w naszym gdańskim hipermarkecie, jak co roku cieszyła się ogromnym powodzeniem..."
NO TO JASNEJ CHOLERY WIECIE, ŻE TAK JEST PANOWIE Z TESCO POLSKA TO SIĘ PRZYGOTUJCIE BO MNIE KLIENTA TO POWINNO G.WNO OBCHODZIĆ JAK SOBIE Z TYM PORADZICIE, JAK NIE OGARNIACIE TEMATU TO OKŁAMUJCIE LUDZI TAKIMI PROMOCJAMI !!!!!!
- 5 0
-
2011-11-30 18:12
oddać
zabawki!
dla zasady!- 1 0
-
2011-11-30 18:15
TESCO NA CHEŁMIE SSIE!
takie same jajca były z ptasim mleczkiem za zakupy 100zł, dopiero po zakupach infomowano że było trzeba zabrać je sobie ze sklepu i za nie zapłacić razem z tymi zakupami (wtf) po czym w punkcie obsługi kasę oddawano. Oczywiście większość odchodziła z kwitkiem. Tymczasem w innych sklepach w Polsce dawano je za okazaniem paragonu po zakupach w kasie!
- 4 0
-
2011-11-30 18:21
odpowiedz kolesia z tesco zenujaca
Kobieta trzy razy chodzila do sklepu a ten zacheca ja do "kontaktu ze sklepem"? To pokazuje jak bardzo przejmuja sie klientami. Osobiscie ograniczam moje wizyty w tesco do minimum.
- 10 1
-
2011-11-30 18:23
traktowanie
jestesmy cyframi dla wielu korporacji - człek się nie liczy - tylko liczby.
- 1 0
-
2011-11-30 18:27
MIESO ARMATNIE
Dla tych marketow kazdy potencjalny klient to zwykle mieso armatnie,dla nich nic nie znaczy wywindowac kogos o np.100 zl...ale dla nas,klientow to oczywiscie znaczy bardzo duzo,czasem,dla niektorych to kasa na przezycie kilku dni,zrobienie kilku obiadow ale taki market-rekin finansowy ma to gdzies, nacieagnie co 3go i dochody siegaja milionow....ja niechcetnie kupuje w marketach. Kupilam kiedys dziecku w promocji butyzimowe,raz zalozyla i do wywalenie,ladneij wygladaly niz "sluzyly",udalam sie z paragonem to pani w Informacji osiwadczyla ze za tak smieszne pieniadze to wstyd reklamacje skladac! ( Auchan Rumia!) buty kosztowaly 39 zl,owszem jak na buty to niewielka kwota ale z drugiej strony 39 zl piechota niechodzi i czlowiek musi sie narobic by taka kwote zdobyc,niewielka dla tego marketu,ale gdyby tej smiesznej pani z obsugi kazano wylozyc z portfela te 39 zl nie wiem czy bylaby szczesliwa!? ...podobnie bylo z czajnikiem elektrycznym,maz zakupil,wrocil do domu ( pol godz od marketu) i stwierdzilismy ze to ZOng...niedziala,jedszce tego samego dnia,godzine po zakupie byl na miejscu z reklamacja inie obeszlo sie bez problemow! Probowano wmowic mezowi ze zle cos wcisnol,ze nie potrafi uzytkowac czajnika! Dopiero po pogrozkach i wolaniu o spotkanie z dyrekcja marketu sprawe dalo sie odkrecic...wniosek...w naszym kraju wszystko trzeba zalatwiac pyskiem,krzykiem i nerwami,dlatego ludzie sa dla siebie niemili i patrza na siebie wilkiem...tu chyba niegdy nie bedzie normalnie.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.