- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (56 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (69 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Nadzór budowlany każe otworzyć chodnik do PKM, spółdzielnia będzie się odwoływać
Przejście przez chodnik do stacji PKM Jasień ma zostać otwarte do końca stycznia 2022 r. - tak wynika z decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Gdańsku. Przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej "Błękitna Fala", do której należy działka i przecinający ją "zamknięty" deptak, zapowiadają, że od decyzji będą się odwoływać.
Przez długi czas był to teren ogólnodostępny. Korzystali z niego mieszkańcy Jasienia i Moreny. Kilka miesięcy temu na chodniku stanął jednak metalowy płot z zamkniętą furtką.
Stało się tak ponieważ - jak tłumaczą przedstawiciele spółdzielni - okolica była notorycznie zaśmiecana. Do tego stopnia, że trasę w końcu zamknięto - za utrzymanie działki odpowiadała bowiem SM.
16 września przedstawiciele spółdzielni siedli do rozmów m.in. z wiceprezydentem Gdańska, Alanem Aleksandrowiczem. Na stole pojawiły się trzy rozwiązania: przekazanie działki do puli terenów miejskich za darmo, oddanie jej w dzierżawę albo wykup działki przez miasto.
W sprawie wypowiedział się także nadzór budowlany. Decyzja - dla spółdzielni - jest negatywna:
- Decyzja Inspektora Nadzoru Budowlanego jest od nas niezależna, to administracja rządowa. Cały czas rozmawiamy ze spółdzielnią Błękitna Fala. Zaproponowaliśmy spółdzielcom kilka rozwiązań i liczymy na to, że ostatecznie przejście to już niedługo będzie udostępnione - podkreśla Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.
Inaczej widzi to spółdzielnia.
- Miasto nie przystąpiło do dalszych rozmów po pierwszym spotkaniu. Mimo obietnicy, że zostaną złożone dodatkowe, alternatywne rozwiązania, poza jednym spotkaniem z połowy września, nie było już kolejnych - mówi Romuald Kuczyński, prezes zarządu SM "Błękitna Fala".
Jak zaznacza, nawet gdyby Gdańsk chciał złożyć ofertę wykupu działki z chodnikiem i infrastrukturą, urzędnicy powinni zadeklarować, kiedy i na jakich zasadach do takiej transakcji miałoby dojść.
- Tymczasem nikt z nami już nie rozmawiał - twierdzi Kuczyński.
Prezes zarządu SM zapowiada, że od decyzji zobowiązującej do otwarcia bramy będzie odwołanie do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Podkreśla także, że dopóki nie będzie porozumienia z miastem, przejście nie zostanie otwarte.
Opinie (344) 5 zablokowanych
-
2021-11-01 10:33
tą spółdzielnię z tego terenu powinno wydziedziczyć państwo i dać odszkodowanie a nie przepychać się z tą bandą jaka jest spółdzielnia a jak nie to piesi powinni wyciąć dziurę i tyle
- 0 0
-
2021-11-01 14:44
ciekaf czy sie zastosuja do wyroku ?
- 0 0
-
2021-11-02 08:58
Z tego terenu teraz nikt nie korzysta
Zadnego śmiecenia nie bylo, ludzie sobie po prostu grzecznie przechodzili w ta i z powrotem,nikt nikomu nie przeszkadzal..
Owszem, spoldzielnia ma prawo, wlasnosc przenajswietsza itd. Ludzie maja prawo do wielu rzeczy, na przyklad do puszczania bąków na przystanku. Czy z kazdego prawa wypada korzystac za wszelka cene?- 0 0
-
2021-11-04 17:48
tendencyjne odpowiedzi ankiety
pytanie powinno brzmieć, z jakiej racji miasto ma wykupić coś co w warunkach własności ma ustaloną służebność !!!
- 0 0
-
2021-11-21 22:05
Jasień
Chodziłam tamtędy codziennie i żadnych śmieci tam nie było, za to już kilkuletnie dzieciaki krzyczały do nas, że to ich teren i obcym wstęp wzbroniony. Działki kupili za grosze i teraz chcą zarobić. Ustawy obowiązywać powinny wszystkich.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.