• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najdroższa inwestycja drogowa w Gdyni. 900 mln na połączenie z portem

Michał Sielski
22 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Nowa droga do portu ma być przedłużeniem obwodnicy, ale w przeciwnym kierunku niż wymarzony przez wielu OPAT. Nowa droga do portu ma być przedłużeniem obwodnicy, ale w przeciwnym kierunku niż wymarzony przez wielu OPAT.

Ma kosztować ok. 900 mln zł i za 5-6 lat połączyć ul. Morską z gdyńskim portem. List intencyjny w sprawie budowy Drogi Czerwonej podpisali gdyńscy samorządowcy, Zarząd Morskiego Portu Gdynia oraz Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.



Czy nowa droga do portu odciąży drogi w Gdyni?

Droga Czerwona zacznie się na zjeździe z obwodnicy w Chyloni zobacz na mapie Gdyni, a skończy na terenach portowych zobacz na mapie Gdyni. Do tej pory znakomita większość ciężarówek zjeżdżała z obwodnicy na Trasę Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni i przez estakadę dostawała się do portu. Sęk w tym, że nowa część trasy znosiła to bez problemu, ale starsza część jest na to kompletnie nieprzygotowana i trzeba ją było sukcesywnie remontować.

Czytaj także: Nowa droga to koniec marzeń o OPAT?

- Obliczyliśmy, że dostosowanie jej do wymogów drogi krajowej wymagałoby czterech lat prac. To cztery lata zamykania po co najmniej jednym pasie ruchu, czyli cztery lata ogromnych uciążliwości dla kierowców, a właściwie kompletny paraliż portu. Jego władze mogłyby w takim przypadku wyburzyć infrastrukturę i zacząć hodować pieczarki. Oczywiście nie wchodzi to w rachubę, bo razem ze Szczecinem i Świnoujściem gdyński port ma kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki - podkreśla wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.
Nowa droga do portu ma odciążyć Trasę Kwiatkowskiego. Nowa droga do portu ma odciążyć Trasę Kwiatkowskiego.
Analiza i trzy koncepcje zamówione

Stąd decyzja o budowie nowej drogi dla ruchu ciężkich pojazdów. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego za wykonanie jej koncepcji otrzyma ponad 601 tys. zł. W lutym 2016 roku na biurkach urzędników znajdzie się więc dokumentacja obejmująca co najmniej trzy warianty techniczne trasy wraz ze studium geologiczno-inżynierskim oraz uwzględniającym nasypy, mosty i wiadukty kosztorysem, niezbędnymi uzgodnieniami oraz analizą i prognozą ruchu drogowego po zakończeniu prac. Podpisany w czwartek list intencyjny ma być podwaliną pod szybkie rozpoczęcie realnych prac.

- Można już startować na konkursy na część środków unijnych na ważne inwestycje, a system transportowy Polski ma być intermodalny. Port ma natomiast ogromne znaczenie dla gospodarki kraju, więc podpisanie tego dokumentu nie jest tylko aktem dobrej woli - zapewnia Dorota Pyć, wiceminister infrastruktury i rozwoju.
666 mln zł za pierwszy etap inwestycji

W zeszłym roku z 19,4 mln ton towarów aż 2/3 dotarło do portu i wyjechało z niego transportem drogowym. Chodzi o 13 mln ton różnego rodzaju ładunków po prostu przywiezionych ciężarówkami
Wiceminister z najprawdopodobniej ustępującego za tydzień rządu obiecać może wiele, ale władze miasta liczą, że podpisanie listu intencyjnego przełoży się na realne inwestycje. Zwłaszcza że są one bardzo drogie. Dwupasmowa droga będzie kosztować ok. 900 mln zł, a pierwszy etap inwestycji, zakładający po jednym pasie w każdym kierunku, to koszt ok. 666 mln zł. Najprawdopodobniej najpierw wykonany zostanie więc pierwszy etap, zwłaszcza że nawet do niego miasto musiałoby dołożyć ok. 100 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile wydało na lotnisko Gdynia-Kosakowo. Chyba że droga zyska status drogi krajowej, w czym nie byłoby nic dziwnego, bo prowadzi do morskiej granicy państwa. Poza tym przypływające i wypływające z portu towary rozwożone są po całej Polsce.

- W zeszłym roku z 19,4 mln ton towarów aż 2/3 dotarło do portu i wyjechało z niego transportem drogowym. Łatwo więc policzyć, że chodzi o 13 mln ton różnego rodzaju ładunków po prostu przywiezionych ciężarówkami. Bez Drogi Czerwonej port nie będzie mógł się rozwijać, a w rozwój cały czas inwestujemy. W zeszłym roku ok. 200 mln zł, w tym roku niewiele mniej - podkreśla prezes zarządu Portu Gdynia Janusz Jarosiński.
Podpisanie listu intencyjnego. Od lewej: wiceminister infrastruktury i rozwoju Dorota Pyć, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i prezes Portu Gdynia Janusz Jarosiński. Podpisanie listu intencyjnego. Od lewej: wiceminister infrastruktury i rozwoju Dorota Pyć, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i prezes Portu Gdynia Janusz Jarosiński.
Droga do portu początkiem OPAT-u

Władze miasta liczą na to, że droga, która powstać ma w ciągu 5-6 lat, będzie początkiem Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej. Zwłaszcza że to jej najdroższy odcinek. Dalsza część całego OPAT-u, który ominie Rumię i Redę to dwukrotnie mniejszy koszt niż budowa Drogi Czerwonej. Ale nadal zbyt duży, by bez centralnego finansowania mogły sobie z nim poradzić samorządy.

Czytaj także: Gdynia nadal walczy o OPAT

Opinie (179) 6 zablokowanych

  • szczurasy...czy oni kiedykolwiek cos pozytecznego doprowadzili do konca ze szczesliwym finalem? A pieczarki to sie uprawia a nie hoduje panie glupio-madry co to spitoli czego sie dotknie. Ostatni znowu to zrobil ze tristarem. marek ,to sie nie da, stepa.

    • 5 1

  • Lacznik do portu

    I bardzo dobrze! Nalezy budowac tylko z glowa, nie tak jak Chwarznienska na raty i bez pomyslu jak witomino ominac. Przydalby sie wiadukt nad Morska przy wylocie Obwodowej. Powodzenia panowie od intencji.

    • 4 1

  • OPAT'2002

    Jakieś 13 lat temu byłem na podpisaniu listu intencyjnego dotyczącego OPAT. Podpisywali go wójtowie i burmistrzowie okolicznych terenów, chyba był też Marszałek Województwa. Wszystko odbywało się w atmosferze euforii i zakończyło piknikiem na trawie. I co ? I nic...

    • 3 3

  • "...zwłaszcza że nawet do niego miasto musiałoby dołożyć ok. 100 mln zł, czyli mniej więcej tyle, ile wydało na lotnisko Gdynia-Kosakowo. Chyba że droga zyska status drogi krajowej, w czym nie byłoby nic dziwnego, bo prowadzi do morskiej granicy państwa. Poza tym przypływające i wypływające z portu towary rozwożone są po całej Polsce."
    Przecież to ma być droga krajowa. Nie zmienia to faktu, że Gdynia będzie musiała za nia zapłacić, tak jak Gdańsk zapłacił za W-Z czy Sucharskiego. Dopiero droga ekspresowa byłaby w calości finansowana przez państwo.

    • 3 0

  • POpis

    droga koszt 500mln, kolesiostwo 400mln

    • 1 3

  • przejazd pod torami np. pucka (1)

    myślę, że jak oni mają takie ceny 900 milionów zł za taki odcinek drogi to niech wtedy pewnie chociaż za 9 czy nawet 90 !!! milionów zrobią kiedyś ten cholerny przejazd pod torami z chyloni na hutniczą np. na ulicy puckiej i gwarantuję, że korki znikną w tej okolicy i estakada kwiatkowskiego też odczuję ulgę !

    • 4 0

    • Jak zrobią czerwoną drogę to Chylonia się odkorkuje!

      Węzeł Morska-obwodnica + Hutnicza-Droga czerwona powstanie! I dzięki temu będzie spokój z tymi pier*****mi przejazdami kolejowymi!!!

      • 3 0

  • Ideal

    Jaki kraj takie i ceny. Chyba sie wpisali w mysli wodza - milony, miliardy, biliony a lud tylko chce chleba i igrzysk. Albo ruina albo raj..

    Idealem byliby tacy rzadzacy co chcieliby ZLE dla kraju i ludzi i tez by im nie wyszlo.

    Jeden narod, jeden kraj, jeden wodz - ale to juz bylo 80 lat temu i lepiej brzmailo po germansku

    • 1 1

  • Port Gdynia

    moim zdaniem w Gdyni trzeba: podnieść trase Kwiatkowskiego na tyle wysoko, aby można było przekopac kanał portowy za elektrociepłownię, wtedy byłby port; wybudować trase OPAT, to realna potrzeba a nie wybujała ambicja tak jak lotnisko

    • 0 1

  • Skrzyżowanie z morską

    Mam nadzieje ze skrzyżowanie z morską będzie 3 poziomowe.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane