Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2006-07-13 14:10
W taki to sposób Panie wspieraczu, że ruch na Kartuskiej to tylko w części ruch mieszkańców okolicznych osiedli (to mniejszość) większość to tranzyt spoza Gdańska, a ten kieruje się na dolotówki. Ale to widać za trudne do pojęcia dla przeciętnego wspieracza.
2006-07-13 15:31
No i kolejny ktory nie rozumie...
"ruch na Kartuskiej to większość to tranzyt spoza Gdańska, a ten kieruje się na dolotówki."
Blad, prosze funfla. Ruch tranzytowy jest kierowany drogowskazami na AK. Kartuska jezdza raczej tylko miejscowi. Szczegolnie rano w strone Centrum - do pracy i wozac dzieci do szkol.
A tak w ogole, do Kamila, Funfla i innych orlow intelektu:
Tu sie dyskutuje o przebudowie Kartuskiej na odcinku miedzy Lostowicka a Centrum. Odpowiedzcie w jaki sposob ukonczenie trasy WZ odciazy Kartuska na wzmiankowanym odcinku rano?
Bo poki co to "dziad o makaronie, baba o rosole" - to ze ukonczenie AK odciazy ruch w gore Kartuskiej to niewatpliwe. Ale w dol? Rano o 8? Nie widze wplywu...
Ja to widze tak, ze o ile teraz rano korek (nie mowie o wakacjach) stoi od Żaka do Lido, Paska lub Sowinskiego, to po zwezeniu korek bedzie stal do samej Lostowickiej. I faktycznie, niektorzy z tych, co dzis z tego skrzyzowania jada Kartuska, przerazeni prawdopodobnie wybiora jazde AK lub przez Morene. Ale tam na nich bedzie czekal taki sam korek jak dzisiaj (powiekszony o tych, ktorzy zrezygnuja z zakorkowanej na calej dlugosci Kartuskiej). A nie slyszalem zeby ktos planowal udroznic alternatywne do zwezanej Kartuskiej ciagi.
Czy Kamil i jego ferajna widza to jakos inaczej?
2006-07-13 15:38
a jakimż to tunelem ten tranzyt dociera na AK?
jednak wspieraczu ciutkę za mało informacji masz i wyraźnie nie masz zielonego pojęcia kto, co i jak jeździ po kartuskiej. zapytaj pierwszego lepszego przedstawicielka handlowego którędy jedzie do centrum gdańska, wtedy pogadamy.
między innymi z powodu tego poszerzenia na odcinku miedzy łostowicką a pohulanką kartuska się tak korkuje - to zakłóca płynność ruchu.
ale jak ktoś usiłuje opisać przepustowość ulicy za pomocą pojemności jej odcinków to nie sposób rozmawiać rzeczowo.
2006-07-13 16:53
"a jakimż to tunelem ten tranzyt dociera na AK? "
Od strony Obwodnicy, bo o tym toczymy dyskusje, ow tranzyt dociera gornym odcinkiem Kartuskiej i Jabloniowa. To chyba oczywiste. Bo przedluzeniu AK, tranzyt bedzie docieral Jabloniowa i sama AK. Kartuska szczatkowo. Jednak nie o tym odcinku Kartuskiej jest dyskusja.
"jednak wspieraczu ciutkę za mało informacji masz i wyraźnie nie masz zielonego pojęcia kto, co i jak jeździ po kartuskiej"
Rozumiem ze Ty przeprowadziles badania. Mozesz sie podzielic wynikami?
"zapytaj pierwszego lepszego przedstawicielka handlowego którędy jedzie do centrum gdańska, wtedy pogadamy"
Wytlumacz mi wiec fenomen, ze w kazde wakacje, ferie, swieta, o godzinie 8 rano korek w strone Centrum na Kartuskiej jest mniejszy kilku-, kilkunastokrotnie niz normalnie? Co, przedstawiciele handlowi maja 2 miesiace urlopu, np. teraz?
A moze jednak to rodzice wozacy dzieci na 8 do szkoly, a potem rozjezdzajacy sie do swoich zakladow, generuja taki ruch? Oni tez sa tranzytowi?
Poza tym, dlaczego nawet ci przedstawiciele zjezdzaja do Centrum Kartuska? Wiesz? Ja wiem: bo mimo wszystko zjada do celu szybciej niz stojac w AK. Zapychajac Kartuska, zmusi sie ich do tego, by, niezaleznie ktoredy pojada, docierali na miejsce jadac duzo dluzej. Ale i tak w koncu zaczna jezdzic ta droga, ktora bedzie szybsza - niewazne czy AK, czy Kartuska (a moze np. Szuberta, Jaskowa?). Wiec dla uzytkownikow lokalnych to bez znaczenia, bo beda musieli nadal z "kratkownikami" stac w jednym korku. Tyle ze dluzej.
"między innymi z powodu tego poszerzenia na odcinku miedzy łostowicką a pohulanką kartuska się tak korkuje - to zakłóca płynność ruchu"
! ! ! ! ! ! !
Tu mnie zabiles. Szersza droga umozliwia nieblokujace nikogo skrecanie w lewo, omijanie zwalniajacych i skrecajacych w prawo, wyprzedzanie jadacych wolno (np. autobusow) itd. A Ty mi mowisz ze szersza jezdnia powoduje korki bo zakloca plynnosc?
"ale jak ktoś usiłuje opisać przepustowość ulicy za pomocą pojemności jej odcinków to nie sposób rozmawiać rzeczowo"
Szczegolnie ze jego interlokutor zbudowal caly model matematyczny podparty badaniami wielomiesiecznymi, na koncu go prezentujac nieoswieconej gawiedzi na forum trojmiasto.pl... :P
Po prostu codziennie najzwyklej w swiecie korzystam z tej nieszczesnej Kartuskiej, jezdze nia co dnia od czasow gdy jako korek traktowano zator siegajacy Sądu. I widze jak kolejne zmiany w ukladzie komunikacyjnym rejonu wplywaja na plynnosc ruchu na Kartuskiej i jej odnogach (Bema/Dabrowskiego oraz 3 Maja). Widze co sie dzieje jak nadchodza wakacje, widze co sie dzieje jak remontowac zaczynaja AK / Trakt Sw. Wojciecha / Slowackiego, widze co sie dzieje jak spadnie deszcz, widze co sie dzieje jak zdarza sie cokolwiek nieoczekiwanego. Z tym doswiadczeniem i praktyka codzienna mam prawo wyrazac watpliwosci co do sensownosci planowanych zmian. Tym bardziej ze plany sa poparte bardzo watlymi argumentami (odciazenie Kartuskiej przez dokonczenie WZ oraz zwiekszenie bezpieczenstwa pieszych).
Mimo wszystko pozdrawiam.
2006-07-13 21:56
No i chyba wlasnie o to chodzi, by dyskutowac, wymieniac uwagi, a dopiero potem dzialac.
Caly problem zwiazany z tym pomyslem wynika ze sposobu w jaki zostal przedstawiony, by nie powiedziec "narzucony"! Bez konsultacji, bez badan, calkowicie z sufitu.
No i do Kamila i funfla:
A moze by tak poczekac z tym remontem Kartuskiej az skoncza nam te Wuzetke? Jesli by sie okazalo ze ruch na Kartuskiej zmalal faktycznie, to chyba by nie bylo przeszkod by troche ja "pomalowac" w biale pasy. :) Ale ja, podobnie jak wspieracz, obawiam sie ze tak sie nie stanie. Nic nie szkodzi jednak poczekac, sprawdzic, zmierzyc i wtedy zdecydowac. Po co pospiech?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
