• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieznalska powraca

(PAP)
23 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nieznalska wygrała i będzie miała wystawę
Prokuratura poparła w czwartek wniosek obrońcy artystki Doroty Nieznalskiej, skazanej w lipcu 2003 r. przez Sąd Rejonowy w Gdańsku na pół roku ograniczenia wolności za obrazę uczuć religijnych, o uchylenie tego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się w czwartek rozprawa odwoławcza oskarżonej. Wyrok zapadnie za tydzień. W swojej pracy zatytułowanej "Pasja" Nieznalska umieściła na krzyżu fotografię męskich genitaliów. Instalację można było oglądać w gdańskiej Galerii "Wyspa" od połowy grudnia 2001 r. do 20 stycznia 2002 r.

- W uzasadnieniu wyroku sądu niższej instancji trudno doszukać się ciągu logicznego. Nie przedstawił on oceny materiału dowodowego, a także nie wykazał, że oskarżona działała z bezpośrednim zamiarem obrazy uczuć religijnych - argumentowała prokurator Magdalena Wybrańska-Grzelak.

Jej zdaniem, sąd niższej instancji powinien przy wydawaniu wyroku wyraźnie wskazać, którym świadkom zeznającym podczas procesu dał wiarę, a którzy byli dla niego niewiarygodni.

Obrońca Wojciech Cieślak, żądając uchylenia wyroku dla Nieznalskiej i skierowania sprawy do ponownego rozpatrzenia, zarzucił sądowi niższej instancji, że nie zapoznał się bezpośrednio z jej pracą. - Sąd mógłby sobie wówczas wyrobić własną opinię, a nie z relacji innych, jaka była wymowa tego dzieła, co artystka chciała przez nie powiedzieć - przekonywał.

Zdaniem obrońcy, błędem sądu niższej instancji było też nie uwzględnienie zeznań kilku świadków związanych ze środowiskiem artystycznym i gdańską Akademią Sztuk Pięknych, twierdzących, że Nieznalska nie miału zamiaru znieważać krzyża jako symbolu religijnego.

Stanowisko prokuratury obrońca Nieznalskiej ocenił jako wyważone. Jego zdaniem, dotyczy ono bowiem uchybień procesowych, a nie rozstrzygania, czy zarzuty postawione artystce były słuszne.

- Z kolei oskarżyciel posiłkowy Tomasz Pączek wnioskował o podtrzymanie wyroku dla Nieznalskiej. "To, co zrobiła boli mnie, poniża i obraża" - powiedział.

Nieznalska powiedziała przed sądem, że jest niewinna i nie miała żadnego zamiaru obrażać czyichkolwiek uczuć religijnych. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazując w lipcu 2003 r. Nieznalską na pół roku ograniczenia wolności za obrazę uczuć religijnych, nakazał jej wykonywać pracę społeczną przez 20 godzin miesięcznie. Obciążono ją też kosztami procesu.

Do skandalu, który wywołała "Pasja", doszło już po zamknięciu ekspozycji, kiedy to dwoje pomorskich posłów Ligi Polskich Rodzin i kilku sympatyków ugrupowania chciało zobaczyć instalację (wcześniej widzieli ją jedynie w telewizji). Po doniesieniu złożonym najpierw przez osobę prywatną, a później przez parlamentarzystów, sprawą zajęła się prokuratura.

Podczas procesu przed Sądem Rejonowym w Gdańsku artystka tłumaczyła, że instalacja, której integralną część stanowiła "forma krzyża z fotografią części męskiego ciała", wisząca przed ekranem, gdzie wyświetlano film o mężczyźnie ćwiczącym na siłowni, była jedynie krytyką męskości.

Głos Wybrzeża(PAP)

Opinie (100)

  • sztuka przez duże Gó

    Mimo żem papista, bardziej oburza mnie coś innego. Media okreslają hucpiarę mianem "artystka", co, wydaje mi się, jest sporym nadużyciem.
    Dawniej pisarz, malarz czy kompozytor całe życie mozolnie szkolił warsztat, a i tak mógł nie odnieść sukcesu bo nie miał talentu. A nawet jak miał, to i tak jego twórczość zauważono po śmierci (albo i nie).

    Teraz wystarczy wbić sobie w twarz kilo złomu, postawić fantazyjnie klocka na środku galerii albo zaryczeć z rapeska do suczek i już jest się artystą, i to wielkim. Dużo w tym winy mediów lansujacych przeciętniactwo oraz kontrkultury, chociaż i tu zdarzali sie geniusze na miarę dawnych mistrzów, np. Jimi Hendrix. Chłop całe życie nie rozstawał się z gitarą, no i do dziś taki sie nie narodził co by mu w grze na wieśle dorównał.

    Tylko to ciężka, bardzo ciężka praca z niewiadomym rezultatem końcowym. Więc lepiej oszukiwać się, że Jimi stworzył "Manic depression", bo ćpał i miał wielką pałę.
    Nie wiem jak z tym pierwszym u miss Nieznalskiej, ale, sądząc po "dziele", z tym drugim też dawno nie miała do czynienia.
    Może stąd te frustracje i krytyka męskości...

    • 0 0

  • Już Szymborska w swoich wierszach przedstawiła męską pupe i inne ciałko,
    "artystka" przedstawiła "penisa" jako strefe sakrum..........obydwie krytykują kult męskiego i nietylko ciałka i "cwiczenia na siłce". Wiemy jak wyglada i wyglądała wyższość penisa nad cipką i dlatego wisi on na krzyżu.......nie ma panowie o co się obrażać, taka jest prawda. Widać to w szatni dziewczęcej, są tak wyhowane że każda przebiera się tak żeby druga nic nie zauważyła, w meskiej zupelnie co innego, kobieta jest upodlona, panowie jestescie zawsze o krok dalej i geje też dlatego wisicie na tym kawałku drewna. Oczywiscie trzeba sie liczyc że komus sie niespodoba, takie prawo takie ryzyko.

    Do kogoś wyżej nie ma nic gorszego niż "artysta" zamknięty w formie robiący dzieło pod krytyke, pocacy sie zeby zachowac rowne wersy, dlatego iz to klamstwo, artysta winien przedstawiac swoja dusze.

    • 0 0

  • Ja przypuszczam ze to pana galluxa slicznotki na tym krzyzu
    u pani Nieznalskiej wisza:)

    • 0 0

  • Można się zastanawiać co wyrażają gitarowe łamańce Hendrixa w "Third stone from the sun", nie było to jednak robione pod krytykę.
    Natomiast co gra w duszy Nieznalskiej widać gołym okiem...

    • 0 0

  • "Widać to w szatni dziewczęcej, są tak wyhowane że każda przebiera się tak żeby druga nic nie zauważyła, w meskiej zupelnie co innego"

    no to mogłyście dziunie powiedzieć od razu że to chodzi o męską szatnię:)))))
    może jak ładnie poprosisz trenera to ci pozwoli obnażać się z chłopakami:))
    oni faktycznie to zupełnie co innego
    a ha ha ha ha ha ha ha

    • 0 0

  • Czy nieznajomością prawa można się tłumaczyć przed sądem?
    Chyba nie(sąd może tylko złagodzić karę).
    W tym przypadku pani Nieznalska ( osoba z wyższym wykształceniem )tak się tłumaczy.
    Jeżeli ktoś jest pierwszy raz w dużym mieście i przechodzi
    na czerwonych światłach (spowodował stłuczkę)czy może się tłumaczyć: nie wiedziałem,nie chciałem spowodować strat właścicielom aut wobec tego jestem niewinny?
    Tak odbieram "wyjaśnienia" absolwentki WSP w Gdańsku.

    • 0 0

  • nie, nie można
    stąd stare łacińskie powiedzenie że "nieznajomość prawa szkodzi"

    • 0 0

  • na prawo most
    na lewo most
    a pod mostem
    z zarostem
    w ortalionie
    na pontonie
    batalion staruszków
    z miasta pruszków
    szykuje sie do desantu
    na podobóz dewiantów

    • 0 0

  • Dygresja o kompetencji...

    Dyktowanie gudtów i poglądów artystycznych lub estetycznych przez poltyków (gminnego chowu na dodatek) - jest obrazą demokratycznego ładu i porządku. Ingerowanie przez sezonowych majemników politycznych typu Strąk w sprawy kultury można rozpatrywać też w aspekcie konstytucyjnym jakonaruszenie prawa Autorki do swobodnej wypowidzi artystycznej. A swoją drogą - uczuć Strąka i podobnych cyrki Jankowskiego przy olazji kolejnych Grobów Pańskich - nie naruszają ??? Ciekawa wybiórczość kryteriów, prawico polska. I amen...

    • 0 0

  • nikt ci nie broni w domu na portrecie mamusi zawiesić zdjecie fiuta
    jeśli to nie rani twoich uczuć synowskich:)
    mógłbym jeszcze nazwać mamusie brzydko i niesłusznie i też zapewne by cie to nie ruszyło??
    ale twoja wrażliwość nie jest wzorcem ani odniesiem dla innych ludzi, masz taką jaką masz i tyle.....
    najwyżej można powiedzieć, że nie czujesz problemu
    nie chodzi o twoje uczucia i nie chodzi o prawice ale o prawo

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane