Jeszcze w tym roku do przebudowanego budynku przy ul. Chmielnej 
powinno wprowadzić się ok. 300 urzędników wojewody, kuratorium oświaty i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Nowy wygląd obiektu to efekt czterech etapów przebudowy, wartych w sumie blisko 44 mln zł. Do zrealizowania została ostatnia część prac.
nabrał ostatecznego kształtu i wyglądu elewacji. 
2024-01-29 17:17
2024-01-29 17:29
Kuratorium niepotrzebne papiery tylko przekłada z miejsca na miejsce, Należy stawiać zasadnicze pytania, jaki jest cel ich działalności. W dobie komputaryzacji powin(mogą)i pracować w domu zdalnie, wypełniając papierki. Szkoły bez ich działalności dadzą sobie radę, Chyba że będą sprawdzać który nauczyciel zadał prace domową a który jest po lini. Ten typ działalności bedzie dominował. Określić wydatki na jednego ucznia (stałe w kraju lub wojewóxtwie a reszte powierzyć dyrektorom ( cała grupa urzędników bedzie zbędna/ I tak do matury roszerzonej wystarczy tylko podejść, zdaje się bez progu(sic)
2024-01-29 17:30
2024-01-29 17:32
2024-01-29 20:28
dokładnie tak, dlatego strzok pozwolił na ten koszmarek
2024-01-29 17:32
Może by za te pieniądze (plus inne) wybudować w Gdańsku mieście morza basen olimpijski (kompleks 100metrowy baseb z trampolina i mniejszymi basenami
2024-01-29 18:01
Stać nas. Zapłacimy i zatrudnimy jeszcze więcej urzędników. To co po koniaczku?
2024-01-29 18:55
W razie czego postraszy się pisem. Stać nas?
2024-01-29 20:29
a kto go wybudował? ten koszmarek
2024-02-01 08:48
Ach tak, to wyobraź sobie "mądralo", że ten budynek nie należy do miasta, a do Skarbu Państwa, będą tam jednostki administracji rządowej, a był remontowany za rządów PiS. I wyszedłeś na głupka.
2024-01-29 18:08
2024-01-29 18:14
Więcej, na pewno podatnicy to udzwigną
2024-01-29 19:05
Bo niestety, ale tam mieściła się część archiwum Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego (pozdrawiam koleżanki jeśli to czytają!) , której nie mieliśmy gdzie przenieść więc, choć nas z tego budynku wykwaterowano to i tak musieliśmy tam chodzić po akta i śmigać między budowlańcami uważając, żeby sobie nie zrobić krzywdy...
W budynku bez wody, toalet z słabym ogrzewaniem... Tak o nas dbał Drelich, który mógł przecież nawet wynająć jakieś pomieszczenia na tymczasową siedzibę archiwum... Ale to akurat specjalnie nie dziwi, generalnie w instytucjach archiwum to jednostka spychana na szary koniec w hierarchii. Nawet był moment, gdy jesienią nie mieliśmy tam ogrzewania zanim w końcu nie kupili nam elektrycznych grzejników.
Sam budynek przed remontem nie był też idealny - ja go lubiłem, miał taki PRLowski feeling z rozklekotaną windą towarową obsługiwaną przez windowego, wystrojem z PRL i widocznymi gdzieniegdzie pozostałościami po poprzednich użytkownikach, których było nieco więcej - mieściły się tam też niegdyś firma ogrodnicza, jakiś sklep czy hurtownia meblowa, a w ostatnim okresie przed remontem również biuro rachunkowe i prywatna firma archiwalna, a w jednym z pomieszczeń magazynowych na parterze część swoich towarów trzymał jeden z trójmiejskich handlarzy antykami.
Budynek na trzecim piętrze w tej dobudowanej w PRL części, gdzie mieściło się nasze archiwum miał jednak też dużą wadę konstrukcyjną, którą rozbudowa na 100 %usunęła. Latem dach się nagrzewał i wszędzie było tam bardzo gorąco, a zimą o ile w biurze jeszcze było ok, to w pomieszczeniach magazynowych było zimno, bo za PRL nie zamontowano tam odpowiedniego ogrzewania. Przykładowo na halę magazynową o powierzchni jakichś 300 metrów był jeden niewielki kaloryfer... Przez to idąc po akta na magazyn nie było innego wyjścia jak kurtka albo gruba bluza.
2024-01-29 19:20
Zimą na magazynach było 7-8 stopni, a rekord latem w czasie upałów to było 38 stopni w części biurowej przy otwartych oknach...
No i historyjka dla moich następców, którzy będą tam pracować. Obok znajduje się osiedle budynków w większości na wynajem krótkoterminowy - w sezonie letnim można czasem zaobserwować tam ciekawe widoki takie jak młoda, chojnie obdarzona pani, która wyszła sobie na balkon rano półnaga :)
2024-01-29 19:08
Lokalizacja tak chora jak ZUS na Chmielnej , Piwnej , geodezja na Lastadii ...... gdzie zaparkowąć samochód i jaka jest funkcjonalność zabytków przeznaczonych na cele biurowe?
2024-01-29 19:24
Tak jak większość pracowników tychże - rowerem albo komunikacją miejską.
A funkcjonalność budynków zabytkowych jest może lekko ograniczona, ale nie ma problemów - konserwator zazwyczaj wydaje zezwolenia na windy w takich wypadkach. I lepiej, żeby budynek zabytkowy był urzędem niżby miał stać pusty i niszczeć
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
