- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (56 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (49 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24104__kr.webp)
Podzielenie stoczni było jednym z głównych haseł kampanii PiS dla Pomorza. Teraz związkowcy czują się oszukani. Najbardziej ci ze Stoczni Gdańskiej, której 100 procent akcji posiada kontrolowana przez skarb państwa Stocznia Gdynia. - Chodziliśmy do polityków na długie miesiące przed wyborami, zarówno do tych z PiS, jak i z PO. Przekonywaliśmy ich, że nasza firma traci na współpracy z Gdynią. Wszyscy deklarowali, że po wyborach sytuacja szybko się zmieni - denerwuje się Roman Gałęzewski, szef "S" w Stoczni Gdańskiej. - Mijają kolejne miesiące, a dalej słyszymy tylko obietnice. Mimo światowego boomu na budowę statków, obie stocznie wciąż ponoszą milionowe straty.
Związkowców z Gdańska wspierają koledzy z Gdyni. - Jeszcze w październiku, wspólnie z naukowcami i specjalistami od przemysłu, przygotowaliśmy program ratunku przemysłu okrętowego. Rząd ma ten projekt, a mimo to premier dalej twierdzi, że nie wie, co zrobić - tłumaczy Dariusz Adamski z "S" Stoczni Gdynia.
Związkowcy grożą, że jeśli rząd nie zrealizuje swoich przedwyborczych obietnic, dojdzie do strajku w obu firmach. Pierwszy strajk ostrzegawczy w Stoczni Gdańskiej już się odbył - tydzień temu załoga przerwała pracę na godzinę. - Użyjemy wszystkich dostępnych środków, by walczyć o przetrwanie naszych firm. Oczywistą metodą walki jest strajk - potwierdza Adamski.
Wsparcie dla ewentualnego strajku deklarują także działacze innych związków zawodowych. - Jeśli nie zapadną szybkie decyzje, to nie będziemy mieli wyboru. Zadziałamy jak górnicy, czyli wsiądziemy w autokary i pojedziemy do Warszawy - mówi Leszek Świątczak, szef związku "Stoczniowiec" ze Stoczni Gdynia.
Rządowi eksperci od spraw stoczniowych uspokajają, że sytuacja nie jest tak krytyczna, jak przedstawiają związkowcy. - Podział stoczni to nie zamiana budki z piwem w budkę z hamburgerami - uważa Arkadiusz Krężel, szef Agencji Rozwoju Przemysłu, która doradza rządowi w sprawach przemysłu stoczniowego. - To bardzo skomplikowany proces. Nie dziwię się premierowi, że potrzebuje czasu na analizę wszystkich wariantów.
|
|
Opinie (408) ponad 50 zablokowanych
-
2006-02-03 11:17
A głos niespełnionej magistrantki?
- 0 0
-
2006-02-03 11:17
Bolo
Czy wiesz ilu ludzi głosowało w wyborach? I ile % otrzymał PiS? dlaczego obrażasz wszystkich tych ktorzy głosowali inaczej. Ciagle widzimy kłotnie naszych pseudopolityków. A czy Ty zachowujesz sie inaczej? też tylko plujesz. Kto ma inne zdanie niz Ty jest moherowym berecikem. Przystopuj. Zacznij od siebie. czy już znalazłeś błąd?
- 0 0
-
2006-02-03 11:18
akamod
stary sam spójrz na wskaźniki gospodarcze, jaka kupa kasy ??????? jeśli na adekwatnym stanowsku pracy do mojego w GB koleś zarabia 4tys funtów na tydzień jaieś ponad 20 razy więcej niz ja , tu masz tę kypę kasy koleś , a ci twoi ekonamiści od Smith'a stwierdzili że buirokracją oraz wolna praca sądów spowalnia naszą gospodarkę , gospodarka owszem rozwija się , dziura budzetowa to ponad 30 miliardów złotych a twoje pisoorki dały 20 mln na jakiś tam kościół i 5 baniek na fundusz kościelny , ty masz ten socja;izm Państwo wciąz się zadłuża , zapytaj swoich ekonomistów z parafii do czego to doprowadzi , potem zacznij się mądrzyć o wskaźnikach
- 0 0
-
2006-02-03 11:19
Czarna Kasiu,
to znaczy tylko , ze nie rozumiesz zasad demokracji.
Kiedys kobiety rowniez nie mialy praw wyborczych i myslisz ,ze to bylo w porzadku?
Zostaw meneli, prawdziwy menel nie interesuje sie takimi rzeczami jak wybory.- 0 0
-
2006-02-03 11:21
czy ktoś wie co znaczy skrót NHK?
- 0 0
-
2006-02-03 11:24
do tego co nie włączył myślenia
Zauważyłem,że na tym forum jest znowu tylko jeden multikrasomówca obrońca wiadomo kogo.Zauważyłem, że wszystkim poza nim nie podoba się to co zrobił wiadomo kto z tymi dwoma.Jak zwykle jedynie słuszne racje i argumenty są po stronie multikrasomówcy pana Gaylluksa. I za jakiś czas znowu okaże się, że większość miała rację a pan Gaylluks nie bedzie puszczał swoich komentarzy przez tydzień lub dłużej, albo zmieni adres IP. A na koniec jego bratnie ugrupowanie wraz z sojusznikami w imię czystości słowa i umysłów wprowadzi w Internecie cenzurę jak miało to miejsce w Wietnamie i Chinach. I wtedy pan G. nikomu i już nic nie odpisze/napisze. No chyba, że w swoim pokoju, na kartce na ścianie.
- 0 0
-
2006-02-03 11:24
Jak już ktoś się czepia magistrantek,
to niech się chociaż dowie co to słowo dokładnie oznacza.
Akamod, demokracja z cenzusem nie jest moim zdaniem złym pomysłem i nadal będę się tego zdania trzymać. Demokracja bez cenzusu to niestety rządy tłuszczy skłonnej do kierowania się populistycznymi obietnicami wyborczymi. Nie chodzi o to, by głosowali wyłącznie profesorowie - bowiem prawo do głosowania można by zdobyć np. poprzez służbę wojskową czy też pracę społeczną. Chodzi bardziej o to, by prawo głosu było postrzegane jako przywilej, w którego uzyskanie należy włożyć jakiś wysiłek, bo to oznacza, że skoro komuś zależy na uzyskaniu go, to posiada jakąś tam świadomość polityczną.- 0 0
-
2006-02-03 11:24
semi,
jezeli mozna byc ciekawskim.
Jakie masz to stanowisko , ze w Anglii placa na nim zatrudnionemu 4 patole funtow na tydzien ?- 0 0
-
2006-02-03 11:25
semi uspokój się i do parafii mnie nie odsyłaj bo nawet nie wiem gdzie jest moja parafia (chyba cystersi, ale może jednak katedra).
generalnie powtarzasz komunały za merdiami - pytam o konkret - która ustawa z proponowanych w pakcie jest zagrożeniem dla gospodarki? Bo ja tam widzę m.in. ograniczenia biurokracji, reformę sądownictwa i przycięcie łapek urzędasom. Jestem bardzo zaskoczony, że tymi rękami, ale dokonuje się w Polsce coś niesamowitego - po raz pierwszy spór polityczny toczony jest o sprawy merytoryczne a nie o bzdury. Tak oto samoobrona z lpr'em wprowadzają nasz kraj na grunt "merit oriented society".
co do zarobków - zamiast pisac dyrdymały pojedź i zobacz jak to wygląda zamiast w chmurach marzeń się pogrążać.- 0 0
-
2006-02-03 11:26
akamod
, przepraszam chodziło o miesiąc akamod
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.