- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (68 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (168 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (170 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (191 opinii)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (126 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Oficer z Trójmiasta w rękach piratów
Jak podaje radio RMF FM wśród Polaków porwanego w sobotę tankowca znajduje się oficer techniczny pochodzący z Trójmiasta.
Tankowiec "Sirius Star" został porwany u wybrzeży Kenii przez somalijskich piratów w sobotę. Tym samym stał się największą uprowadzoną jednostką tego typu na świecie. Statek przewoził z Arabii Saudyjskiej do Stanów Zjednoczonych około 2 milionów baryłek ropy.
Na pokładzie okrętu znajduje się 25 członków załogi, w tym dwóch Polaków. Porwanymi obywatelami naszego kraju są: kapitan jednostki i pochodzący z Gdyni oficer techniczny.
Polskie MSZ zapewnia, że uprowadzeni Polacy są bezpieczni, a ich rodziny są na bieżąco informowane o sytuacji na statku. Teraz wszystko leży w rękach armatora jednostki, czyli firmy Vela International Marine z Dubaju. Jest ona w stałym kontakcie z piratami.
Jak szacują analitycy, cytowani przez zagraniczne agencje informacyjne, wysokość okupu, jakiego za uwolnienie "Sirius Star" mogą zażądać piraci, może sięgnąć od dwóch do czterech milionów dolarów.
W tym roku somalijscy piraci atakowali statki aż 80 razy. 33 jednostki zostały uprowadzone, 12 z nich nadal jest w rękach porywaczy. Okręty porywane są dla okupu, po wypłaceniu wynegocjowanej kwoty piraci zwalniają statek wraz z załogą.
Supertankowiec "Sirius Star" to największa jak dotąd jednostka uprowadzona przez piratów. Należy do saudyjskiej kompanii naftowej Aramco i pływa pod banderą liberyjską. Ma 330 m długości i jest trzy razy większy od lotniskowca. W momencie porwania statek mógł przewozić nawet 2 miliony baryłek ropy - ponad 25 proc. dziennego eksportu Arabii Saudyjskiej.
Opinie (117) ponad 10 zablokowanych
-
2008-11-19 09:49
www.partiapiratow.org.pl :)
- 0 0
-
2008-11-19 11:24
..
kapitan jednostki to mąż mojej sąsiadki...oby Grzegorz wrocil calo :(
- 0 0
-
2008-11-19 11:49
ALE STATEK.............
- 0 0
-
2008-11-19 12:03
po co GROM...dać okup w złotówkach
a za niezapłacony podatek od okupu polska skarbówka i zusy krusy dobiorą im się do dup! jeszcze sobie zapamiętają te okupy...i zatęsknią za rybołówstwem.
- 0 0
-
2008-11-19 15:42
ESKORTA!!!
Dać przepływającym tam statkom eskortę, wysłać karną eskpedycje i rozpieprzyc piratów w drobny mak.
Tyle że zaraz rózni idioci zaczna mowić, że atakuje się biedna Afrykę. Gówno tam biedna - bandyctwo trzeba tępic, niezależnie skąd pochodzi.
Dały nam przykład Indie, jak zwyciężać mamy.- 0 0
-
2008-11-19 17:37
Hmm ... ? "Okręty" są porywane dla okupu :)
Albo ja albo autor nie znają się na swojej robocie. Okręt (wojenny !!!) tym różni się od statku (handlowego, pasażerskiego itd. itp.), że jest UZBROJONY i żaden śmieciarz nie spróbuje go porwać. Indyjskiemu OKRĘTOWI - BRAVO :)
- 0 0
-
2008-11-19 21:29
o kurde jaka nadbudowka
taki waski mostek, pewnie mniejszy niz na niejednym kapciu
- 0 0
-
2008-11-19 23:46
hm
nie wiem kto napisał ten artykuł,ale jeżeli tankowiec nazywa "okrętem",to cała ta rewelacyjna wiadomość jest do niczego.
Ku przypomnieniu szczurom lądowym - OKRęT jest tylko wojenny !!!
Ten przypadek to Marynarka Handlowa.Zanim napiszesz artykul ,przynajmniej poczytaj jelopie.Szanujmy marynarzy!!!!- 0 0
-
2008-11-20 09:26
oficer techniczny
oficer techniczny to pewnie w/g pismaków oficer technik,taki ze średnim wykształceniem co średnio pisze i średnio czyta.
Nie ma czegoś takiego jak oficer techniczny,na statku.Jest albo oficer mechanik albo chief mechanik.Może być:first,second,third abo ćwiara.- 0 0
-
2008-11-20 09:30
Zdziwina i oburzona (1)
Jestem zdziwiona i oburzona niektórymi opiniami, najbardziej poruszyła mnie opinia dziewczyny, której niby "żal" marynarzy a na koniec stwierdza, że praca na statkach jest dla nieuków.
Dla mnie marynarze, oficerowie pracujący na statkach obcych bander są ambasadorami Polski - wykształceni, odpowiedzialni to im powierza się milionowe majątki. Porwani oficerowie są najlepszym przykładem.
Jestem z nich dumna i życzę rodzinom szybkiego powrotu bliskich.
Jest z Wami cała rzesza żon, dzieci które też czekają na swoich mężów i ojców....
I jeszcze na koniec marynarze jako pierwsi stracili swoje miejsca pracy - sprzedano statki i tylko dlatego muszą szukać je u obcych.- 0 0
-
2008-11-20 10:05
Pani Lewicka - bez etosu proszę bo to co Pani pisze to czyta wielu z marynarskich rodzin ... na przykłąd ja
na polskich statkach to może i bywało czasem trudno .
Pracują u obcych - nie szkodzi: tam zdecydowanie zawsze lepiej płacili.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.