• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opozycyjni radni Gdyni i Gdańska chcą referendum w sprawie podatku śmieciowego

Patryk Szczerba
23 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nowelizacja ustawy i nowy podatek śmieciowy mogą sporo kosztować mieszkańców Trójmiasta. Nowelizacja ustawy i nowy podatek śmieciowy mogą sporo kosztować mieszkańców Trójmiasta.

Od nowego roku wprowadzony zostanie tzw. podatek śmieciowy. Gminy zostaną właścicielami odpadów komunalnych i wprowadzą nową opłatę za śmieci. W jaki sposób ją naliczą? Radni PiS z Gdyni i Gdańska przekonują, że najlepiej zapytać o to samych mieszkańców.



Czy w tej sprawie powinno się zorganizować referendum?

Obecnie gminnymi odpadami gospodarują przedsiębiorstwa, które otrzymały zezwolenie prezydenta lub wójta na podpisanie indywidualnych umów z właścicielami nieruchomości. Nowelizacja tzw. ustawy śmieciowej nakłada na samorządy obowiązek gospodarowania odpadami. Wyłonione w przetargu firmy będą odbierać odpady w imieniu samorządów, ale mieszkańcy zapłacą za wywóz i utylizację śmieci.

Pozostaje kwestia sposobu naliczania nowego podatku. W ustawie zapisano cztery metody wyliczenia stawek za wywóz śmieci: w zależności od ilości metrów kwadratowych, liczby mieszkańców w danej posesji lub od ilości zużycia wody. Możliwe jest także ustalenie stałych stawek.

Ostateczną decyzję, który z wariantów zostanie wybrany, muszą do 1 stycznia 2013 podjąć radni wszystkich gmin. W lipcu system musi już działać.

Z decyzją czeka Sopot, gdzie trwają konsultacje w tej sprawie. Specjaliści przekonują, że najlepszym wyjściem dla miasta, które licznie odwiedzają turyści, byłoby naliczanie opłat w zależności od zużycia wody. - Ta kwestia jest w fazie rozmów. Nie podjęta została jeszcze ostateczna decyzja - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego Urzędu Miasta.

Nadal nie wiadomo, w jaki sposób sprawę rozwiążą Gdańsk i Gdynia, choć oba samorządy skłaniają się ku opcji naliczania opłat od powierzchni lokalu.

Radni PiS z obydwu miast proponują, by tę decyzję zostawić mieszkańcom, którzy w referendum opowiedzieliby się za jedną z opcji.

- Większość mieszkańców nie ma pojęcia o tym, że za rok zajdą zmiany w zakresie pobierania opłat za wywóz śmieci i że mogą one znacznie wzrosnąć. Pozwólmy się im wypowiedzieć w referendum, które pobudzi dodatkowo świadomość obywatelską - mówi Jaromir Falandysz, radny PiS z Gdańska.

Projekty uchwał związanych z referendum mają pojawić się na najbliższej sesji radnych w Gdyni. W Gdańsku czekają do września. Oznacza to, że mieszkańcy do urn mogliby pójść kolejno w październiku i listopadzie.

- Dlaczego mamy zostawić sprawę kontrowersyjną i ważną, dotyczącą każdego mieszkańca, bezpośrednio gminie, która wybierze rozwiązanie najwygodniejsze dla swojego budżetu, a niekonieczne dla finansów domowych mieszkańców? - pyta Marcin Horała, radny PiS w Gdyni. - Przed nowelizacją ustawy taka zmiana i tak musiałaby być głosowana w referendum. Postawmy więc na obywatelskość, niech mieszkańcy zainteresują się tematem i zdecydują, co jest dla nich dobre - dodaje.

Co z kosztami? Zdaniem radnych, zorganizowanie referendum kosztowałoby Gdańsk ok. 200 tys. zł, natomiast Gdynię 100-120 tys. zł. - Demokracja kosztuje i nie może być tak, że lepiej nie robić referendum, bo to obciąży budżet miasta - tłumaczy Falandysz.

Przedstawiciele Gdańska są jednak innego zdania.

- To spore koszty, a przecież można użyć innych metod. Zakładamy przedstawienie symulacji kosztów radnym i radom dzielnic oraz samym mieszkańcom. Nie możemy zapominać o przyszłych operatorach systemu, czyli zarządcach osiedli, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Informacja na pewno pojawi się na stronie internetowej miasta. Być może dobrym pomysłem byłoby umieszczenie w tym miejscu specjalnej sondy, w której każdy mógłby się wypowiedzieć - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

O referendum trudno będzie także w Gdyni. Radni skłaniają się ku naliczaniu opłat w zależności od powierzchni lokalu. Na najbliższej sesji mają zdecydować o tym, jak technicznie miałby wyglądać odbiór i utylizacja odpadów.

- Referendum nie jest dobrym pomysłem, ponieważ mieszkańcy nie mają dostatecznej wiedzy na ten temat. Na najbliższej sesji głosowane będą uchwały dotyczące wyboru, sposobu i zakresu świadczenia usług przez firmy, które staną do przetargu. Wtedy zobaczymy, ile będzie nas kosztowała cała operacja. Zrobiliśmy symulację. Wybrana zostanie opcja najmniej dotkliwa dla gdynian - wyjaśnia Joanna Grajter, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.

Nowelizacja ustawy wymuszona została przepisami Unii Europejskiej, która nakłada na kraje członkowskie nakaz uporządkowania gospodarki odpadami. Polska do końca 2020 roku musi ograniczyć masę odpadów o 65 proc. w stosunku do wytworzonych w 1995 roku.

Opinie (431) 4 zablokowane

  • (15)

    Jak będzie mniejsza konkurencja - wyższe ceny, kogo nie będzie stać i tak będzie wywalał do lasu - więc upada zapewne sztandarowy argument PEO, że to profesjonalizm bla bla...
    A kto wygrywa przetargi, no równie to bywa, ale przeważnie wiadomo, jak to jest.

    • 38 34

    • i widzisz jak mało wiesz (7)

      nikt nie będzie musiał wywalać do lasu, bo gmina będzie musiała odebrać wszystkie śmieci. A opłata będzie w formie obowiązkowej opłaty podatkowej.

      • 21 5

      • (6)

        Rozumiem, że gmina pieniądze ma z kosmosu, albo sama drukuje, co mnie obchodzi w jaki sposób, jak będą zdzierać więcej... dzikie wysypiska i tak zostaną, bo krętactwa w tym kraju nie brakuje.

        • 6 24

        • powiedz baranie jaki sens będą miały dzikie wysypiska? (3)

          Zapłacisz za wywóz niezależnie czy mieszkanie stoi puste i nie masz śmieci czy masz 20 imigrantów i generujesz kontener śmieci dziennie.
          Gmina będzie musiała to zabrać niezależnie od ilości a zapłacą mieszkańcy.

          • 20 2

          • (2)

            Myślisz, że rodziny jeżdżą do lasów i wywalają stare opony, kanistry, gruz, chemikalia, stare lakiery, farby. Chyba nie sądzisz, że standardowa rodzina, którą dotknie ta podwyżka nie ma, co robić z siatką swoich śmieci, tylko jechać do lasu.
            Jak zwykle po d... dostaną nie ci, którzy zawinili najwięcej.
            Ale rzecz jasna mamy sukces!!!

            • 10 3

            • (1)

              A te zwykłe domowe, niebieskie worki w wielu lasach przy osiedlach to kto wyrzuca?? Firmy, przedsiębiorstwa czy fabryki?? NIE!! Myślę, że oni nie wyrzucają śmierdzących papmersów, obierek od ziemniaków itp. rzeczy które się wysypują z worków w lasach. Myślę, że możesz się mylić mój przedmówco bo praktycznie 100% śmieci w lasach niedaleko osiedli znajdujemy typowe smieci z gospodarstw domowych.

              • 8 2

              • Oby zylo sie lepiej wszystkim wprowadzmy nowy podatek!

                • 5 3

        • Naprawdę mało rozumiesz. (1)

          Chodzi o to, że w tej chwili cześć ludzi wywozi śmieci na czarno bo im się nie chce płacić za wywóz. Teraz nie będą mieli wyboru. Tj. nawet jak będą wywozić do lasu to i tak zapłacą podatek od wywozu śmieci.

          Z jednej strony nie lubię takich socjalistycznych, musowych rozwiązań, ale tutaj jestem skłonny pójść na kompromis, byle aby ograniczyć poziom zanieczyszczenia. Bo jakoś ludzie jeszcze u nas nie dorośli do tego by dbać o swoje otoczenia, własny region, swój kraj.

          • 19 1

          • Aha, czyli większość ma płacić za mniejszość - i to jeszcze w kontekście łamania prawa przez tych drugich. Bardzo dobrze rozumiem sprawę i wiem, jak wyglądają lasy i jak powinny wyglądać. Tylko zawsze patrzę szerzej na dany problem i wiem, że spora część zanieczyszczenia lasów nie pochodzi z gospodarstw domowych, a z sektora przemysłowego, no chyba, że podstępni obywatele mają swoje własne Stary i w weekend ładują pół tony śmieci, rzecz jasna szkodliwych, toksycznych (zazwyczaj takie to wchodzą w skład odpadków przeciętnego gospodarstwa domowego) jadą do lasu i tam zrzucają...
            Po drugie jest tyle śmietników "otwartych" na osiedlach miejskich, że to, że ktoś wyrzuca śmieci do lasu wynika z tego, że albo nie mieszka w mieście i woli jechać do lasu niż przejść się 10 minut z siatką, albo jest totalnym bucem, zresztą nie sądzę, że obecnie można mieszkać w blokach nie płacąc za wywóz śmieci.
            Tak, czy inaczej znów nie ci, co zawinili zapłacą za tych, którzy będą wciąż winni.

            • 4 6

    • możesz wywalać do lasu a tak czy inaczej za wywóz zapłacisz (1)

      Umiejętność czytania ze zrozumieniem upadła. Same głąby wokół.

      • 13 2

      • Pomyśl o wszystkich śmieciach, nie tylko tych produkowanych przez gospodarstwa domowe...

        • 2 5

    • teraz za wywoz 1oo pln/m-c.. nie wierze ze gmina bedzie miala taka sama cena... (2)

      czyli znowu drozej... i jak tu k..a zyc normalnie?

      • 12 2

      • 100 zł?? Chyba że produkujesz duży kontener 6 m3 tygodniowo (1)

        • 4 0

        • Istotą jest to, że za tą samą usługę gminie zapłacisz więcej po to, żeby

          utrzymać gromadę darmozjadów na urzędniczych stołkach. Złodziejom z wiejskiej i ich kumplom wszystko jedno, bo już ich stać na nowe podatki. Ciekawe czi znajomi będa mieli podpisane umowy z gminą na wywóz śmieci?

          • 4 1

    • Czerwona kurtyna (1)

      teraz wychodzi opieka naszych mędrców w cen. miast, to sie pytam gdzie powstała w trójmieście spalarnia śmieci na wzór jedynego państwa ( SZWECJA),ktore serio traktuje OCHRONE SRODOWISKA?? >>>>> NIGDZIE , ale zawsze powiedzą zę winna byla wojna i komuna!!!

      • 2 1

      • jak to jedynego?

        Norwegia tak się troszczy o swoje środowisko, że nawet do UE nie weszła, która nam standardy w tej dziedzinie narzuca

        • 0 0

  • tylko wg zużycia wody jest uczciwe (93)

    • 104 105

    • no nie wiem (14)

      brudasy mniej się myją, co nie znaczy że nie śmiecą

      • 52 6

      • (6)

        też uważam że powinno być wg wody. jeżeli na dużej powierzchni mieszkają 2 osoby(a tak jest często bo dzieci sie np wyprowadziły) to dlaczego maja płacić więcej?

        tam gdzie zużycie wody tam śmieci! a jak do kogoś przyjedzie rodzina na tydzień to przecież też śmiecą! a idealnym miernikiem śmiecenia jest zużycie wody właśnie.

        poza tym jeśli system będzie naliczny wg wody to ludzie może i ją zaczną oszczędzać

        • 13 19

        • OSZCZĘDZAĆ ?

          Człowieku teraz już ludzie oszczędzają bo żyją poniżej minimum,jeszcze śmiesz napisać coś o oszczędzaniu ? To nie myj się w ogóle POkemonie.

          • 23 19

        • bzdury

          To znaczy ze jak odkręcisz kran to u ciebie lecą śmieci. Co do oszczędności wody to widać ze nie wiesz albo nie chcesz wiedzieć że kilka lat temu kiedy ludzie zaczęli instalować wodomierze to wspaniały prezes Saur Neptun oznajmił ze spadek zuzycia wody będzie skutkował podwyżką cen wody. Więc nie gadaj bzdur o oszczedzaniu wody przez ludzi.

          • 24 2

        • (3)

          Podlewam ogródek - zużywam wodę, a nie śmiecę przy tym. Więc z jakiej okazji mam od tego podatek płacić? Zużycie wody nijak ma się do śmiecenia... Najuczciwiej wg mnie byłoby po prostu od ilości osób w gospodarstwie domowym.

          • 15 2

          • a ja mam wodę z własnej studni wiec na papierze wykazuję zerowe zużycie

            według waszych śmiesznych teorii nie powinienem produkować ani grama śmieci. Może - idąc dalej tropami absurdu - opłata za śmieci powinna być proporcjonalna do ilości odprowadzanej deszczówki?

            • 4 2

          • załóż licznik na ogórd jak wodę do podlewania (1)

            • 3 1

            • licznik sporo kosztuje

              przy niedużych podlewach nie opłaca się po prostu taka inwestycja. Koszt licznik, koszt podłączenia, konserwacja, wymiany...

              • 0 1

      • statystycznie tylko wg metrażu jest uczciwe (5)

        1) bo statystycznie duże mieszkania kupują większe rodziny, które generują więcej śmieci
        2) bo duże mieszkania/domy kupują zazwyczaj ludzie zamożniejsi, którzy jak wiadomo generują zdecydowanie więcej śmieci (więcej kupują i więcej wyrzucają)
        3) w dużych mieszkaniach mieści się więcej rzeczy które prędzej czy później i tak trafiają na śmietnik

        nie można ilości zużytych m3 wody aby ustalić opłatę za śmieci bo zazwyczaj m3 nijak się mają do ilości wyrzucanych śmieci!!!
        Znam ludzi, którzy w domu się nie myją bo biorą prysznic w pracy (po pracy fizycznej)!

        • 10 32

        • a osoby samotne, stare mieszkające w dużych mieszkaniach? (3)

          nie ma być statystycznie, ma być sprawiedliwie...
          Kupiłam mieszkanie 72m2, mieszkam sama, prawie nie gotuję... To niesprawiedliwe bym płaciła 10 razy więcej na osobę niż moi sąsiedzi rozumiesz, statystycznie?

          • 27 3

          • to se zamnień na mniejsze :) (1)

            • 4 18

            • Misiu, kupiłam za swoje, sama zarobiłam, płacę czyns...z

              ale za śmieci chcę płacić tylko za swoje, sąsiedzi niech płacą za swoje...
              To nie jest podatek od metrażu mieszkania, ale opłata śmieciowa, od ilości wytwarzanych śmieci...

              • 4 0

          • Mam 80m, dwie osoby, segreguję śmieci.

            Dlaczego mam byc karana takim sposobem liczenia? A w komunalnym obok na 40 metrach dwoje dorosłych i trójka dzieciaków, w tym pampersowe. No halo?

            • 17 2

        • oczywiście- duże mieszkania musi się równać z dużą ilością pięniedzy,,,

          mieszkam w domku jednorodzinnym o powierzchni 160m2. Moi rodzice ani dziadkowie go nie kupili. Moi pradziadkowie po wojnie się tam wprowadzili i tak już zostało. Nie jesteśmy "zamożni". Nie kupujemy więcej nie potrzebnych rzeczy niż ludzie mieszkający na 50m2. Mam sprzedać dom należący do moich nieżyjących pradziadków, dom w którym wychowały się pokolenia bo będę płacić 10 razy więcej niż inne rodziny (większe) bo mieszkają w małym mieszkaniach? bzdura!

          • 14 2

      • naczynia muszą umyć, wyprać czasem też...

        no chyba, że wodę w toalecie spuszczają raz w tygodniu?

        • 0 0

    • Czyli promocja dziadostwa

      • 22 3

    • A co ma zużycie wody do śmieci (44)

      Prosiłbym o pokazanie mi związku zużycia wody a ilości śmieci???

      • 53 9

      • (21)

        więcej gotujesz (zużywasz wody) - więcej śmieci. WIęcej wody do kąpieli - więcej osób mieszka w domu. Najprościej

        • 19 32

        • a śmieci w koszu które produkujesz na potęgę to co? woda rozpuści?

          • 12 11

        • Więcej wody do kąpieli (6)

          Nie oznacza większej ilości osób, tylko spełnienie dwóch warunków: Czystość i zamożność. Dwie osoby często kąpiące się bez jęczenia nad otwartym kranem potrafią zużyć 2-3x więcej wody jak 4-osobowa rodzina oszczędzająca na myciu. I co, może mają płacić za wywóz nie swoich śmieci?

          • 45 4

          • częste mycie (1)

            skraca życie

            • 11 1

            • Skóra się ściera i człowiek umiera

              jw

              • 5 0

          • osoby zamozne produkuja więcej śmieci bo więcej konsumują już to dawno udowodniono (3)

            • 7 12

            • najwięcej śmieci produkują rodziny z małymi dziećmi (2)

              bogaci wydają kasę na podróże, SPA,restauracje, samochody, sztukę etc.
              Sorki, chyba nie wiesz, co to znaczy zarabiać powyżej przeciętnej...
              Pieluchy i opakowania po żywności...
              Bogaci nie jedzą więcej, jedzą lepiej, a to różnica...

              • 6 1

              • i jednocześnie więcej zużywają wody (1)

                więcej prania, sprzątania i kąpania

                • 2 0

              • prania? kąpania?

                Żartujesz?
                Mają więcej kasy, więc piorą na okrągło? Raczej mają lepsze ciuchy wymagające prania na sucho i oddają do pralni...
                A co, ci bogaci pracują na kopalni żeby się kąpać częściej niż inni?
                Ty chyba dopiero aspirujesz...

                • 1 0

        • A jak ktos nie gotuje na wodzie? (2)

          Tylko np kupuje dania gotowe i wyrzuca opakowania. A do picia kupuje wode butelkowaną?

          • 24 6

          • tak je zupki chińskie i pije 100 litrów wody mineralnej dziennie

            • 3 3

          • w toalecie też używasz butelkowanej wody?

            paranoja

            • 0 0

        • hmmm kapiel (8)

          A co jeżeli się nie kąpiesz, a po prostu myjesz pod prysznicem. Zużycie wody dużo mniejsze i nie jest one adekwatne do twej teorii. Do tego jak dołożysz trochę techniki wspomagającej oszczędności na wodzie to nagle się okaże, że 5 osób zużyje tyle wody co 2 osoby.

          • 8 3

          • a co powiesz o takim przypadku (7)

            1 osoba mieszka na 70m2, a obok 5 osób na 50m2, przy systemie od powierzchni ta osoba zapłaci 7 razy więcej od osoby niż sąsiedzi - to ma być sprawiedliwe???
            Za to sąsiedzi mają super wypasione auto, ja zaś bilet miesięczny na kolejkę ;-)

            • 28 1

            • Luksus, a za luksus się płaci (6)

              Widzisz sąsiedzi gnieżdżą się na 50m, a ty mieszkasz na 70, więc chyba ciebie stać na płacenie za śmieci. Sprzedaj mieszkanie i kup mniejsze. Jeżeli uważasz, że wolisz mieszkać w dużym mieszkaniu to masz duży rachunek za wywóz śmieci.

              • 2 23

              • Ciekawe...

                Dlaczego mam placic za sąsiadow - tylko dlatego ze mam duze mieszkanie a przez 26 dni w miesiacu nie ma mnie w Gdansku, bo pracuje poza Trojmiastem, zeby zarobic na "luksus" mieszkania w Gdansku

                • 12 0

              • to opłata za śmieci, a nie podatek od wielkości mieszkania

                zastanów się nad tym, co piszesz...
                Mieszkasz na 30m2? Ja na 76m2 i nie chcę płacić za sąsiaów.

                • 8 0

              • a katastarlne jak proponujesz? tez od m3?

                • 1 0

              • Ja chce sprzedać mieszkanie!!!

                Chce ktoś kupić ? 137m2 całe pierwsze piętro w kamienicy w pięknej dzielnicy!

                • 0 0

              • mylisz pojęcia - to nie podatek od luksusu (duże mieszkanie to luksus?)

                tylko opłata śmieciowa - OD ILOŚCI WYRZUCANYCH ŚMIECI... w tym kierunku należy szukać rozwiązania...

                • 1 0

              • to chodzi o płacenie więcej 10-20 razy rozumiesz???

                wytłumaczysz mi z jakiej racji?????

                • 0 0

        • nie wiem czy się orientujesz ale za ścieki płacisz 2razy więcej niż za wodę a co do tego mają śmieci??? ja za wywóz śmieci płacę 160zł kwartalnie 1pojemnik tygodniowo i nie mogę zadumać co miała by do tego woda

          • 8 3

      • (21)

        Wersja "Woda" ma wady, ale jest najlepsza.
        Pomyślmy:
        a) ilość metrów - samotna starsza pani ma domek 160m2, a 4 osobowa rodzina mieszkanie 40m2 w bloku. Starsza pani płaci 4 razy więcej mimo, że generuje 4 razy mniej śmieci. Innymi słowy płaci za 1kg śmieci 16 razy więcej niż rodzinka. Trochę nie sprawiedliwe według mnie.
        b) liczba mieszkańców w danej posesji - wszystko ładnie i pięknie o ile wszyscy by meldowali wszystkie osoby przebywające w lokalu. W miastach gdzie standardem jest wynajem mieszkań np. studentom jest to nie realne założenie. W rezultacie mieszkanie na papierze będące pustostanem (zero oficjalnych mieszkańców) będzie generowało śmieci tyle ile w nim będzie siedziało studentów. Bez sensu.
        c) stałe stawki od posesji - nie ma nawet czego komentować i wyjaśniać - totalny bez sens
        d) ilość zużytej wody - każda osoba zużywa wodę niezależnie od tego czy mieszka oficjalnie czy jest w gościach, etc. Każda osoba produkuje również śmieci. Być może nie ma prostej korelacji między zużyciem wody a ilością śmieci, ale jednak ona występuje. Osoba biedna i oszczędna będzie oszczędzała zarówno wodę jak i jedzenie, nie kupi sobie zbędnych, pięknie zapakowanych gadżetów, itp. Osoba bardziej zasobna, taplająca się codziennie w wannie pełnej wody prawdopodobnie kupuje jedzenie w nadmiarze, a kartony po nowych butach wyrzuca do śmieci kilka razy w roku.

        Podsumowując: każdy sposób naliczania (poza oczywiście utopijną sytuacją, gdzie przed każdym domem będzie stała "babcia śmieciowa" i ważyła wyrzucane śmieci) jest nie sprawiedliwy w pewnych sytuacjach. Niemniej jednak opcja "woda" wydaje się być najsensowniejsza.

        • 34 12

        • Punkt c wcale nie jest taki bezsensowny. (4)

          Czemu? Będzie najtańszy w realizacji, co umożliwić może obniżenie kosztów a co z tym idzie niższą wysokość opłaty. Piszę może, bo nasi urzędnicy potrafią ze wszystkiego zrobić problem.

          • 3 6

          • Punkt c nie ma żadnego sensu (3)

            Punkt c oznacza, że każdy mieszkaniec płaci dokładnie tyle samo, niezależnie od tego ile śmieci produkuje. W takim przypadku wszyscy leją na segregowanie odpadów, tylko walą do śmieci jak im wygodnie. To znacząco zwiększy ilość wywożonych śmieci. Poza tym też można to uznać za wielce niesprawiedliwy sposób, bo czy wyprodukujesz 1 kg śmieci, czy tonę śmieci, to zapłacisz tyle samo. Koszt rozliczania wywozu śmieci w stosunku do kosztu wywozu śmieci w każdej opcji jest śmiesznie niski, tylko czasem wymaga to odrobinę pracy urzędników, a z tym w Gdańsku i Gdyni jest duży problem. Sopot wcale nie będzie miał dużo mniejszych kosztów rozliczania mieszkańców na podstawie zużytej wody, niż byłoby to w przypadku Gdańska i Gdyni (mimo że ma kilka razy mniej ludzi do rozliczenia), a mimo decyduje się na taką metodę. To daje do myślenia ...

            • 4 4

            • oj nie tak bo za niesegrowanie będa kary finansowe (1)

              wiec sie nie bedzie oplacilo niesegregowac

              • 0 1

              • w bloku kary finasowe?

                przy każdym śmietniku będzie stał urzędnik?

                • 6 0

            • A który ku temu skłania?

              Za metraż? Czy od zużycia wody? Przecież one mają tą samą wadę, nie zależą od ilości produkowanych śmieci.

              No chyba, że wytłumaczysz mi, czemu posiadanie większego metrażu ma mnie zachęcić do segregowania śmieci?

              • 1 0

        • dolicz koszty systemu (5)

          który zliczałby i weryfikował dane na podstawie danych wody. plus koszty obsługi i weryfikacji tego systemu, czyli etaty.

          • 4 2

          • w 21 wieku powinny robić to komputery. Wystarczy dobry program. (4)

            • 7 2

            • hmm dobry program (3)

              Ciekawe, kto taki dobry program napisze i żeby on współgrał z programami rozliczającymi wodę.

              Jeżeli ktoś napisze, to ktoś zapłaci i ktoś sprawdzi. Im bardziej skomplikowany system tym trudniejszy do sprawdzania i więcej reklamacji.

              • 2 1

              • nie trzerba żadnego programu (2)

                prostą zależność (funkcję) wpisujesz do programu Administratora budynku bez problemu - Administrator rozlicza się z miastem na podstawie miesięcznego raportu i to on egzekwuje opłatę od mieszkańców wg zużycia

                naprawdę nie potrzeba do tego rzeszy urzędników czy specjalnych programów

                można też wprowadzić ryczałt z rozliczeniem dopłata raz na pół roku tak jak robi się z c.o. czy wodą

                • 4 1

              • Spółdzielnie i komunałki (1)

                One nie rozliczają się miesięcznie.

                U mnie u administratora większość jest rozliczane od metraży i jest to słuszne, choć mieszkanie ma większe.

                Każdy z z administratorów inaczej to rozlicza, a rozliczać to musi miasto, a nie administratorzy.

                • 0 2

              • a jak płacisz za mieszkanie?

                kwartalnie, półrocznie czy wcale?

                • 1 0

        • Wręcz przeciwnie (8)

          a) duże opłaty za śmieci, metraż itd. Zmuszą starszą panią do zmiany lokum czyli tak jak się dzieje na zachodzie. Za luksus się płaci.
          b) odpada, bo ludzie tu mocno oszukują.
          d) To też nie jest adekwatne, bo u mnie np z żoną mamy większe zarobki od jej mamy. Wody zaś zużywamy mniej (zmywarka, krany rozpylające wodę itd). Śmieci mamy więcej.

          Metraż jak najbardziej, bo to opłata stała i łatwa do policzenia i uwzględnienia w wydatkach. Teraz we wspólnocie posiadam także większość rzeczy liczonych od metrażu i jest tak najprościej.

          • 3 21

          • bzdura. Metraż nie produkuje śmieci. To będzie można zaskarżyć. (1)

            A jak chcesz zmuszać kogoś do zmiany lokum to podwyższ mu opłaty maksymalnie i dorzuć jeszcze 10 tysięcy jak uważasz, że taki sposób okradania ludzi z pieniędzy dlatego, że całe życie odkładali na duże mieszkanie jest ok.

            • 21 3

            • w woda produkuje? pomyśl logicznie.

              • 1 0

          • ale dlaczego starsza pani ma zostać ukarana?

            zarobiła sobie na to mieszkanie, dba o nie, opłaca czynsz...
            Z jakiej racji ma płacić za śmieci sąsiadów?

            Metraż absolutnie nie. Osoba samotna mieszkająca na 70m2 płaciłaby 7 RAZY więcej na osobę niż mieszkająca obok rodzina (5 osób) na 50m2!!!!!!!!

            • 25 1

          • Matołku, to nie ma być wygodnie i prosto...

            ma być sprawiedliwie. W sposób możliwie najbliżej odzwierciedlający realne zużycie śmieci.

            • 5 0

          • żeby ktoś Ciebie na starość nie zmusił do zamieszkania na Szadółkach

            ilość wytwarzanych śmieci jest w jakiś sposób proporcjonalna do ilości zamieszkujących osób, które z kolei korzystają z wody - w tym systemie ktoś może zapłaci 20-30% za dużo czy za mało, ale nie będzie przebitek typu 10 razy wyższa opłata, bo ktoś mieszka w większym mieszkaniu

            • 10 0

          • wodę i c.o. też płacisz od metraża? (2)

            • 8 1

            • ja mam własną studnię i pompę i własne szambo (1)

              za którego wywóz 7 razy rocznie muszę zapłacić więc czemu ma ktoś dopłacać mi do wywozu?

              • 1 2

              • uchwała dotycz miasta Gdańsk tu niema wsłanych studni i szmaba

                • 1 0

        • Punkt d też wydaje mi się najsensowniejszy z tym, że zmodyfikowałbym go na "ilość ścieków". Dlaczego? Bo jako mieszkaniec domku mam podlicznik na wodę do ogródka więc i zużycie wody mam większe a to przekłamuje znacząco ilość faktycznie zużytej wody przez mieszkańców.

          Pozostaje jeszcze problem segregacji. Plastiki, butelki i makulaturę wyrzucam do podstawionych przez prywatną firmę pojemników niedaleko mnie więc i śmieci w swoim pojemniku mam znacznie mniej. Dzięki temu wystarcza mi najmniejszy jaki jest pojemnik na śmieci a i tak płacę 170zł/kwartał.

          • 3 0

    • (5)

      A dlaczego niby według zużycia wody?... śmieci się niby pod wpływem wody rozpuszczają?... Paranoja

      Najuczciwiej to by było, gdyby liczyli od ilości osób zamieszkałych w lokalu, ale z tą uczciwością to musi iść dwie strony.

      • 16 5

      • a jak zliczą te osoby? (4)

        np. w lokalach gdzie niby meldunek ma 1 osoba, a pomieszkuje 10 studentów?

        • 15 5

        • dlatego pisze ze ta uczciwosc to piwnna isc w dwie strony

          • 3 3

        • (2)

          Zdaje się że w akademikach studenci otrzymują tymczasowy meldunek a jeśli ktoś wynajmuje stancję legalnie na umowę (nie wiem czy ktoś chciałby wynająć bez umowy ryzykując zniszczenie mieszkania) to chyba również podlega obowiązkowi meldunkowemu (tymczasowemu na czas umowy). Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

          • 0 0

          • (1)

            Niby jest tak jak piszesz, ale jest jedno ale. Zameldowanie lokatora w urzędzie spowoduje, że taki lokator nabywa szereg praw. Przestanie taki lokator płacić czynsz a ty go nie możesz praktycznie usunąć z lokalu. Lokator taki chroniony będzie prawem "o eksmisji", więc nie usuniesz go w porze jesienno-zimowej, a w porze letniej nie wyrzucisz na bruk tylko będziesz musiał zapewnić mu lokal zastępczy. A zaległego czynszu dochodzić będziesz latami w sądach.
            W Polsce jak zwykle prawo chroni przestępce a nie ofiarę. Dlatego lepiej zostać przestępcą i wynajmować mieszkanie nieoficjalnie. Studenty nie zapłacą, to wylecą na zbity pysk w ciągu tygodnia. A jeżeli urząd skarbowy dowie się o tym precedensie to zapłacisz mandat w kwocie niższej niż koszty sądzenia się i eksmisji w przypadku nierzetelnego lokatora zameldowanego.
            W dzikim kraju przyszło nam żyć.

            • 0 1

            • Trochę mnie dziwi co piszesz, gdyż tymczasowy meldunek taki jak np. w hotelu, to nie to samo co na pobyt stały, gdzie lokator jest faktycznie chroniony. Przyznaję jednak że niuansów prawnych nie znam.

              • 0 0

    • Nie każdy sposób jest chory, bo nie ma związku z tematem, to tak jakby czynsz mieszkania zależał od ilości obrazów, które powiesimy na ścianie - zwyczajnie chore pomysły, już przesiąknięte tym do szpiku kości.

      • 9 3

    • a jaka jest korelacja? (9)

      • 1 1

      • (7)

        Ok. 2,5m³ wody miesięcznie na jedną zamieszkującą osobę.

        • 1 4

        • ilość wody - bzdura (5)

          A pytam o korelację woda-śmieci.

          • 2 0

          • już to ktoś wyjaśniał (1)

            Więcej zużywają wody = prawdopodobnie więcej osób mieszka = więcej produkują śmieci. Oczywiście jedni leją wody na potęgę, inni chodzą brudni śmierdząc, ale i tak to jest najsprawiedliwszy wariant.
            Ludzie się nie meldują, więc od osoby odpada.
            Wielkość lokalu też nie ma nic do rzeczy, bo może tam mieszkać jedna osoba, która nie ma dużo śmieci.

            • 6 2

            • mieszkanie też może stać puste

              bo właściciel pracuje poza Trójmiastem i przyjeżdża tu głównie w wakacje

              • 1 0

          • można przeliczać, jeśli średnio w aglomeracji 1 osoba zużywa 2,5m3 wody

            to po zużyciu wody można wyliczyć prawdopodobną ilość osób zamieszkujących lokal i do tych osób zamieszkujących lokal przypisać średnią produkcję śmieci na osobę... Może ktoś zapłaci 30-50% za dużo, ale nie tak jak przy systemie metrażowym, gdzie ktoś może płacić 20 RAZY więcej od sąsiada...

            • 1 0

          • (1)

            2,5m wody/mc na osobę? WOW! to norma dla tych co nie piorą i myją się raz na 3 dni? mieszkamy we dwójkę na 33m, mieścimy się w przedziale 8-10metrów wody/mc czyli za śmieci będziemy bulić jak 4 osobowa rodzina? REWELACJA!

            • 5 2

            • ustawa mówi o 5m3/osobe więc nie panikuj

              • 0 0

        • U mnie ok. 3,5-4m3/os miesięcznie. Codziennie prysznic, czasami wanna, 3 os. dorosłe. Podlewania ogródka nie wliczam bo jest na osobnym podliczniku.

          • 0 0

      • Korelacja jest i to dość silna jak się nad tym zastanowisz. Pisałem wcześniej np. tak:

        Osoba biedna i oszczędna będzie oszczędzała zarówno wodę jak i jedzenie, nie kupi sobie zbędnych, pięknie zapakowanych gadżetów, itp. Osoba bardziej zasobna, taplająca się codziennie w wannie pełnej wody prawdopodobnie kupuje jedzenie w nadmiarze, a kartony po nowych butach wyrzuca do śmieci kilka razy w roku.

        Jeżeli kupisz sobie kilka browarków na wieczór, to rano wyrzucisz do kosza kilka butelek czy puszek, ale oczywiście osuszenie tych butelek spowoduje kilka wizyt w ubikacji i kilkukrotne spuszczenie wody. Jeżeli zjesz jabłko i wyrzucisz ogryzek to zapewne wcześniej to jabłko umyjesz. Jeżeli gotujesz zupę i wyrzucisz obierki warzyw to oczywiście garnek wypełnisz wodą. I tak dalej.

        • 0 0

    • (1)

      Jasne w moim domu zrobie sobie pompę głębinową i nie będę zużywał miejskiej wody. Czyli śmieci gratis :-)

      • 10 2

      • najpierw musisz mieć dom

        • 1 0

    • (1)

      Tylko od ilości śmieci - czyli pojemników jakie są przy danej posesji. Najuczciwiej rozliczeni zostaną mieszkańcu domków jednorodzinnych, kłócić będą się ludzie z bloków.

      • 4 2

      • I będzie jak jest, czyli śmieci w lesie, rowach, albo tak jak to widziałem jakiś czas temu: wypindrzona lalunia zatrzymała się swoim VW New Beetle, otworzyła bagażnik, z którego wyjęła dwie torby śmieci i podrzuciła dalekim sąsiadom z bloku, którzy przecież mają duży śmietnik.
        Skończą się takie sk#$%ie zagrania jak za wywóz śmieci zacznie odpowiadać gmina - tu akurat zgodzę się z unijnym prawem.

        • 0 0

    • a podlewając ogródek

      produkuję śmieci... Gratuluję myślenia!

      • 6 2

    • wg.zużycia wody nie jest sprawiedkiwe,gdyż mając dom z ogrodem podlewa się tenze ogród (4)

      • 4 2

      • są liczniki na podlewanie... (3)

        żeby nie płacić za odprowadzenie wody...
        Moi Rodzice tak płacą za wodę.

        • 2 1

        • (2)

          Oczywiście, że są oddzielne liczniki na podlewanie i raczej woda na podlewanie nie będzie służyła do naliczania opłaty za śmieci. Inna sprawa, że ten sam ogródek wygeneruje też śmieci organiczne, które czasem pójdą na kompost, a czasem trafią na śmietnik, bo przecież za wywóz śmieci więcej się już nie zapłaci.

          • 1 0

          • ogródek śmieci organiczne, dzieci pampersy...

            każdy ma swoje śmieci...

            • 0 0

          • Nie wiem jak w blokach ale w domkach śmieci typu trawa z koszenia, gruz, sprzęt rtv,agd i czort wie jeszcze co _nie_ mogą być wrzucane do śmieci! Mogą być zabrane osobno ale tylko za dodatkową opłatą.

            • 0 0

    • Bzdura (1)

      tylko od osoby a nie od powierzchni lokalu czy ilości śmieci. Zresztą teraz też płacimy za wywóz od osoby. My zużywamy sporo wody, za to produkujemy mało śmieci, bo nie jemy w domu.

      • 6 2

      • to że jesz w garażu nie znaczy że nie produkujesz śmieci

        • 3 1

    • ???

      Co ma zuzycie wody do ilości produkowanych śmieci? Podlewając ogródek zuzywam wode a nie produkuje śmieci. To jakaś bzdura.

      • 1 1

    • Sprawiedliwie!!!

      He najsprawiedliwiej to jest jeśli liczymy ilość śmieci które wyprodukujemy!
      Zamawiasz pojemnik na śmieci i za tyle płacisz jaki masz pojemnik jeśli uważasz że za duży a Ciebie nie stać to bierzesz mniejszy który wymusza zmniejszenie ilości śmieci i na odwrót a poza tym zawsze można dokupić worek od operatora.

      Oczywiście za tym musi iść prewencja i odpowiednio duże mandaty za niezarejestrowanie śmietnika czy wyrzucanie w dużych ilościach śmieci do komunalnych śmietników czy tym bardziej lasu Mamy przecież "straż miejską" hehe niech się za prace zabiorą w końcu.

      Oczywiście wspólnoty czy blokowiska i tak wychodzą lepiej bo tam średnia ilości śmieci jest liczona na mieszkańca natomiast w domkach jest sprawiedliwie! nie ma znaczenia ile osób mieszka (może żywią się na mieście a wtedy produkują bardzo mało śmieci), jakie zużycie wody (z kolei ci ludzie może chodzą codziennie na basen czy saunę a z kolei śmieci produkują znacznie więcej niż inni) czy inne pierdoły typu metr kwadratowy (mogę mieć pałac 500m żywić się na mieście chodzić na basen czy saunę i dużo przebywać w delegacjach więc śmieci prawie nie produkować to z jakiej paki mam płacić od metra), a to że mnie stać to nie znaczy że mam płacić jeszcze dodatkowy podatek od wielkości nieruchomości.
      Może wprowadzimy podatek od zużywanego powietrza bo przecież miasto i państwowe musi dbać o zieleń miejską czy lasy państwowe , od ilości kroków jakie dziennie pokonuje bo zużywamy chodniki i farbę na przejściach od czasu który spędzam w pracy przy swoim stanowisku (biurku, tokarce, pralce...) od gazów które wypuszczam tylną częścią ciała..., a w sumie najlepiej wszystko co zarabiamy oddajmy państwu jako podatek bo przecież do życia jest nam potrzebne tylko powietrze!

      Pozdrawiam tych co nudzą się w pracy i wymyślają takie guana. Drodzy Państwo zabierzcie się za pracę a nie za głupoty. Dalej będziecie tak robić to ludzie na ulice wyjdą i Was na taczkach wywiozą!!

      • 0 0

    • najuczciwsze to naliczanie wg zameldowanych osób

      mieszkam sama ale lubię sie kąpać więc wody zuzywam sporo. Śmieci mam niewiele , odżywiam się zdrowo,więc odpadów mam mało. Moi sąsiedzi mieszkają w mniejszym mieszkaniu, codziennie żrą pizze, targają z biedronki siaty jakiegoś syfiastego jedzenia, chleją piwsko, do tego śmierdzi od nich w windzie bo pewnie oszczędzają na wodzie a w efekcie to ja będę dopłacać do ich śmieci??? To jakiś absurd ! Nie zgadzam się i ch.. !

      • 0 0

  • Referendum (2)

    Będzie referendum w sprawie umów śmieciowych z pracodawcami ?

    • 39 8

    • ale brac udział będą tylko pracodawcy...

      i już

      • 6 0

    • Nie całkiem

      A jak ktoś lubi się codziennie kąpać a nie brać prysznic? to co?
      Pewnie zaraz będzie odpowiedź , że jak stać go na wodę to i na wywóz śmieci

      • 1 0

  • Idiotyzm (25)

    Naliczanie od powierzchni to chyba najgłupszy pomysł z możliwych. Już od zuzytej wody jest bardziej logiczne.
    Co ma metraż mieszkania do produkowanych smieci????
    Bo z deklarowaniem zamieszkujących do płacenia za śmieci to róznie bywa niestety....

    • 141 10

    • już wyjaśniam (16)

      w każdym mieszkaniu co miesiąc zużycie wody może być inne. bieżąca weryfikacja wszystkich zgłoszeń to koszty stworzenia systemu komputerowego plus koszty jego utrzymania i obsługi. i zapewne nowe etaty w urzędach. i nagle okazuje się, że ta metoda jest najdroższa. a to wszystko zostanie doliczone do tego co płacisz.

      • 4 5

      • dlatego za wodę lub co płaci się ryczałtem (13)

        a raz na rok/pół roku przychodzi wyrównanie

        Nie rób problemu z wszystkiego.

        • 3 2

        • a kto oblicza to wyrównanie? (7)

          samo się oblicza? na placach?

          • 1 4

          • to to samo wyliczenie, które i tak już się liczy (6)

            zużycie wody w jakiś sposób odzwierciedla ilość śmieci...
            Nie może być tak, że przemądry prezydent wiecznie nam panujący chce zrzucić koszty wywozu śmieci na mieszkających w domkach starszych ludzi...

            • 4 2

            • pod warunkiem że dostawca wody udostępni swoją bazę danych (3)

              • 2 2

              • z tym nie ma problemu bo to spółka miejska (2)

                • 3 0

              • problem bo nie ma prawa udostępniać (1)

                • 1 2

              • że co? nie bądź śmieszny

                • 1 0

            • Koszt wywozu śmieci z domku jest większy niż z bloków (1)

              I znów problemy z domkami. To właśnie domki wywożą śmieci do lasu i unikają płacenia. A teraz mają jeszcze niby mniej płacić.

              Koszt wywozu śmieci z domku jest dużo większy niż z jednego mieszkania. Gdyż przy wywozie śmieci spod bloku zabiera się je od wielu rodzin za jednym razem. Domki to zabieranie śmieci z pojedynczych rodzin.

              • 8 0

              • u moich Rodziców raz w tygodniu posegregowane śmieci

                w bloku codziennie jeden wielki bajzel

                • 0 1

        • Mi wyrównanie przychodzi co miesiąc (4)

          Więc problem jest.

          Po drugie zużycie wody nie jest do końca miarodajne.
          Moja teściowa wedle liczników zużywa więcej wody niż my we dwoje na większym mieszkaniu. Śmieci produkuje zaś mniej. Oczywiście taki sam przykład można znaleźć pewnie też do metrażu. Ale metraż jest stały i koszty liczenia są najmniejsze.

          Do tego też dochodzi problem, że nie wszyscy mają wodę bieżącą w naszej gminie i znów wyjdzie, że nie które domki nie płacą za wywóz i śmieci wywożą do lasu.

          Wiem, że metraż ma najwięcej przeciwników wśród mieszkańców domków, ale oni właśnie powinni i tak płacić najwięcej, bo odbiór śmieci z takiego domku jest kosztowniejszy niż dla wielu rodzin z jednego bloku.

          • 8 3

          • widać że masz kawalerkę i gul ci skacze (2)

            • 3 3

            • Wręcz przeciwnie

              Teściowa mieszka na dwóch pokojach, a ja na 3. A ty mieszkasz pewnie na 2 skoro masz problem z kawalerką :P.

              • 0 3

            • bo mu katastralny dowalą od m3 zuzytej wody

              a tak by płacił ten 1-3% od wartości rynkowej nieruchomości to by sie w tej kawalerce przekręcił.

              nie to co ci z biedadomkow, hehe

              • 0 0

          • a mieszkania niezamieszkałe?

            Przyjaciółka pracuje w Warszawie, przyjeżdża raz w roku na wakacje - i co ma płacić co miesiąc od tych 72m2?

            • 0 0

      • jakoś teraz z wodą sobie radzą...

        przeliczy się samo...

        • 0 0

      • ryczałt za poprzedni rok lub pół roku i korekta...

        co za problem?

        • 0 0

    • A za mało już płacimy?! Tylko patrzą jak nas ograbić! Złodziejska Banda!

      • 3 3

    • A co ma do tego woda? (2)

      Nie będę zmywać, tylko jeść gotowce z talerzy jednorazowych. Będzie fura śmieci i znikome zużycie wody.

      • 7 5

      • no to zaoszczedzisz - tylko ciekawe jak długo starczy ci kasy na plastikowe talerzyki (1)

        • 2 0

        • potrzebujesz się umyć (chyba?)...

          i inne potrzeby też załatwiasz w łazience... chyba, że spłukujesz raz w tygodniu...
          Akurat ja mało gotuję, mieszkam sama, a umyć się i owszem lubię...
          To są subtelności, system od wody, w najmniejszym stopniu zniekształca rzeczywistość.
          Ten od powierzchni potrafi sprawić, że samotnie mieszkająca osoba w dużym mieszkaniu będzie płacił nawet 20 (tak 20) razy więcej od sąsiada w małym mieszkaniu.

          • 0 0

    • mistrzowie (1)

      Dokładnie, od jakiej powierzchni!!! Zużycie wody to jeszcze jestem w stanie zrozumieć albo opłatę stałą od lokalu ale naliczenie opłaty za wywóz śmieci od powierzchni mieszkania ??!! A jak w mieszkaniu 70m2 mieszka jedna osoba to ma płacić za wywóz śmieci więcej niż 4 osobowa rodzina mieszkająca w mieszkaniu 50m2 ??!! Dramat i kolejny idiotyczny pomysł !!Po prostu BZDURA !!! Mam nadzieję, że to nie przejdzie

      • 7 4

      • a jak w mieszkaniu nikt nie mieszka?

        Pilnuję mieszkania mojej Przyjaciółki, która wyjechała 6 lat temu za pracą do Warszawy, trzyma mieszkanie w Gdańsku, bo kryzys, bo latem przyjeżdża, bo ma sentyment... Mieszkanie jest wykorzystywane dosłownie 2 tygodnie w roku, teraz płaci niski czynsz, bo oczywiście zużycie wody ma zero. Ktoś mi wytłumaczy z jakiej sytuacji ma płacić od metrażu?
        Przecież to się kupy nie trzyma.
        Skądinąd mówi się, że dostawcy wody - SAUR, bardzo naciska na przelicznik od metrażu. Boją się, że ludzie zaczną bardziej oszczędzać wodę.
        A do władz miasta wiadomo jak dotrzeć... Nowe mieszkanie?

        • 5 0

    • a co ma woda do zużytych śmieci

      ot mądrala pewnie wodę na lewo ciągnie albo studnie ma a mieszka 20 osób

      • 2 0

    • Worki na śmieci dla indywidualnych mieszkańców,...

      Ani zużycie wosy, ani powierzchnia mieszkania nie produkuje śmieci tylko człowiek. Śmieci segregowac, szukac bezposesrednich odbiorców surowców wtórnych, a te na wysypisku ważyć i dzielić na mieszkanców. Jednorodzinne domki powinny kupować od razu worki w firmie wywozowej i już zapłacone smieci wywozic,.. Na półwyspie firma Komex od wielu lat sprzedaje worki na butelki, papier, plastik i po te surowce przyjeżdza inny samochód,..120 litrowy worek np. na liście jesienią kosztuje 6 złotych, a na surowce wtórne 3 i 4 złote. Jakoś tam władze ten problem chociaż w części potrafili ten problem rozwiązać,..

      • 0 0

  • Jeśli ma być referendum to niech najpierw będzie debata i informacja na ten temat... (1)

    Bo po co mam iść i decydować o czymś o czym nie mam pojęcia?

    • 46 4

    • popieram

      • 0 1

  • zuzycie wody (2)

    Ja np. mieszkam w starym budownictwie ok 150m w dwie osoby. I niby śmiecę jak średnio 9 osób w 3 mieszkaniach 50m? tylko zużycie wody jest uczciwe.

    • 77 12

    • raczej ilość osób a nie zużycie wody (1)

      Co ma woda do śmieci. No i skąd gmina ma wiedzieć ile zużyję wody. To moja prywatna sprawa i regulowana jest umową z dostawcą wody.
      Przekazanie tych danych gminie to poważne naruszenie poufności umów.

      • 9 6

      • przeczytaj lepiej umowę zanim zaczniesz się osmieszac na forum

        • 4 2

  • najuczciwiej i najlogiczniej jest od osoby (12)

    • 69 20

    • wcale nie (3)

      nieraz mieszka 10 osób a zameldowanych jest tylko pięć

      • 11 7

      • a matek samotnych też jest większość, a żyją w konkubinacie i korzystają z przywilejów samotnej matki

        • 12 0

      • (1)

        przecież płacisz od osoby zameldowanej

        • 6 4

        • płacisz od osób zamieszkałych w lokalu

          osoba zameldowana = zamieszkala
          osoba zamieszkala nie równa się osobie zameldowanej

          • 13 0

    • a jak w sezonie przyjedzie rodzina? albo studenci mieszkają, których nikt nie zgłosił? (5)

      od 2013 znika obowiązek meldunkowy. nikt nie będzie w stanie policzyć gdzie i ile osób mieszka....

      • 6 6

      • (2)

        wania!!! obowiązek meldunkowy już nie istnieje prawie rok.

        • 2 0

        • (1)

          to spróbuj iśc do pracy bez meldunku jak niesitnieje hehe

          • 4 2

          • obowiązek meldunkowy znika 1 stycznia 2014

            ale zgadzam sie, ze liczenie 'od osoby' nie jest dobrym pomyslem. W teorii - najbardziej sprawiedliwe, w praktyce - niewykonalne.

            • 0 0

      • a jak wyjadę z domu, to mi zmniejszysz opłaty, skoro takiś dokładny? (1)

        • 1 2

        • gdyby była taka opcja, że wyjeżdżając musisz to zgłosić

          to tak. ale skoro nie ma możliwości kontrolowania gdzie kto mieszka, to na jakiej podstawie chcesz te opłaty naliczać? na słowo honoru? w TYM KRAJU? no nie żartuj...

          • 2 1

    • Dokładnie

      U mnie zameldowana jestem ja, ale mieszka ze mną jeszcze ktoś i płacę za 2 osoby mimo ze ta zameldowana osoba płaci też tam gdzie jest zameldowana a nie mieszka! Sąsiedzi dobrze wiedzą ile osób mieszka w danym lokalu - nawet jak się go wynajmuje i znajdzie się ktoś, kto przypilnuje, żeby płacić od osób mieszkających a nie zameldowanych.

      • 2 0

    • to nieuczciwe i nielogiczne!!!

      Administrator z mocy Ustawy o ochronie danych osobowych nie ma prawa przechowywać wielu informacji o lokatorach. Np. w lokalu zamieszkują 2 osoby a wcześniej zamieszkiwało jeszcze 3 dorosłych dzieci. Na stanie Sp-ni widnieje 5 osób. Deklaracji głównego lokatora Sp-nia nie honoruje. Domaga się podania aktu własności nabytych przez dzieci lokali oraz adresów ich obecnego zamieszkania. To w sposób zasadniczy narusza prawo do ochrony danych osobowych. Co Spółdzielni do majątku naszych dzieci?
      Deklaratywność z kolei powoduje, że osoby wynajmujące lokal np. 10 studentom zadeklarują, że mieszkają same. Zatem tylko mierzalny i zależny od konsumpcji innych nośników energii sposób te różnice wykaże. Wskaźnik wodny zatem jest obecnie jedynym dostępnym i w miarę obiektywnym miernikiem eksploatacji lokalu.
      Pozdrawiam
      WAW

      • 0 0

  • od powierzchni?! (27)

    to chyba jakiś żart!
    moja babcia mieszka w dużym domu sama (dziadek umarł a jej dzieci się wyprowadziły) dlaczego miałaby płacić za śmieci wg powierzchni domu?! przecież wiadomo że tych śmieci "narobi" tyle co nic.
    najuczciwiej byłoby to zrobić jak w Sopocie - wg zużycia wody.

    • 102 17

    • a moja babcia ma ogród 200 m2 i codziennie podlewa kwiaty i co ? (6)

      • 11 9

      • zimą też? (1)

        • 3 6

        • nie, od kwietnia do listopada

          • 7 6

      • w tej chwili jest jakaś ilość wody, za którą domki płacą tylko za pobór... (2)

        ... ale już nie za ścieki...
        Tak jest u moich Rodziców, płacą za wodę do podlewania ogródka (jakaś ilość wynikająca z powierzchni działki), ale już są zwolnieni z opłaty za jej odprowadzenie. Da się zrobić.
        Ilość zużywanej wody w jakiś sposób odzwierciedla ilość osób zamieszkujących nieruchomość.
        Nie może być sytuacji, że samotna babcia w 150m2 domku płaci trzy razy tyle ile rodzina 4 osobowa na 50m2, a de facto 12 razy więcej niż osoba w mieszkaniu... Sorki od metrów jest ultra niesprawiedliwie...

        • 7 1

        • domki

          To się nazywa licznik ogrodowy. A ile płaci się miesięcznie w bloku a ile w domkach za wywóz śmieci? Zamieszkajcie w domkach to zobaczycie jakie są opłaty.

          • 4 0

        • Ale będą płacić nie od wyprodukowanych ścieków tylko od zużytej wody, czyli od tej do podlewania ogrodu też! Najlepszym wyjściem byłoby dopuszczenie 3 możliwości. Każdy by mógł wybrać jak chce się rozliczać od wody, ludzi, metrów. Stawka byłaby podawana powiedzmy raz w roku 1 stycznia np 3zł od metra wody, 15 od osób mieszkających i 1zł od metra i raz na rok masz prawo zmiany rozliczenia. Wiem że ceny byłyby wyższe, niż przy jednej opcji, ale każdy miałby wybór i mógłby dostosować ofertę do swoich potrzeb.

          • 2 1

      • niech założy osobny licznik na podlewanie ogrodu

        • 5 0

    • Logicznie jest od osoby (5)

      I nie ma innego wyjścia, co do smieci ma woda?

      • 11 8

      • logicznie? (4)

        to pomyśl teraz ile będzie zameldowanych osób po 1.01.2013
        a jak wzrośnie ilość bezdomnych...

        • 4 9

        • (2)

          ilosc bezdomny hahaha dobre
          Ty myslisz czasem?

          • 2 4

          • cały czas (1)

            • 2 4

            • ty kombinujesz nie myślisz, a to wielka różnica

              • 4 2

        • zwłaszcza, ze

          mówi sie o likwidacji meldunków. a wiec, jak udowodnic ile osób zamieszkuje?
          A ilośc wody, to dobry miernik w kurorcie jakim jest Sopot. Bo latem zuzycie jest duze, a zima kiedy nie ma letników - malutkie. I jest sprawiedliwie

          • 4 2

    • Śmieci może i mało, ale ich odbiór jest kosztowniejszy niż bloku na osiedlu (9)

      Domki powinny płacić najwięcej, bo odbiór jest najkosztowniejszy. Ma duży dom niech go wynajmnie lub sprzeda. Luksus kosztuje.

      • 4 11

      • ona ten dom utrzymuje (3)

        a domki w odróżnieniu od Ciebie segregują śmieci na suche i mokre, wywóz jest raz na tydzień lub rzadziej...

        • 2 1

        • Ona może segreguje, ale znam wiele domków ktore tego nie robią. (1)

          • 2 0

          • ma umowę i śmietnik na suche i mokre...

            dostała wytyczne to się stosuje...

            • 0 1

        • na chełmie biedadomki podrzucają do śmietników spółdzielni mieszkaniowej cheł

          wstyd nuworysze, wstyd!

          • 3 0

      • właśnie! Luksus kosztuje! Zabrac jej ten dom i dać tobie no nie? (1)

        Jak ja nie trawię takich cwaniaczków!

        • 6 2

        • Czy ja pisałem, że zabrać

          Musisz wreszcie zrozumieć posiadanie domu jest na zachodzie luksusem i od tego się płaci wysokie podatki.

          Tylko u nas jak ktoś ma dom i mieszka sam to zaraz wielkie ale.

          • 0 1

      • cwaniak (1)

        właściciel domu płaci o wiele więcej niż wy w tych swoich mieszkaniach. za podłączenie wody, prądu i gazu ten właściciel też zapłacił.

        • 2 3

        • Płaci tyle co kosztuje doprowadzenie sieci

          W bloku także jest to koszt ale rozliczany w sprzedaży mieszkania przez dewelopera. Po drugie część domów też jest budowanych przez deweloperów i oni już sami pokrywają koszty doprowadzenia sieci.

          Ty pewnie kupiłeś ziemię dalej chciałeś przyoszczędzić to i za doprowadzenie sieci musiałeś porządnie zapłacić.

          Ale czy ktoś ci kazał wyprowadzać się daleko od miasta. Teraz ktoś musi te śmieci z twego lasu odebrać, a ty już narzekasz, że więcej zapłacisz niż ja. Koszt odbioru moich śmieci jest dużo mniejszy od twoich, więc dlaczego mamy płacić tyle samo.

          Może nich firmy śmieciowe dalej same wyceniają koszty odbioru, ale każdy posiadający jakąkolwiek nieruchomość musi pokazać umowę i opłaty za śmieci w zeznaniu rocznym do gminy. Jest to najprostsze i najsprawiedliwsze, bo każdy będzie mógł negocjować swoją stawkę.

          • 1 1

      • Starych to w ogóle na wysypisko, niech nie zajmują miejsca, co?

        Zobaczysz jak sam będziesz stary, buraku

        • 2 2

    • wtedy zakaz mycia się w zakladach pracy (1)

      bo wtedy do kasy mniej człowiek płaci i jeszcze sobie vat odlicza cwaniak jeden z drugim

      • 2 0

      • jak sie nie umyjesz w pracy to wywala cie z autobusu bo śmierdzisz :)

        • 0 0

    • a jeśli byś miał wywalić wszystko z tego domu na śmietnik (1)

      to być obciążył kosztami tych którzy są w kawalerkach i zużywają dużo wody? niemożliwe ze tak rozumujesz sprawiedliwość.

      płacić nie od m2 i m3 tylko od faktycznych śmieci - bo może niektóre babcie w takich domkach dużo kupują i dużo śmiecą

      oj widzę ze co niejeden tu na forum to marzy o katastralnym liczonym od m3 wody -- a to tak nie bedzie... tu to was dopiero zamuruje.. 1-3% wartoście nieruchomości rocznie zamiast obecnego śmiesznego podatku od nieruchomości

      • 3 0

      • ludzie pójdą na bruk, nie rozumiesz?

        czy tak Cię to kręci?

        • 0 3

  • Skad tak znowu ogromne koszty ''referendum '' ? kto znowu potrzebuje setki tysiecy na to ? (4)

    Jest internet ! sa media elektroniczne i az dziwi kto i na jakiej podstawie znowu wyliczyl tak ogromne koszty tak prostego zadania jak referendum ?. Tak to mozna kazdy budzet rozszastac i faktycznie zawsze podatki beda ogromne . Moze drodzy wlodarze miast zacznijcie sie samoograniczac bo takie referendum mozna zrobic za np. 10000 . Chyba ze znowu jakis madry chce za to pensje i premie 90000 bo bywaly takie dziwne wydarzenia juz w kraju. Tak to i milion wam nie wystarczy. Widac jak latwo i lekko sie wydaje pieniadze ludzi czyli tzw. niczyje''. Tragifarsa !.

    • 45 7

    • (3)

      Też mnie to dziwi, co wchodzi w skład kosztów takiego referendum - szkoły to budynki publiczne, nie muszą być wynajmowane ich sale, urzędnicy, którzy mieliby swoich przedstawicieli w komisjach mają stałe pensje, ewentualni obserwatorzy znaleźliby się wolontariusze - gdzie ta kasa miałaby pójść?

      • 3 2

      • tylko że (2)

        jest jeszcze coś takiego jak zużycie prądu, wody, druk tych papierów do głosowania, koszt sporządzenia list wyborczych, a jak myślisz że ktokolwiek - począwszy od urzędnika po szkolnego ciecia przyjdzie ci w jakiś wolny dzień do pracy za darmochę, to też się mylisz. no a w dni robocze, to z kolei i oni i wszyscy głosujący pracują.

        • 1 3

        • ''smutny pies '' zle cos zrozumiales !!!

          po co referendum z kartkami i wynajmowaniem sal. Przeciez mamy internet i telefony i tak tez mozna glosowac lub zrobic urne w urzedzie miasta i kto ma ochote i lezy mu to na sercu to przyjdzie i wrzuci do urny w dzien codzienny. Tylko zaraz nie mowcie ze urna musi byc ze zlota ! kazdy urzad dzielnicy moze postawic urne za pare zlotych lub sprzataczka moze dzis kartki przygotowane do zaglosowania do skrzynek wrzucic. Jakies koszty oczywiscie ze sa ale nie takie ogromne bo tak to moze kazdy wymyslic ze nawet dwa duze melony to bedzie malo. Czy u nas od kazdego ''puperela '' musi byc kierownik, dyrektor i 100 prezesow .

          • 1 1

        • Wody!?, może jeszcze gazu i powietrza, listy wyborcze? Nie wierzę, że przy takiej komputeryzacji to jakaś skomplikowana operacja, nie róbmy sobie jaj druk strony A4 przy cenie 10gr - no chyba, że skorzystałoby z firmy, która popiera 40 groszy prowizji od strony... przy ok 350tys uprawnionych, daje 35 tysięcy PLN przy 100% frekwencji... spokojnie koszty można zamknąć w 60 000 PLN, gdzie te 140 w Gdańsku to nie wiem, chyba tylko taki slogan, aby odstraszyć ludzi i pokazać inicjatorów jakiegokolwiek referendum, za szkodników budżetowych...

          • 2 0

  • I bardzo dobrze (6)

    Najwyzszy czas zabrac sie za tych wiesniakow co wyrzucaja smieci do lasu,ja bym jeszcze proponowal podniesc kolegium z 500zl do 10 000 albo zamiennie rok pracy przy oczyszczaniu lasu(oczywiscie bez wynagrodzenia).

    • 59 10

    • (2)

      Wiesz czasem te wieśniaki jak to mówisz są bardziej kulturalni i czyści od nas maeściuchów...Mieszkam w matemblewie-mała wieś w środku miasta i czasami jak widzę WILKICH PAŃSTWA ,którzy podjezdzają super fura i wyrzucają śmieci mi na przeciwko ogrodu to nóż w kieszeni mi się otwiera!!!

      • 1 0

      • To rób fotki (1)

        I na policje

        • 4 1

        • policja nie działa u nas

          • 0 0

    • jak ceny wzrosną (1)

      to dopiro będa wyrzucać....

      • 2 1

      • Kto jest burakiem

        To i tak bedzie wyrzucał do lasu niezaleznie od ceny,to raczej kwestia kultury i wchowania.

        • 2 0

    • nie widzę związku...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane