- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (248 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (439 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 5 Walczą o czyste powietrze. Protest w Letnicy (22 opinie)
- 6 Rowerzyści przy targowisku? Są wątpliwości (10 opinii)
Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia
Czy pamiątki i prezenty przywożone z wakacji mogą być problemem zarówno dla obdarowujących, jak i obdarowanych? Okazuje się, że tak.
- Nie cierpię dostawać takich pamiątek z wakacji. Ani to ładne, ani przydatne, a potem stoi tylko i się kurzy. A wyrzucić nie tak łatwo, bo można urazić ofiarodawcę - zżymała się niedawno koleżanka z pracy.
W pierwszej chwili problem wydał mi się kuriozalny, ale po chwili namysłu przypomniałem sobie, że w rodzinnym domu od dzieciństwa miałem mosiężny model paryskiego łuku triumfalnego, którego przeznaczenia (ani pochodzenia) nigdy nie mogłem pojąć, a i dziś za rzędami książek chowam ze wstydem gliniany dzbanuszek z napisem "Pozdrowienia z Karpacza".
![Magnesy, gęsi i kubki. Pamiątki Polaków z wakacji](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3500/150x100/3500865__c_1646_3252_24387_17069__kr.webp)
No tak, standardowe upominki rzeczywiście nie grzeszą zwykle urodą, jakością wykonania ani praktycznością. Co więc przywieźć ze sobą, gdy chcemy wyrazić naszą sympatię do kogoś, kto niekoniecznie zbiera magnesy na lodówkę?
Kiedyś ten problem można było rozwiązać, wysyłając z wakacji pocztówkę. Była ona jednocześnie pamiątką, dowodem życzliwości i pamięci ze strony nadawcy. Dziś zwyczaj wysyłania widokówek raczej odszedł do lamusa (zresztą wraz z sensownością istnienia poczty w ogóle, choć to już temat na zupełnie inny artykuł).
- Najlepiej przywieźć lokalny alkohol. Zawsze się przyda i zawsze będzie dobrze widziany - przekonuje inny kolega, który z racji wieku nie dostrzega, że trend NoLo ma się coraz lepiej (NoLo: moda na imprezowanie bez alkoholu).
Ale nawet gdybyśmy chcieli komuś przywieźć jakąś butelkę, może nie być to ani łatwe, ani - coraz częściej - możliwe. Dlaczego? Ano dlatego, że tnąc koszty przelotu, wielu z nas decyduje się na podróż z bagażem podręcznym, a w takim żadnych napojów nie przewieziemy. Oczywiście problem znika, jeśli podróżujemy z bagażem rejestrowanym lub samochodem.
O ile nie zależy nam na niespodziance, wakacyjny upominek można oczywiście zawsze skonsultować przed wyjazdem. Ja sam poprosiłem kiedyś znajomą jadącą do Maroka o parę babuszy (lokalnych kapci) i dokładnie takie otrzymałem. W przeciwieństwie do glinianego dzbanka z Karkonoszy nie kurzą się bezużytecznie.
![Najlepsza pamiątka z Gdyni? Torpeda!](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3602/150x100/3602296__c_671_597_2287_1601__kr.webp)
A może podróż nie wymaga przywożenia żadnego prezentu? Zwyczaj obdarowywania po wyprawie pojawił się w czasach, gdy samo podróżowanie było czymś niezwykłym, dostępnym dla niewielu, a odwiedzane miejsca egzotyczne. Czy dziś, gdy wyjazd do Turcji czy Egiptu jest finansowo bardziej dostępny niż na Mazury czy w Tatry, a niektórzy mogą sobie pozwolić na 2-3 city breaki rocznie, w ogóle należy traktować podróż jako powód do przywożenia pamiątek?
Foty na Insta i FB w zupełności mogą wystarczyć.
Opinie (64) 10 zablokowanych
-
2024-07-06 20:46
co to citybreak?
Nie mamy już swojego języka? Precz z nowomową!
- 16 1
-
2024-07-07 08:56
Chrońmy środowisko
Nie lubię typowych pamiątek przywożonych dla mnie , bo to nie jest coś co JA mam pamiętać. Jeśli już ma być prezent to uważam jakieś lokalne oliwy, przyprawy czy inne smakołyki. Zdaję sobie jednak sprawę że to dużo więcej kosztuje, więc lepiej nic niż jakieś figurki, breloczki czy magnesy. Należy pamiętać jak produkcja takich drobiazgów niszczy nam środowisko i tę przyrodę którą chcemy i jeszcze możemy się zachwycać.
- 4 1
-
2024-07-07 10:01
Och ach problemy pierwszego świata
Jaka ja jestem poszkodowana bo byłam na wakacjach, produkujemy pokolenie rozenkow
- 2 1
-
2024-07-07 15:44
Bardzo często ludzie przywożą zdjęcia z wczasów
Których nikt nie chce oglądać bo są robione o 12 w południe w pełnym słońcu. Kiepski kontrast i saturacja. Znajomi z grzeczności obejrzą, chcąc zapomnieć jak najszybciej. A wystarczą podstawy fotografii by zdjęcie wyszło o wiele lepiej i cieszyło długie lata:)
- 0 10
-
2024-07-07 17:13
Pamiątki ok ale nie w prezencie
Lubię podróżować i zawsze przywożę ze sobą jakąś pamiątkę. Kupuje dla siebie, bo jak na nią spojrzę to mam wspomnienia z danego miejsca. Osobiście nienawidzę jak ktoś daje mi pamiątkę w prezencie. Ja tam nie byłem i nie mam wspomnień z tego miejsca więc tylko stoi i przeszkadza. Do dzisiaj mam specjalny zeszyt z okładką z kory i drewnianym długopisem schowany w szufladzie, bo kiedyś siostra mi przywiozła jak była na Ibizie. Dla mnie najlepsze prezenty z podróży to słodycze lub alkohol. Nie będzie się kurzyło, a spróbuję się rzeczy, których nie ma w Polsce. Sam nawet pytam rodzinę i znajomych czy by coś chcieli.
- 1 0
-
2024-07-07 21:16
Coraz nudniejsze te artykuły na trojmiasto.pl...
Na siłę jakiś temat. Zdania pisane bez ładu i składu.- 1 0
-
2024-07-08 07:48
Tylko slodycze
Ja przywożę praktyczne i smaczne pamiątki.
Słodycze, ewentualnie sery.
Wszyscy się cieszą i nikt śmieci na półkach nie zbiera- 1 0
-
2024-07-08 15:16
Prezent nieudany
To taki którego nie da się wypić!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.