- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (94 opinie)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (285 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (159 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (817 opinii)
- 5 Kultowa "Górka" i widok na morze (149 opinii)
- 6 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (59 opinii)
PiS chce odłożyć budowę A1
Kilometr odcinka A-1 z Gdańska do Nowych Marz ma kosztować 5,6 mln euro. Politycy PiS powtarzają, że jest to najdroższa autostrada w Polsce. Mówią nieprawdę.
- Porozumienie o budowie odcinka autostrady A2 na odcinku od granicy kraju do Nowego Tomyśla przewiduje cenę 6,1 mln euro za kilometr - informował Jan Ryszard Kurylczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. - Natomiast rozliczony odcinek A2 od Nowego Tomyśla do Poznania kosztował 6,4 mln euro za km.
Jego zdaniem ceny autostrad nie zależą od chęci ministra, a przede wszystkim od projektu technicznego. Jeżeli na południu kraju jest 40-60 cm miękkiej gleby, a pod nią lita skała, to zrobiwszy wykop można prawie od razu układać kolejne warstwy i droga gotowa. Przez Pomorze trzeba natomiast robić wykopy głębokości 6-8 m, a w niektórych miejscach nawet 12 m, bo pojawia się torf. Z miejsc odległych o 500 km trzeba przywieźć kruszywo. To wszystko w oczywisty sposób zwiększa koszty..
O tym, że politycy PiS są zdeterminowani, żeby przerwać rozpoczętą już inwestycję, mogą świadczyć obliczenia i przygotowania finansowe jakie robi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Instytucja ta stwierdziła, że ruch na A1 - której pierwszy północny odcinek ma zostać oddany do użytku dopiero za 3 lata - będzie tak mały, że państwo na pewno będzie musiało wypłacać koncesjonariuszowi przewidziane w umowie rekompensaty. W pierwszym roku wyniosą one ok. 200 mln zł. Ponadto GDDKiA przygotowała już w formie rezerwy 126 mln zł, które zostaną wypłacone GTC, w przypadku zerwania umowy.
- Sprawa A1 to dla nas priorytet - stwierdza Jerzy Polaczek, najpoważniejszy kandydat na przyszłego ministra infrastruktury. - Ale musimy tak realizować przedsięwzięcie, aby nie narażać budżetu na straty.
Według polityków PiS Jan Ryszard Kurylczyk za podpisanie kontraktu stanie przed prokuratorem. Wiceminister nie obawia się takiej ewentualności.
- Zanim podpisaliśmy porozumienie wszystkie dane kontraktu przekazałem do Ministerstwa Finansów i otrzymałem stamtąd kontrasygnatę dotyczącą zarówno całego kontraktu jak i ceny - informował były wojewoda pomorski. - Dodatkowo zlecono najlepszej polskiej firmie prawniczej pełną analizę umowy i dopiero po stwierdzeniu że nie ma w niej wad prawnych nastąpiło jej podpisanie.
Opinie (356)
-
2005-10-19 15:13
osiem słów
osiem lat
jednym życie
drugim KaT- 0 0
-
2005-10-19 15:13
Kaczyńskiemu dziękujemy za A1
- 0 0
-
2005-10-19 15:16
Ja tam wolałbym B12
Ja tam wolałbym B12
- 0 0
-
2005-10-19 15:18
a ja U2
- 0 0
-
2005-10-19 15:20
Marta słodka
Baja mdła
Obla Di
Obla Da
Osiem lat
Osiem Słów
Widzę parę
Durnych Krów- 0 0
-
2005-10-19 15:21
jeszcze mnie ciekawi jedno...
w sprawie lecznictwa. Bardzo pięknie brzmią słowa kaczki:
nie może być tak, by ten z grubyn portfelem leżał w sali klimatyzowanej, a obok po 6 i więcej bez klimatyzacji. Bardzo słusznie. A ja mam pytanko: czy kaczki skasują przywilej darmowego leczenia dla VIPów w salach nie tylko klimatyzowanych, ale zaopatrzonych w duuużo więcej luksusów? Bo to Tusk chyba mówił o zniesieniu przywilejów władzy...kaczka za to zadba, by wszyscy byli leczeni polopiryną i leżeli w salach 6-cio osobowych. SPRAWIEDLIWIE ma być, NO!- 0 0
-
2005-10-19 15:24
BAJA JEST SUPER
..I MA RACJĘ. KACZYŃSKI BREDZI POD PUBLICZKĘ, BIEDNYCH I NIEWYKSZTALCONYCH LUDZI JESY WIECEJ TO MOWI TO CHCĄ USŁYSZEC.
GŁOSUJĘ NA TUSKA- 0 0
-
2005-10-19 15:24
to szesnaście
było słów
nazbyt wiele
dla dwóch krów- 0 0
-
2005-10-19 15:25
I najlepiej na tym leczeniu
wyjdzie Rudolf, hehehe. On zawsze trafi do prywatnego weterynarza, bo innych nie ma.
- 0 0
-
2005-10-19 15:25
Baja zmiłuj się w końcu
PO to nie jest partia nadludzi, a Samoobrona , ma takie samo prawo do wicemarszalka jak każdy inny duży klub. Jak trzeba będzie to stanowisko dla Begerowej też się znajdzie, nie takimi oszołomami obsadzało się stołki. O takie same stołki chodzi również PO. Nie rozumiem również dlaczego PO jawi się niektórym jako Arka Noego. PO nie dla wszystkich jest partią najmądrzejszą na świecie, jak dla mnie może być w opozycji, najwyzej będą przyspieszone wybory.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.