- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (188 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (222 opinie)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (65 opinii)
- 4 Jest nowy szef Eko Doliny. Będzie lepiej? (26 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (360 opinii)
- 6 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (276 opinii)
Piasek w basenie, czyli językowy kompleks niższości
Rada Języka Polskiego poprosiła władze Szczecina o zmianę nazwy nowej miejskiej pływalni. Urzędnicy nazwali ją Floating Arena. W Trójmieście też mamy kilka równie niemądrych nazw.
"Człowiek, który od dzieciństwa jest przyzwyczajany do tego, że każdą treść można wyrazić w języku ojczystym, ma szacunek dla swego języka. Narzucanie mu obcowania z tekstami obcojęzycznymi w sytuacjach, w których najwłaściwszy jest język ojczysty, sprawia, że odbiera on swój język jako gorszy" - napisali językoznawcy w liście do szczecińskich urzędników.
Szczecińska "arena" jest kolejnym obiektem sportowym w Polsce noszącym taką nazwę. Jak to zwykle bywa, moda na nie przyszła z Zachodu. Tam swoje "areny" mają kluby sportowe z Amsterdamu, Monachium i Gelsenkirchen. Nasze miasta nie chciały być gorsze, więc w Łodzi pojawiła się Atlas Arena, w Toruniu Motoarena, w Poznaniu Hala Arena, a na warszawskim Ursynowie nawet Arena Ursynów. W Trójmieście cieszą nas aż dwie areny: PGE i Ergo.
Choć wszystkie te nazwy dowodzą złego gustu swoich pomysłodawców - i niewykluczone też, że kompleksu niższości, o jakim piszą w swoim liście językoznawcy - to szczeciński przykład jest wyjątkowo kuriozalny. Po pierwsze angielskie "float" to bardziej "unosić się na na wodzie", a nie pływać ("swim"). Po drugie, o ile w języku polskim słowo "arena" zawsze oznaczało okrągły, piaszczysty plac, często otoczony palisadą, o tyle w języku łacińskim, z którego to słowo się wywodzi, oznacza ono po prostu... piasek. Mają więc szczecinianie "Unoszący się na wodzie piasek". Pogratulować.
Choć pomysłodawców anglojęzycznych nazw biurowców można jeszcze zrozumieć (międzynarodowe firmy, pochodzący z zagranicy pracownicy), o tyle podobne nazwy dla budynków mieszkalnych nie są niczym więcej niż czystą fanfaronadą. Czy w Quattro Towers, Waterlane, Citypark czy Fort Forest zamieszkają obcokrajowcy? Raczej nie, ale zapewne z jakiegoś powodu deweloperzy zakładają, że obco brzmiące nazwy dowartościują ich klientów.
Bezrefleksyjna miłość do angielszczyzny bywa jednak zgubna. Przekonali się o tym właściciele krakowskiego hotelu, mieszczącego się w stojącej przy Rynku zabytkowej kamienicy bonerowskiej. Jej nazwa wzięła się od Seweryna Bonera, XVI-wiecznego właściciela budynku. Współcześni właściciele postanowili iść z duchem czasów i hotel nazwali "Boner Palace". Czyli ni mniej, ni więcej tylko "Pałac Prącia", bo "boner" to po angielsku penis we wzwodzie. Przynajmniej turyści mieli uciechę.
Miejsca
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2011-01-09 19:24
błagam dziennikarzy i fachowców...
MUSICIE Prosimy Was MUSICIE doprowadzić aby zaprzestano takiego wygryzania języka OJCZYSTEGO !!!!!!! Zróbcie protest !! debatę w sejmie,telewizji,radio !! To jest karygodne !! Na każdym produkcie spożywczym ,czy kosmetycznym,czy to sprzęt-wszystko jest w języku OBCYM !!! A na końcu malutkie POLSKIE i to niejednokrotnie błędne tłumaczenie .Czy kupując ,,coś ,,za granicą masz tłumaczenie na j.polski??? bardzo rzadko...Jeszcze raz proszę media Wy macie jeszcze jakąś moc!! pozdrawiam WSZYSTKICH POLSKOJĘZYCZNYCH!! Polka
- 4 2
-
2011-01-09 19:35
Gdynia w temacie bije wszystkie miasta!
na głównym nawet mają taką andżelę co zapowiada: "....pociąg eskejm do wejherowa..."
- 0 0
-
2011-01-09 20:12
Co się czepiacie słowa "Arena" ?
Znaczenie wyrazu arena:
Arena (z łac. harena , arena - piasek) - plac w kształcie koła, elipsy wewnątrz amfiteatru lub cyrku rzymskiego. Miejsce walk, turniejów, popisów. W średniowieczu plac gonitw, turniejów rycerskich. Współcześnie termin używany w odniesieniu do cyrków, a także w licznych nazwach własnych, np. stadionów i w znaczeniu przenośnym.
Przecież w tych halach odbywają się właśnie-turnieje,walki,zawody więc nazwa jest wpełni uprawniona!!!- 6 0
-
2011-01-09 20:24
Dumny Polaku- ? (1)
Ludzie - jak chcecie się naprawdę przysłużyć -j.polskiemu - to walczcie o przemysł, gospodarkę ,wiedzę i technikę- mocne firmy, a nie zajmujcie się głupotami, bo jak tak dalej będzie to wszyscy lekarze , inżynierowie wyjadą wam za chlebem i poloniści was nie wykarmią , ani nie wyleczą.
- 4 2
-
2011-01-09 22:47
A po co ci lepsze samochody, bardziej plaskie telewizory? Jak ci sie nie podoba nasz przemysl to idz na wies. DOstaniesz pajde chleba z maslem, pospisz przy piecu chlebowym a w sobote zatanczysz wolnego albo popatrzysz jak laski wywijaja sukieneczkami na drucianym kloszu popijajac piwko z remusami.
- 0 3
-
2011-01-09 20:55
A i wiele firemek.... (1)
...nazywa się "FART"...co u anglosasów raczej wzbudza wesołość, bo znaczy to tyle co pierdnięcie...GRATULACJE!!!!
- 3 1
-
2011-01-10 09:24
Ale to jest Polska a u nas "fart" to szczęście, traf. Co mnie obchodzi co sobie pomyślą anglojęzyczni.
Oni nie liczą się z tym co pomyślę ja widząc żarówki "o*****" albo kosmetyki "pupa".
- 1 0
-
2011-01-09 21:08
Prestiz
Angielsko brzmiąca nazwa miejsca produktu czy też usługi ma po prostu podniesc prestiz produktu. Miejsca, produktu, uslugi na którą stać zamożnego obywatela bądz tego , ktory do tego miana aspiruje. Obywatel tego radzaju z reguly ma w pupie argumenty Polskosci tylko po prostu kupuje maca, siedzi w terenowej furze w korku bądz marzy o wyzej wymienionych produktach, moda, ktora minie i powstana kolejne.
- 1 1
-
2011-01-09 22:36
najgorzej to ma poznań..
hala arena... no to to już jest przesada, równie dobrze mogli nazwać hala hala, albo arena arena ;)
niedługo targowisko chylonia bedzie sie nazywało targowisko hala (lub analogicznie targowisko arena.. ;) )- 3 2
-
2011-01-09 22:39
ludzie a kto te nazwy nadaje - masoni ?
Przecież to my Polacy - chyba że wszystko to co nie wybudował Polak nazwano jak chciał inwestor bo tylko tak to można rozumieć. Ja chcę pić piwo w barze nie pubie, leczyć się w szpitalu a nie medical center,robić zakupy w sklepie a nie Jeanie czy Auchanie. Pojedżmy za miedzę pokażcie mi choć jeden sklep o nazwie spożywczy cz napis w stylu restauracja .
- 1 1
-
2011-01-09 23:41
Zgadzam się absolutnie
Coraz częściej dochodzi do kuriozalnych 'anglozwrotów'(chyba można to tak określić?),kóe nijak nie mają związku ze skojarzeniami Polaków,ba,nawet obcokrajowców. Na co nam 'cityparki' i 'bussines' centra?
W tym miejscu oddaje honor twórcom i pomysłodawcom przyszłego osiedla 'Cztery Oceany' na gdańskim Przymorzu.- 3 0
-
2011-01-10 08:08
nazwy Szczecinianom nie ma co zazdrościć...
...ale takiego basenu tak!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.