• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piasek w basenie, czyli językowy kompleks niższości

Michał Stąporek
8 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie kompromituj się, mów po polsku
Najnowocześniejszy basen w Polsce, czyli Floating Arena w Szczecinie. Językoznawcy proszą o zmianę tej nazwy. Najnowocześniejszy basen w Polsce, czyli Floating Arena w Szczecinie. Językoznawcy proszą o zmianę tej nazwy.

Rada Języka Polskiego poprosiła władze Szczecina o zmianę nazwy nowej miejskiej pływalni. Urzędnicy nazwali ją Floating Arena. W Trójmieście też mamy kilka równie niemądrych nazw.



Konia z rzędem temu, kto wyjaśni co wspólnego miał amerykański polityk James Madison z domem towarowym w Gdańsku... Konia z rzędem temu, kto wyjaśni co wspólnego miał amerykański polityk James Madison z domem towarowym w Gdańsku...
...albo dlaczego trójmiejskie biurowce (nie tylko przy Łużyckiej w Redłowie) nazywają się przeważnie office albo business park. ...albo dlaczego trójmiejskie biurowce (nie tylko przy Łużyckiej w Redłowie) nazywają się przeważnie office albo business park.
Rada Języka Polskiego uznała, że nazwa otwartego dwa miesiące temu basenu narusza ustawę o języku polskim, a konkretnie jej artykuł 9.1, który mówi: "Napisy i informacje w urzędach i instytucjach użyteczności publicznej, a także przeznaczone do odbioru publicznego (...) sporządza się w języku polskim".

"Człowiek, który od dzieciństwa jest przyzwyczajany do tego, że każdą treść można wyrazić w języku ojczystym, ma szacunek dla swego języka. Narzucanie mu obcowania z tekstami obcojęzycznymi w sytuacjach, w których najwłaściwszy jest język ojczysty, sprawia, że odbiera on swój język jako gorszy" - napisali językoznawcy w liście do szczecińskich urzędników.

Szczecińska "arena" jest kolejnym obiektem sportowym w Polsce noszącym taką nazwę. Jak to zwykle bywa, moda na nie przyszła z Zachodu. Tam swoje "areny" mają kluby sportowe z Amsterdamu, Monachium i Gelsenkirchen. Nasze miasta nie chciały być gorsze, więc w Łodzi pojawiła się Atlas Arena, w Toruniu Motoarena, w Poznaniu Hala Arena, a na warszawskim Ursynowie nawet Arena Ursynów. W Trójmieście cieszą nas aż dwie areny: PGE i Ergo.

Choć wszystkie te nazwy dowodzą złego gustu swoich pomysłodawców - i niewykluczone też, że kompleksu niższości, o jakim piszą w swoim liście językoznawcy - to szczeciński przykład jest wyjątkowo kuriozalny. Po pierwsze angielskie "float" to bardziej "unosić się na na wodzie", a nie pływać ("swim"). Po drugie, o ile w języku polskim słowo "arena" zawsze oznaczało okrągły, piaszczysty plac, często otoczony palisadą, o tyle w języku łacińskim, z którego to słowo się wywodzi, oznacza ono po prostu... piasek. Mają więc szczecinianie "Unoszący się na wodzie piasek". Pogratulować.

Jak reagujesz na angielskie nazwy w Polsce?

O ile jednak urzędnicy stosunkowo niedawno odkryli, że używanie języka polskiego przynosi wstyd, o tyle deweloperzy wpadli na to już dawno. Dlatego w Gdyni stoją Sea TowersŁużycka Office Park (pewnie ktoś uznał, że "pracuję w ŁOP-ie" brzmi prawie tak dobrze jak "pracuję w UOP-ie"), w Gdańsku zaś dumnie prezentują się lub powstają Arkońska Business Park, Olivia Gate i Granary Island Business Centre.

Choć pomysłodawców anglojęzycznych nazw biurowców można jeszcze zrozumieć (międzynarodowe firmy, pochodzący z zagranicy pracownicy), o tyle podobne nazwy dla budynków mieszkalnych nie są niczym więcej niż czystą fanfaronadą. Czy w Quattro Towers, Waterlane, Citypark czy Fort Forest zamieszkają obcokrajowcy? Raczej nie, ale zapewne z jakiegoś powodu deweloperzy zakładają, że obco brzmiące nazwy dowartościują ich klientów.

Bezrefleksyjna miłość do angielszczyzny bywa jednak zgubna. Przekonali się o tym właściciele krakowskiego hotelu, mieszczącego się w stojącej przy Rynku zabytkowej kamienicy bonerowskiej. Jej nazwa wzięła się od Seweryna Bonera, XVI-wiecznego właściciela budynku. Współcześni właściciele postanowili iść z duchem czasów i hotel nazwali "Boner Palace". Czyli ni mniej, ni więcej tylko "Pałac Prącia", bo "boner" to po angielsku penis we wzwodzie. Przynajmniej turyści mieli uciechę.

Miejsca

Opinie (243) ponad 10 zablokowanych

  • Zapomniano o rodzynku: Central Park na Morenie

    Swoją drogą, czy można pomysłodawców takich nazw podkablować do tej RJP?

    • 3 1

  • powinn być polskie nazwy i tyle!!! co jest do cholery-to jest jescze polska czy już nie?nie każdy zna angielski i ma z odczytaniem duż problem! w paryżu nie uswiadczysz obcych nazw-a tymbardziej po niemiecku.a u nas to taki giel,kogel mogel....!

    • 2 1

  • trojmiasto.pl tez do czyszczenia

    W artykule napisanym kilka minut wcześniej "Taksówki bez limitów. Spadną ceny?" frazes 'ceny dumpingowe' na jakiś polski odpowiednik.

    • 1 0

  • PYTANIE CZEMU MAMY ARENE A NIE STADION !!!!!! (1)

    POLACY TO DURNY NARÓD

    • 1 2

    • Ja mówię stadion PGE arena i hala Ergo Arena.

      • 0 0

  • arena to dobre słowo

    ale już folating to porażka.
    Mamy stare powiedzonko o walkach na międzynarodowej arenie

    • 2 0

  • A Teleexpress? Dlaczego Rada JP nie kwestionuje

    nazwy tego popularnego programu informacyjnego, skoro po polsku powinno być
    Teleekspres?

    • 1 0

  • podobno Trójmiasto już wkrótce będzie brzmieć swojsko Tricity

    • 0 0

  • może zapytać się speców od marketingu

    jakimi pobudkami się kierowali wymyślając te anglojęzyczne, pseudonowoczesne nazwy typu Waterlane, Motława Appartments, Quattro Towers itp. Czy nie ładniej i donioślej brzmiałoby - Wodna Wstęda, Apartamety nad Motławą, itd.

    Ja piszę zaraz mejla do nich. Kontakty na ich stronach. To chyba jedyne poki co możemy zrobić?

    Kto bierze udział w tej inincjatywie?

    • 3 1

  • Wlasciciel obiektu moze nazwac sobie swoja wlasnosc jak mu sie podoba ...

    pod warunkiem nie szkodzenia innym (nazwy wlasne, obrazliwe, zastrzezone)

    I NIC WYSZYSTKIM INNYM DO TEGO.

    Jak komus sie nie podoba mieszkac w Sea Tower , to po prostu sobie tam mieszkania nie kupi.

    • 1 0

  • Nic nie stoi tez na przeszkodzie, aby ci co kupia mieszkania i utworza wspolnote mieszkaniowa zmienili nazwe na polska , albo japonska jesli im przydzie taka ochota.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane