- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (85 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (71 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (426 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
Pierwsze kary za nowe autobusy elektryczne
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje nałożyła ponad 40 tys. zł kar na dostawcę nowych autobusów elektrycznych. Powodem jest "niedotrzymanie poziomu gwarantowanego zasięgu minimalnego" - informuje miasto. Stwierdzono 17 takich przypadków, a średni niedobór przejechanych kilometrów wyniósł 19 km.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy, wynikało, że nowe pojazdy zamiast zapowiadanych 400 km są w stanie przejechać zaledwie 200-300 km na jednym ładowaniu.
Sceptycznie o nowych autobusach wypowiadają się także sami kierowcy. Jak mówią, pojazdy są ciężkie i choć mają sporo dodatkowych funkcji, to w warunkach liniowych sprawdzają się co najwyżej umiarkowanie.
Jeszcze w poniedziałek przedstawiciele spółki GAiT tłumaczyli, że wskazywany przez producenta i władze miasta zasięg 400 km to "zasięg osiągany w optymalnych warunkach drogowych i pogodowych". A o takie w dużych miastach, takich jak Gdańsk, jest trudno.
![Nowe autobusy nie tak wydajne, jak zapowiadano? GAiT: dopiero się wdrażamy](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3580/150x100/3580535__kr.webp)
- Zasięg 400 km to zasięg osiągany w optymalnych warunkach drogowych i pogodowych. Warunki drogowe, w tym natężenie ruchu wpisane w specyfikę dużych miast, funkcjonowanie elektronicznego wyposażenia, technika jazdy, chłodzenie wnętrza pojazdu w ciepłe dni, ogrzewanie w chłodne dni - to wszystko ma wpływ na zasięgi pojazdów elektrycznych - tłumaczyła nam Anna Dobrowolska, rzecznik spółki GAiT.
Jednocześnie GAiT potwierdził, że pokonywane dystanse przez nowe pojazdy są krótsze od zapowiadanych i przy włączonym ogrzewaniu wynoszą 200-300 km.
- Długości zadań całodziennych w Gdańsku wynoszą średnio ok. 250 km, tym samym nowe pojazdy są w stanie realizować zarówno tak zwane dodatki, czyli przejazdy realizowane w godzinach szczytu komunikacyjnego, jak zadania całodzienne - zastrzegała Dobrowolska, tłumacząc, że zjazdy techniczne związane są z trwającą konfiguracją systemu zasilania pojazdów.
- Za nami dopiero pierwsze trzy tygodnie użytkowania nowych pojazdów elektrycznych. To czas, w którym w praktyce wdrażamy się w ich obsługę, w tym także m.in. w zakresie ekonomicznej jazdy i systemu zasilania pojazdów. Trwają prace nad docelową konfiguracją oprogramowania zasilania pojazdów, w tym systemu ogrzewania, która korzystnie wpłynie na funkcjonowanie nowych pojazdów elektrycznych - mówiła.
Pierwsze kary za słabe baterie
Już po publikacji artykułu z kilku niezależnych źródeł otrzymaliśmy informacje, że GAiT z nowych autobusów jest zadowolony zdecydowanie mniej, niż wynika to z oficjalnych przekazów. Pojawiły się nawet plotki mówiące o tym, że miejski przewoźnik zareklamuje nowe autobusy i zwróci je do producenta.
Miasto dementuje jednak te informacje, informując jednocześnie, że na wykonawcę umowy, z tytułu niedotrzymania poziomu gwarantowanego zasięgu minimalnego, nałożono kary w wysokości 42,5 tys. zł.
- Gwarantowany zasięg minimalny to taki, który pojazd musi osiągnąć nawet w niekorzystnych warunkach drogowych czy pogodowych - mówi Paulina Chełmińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W przypadku autobusów standardowych to 256 km, a w przypadku przegubowych - 242. Są one zbieżne z długością zadań całodziennych w Gdańsku, które wynoszą średnio ok. 250 km.
Jak dodaje, wspomniane kary dotyczą 17 przypadków niedotrzymania poziomu gwarantowanego zasięgu minimalnego. Średni poziom różnicy w tych przypadkach wyniósł 19 km.
- Wciąż trwają prace nad docelową konfiguracją oprogramowania zasilania pojazdów, w tym systemu ogrzewania, która korzystnie wpłynie na funkcjonowanie pojazdów - dodaje Chełmińska.
Chyba zabrakło prądu (29 opinii)
Dwóch pracowników MAN do pomocy
Miasto odniosło się też do zdjęcia zamieszczonego w naszym Raporcie. Chodzi o popołudniowe zatrzymanie autobusu elektrycznego w dzielnicy Piecki-Migowo. Jak wyjaśniają urzędnicy, przyczyną było włączenie się bezpieczników w wyniku błędu elektrycznego. Pojazd wymagał zresetowania układów elektrycznych.
W lepszej optymalizacji nowych autobusów ma wkrótce pomóc dwóch pracowników z fabryki MAN, którzy mają pojawić się w Gdańsku i pomóc pracownikom GAiT w lepszej konfiguracji oprogramowania nowych pojazdów.
Miejsca
Opinie (584) ponad 20 zablokowanych
-
2023-11-12 08:28
zapłacili kilkadziesiąt baniek za autobusy a kary na 40 tysiecy?
MAN mial to wliczone w koszty,
zielona rewolucja to jakas pomylka
winny nie jest MAN tylko ten co podpisal sie pod kontraktem z Polskiej strony- 5 0
-
2023-11-12 09:26
Wybrzydzanie
Niech się cieszą z tego co mają. Mogą przecież wozić ładowarki spalinowe np. Na wodór.....
- 2 0
-
2023-11-12 09:46
Elektryki to dno
Elektryki to dno I porażka no ale europ chce być eko a Chiny nie które są 3 razy większe więc jaki to sens,chyba nabijanie kabzy
- 4 0
-
2023-11-12 09:47
Lobby samch.elektr
Rozumiem że miasto miało okazję
przetestować taki autobus przed zakupem.- 5 0
-
2023-11-12 10:01
Urzędnicy do dymisji
Jak najszybciej trzeba odwołać ludzi odpowiedzialnych za ten przetarg jak i tych którzy nadzorowali. Juz dzieci i młodzież wiedzą że hulajnogi elektryczne wraz ze zmianą trasy i szarpanym tempem i wzrostem prędkości tracą szybko baterie. Skoro Norwegia odchodzi od elektryków jako społeczeństwo to znaczy że się nie sprawdza. Sąsiad z kolegami w pracy jadąc nissanem leaf musieli zima jechać bez ogrzewania a bywało że nie dojechali do pracy. Powstała tam masa firm mobilnych która doładuje takie auto. Autobusy mają kursować wg rozkładu i zapewnić komfort płacacym za komunikację. Nie są to małe pieniądze. Jest to żart ale mieszany Gdańska i ogólnie Trójmiasta zawsze byli zapatrzeni w zachodniego przyjaciela i biorą co popadnie. Jako były mieszkaniec Gdyni pamiętam pseudo darmowe autobusy z Niemiec których serwis był drogi kopciły więcej niż jelcze, ale było 2 nich ciepło i nie wiało z drzwi. O klimie nikt nie myślał, ale żeby nie było ogrzewania to jest skandal. Lepiej oddać za w czasu bubek niż próbować naginać rzeczywistość. Wiem to z autopsji jak w pracy kulka maszyn kupili bez konsultacji z operatora mi i 2 leżą pod chmura nieużywane 3bkata,a reszta użytkowana z bólem kończy żywot. Serwis liebherr to mega żart tydzień po wyjeździe maszyna tak samo nie chodzi a faktury mega nadmuchane. Niemiecka technologia się skończyła wraz załamaniem niezawodnoci 20 lat temu.
- 6 1
-
2023-11-12 11:18
fajny jest tekst o dostosowaniu zasięgu autobusu do _średnich_ długości zadań
czyli nadadzą się na powiedzmy połowę zadań - tych krótszych od średniej...
- 4 0
-
2023-11-12 11:19
serio?
42500zł kary? czyli niecałe 10 tys. euro? Tam się pewnie dziwią, śmieją i cieszą, z takich groszy.
- 3 0
-
2023-11-12 11:33
42000zl kary. Jak to się ma do wydanych 62mln złotych za 18 autobusów?
- 6 0
-
2023-11-12 12:05
spryciuchy
jak dobrze to rozegrają, to jeszcze na tych autokarach zarobią
- 2 0
-
2023-11-12 12:25
Jaki szef taką firma
A kto jest szefem tej firmy ???Czyby nie syn ryżego ???
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.